Właśnie. Ta baza jest w stanie "PROJEKT". Dopiero co SIGNITY zdobyło zlecenie na realizację ZMOK czyli części projektu pozwalającego na aktualizacje w gminach. Połowa gmin nie ma sprzętu komputerowego (i dostępu do internetu ?) by realizować to zadanie co spowodowało, że Senat zmienił datę wprowadzenia nowych dowodów na 1 sierpnia 2011 a Sejm jeszcze tego nie zatwierdził.  Na takim czymś ma być oparta nasza baza w urzędach? Analiza i egzekucja podatków?

To jest stawianie na głowie. Wpierw musi dany system działać, być wdrożony i wyeliminowane podstawowe błędy by mógł stać się systemem referencyjnym. I do tego te niedomówienia co będzie w systemie a co w dowodzie... MASAKRA.

ad. 1 Baza powinna powstać ok. 20 lat temu i likwidacja NIP nie jest tu niezbędna,
ad. 2 I tak używa go raz do roku ew. zgłasza pracodawcy i zapomina. A może dopisać go do nowego dowodu osobistego i po sprawie (grupę krwi też!!!)    O znaczeniu NIP we współczesnym systemie podatkowym i ubezpieczeń społecznych napisano już tomy więc nie będę tego powtarzał.
ad. 3 A jaki problem "zasysać" je już dziś? Czy do "normalnego" działania administracji niezbędna jest destrukcja wprowadzana przez polityków? Nie widzę związku.
ad. 4 Ja też jestem ZA - ale normalnością i rozsądkiem!!!! a nie punktami w sondażach - patrz gniot "jedno okienko".

do ad.1 Powinna, ale nie powstała do tej pory. Nikt nie likwiduje NIP.
do ad.2 NIP nadany osobom fizycznym, które nie są przedsiębiorcami, będzie dalej funkcjonował tyle, że wewnątrz administracji;
do ad.3 Jaki problem? ano taki banalny, że podstawą naszego działania są stosowne przepisy i dlatego muszą najpierw być ustanowione, aby możnabyło "zasysać";
do ad.4 Zgadzam się że "jedno okienko" to gniot, ale to się nie ma nijak do proponowanych zmian...

2 - a co przeszkadza aby podatnik był jego "nosicielem" i informował kolejne urzędy o posiadanym NIP-ie? Tak będzie najtaniej i najszybciej, a gdy go zapomni, wtedy dopiero wkroczy urzędnik zastępując pamięć podatnika stosownymi bazami danych (ciekawe kiedy powstaną).
3 - to zmienić przepisy wyłącznie w niezbędnym zakresie np. automatycznie przekazując info o nowych adresach zameldowania i dowodach osobistych. Banalnie proste i stosunkowo łatwe w realizacji (ale też nie darmowe!!!).
4 - "jedno okienko" podałem jako przykład co się dzieje, jeśli reforma jest wprowadzana od    strony. W tamtym przypadku wystarczyło zlikwidować ewid. dz. gosp. - bo poco ona właściwie jest?

Supersaperze! trochę sobie przeczysz, jeżeli popierasz to, że powinniśmy mieć dostęp do danych osobowych (w/g Ciebie ad.2-prosta nowelizacja) to po kiego licha chcesz nadal te same informacje bezpośrednio od podatnika (ad.1)??? Myślę, że szukasz na siłę krytyki typu nie bo nie.

Administracja wszelkiego rodzaju, posiada wystarczającą ilość różnorodnych danych o swoich podatnikach/klientach/obywatelach/mieszkańcach... tylko ciągłe idiotyczne (dla nas urzędników) ale jak najbardziej przymyślane przez decydentów decyzje w sprawie kolejnych projektów informatyzacji - to tu, to tam (kaska leci dla znajomych i pociotków na lewo i prawo) - doprowadziły do obecnego bałaganu, chaotycznego działania całej ogólnie pojętej administracji i małej jej wydolności. Działanie było i jest zamierzone aby urzędnik był "ofiarą" i "głupkiem", który w swoim komputerku coś tam widzi ale nic tak właściwie nie wie. Ale jakby co to przecież projekt informatyzacji lub jakiś innym projekt e-... był zrealizowany więc o co chodzi  Szkoda, że się nie mówi przy okazji, że potrzebna jest jedna centralna baza i jedna centralna APLIKACJA jako podstawowe narzędzie pracy urzędnika, a nie jak obecnie kilka lub kilkanaście różnych programików, na podstawie których próbuje się jakoś wszystko poskładać w całość.
Prócz centralnej bazy danych i może bezpośredniej możliwości pracy na niej nie oczekuję w najbliższych kilkudziesięciu latach w tym kraju żadnej pozytywnej zmiany w tym zakresie.

