To warto zobaczyć by wiedzieć jakiego ministra spraw zagranicznych mamy.
Myślę, że jego "dyplomacją" będą zażenowani szczególnie Bydgoszczanie.
http://www.tvn24.pl/2362965,28378,0,1,1,pytanie_-odpowiedz,wideo.html

Tak Pan Minister Spraw Zagranicznych Najjaśniejszej III Rzeczypospolitej w rządzie Platformy Obywatelskiej (i PSLu) Sikorski Radosław (oksfordczyk) tłumaczy (jak chłop krowie na pastwisku) posłowi VI Kadencji Sejmu Rzeczypospolitej w odpowiedzi na zadane pytania dotyczące portretu Prezydenta Bronisława (Marii) Komorowskiego.

No commnet.
(z oxfordzkim akcentem)

Poseł Kowalik (lewica) pytał w Sejmie ministra Sikorskiego (PO) czy, gdzie na terenie placówek dyplomatycznych, w jakiej technice wykonane, wreszcie na ile podobne do pierwowzoru, będą eksponowane, słowo wisiały nie wychodzi mi spod klawiatury, portrety Pana Prezydenta.

Odnosząc się do pomysłu ów poseł lewicy nazwał inicjatywę ?reliktem PRL-u?, co jak rozumiem, nie było w intencji pytającego wyrazem afirmacji, tak dla Polski Ludowej, jak i przedmiotu pytania.

Odpowiadając szef dyplomacji stwierdził, że decyzje nie zapadły, więc pytanie określone jako prowokacyjne, jest niestosowne. O ile minister udzielił rzetelnej odpowiedzi, pytanie było, nie tyle niestosowne, ile niezasadne. Natomiast wstęp wypowiedzi pana Sikorskiego uwłaczał powadze Izby, piastowanego przezeń Urzędu, wreszcie Narodowi, który poseł reprezentuje z woli Konstytucji.
?Wytłumaczę panu, jak chłop krowie na pastwisku?,
zwrócił się szef naszej dyplomacji do pytającego.

Na reprymendę prowadzącego obrady marszałka Wenderlicha, który odwołał się do stylu właśnie, Sikorski, urodzony w Bydgoszczy publicznie skłamał mówiąc ?pochodzę ze wsi?, w reakcji na wypowiedź posła Kowalika, że takie stwierdzenie Go nie obraża (poseł urodził się w Sfornych Gaciach), pięknej położonej nad jeziorem wsi.

Myślę, że czas by premier Tusk uwolnił Sikorskiego od brzemienia pełnionej funkcji, gdyż najwyraźniej wykształcenie w Oksfordzie nie gwarantuje ogłady właściwej gentelmanom.
Może to kwestia indywidualnego stylu, ale tego rodzaju maniery nie dają szansy stworzenia właściwej oprawy dla polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, która zbliża się nieuchronnie, a z którą wielu wiąże znaczne nadzieje?
źródło:
http://www.alebank.pl/index.php?option= ... author=125


Mój komentarz:
BURAK
I kłamczuch.

Czy istnieją jakieś granice arogancji, których nasza szanowna władza nie byłaby zdolna przekroczyć?

Nie istnieją. A w ramach pocieszenia powiem Ci jeszcze w sekrecie, że "tonący brzytwy się chwyta" i dalej może być tylko gorzej  

AFERA! Zwolnić ministra!!!

karlee
nie upraszczaj w ten sposób sprawy, bo o "kulturalnym" zachowaniu naszej elity politycznej i rządu zawsze WARTO ROZMAWIAĆ  

NIE!!!
Bo wtedy wszystkich by trzeba było zwolnić
Łącznie z "Phrremiehrrrem Wyginiecie Jak Dinozauhrrry"
Wszyscy tacy sami.

A "wytłumaczę panu jak krowie na pastwisku" stawia Sikorskiego w roli pastucha.

Nie wiem czy autor tekstu na portalu alebank ma sforne gacie czy też niesforne, ale ta urocza miejscowość nad jeziorem to SWORNEGACIE !!!!

Nazwa obecna ustaliła się w XIX w. Pochodzi od dwóch kaszubskich słów: swora  czyli warkocz pleciony z korzeni sosnowych, wykorzystywany do umacniania czyli gacenia brzegów (gacy)  jezior i rzek przez mieszkańców.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Swornegacie

A jakie grzyby w tamtych lasach?!
140 km od Gdańska, ale warto jechać!

"Spieprzaj dziadu" też miało swój wątek?

Nie pamiętam, choć to bardzo znane zdarzenie to jednak nie odbyło się w Sejmie ale na ulicy Stalowej. W zasadzie znaczenie wypowiedzi było podobne ale środowisko inne.

dobry pomysł!  

--------------------------

Narada polskich ambasadorów z udziałem ministra Sergieja Ławrowa.

?O tej zaskakującej decyzji naszego MSZ minister Sikorski miał poinformować dziennikarzy w Sejmie.
Spotkanie wszystkich polskich ambasadorów z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych zapowiedziane jest na koniec sierpnia.

Zaskakujące - do tej pory żaden minister spraw zagranicznych jakiegokolwiek kraju, nie brał udziału w naradzie polskich ambasadorów.?

tvp/wiadomości

--------------------------

Litwa nie wesprze starań Polski o objęcie małym ruchem granicznym obwodu kaliningradzkiego.

"Wprowadzenie tego, co proponuje Polska, oznaczałoby niekontrolowany rosyjski tranzyt przez Litwę. Rosja już dawno domagała się tego od nas. Ale ten projekt zagraża naszemu bezpieczeństwu narodowemu. Po zniesieniu wiz nie będziemy wiedzieli, ani kto przekracza granicę naszego kraju, ani ilu obywateli rosyjskich znajduje się na naszym terytorium. Za zniesieniem wiz dla Rosjan opowiadają się przeważnie kraje odległe. Sprzeciwiają się najbliżsi sąsiedzi: kraje bałtyckie, Finlandia. Do niedawna również Polska. Jednak teraz polskie władze robią wszystko, żeby przypodobać się Rosji ? nawet kosztem bezpieczeństwa sąsiadów. Na to nie ma zgody." - Audrius Bačiulis - komentator tygodnika ?Veidas?

http://www.rp.pl/artykul/520354_Spor_o_ ... osjan.html

Radosław Sikorski: My się Rosji mniej boimy.

"- Powód, dla którego stać nas na taką politykę wobec Rosji wynika z tego, że my się Rosji mniej boimy - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w programie Horyzont w TVN24 .

Jego zdaniem rosyjscy politycy zdali sobie sprawę z tego, że nie da się szacunku zbudować na gazie i ropie. Zdaniem Sikorskiego Polska bardzo dobrze radzi sobie politycznie ze wschodnim sąsiadem.

Odnosząc się do przyszłości polityki polsko-rosyjskiej Sikorski powiedział: - Powód, dla którego stać nas na bardziej otwartą, bardziej pragmatyczną, odważniejszą politykę wobec Rosji to nasze zwiększone poczucie siły, my się po prostu coraz mniej Rosji boimy - zauważył."

http://news.money.pl/artykul/radoslaw;sikorski;my;sie;rosji;mniej;boimy,242,0,678130.html