Teraz jest 09 wrz 2025, 16:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska


B. wiceminister obrony narodowej Jacek Kotas powiedział posłom z zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, że to nie szef MON Aleksander Szczygło odwołał przetarg na samolot dla VIP-ów, ale prezes Agencji Mienia Wojskowego. Jego zdaniem Szczygło akceptował tę decyzję, bo przetarg faworyzował mało bezpieczne maszyny


Kilka osób powinno wejść pod stół i zacząć szczekać  :nonono:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


05 sie 2010, 17:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Katastrofa smoleńska
SKANDAL w Tatabanya

?Tatabanya to znana miejscowość na Węgrzech. 1 sierpnia miała tam miejsce wzruszająca uroczystość: odsłonięto tam pierwszą w Europie (i na świecie) płytę nagrobną ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Pierwszą- i to przed Polską? Obecni byli inicjatorzy budowy pomnika, m.in.węgierscy  dyplomaci, mieszkańcy Tatabanya, węgierskie wojsko, Polonia.
Mimo wielokrotnie ponawianych zaproszeń nie pojawili się natomiast, ku sporemu zaskoczeniu zebranych, przedstawiciele ambasady RP w Budapeszcie. Zbulwersowani byli tym faktem reprezentanci MSZ Węgier. Bo to rzeczywiście dziw nad dziwy: poza Polską odsłaniają płytę nagrobną Polski dotyczącą ? ale polskiej dyplomacji przy tym nie  uświadczysz?
To absolutna żenada. To wstyd.
Czyżby nasi dyplomaci w Budapeszcie obawiali się, że fakt uczestnictwa w takich uroczystościach zablokuje im karierę?
Że tobędzie źle widziane w Warszawie?
Że Sikorski brwi zmarszczy?
Nieładnie, nieładnie, po prostu obrzydliwie.?



Nieładne? Obrzydliwe? Co to za delikatne epitety?
To bandytyzm, skierowany na polskich patriotów! PO to partia antypolska, która chce tylko zarobić jak najwięcej kasy dla swoich BY ŻYŁO SIĘ IM LEPIEJ.



No nie mieli czasu przyjechać - byli zajęci wieszaniem zdjęcia Gajowego.


źródło:
http://www.dziennik.pl/dziennik/europa/ ... yngli.html

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


05 sie 2010, 21:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Rosjanie nie dysponowali planem wizyty L. Kaczyńskiego

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie dysponowało planem wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" anonimowa urzędniczka Protokołu Dyplomatycznego rosyjskiego MSZ oświadczyła, że wizyta polskiego prezydenta miała charakter prywatny i ministerstwo nie było jej organizatorem. Z tego względu nie posiada żadnych materiałów na ten temat.


Ekspert w dziedzinie protokołu dyplomatycznego mówi "Naszemu Dziennikowi", że w wypadku wyjazdu Lecha Kaczyńskiego na uroczystości do Katynia nie można mówić o prywatnej wizycie. - Jeśli prezydent jedzie na cmentarz z takim przesłaniem, jak jechał Lech Kaczyński, towarzyszą mu osoby reprezentujące różne instytucje, zaangażowano wiele instytucji po stronie Federacji Rosyjskiej to nie można mówić, że to wizyta prywatna - podkreśla ekspert pragnący zachować anonimowość.

Zdaniem "Naszego Dziennika" strona rosyjska nie może używać "formalnego wykrętu o prywatnej wizycie". Nie może unikać tłumaczenia się z ewentualnych błędów w jej przygotowaniu, a także osłabiać znaczenia jej tragicznego przebiegu - czytamy w "Naszym Dzienniku".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1017099,tit ... prasa.html

Komentarz:
- jak się zbierze wszystkie powyższe informacje, to (...) szczęka opada na stół  :angry2:

****************************************************************************************

Artykuł cytowany w innym temacie, więc podaję tylko część

Zdzisław Krasnodębski: Germański kult śmierci

Niestety, zaraza się szerzy. Nekrofilia i kult Tanatosa dotarły do Niemiec. Po tym, jak w Duisburgu w czasie Parady Miłości zatratowano 21 osób, kraj pogrążył się w niepotrzebnej, niezrozumiałej dla cywilizowanego świata zachodniego, żałobie
Uderza fakt, że żaden z czołowych niemieckich pisarzy nie opublikował na łamach polskiej lub amerykańskiej prasy wnikliwej analizy swoistego niemieckiego przywiązania do klęski i śmierci. Żadna filozofka nie zastanawia się nad tym kuriozalnym zjawiskiem, żaden polityk nie krzyczy, że nie wolno grać trumnami, żaden minister z Urzędu Kanclerskiego nie potępił nekrofilii w austriackim tabloidzie. Nikt nawet nie wyśmiewa się z ofiar w swoim blogu.
(...)

