Jeśli firma przysyła hurtowo ileś tam NIP-3 o zarejestrowanie cudzoziemców, to najczęściej oznacza to, że ci ludzie przyjeżdżają do Polski na okres wykonania roboty i po wszystkim jadą do domu lub gdzieś dalej. Czyli ogólnie są to nierezydenci - oni tu pracują, zamieszkują przy okazji a centrum interesów życiowych znajduje się gdzieś zagranicą. Więc najlepiej byłoby odesłać do us właściwego dla nierezydentów.
Jeśli jednak nadasz im NIP-y to też się świat nie zawali, bo zazwyczaj ci przyjezdni pracownicy lub ich firmy różne rzeczy są w stanie "oświadczyć" żeby tylko mieć ten chole...y NIP. Dla nierezydentów to tylko niezrozumiały obowiązek, często nie znają słowa po polsku. Jak NIP nada niewłaściwy urząd to można oczywiście wszcząć odpowiednią procedurę unieważniającą (niektórzy tak robią) ale kto będzie szukał takiego cudzoziemca i gdzie i jak mu ten właściwy urząd dostarczy decyzję o NIP jak człowieka dawno w Polsce nie ma. Wiem że naszym obowiązkiem jest m.in. utrzymywaniu porządku w bazie POLTAX ale ustalanie rezydencji i identyfikacja nierezydentów przy obecnych rozwiązaniach jest często nieefektywne (nawet przy 100% skrupulatności, taki człowiek poda w innym urzędzie nazwisko z kreską lub apostrofem w nazwisku a u nas podał bez i już mamy dwa razy tego samego człowieka w bazie z dwoma różnymi NIP-ami). Tak to jest rozwiązane, że w przypadku nierezydentów nigdy nie będzie dobrze, bo w większości przypadków są to podatnicy "tymczasowi" i okazjonalni - jakoś odnotowani muszą jednak być.
Zadzwoń do firmy i zapytaj się skąd są ci ludzie i na jak długo przyjadą a jak nie chcesz drążyć tematu to odeślij do us dla nierezydentów i po sprawie. Przepisy są w tej kwestii oczywiste i takie proste

ale chyba tylko dla twórców prawa (czemu to paskudne życie i ci uparci ludzie nie chcą się do tego przystosować

).