Jak mówił w czasie jednego z występów Robert Górski (z Kabaretu Moralnego Niepokoju) - Mistrzostwa Świata w Afryce odbyły się w 2010 r a u nas będą w 2012 czyli że nie jesteśmy już 100 lat za ... tylko 2 - ale w tym tempie naszej ewolucji/rewolucji organizacyjnej i prawnej to znowu powiększymy ten dystans  

Co będzie to będzie, jakoś to ogarniemy prędzej czy później tak jak z jednym okienkiem.
Jestem za pozytywnymi zmianami, uproszczeniami i odciążeniu podatników od ciągłego wskazywania danych, które są dostępne w innych systemach (samorządy, ZUS, banki itd) ale nie lubię zmian typu "już/teraz bo pilnie trzeba bez względu na wszystko".
Tak czy inaczej nawet jeśli wyjdzie ta cała zmiana źle to warto spróbować bo tak to nigdy niczego nie zrobimy - w Polsce obowiązuje prowizoryczność a wprowadzanie zmian -  na zasadzie zrywów i hurraoptymizmu a nie systematycznej pracy więc należy się przyzwyczaić i brać co dają bo później będzie figa z makiem.

Ja jestem jednak za tym by zmiany robić z głową a nie na łapu capu pod słupki wyborcze. Nie stać nas na takie olbrzymie, zbedne wydatki, które nic nie dają poza wprowadzaniem bałaganu w bazie i zamieszania w procesach przetwarzania tak ładnie opisanych w naszych SZJ.

Dosyć istotną kwestią w proponowanych zmianach jest to kto będzie te numery NIP nadawał dla fizycznych bez działalności?
O.k. - będą nadawane bez ich udziału na podstawie danych z bazy Pesel. Tylko, że w bazie Pesel mamy adresy zameldowania anie zamieszkania, a to w ostatnich czasach wielka różnica.
Zatem kto i jak rozstrzygnie który us jest właściwy miejscowo do nadania NIP.
Nooo... chyba, że NIP-y będą nadawane centralnie...
To by było coś!
Jednak nie mogę sobie jakoś wyobrazić pracowników MF wyjaśniających ewentualne niezgodności      

Niech zgłasza tylko dane, których pozyskanie automatyczne nie będzie możliwe np. adres zamieszkania (chyba, że nastąpi zmiana dot. właściwości miejscowej), nr rachunku bankowego do zwrotów i ... to chyba wszystko. Takie trudne  

Nie, nie i jeszcze raz nie dla PESELA. Czy nikt sie nie zastanowił nad problemem ochrony danych osobowych???
Przecież to jest DATA URODZENIA. Nie życzę sobie aby podawać ją do wiadomości każdego, kto ma prawo zapytać teraz o NIP.
A jeżeli już przejdę na drugą stronę i zacznę działalność gospodarczą to będzie informacja dostępna na każdej fakturze, u każdego kontrahenta.
Nie życzę sobie powinszowań urodzinowych.
Kobiety. Zabierzcie głos.

Przedsiębiorcy przecież będą dalej posługiwać się NIP-em, a nie PESEL-em.

A jak ktoś miał prawo pytać o NIP to i o pozostałe dane też, w tym PESEL, data i miejsce urodzenia, ojciec, matka, nazwisko rodowe, adres zamieszkania, dowód osobisty.
A te życzenia to od kogo miałyby niby chodzić? Z urzędu? To chyba na znormalizowanej kartce z powinszowaniami o nazwie TYT-1?