http://blog.rp.pl/blog/2010/08/05/zdzis ... t-smierci/


Ostatnio edytowano 07 sie 2010, 13:44 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

z 2 postów jeden



06 sie 2010, 09:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Miller: Musimy czekać na przesyłkę z Moskwy

Stosunki polsko-rosyjskie warto pielęgnować, ale nieraz trudno nam się współpracuje - powiedział "michnikowemu szmatławcowi" minister Jerzy Miller. Szef MSWiA dodał, że rosyjska komisja badająca katastrofę 10 kwietnia zapowiada zakończenie swoich prac już za kilka tygodni.

Albo jest to kwestia wewnętrzna rosyjska, albo reakcja na nastroje w Polsce, bo za dużo się u nas źle mówi o postawie Rosjan w badaniu katastrofy smoleńskiej" - powiedział Miller i dodał: "Mamy dziury na tyle istotne, że nie możemy się poważyć na końcowe ekspertyzy. Możemy się domyślać pewnych rzeczy, ale komisja domyślać się nie może, musi wiedzieć".

Minister Miller podkreślił, że z prac polskiej komisji wynika, iż lista przyczyn katastrofy będzie długa: "Dlatego informacje o lotnisku w Smoleńsku: o ludziach tam pracujących 10 kwietnia, o urządzeniach, w które lotnisko było wyposażone, i procedurach lotniczych, jakie obowiązują w Rosji, są dla nas niezbędne".

"Nasza komisja praktycznie skończyła prace nad dostępnymi informacjami. Teraz musimy poczekać na przesyłkę z Moskwy" - wyjaśnił Miller.

Szef MSWiA zaznaczył również, że u przewodniczącej MAK interweniował Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Domagał się, by jako przedstawiciel Polski został dopuszczony do wszystkich dokumentów i czynności komisji.


"Jego zdaniem rosyjska komisja nie daje mu możliwości skorzystania z pełnego zakresu uprawnień gwarantowanego konwencją chicagowską jako akredytowanego przedstawiciela Polski" - dodał Miller.

http://fakty.interia.pl/polska/news/mil ... 15937,2943


07 sie 2010, 09:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Katastrofa smoleńska
Senyszyn: daj kaczce grzędę, na kolumnie siędę

- Prezes PiS jest przekonany, że "pamięć o Lechu Kaczyńskim się przebije i że zostanie on należycie uczczony nie tylko w Warszawie, ale i w całym kraju".
To typowe myślenie ludzi, którzy dostali znacznie więcej niż się im należy i rozbestwieni tym domagają się kolejnych zaszczytów. Daj kaczce grzędę, na Zygmunta kolumnie siędę - pisze na swoim blogu w Onet.pl Joanna Senyszyn. Polityk skomentowała zamieszanie wokół krzyża znajdującego się przed Pałacem Prezydenckim.
Zdaniem europosłanki "całe zło zaczęło się od pochówku na Wawelu, gdzie trumna Lecha Kaczyńskiego została złożona tylko dlatego, że zginął w katastrofie. Nigdy nie dostałby wawelskiej krypty, gdyby zwyczajnie umarł. Nikomu nie przyszłoby nawet do głowy, by o to zabiegać".
- Najdelikatniej mówiąc, nie był dobrym prezydentem. W czasie kadencji niczym się nie wyróżnił, poza kłótniami i ośmieszaniem Polski. Zwłaszcza na arenie międzynarodowej - tak prezydenturę tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego oceniła Senyszyn.

Choć posłanka przyznaje, iż "niejednokrotnie rozdmuchiwano ponad miarę jego gafy i potknięcia", to jednak "działo się tak, gdyż, póki żył, był powszechnie nielubiany".

- Współczucie z racji nagłej i niespodziewanej śmierci oraz żal z powodu nie zawsze obiektywnego przedstawiania byłego prezydenta, nie mogą być fundamentem jego gloryfikacji, ku której nie ma żadnych, obiektywnych podstaw - czytamy dalej.

Według Senyszyn "Lech Kaczyński, ani jako prezydent, ani wcześniej, nie dokonał niczego, co byłoby warte Wawelu i ewentualnych kolejnych awansów".
- Bezprawnym postawieniem krzyża nie wolno wymuszać pomnika. Część Polaków doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Reszta musi sobie wreszcie uświadomić, że przypadkowa, bezsensowna, choć oczywiście tragiczna śmierć w katastrofie nie czyni narodowym bohaterem. Nawet, jeśli wokół niej została rozpętana histeria - pisze Senyszyn. Wpis kończy się apelem: "ciszej nad tą trumną".

JOANNA SENYSZYN URODZONA 1.02.1949 W GDYNI. Od lat 70tych aż do groteskowego wyprowadzenia sztandaru PZPR w 1990, członek PZPR. Następnie w SdRP i obecnie w SLD. Prowadzi stałą rubrykę antykatolicką w tygodniku "Fakty i Mity". Była, zasłużona "dla sprawy" towarzyszka Joanna Senyszyn nie przeprosiła, chodź powinna, Narodu Polskiego za wieloletnią przynależność do organizacji która administrowała naszą Ojczyzną w imieniu i z nadania sowieckiego okupanta. Nie brakuje jej natomiast czasu na atakowanie Kościoła Katolickiego, partii PiS, zwolenników PiS. Nie brakuje i nigdy nie brakowało jej również czasu na obronę niezwykle wysokich esbeckich i ubeckich emerytur które były wyższe czasami kilkakrotnie od emerytur polskich patriotów represjonowanych przez UB SB. Dziwny i politowania godny jest fakt, że sowieckie imperium zła, pomniki Lenina, mur berliński legły w gruzy a była towarzyszka Joanna Senyszyn jeszcze nie.
IM44


źródło:
http://wiadomosci.onet.pl/2207523,11,se ... ,item.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 sie 2010, 21:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
"Rząd zaczął odgrywać role ze scenariusza J. Kaczyńskiego"

"Ludzie z rządu wiedzą, że nie mogą dalej udawać, że Rosjanie (i oni sami zresztą) są w sprawie śledztwa (ws. katastrofy smoleńskiej - red.) OK. Musieli zmienić język. Musieli zająć się tematem. I odtąd zaczęli odgrywać role ze scenariusza Jarosława Kaczyńskiego." - pisze Ryszard Czarnecki na swoim blogu w Onet.pl.
Europoseł wyjaśnia, że "nagle polski rząd dostrzegł, że Rosjanie nie spieszą się ze śledztwem ws. katastrofy smoleńskiej".

"Znienacka pojawiły się publiczne wypowiedzi ze strony rządowej (wcześniej nawet nie do pomyślenia!) krytykujące Moskwę za opieszałość, za dostarczanie niepełnej dokumentacji czy choćby stwierdzające sam fakt, że nasi wschodni sąsiedzi się z tym śledztwem jakoś nie uwijają." - komentuje Czarnecki. I pyta "skąd ta zmiana?"

Sam udziela także odpowiedzi na to pytanie. Jego zdaniem "narracje w tej sprawie narzucił Jarosław Kaczyński i poselski zespół, w którym są tylko posłowie PiS". Podkreśla, że to właśnie opozycja "narzuciła tempo debaty".

Czarnecki uważa także, że prokuratura i rząd "zostały wprzęgnięte de facto, chcąc nie chcąc, w moralno-polityczny plan Jarosława Kaczyńskiego". "Plan maksymalnego wyjaśnienia przyczyn tragedii i rozliczenia tych, którzy za nią odpowiadają, obojętnie od ich narodowości" - wyjaśnia europoseł.