Uwagi do projektu- 1

1.Aktualny stan stosunków społecznych w dziedzinie, której ma dotyczyć projektowana ustawa.



Ależ wszyscy się zgadzamy by wprowadzać zmiany, które "wymagają zmian zmierzających do poprawy sytuacji podatników oraz obsługującej ich administracji.".  Tylko to trzeba robić w sposób przemyślany by powodowały bałaganu i INFORMOWAĆ o zmianach i podatników i administrację odpowiednio wcześniej by był cas sie przygotować.


- To trzeba to zmienić. Te dane mogą być w dowodzie.  Ale na każdym formularzu JAKIEŚ dane identyfikacyjne się muszą znaleźć po to by daną osobę ODRÓŻNIĆ od innej o tym samym nazwisku. W sąsiedniej wsi pod tym samym numerem domu są dwa małżeństwa o identycznym nazwisku i takich samych imionach żony i męża. Doświadczony listonosz ma z tym problemy a co dopiero Urząd Skarbowy.


Zróbmy to - w oparciu o NIP lub PESEL - i nie będzie problemu. Teraz NIP i PESEL pozwala na szybką elektroniczną rejestrację TW przesyłanych elektronicznie.


Czekamy na KEP od 10 lat i co? Długo jeszcze czekać ?



To śmieszny argument. Jak będzie KEP to ma być "od ręki" chyba, że podatnik podał błędne dane a to sprawdza się z PESELEM. Błędy na tym etapie występują bardzo często i dlatego ogólnopolska średnia to 5,54 dnia na nadanie NIP a nie 1 dzień. A jakie błędy? Ktoś np podaje , że ojciec ma na imię Jakub bo wszyscy wołają nań Kuba a zapomniał,  lub nie wiedział, że w dowodzie ma Marek.



Jeśli połączenie z PESEL2 załatwi automatyczną aktualizację adresów to i tak nie uniknie się spraw związanych z rozliczeniem w "swoim" US (rejonizacją) i tu jeszcze dochodzą nie tylko sprawy rejestracyjne ale i księgowe, egzekucyjne, wymiarowe .... nie wydaje mi się by to w projekcie uwzględniono.


Proszę o wyjaśnienie. Prawnicy to potrafią zagmatwać nawet najprostszy przepis.


To kto ma mieć dostęp do danych urzędu ? Może jaśniej? Dla mnie nie budzi wątpliwości konieczność posługiwania się NIP przez przedsiębiorców i publicznego ujawnianie AKTUALNEGO adresu prowadzenia działalności. Problem jest w tym , że to często jest też adres zamieszkania i to chyba kłóci się z innymi przepisami . Ale  skoro prowadzą działalność to ten adres jest do publicznej wiadomości.

Co do NIP dla przedsiębiorców, to baza powinna być jawna i dla każdego dostępna w necie. Wreszcie nie będzie tłumaczenia, że kontrahent "nie wiedział" że to lipa itp. Do tego nie trzeba likwidować NIP-u i obarczać mnie Jaśnie Podatnika obowiązkiem pamiętania PESEL-u.

Dla mnie sprawa wygląda tak:
1. Co by nie kombinowali NIP i tak musi zostać, bo zbyt wiele aplikacji (nie tylko w US-ach) działa na bazie NIP
2. Nie chcą żeby NIP był nadawany w drodze decyzji - to świetnie! To akurat dobry pomysł - nie będzie się trzeba  martwić terminami
3. Centralne nadawanie NIP raczej nie przejdzie, bo MF nie będzie przecież się robotą obkładał
4. Nadawanie NIP na podstawie PESEL we właściwym US (wtedy to już chyba na podstawie adresu zameldowania) też raczej nie przejdzie, bo mają mnóstwo błędnych wpisów (różnice między dowodem a bazą PESEL) no i tymczasowe adresy bądź wymeldowania w nieznane.
5. Dane przedsiębiorców powinny być jawne - i tak są, bo jawny jest zarówno KRS, jak i EDG

6. Najbardziej śmieszne jest to, że chcą nadal zachować taki anachronizm  jak NIP-5. Żenada totalna. ...Ale cóż opłata skarbowa...