Przeczytaj cały wpis Ryszarda Czarneckiego na jego blogu w Onet.pl

http://wiadomosci.onet.pl/2207602,11,rz ... ,item.html


08 sie 2010, 16:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Polska Plus krytykuje działania rządu

Działania rządu zarówno w sprawie wyjaśniania katastrofy pod Smoleńskiem, jak i w sprawie kolejnej już w tym roku powodzi ujawniają - zasadnicze słabości struktur państwowych - ocenia prezes Polski Plus Jerzy Polaczek. Z zarzutami nie zgadza się rzeczniczka MSWiA.
Polaczek zwrócił uwagę podczas konferencji prasowej, że we wtorek 10 sierpnia miną dokładnie cztery miesiące od katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Jego zdaniem było więc wystarczająco dużo czasu, aby instytucje państwowe uzyskały między innymi niezbędne informacje o uwarunkowaniach prawnych oraz o faktach, które towarzyszą pracom Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), powołanego w celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

- Jednym z podstawowych informacji, jakie powinna mieć polska opinia publiczna po czterech miesiącach, jest rosyjski skład MAK, z którym współpracuje minister MSWiA Jerzy Miller - ocenił Polaczek. Przypomniał, że na początku lipca skierował do szefa rządu Donalda Tuska interpelację poselską, w której domagał się między innymi podania pełnego składu członków MAK.

Polaczek poinformował, że w ostatnich dniach minionego miesiąca otrzymał odpowiedź na swoją interpelację, której w imieniu premiera udzielił mu Miller. Minister napisał, że nie dysponuje informacjami, o jakie prosił poseł. To jest odpowiedź ministra spraw wewnętrznych i administracji po czterech miesiącach dociekania przyczyn katastrofy - krytykował Polaczek. Ocenił, że jest to - państwowy skandal, który się pogłębia -


- To są rzeczy niebywałe. Jako Polska Plus oceniamy, że zachodzą podstawowe przesłanki za umiędzynarodowieniem prac związanych z dochodzeniem przyczyn tej katastrofy - powiedział. W ocenie szefa Polski Plus polska opinia publiczna oraz politycy powinni wezwać rząd do - natychmiastowego uzyskania wsparcia europejskich instytucji, których członkiem jest Polska - w kwestii wyjaśniania przyczyn katastrofy. Wymienił między in. Eurokontrol - Europejską Organizację Bezpieczeństwa Lotniczego. W jego opinii organizacje te miałyby wesprzeć działania władz polskich, które są "nieskuteczne i bezradne".

Rzecznik partii Jarosław Sellin ocenił z kolei, że odpowiedź Millera na interpelację dowodzi - kompletnego lekceważenia kontrolnej funkcji parlamentu -

Z kolei rzeczniczka prasowa MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała, że Miller nie mógł podać składu MAK, bo nie jest członkiem tej komisji. Jak zaznaczyła, jest on szefem polskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego i może ewentualnie podać skład tego gremium.
(...)
http://wiadomosci.onet.pl/2208051,11,po ... ,item.html


09 sie 2010, 19:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Tajemnica zdjęć satelitarnych ze Smoleńska

Jak dowiedziała się ?Gazeta Polska?, badająca katastrofę smoleńską Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wciąż nie ma amerykańskich zdjęć satelitarnych z 10 kwietnia, które mogą stanowić kluczowy dowód w śledztwie. Tymczasem ? według zapewnień rządu ? fotografie te znajdują się w Polsce od prawie czterech miesięcy.

Ujawniony zapis z czarnych skrzynek Tu-154

Czy jeden z najważniejszych dowodów w śledztwie, mogący potwierdzić lub wykluczyć wersję zdarzeń przedstawioną przez rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK), nie trafił ? wbrew temu, co mówił polski rząd ? do naszego kraju? A może polskie władze miały powód, by nie przekazać go Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie? Tak czy inaczej ? polscy śledczy nie dysponują tymi fotografiami. Podobnie jak podstawowymi informacjami, potrzebnymi do ustalenia, kiedy i w jaki sposób rozbił się samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie.

Tajemnica zdjęć z satelity

29 kwietnia sekretarz rządowego Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki powiedział w Sejmie, że Polska otrzymała ze Stanów Zjednoczonych zdjęcia satelitarne przedstawiające miejsce katastrofy.

Kilka dni później minister powtórzył tę informację w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Stwierdził wyraźnie, że fotografie te ?zostały przekazane stronie polskiej, są w dyspozycji?. 5 sierpnia ? chcąc dowiedzieć się, jak ten materiał dowodowy został wykorzystany w śledztwie ? zapytaliśmy Naczelną Prokuraturę Wojskową (NPW), czy polscy prokuratorzy dysponują tymi zdjęciami i czy zawierają one jakieś ważne informacje lub przesłanki, np. na temat warunków atmosferycznych, stanu lotniska czy przyczyn i czasu rozbicia się polskiego Tu-154.

Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy od płk. Zbigniewa Rzepy (rzecznika prasowego NPW), była zaskakująca: ?Uprzejmie informuję, iż polska prokuratura oczekuje na realizację swojego wniosku o pomoc prawną skierowanego do Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych, po otrzymaniu którego, mam nadzieję, będzie możliwe udzielenie Panu stosownych informacji?.

Oznaczało to, że zdjęć satelitarnych, o których mówił Jacek Cichocki, wcale nie ma jeszcze w Polsce. Gdyby było inaczej, śledczy, którzy nie dysponują tym kluczowym dowodem i chcą go pilnie pozyskać i wiedzą z oświadczenia Jacka Cichockiego, że polski rząd jest w ich posiadaniu, zwróciliby się do rządu, a nie do amerykańskiego prokuratora generalnego. To kolejny gigantyczny skandal ? po kłamstwie rządu dotyczącym rzekomej obecności polskich prokuratorów i patomorfologów podczas sekcji zwłok ofiar katastrofy ? związany z najważniejszym śledztwem w historii III RP.

? Sprawa zdjęć satelitarnych jest bulwersująca. Nie pierwszy raz oświadczenia władz polskich dotyczące katastrofy są sprzeczne. Oświadczenie w sprawie zdjęć złożone w sejmie 29 kwietnia przez Jacka Cichockiego, że Polska już je otrzymała, padło niepełną godzinę po tym, jak premier Tusk odpowiadając na pytania posłów powiedział, że rząd o zdjęcia dopiero wystąpi do USA. Jak widać, ta niejasność trwa do dnia dzisiejszego. Albo prokuratura nie wie, że te zdjęcia są, tylko nie zostały przekazane do dyspozycji śledczych, albo pan Cichocki mówił nieprawdę ? komentuje Antoni Macierewicz, przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej.

Czego nie wiedzą śledczy

Dziennikarze ?GP? dowiedzieli się także, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie posiada podstawowych informacji na temat czasu i sposobu rozbicia się polskiego Tu-154 pod Smoleńskiem.

Z odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy od płk. Zbigniewa Rzepy, wynika m.in., że polscy śledczy nie wiedzą, kto i kiedy przerwał linię energetyczną w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Przypomnijmy, że według przedstawicieli smoleńskiego zakładu energetycznego linia została uszkodzona o godz. 8.39 ? a więc w chwili, gdy według oficjalnych stenogramów przygotowanych przez Rosjan polski samolot znajdował się 400 m nad ziemią. Wyjaśnienie tej oczywistej sprzeczności, a także ustalenie innych ewentualnych przyczyn zerwania linii pomogłoby poznać faktyczny czas zniszczenia maszyny i zrekonstruować ostatni etap lotu. Polscy prokuratorzy nie wiedzą także, na jakich danych opierał się gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufjew, twierdząc w rozmowie z Polskim Radiem, że Tu-154 rozbił się o godz. 8.38, a więc trzy minuty wcześniej, niż wynika to ze stenogramów przygotowanych przez MAK. Choć wiele przemawia za tym, że to Antufjew, a nie MAK miał rację (na godz. 8.38 jako czas katastrofy wskazuje np. zegarek gen. Błasika, który uległ zniszczeniu właśnie w tej minucie) ? śledczy nie sprawdzili źródeł informacji Antufjewa. Warszawska prokuratura nie wie również nic na temat Nikołaja Łosiewa ? emerytowanego pilota wojskowego, który 20 minut po katastrofie widział jakoby w kokpicie pięć ciał. Cztery z nich (załoga) były przypięte pasami, piąte ? czego miał się domyślić czytelnik (rewelacje te opisała ?michnikowy szmatławiec?) ? należało do osoby wywierającej na pilotów naciski. Problem w tym, że kabiny pilotów nie można było dostrzec na żadnym ze zdjęć z miejsca katastrofy, a zwłoki załogi samolotu zidentyfikowano jako jedne z ostatnich.

Płk Zbigniew Rzepa poinformował też ?GP?, że polscy śledczy nie przesłuchali jeszcze pilotów Iła-76, który próbował lądować w Smoleńsku tuż przed samolotem z prezydentem RP. Co więcej, do Polski nie trafił nawet zapis rozmów kontrolerów lotu z wieży lotniska Siewiernyj.

Prokuratura nie zna też zapisu drugiej czarnej skrzynki, rejestrującej parametry lotu, która zawiera kluczowe informacje dla śledztwa.

Polski rząd sparaliżował prokuraturę

Stan trwającego już cztery miesiące śledztwa jest przerażający. Zginął prezydent i elita narodu, a niezawisła polska prokuratura praktycznie nic nie wie.

To władze rosyjskie przejęły czarne skrzynki i sporządziły stenogramy, to Rosjanie przeprowadzali sekcje zwłok ofiar i zaplombowali trumny, to w Rosji znajdują się najważniejsze dowody i świadkowie niezbędni do ustalenia, kto i w jaki sposób kontaktował się z załogą Tu-154 oraz jakie osoby, pojazdy i samoloty znajdowały się w pobliżu smoleńskiego lotniska 10 kwietnia. Strona rosyjska mogła ? jeśli dokonałaby zamachu ? zrobić dosłownie wszystko: zatrzeć ślady materialne ewentualnej zbrodni; ukryć, podmienić lub po prostu nie przesłuchać kłopotliwych świadków; sfałszować sekcje zwłok i sfabrykować materiały, które z taką atencją analizują dziś polskie media i prokuratura (jak np. stenogramy kopii nagrań z rejestratorów lotu).

Kogo winić za ten stan rzeczy?
Na pewno w mniejszym stopniu polską prokuraturę, która od początku śledztwa miała związane ręce i ograniczone do minimum możliwości działania. Prokuratorzy w Warszawie nie tylko nie mogą prowadzić dochodzenia na terenie Federacji Rosyjskiej, ale i nie otrzymują z Moskwy najważniejszych materiałów i dowodów w sprawie. Ciężar odpowiedzialności za uczynienie farsy z najważniejszego śledztwa w powojennej historii Polski spada przede wszystkim na rząd Donalda Tuska, który bez żadnych oporów zgodził się na całkowite przekazanie śledztwa Rosjanom. Gdy dwa tygodnie temu w Rumunii rozbił się izraelski helikopter (z kilkoma żołnierzami, a nie prezydentem, najważniejszymi dowódcami i parlamentarzystami), premier Izraela natychmiast wysłał tam dwa samoloty z ekipą ratowniczą, specjalistami od katastrof i 60 komandosami. Oddział ten potrzebował kilkunastu godzin, by zabezpieczyć zarówno ciała ofiar, jak i sprzęt wojskowy; nie pozwolił przy tym Rumunom zabrać nawet kawałka rozbitej maszyny, której szczątki w ciągu kilku dni przewieziono do Tel Awiwu.

To prokuratura, a nie rząd, starała się, by śledztwo nie było prowadzone zgodnie z konwencją chicagowską, która umożliwiła przejęcie go przez Rosję na własnych warunkach. Świadczą o tym słowa Edmunda Klicha, relacjonującego podczas obrad podkomisji sejmowej swój konflikt z Naczelnym Prokuratorem Wojskowym, pułkownikiem Krzysztofem Parulskim: ?I wchodzę do tego pomieszczenia, jest pan minister Parulski i od razu no, powiedziałbym dosyć ostro, powiedział mi, że ja w ogóle nie potrafię działać, ja utrudniam pracę prokuraturze, a w ogóle ja ustawiłem? przyjąłem jako załącznik 13 (konwencji chicagowskiej ? red.) do procedowania i działam na szkodę Polski. To były bardzo mocne słowa?.

Grzechy prokuratury

Jednak prokuratura też nie jest bez winy. To prokuratura nie wyraziła zgody na kopiowanie akt rodzinom ofiar katastrofy w Smoleńsku, a wiele z kart udostępnianych tomów zostało utajnionych. To prokuratura odmawia odpowiedzi na pytania dotyczące znanego z internetu filmu, nakręconego tuż po katastrofie, na którym słychać wystrzały z broni, mimo iż śledczy potwierdzili, że jest autentyczny (internauci spekulowali, że dobijano rannych).

Rosjanie wymuszali na rodzinach ofiar, by wyrazili zgodę na spalenie odzieży ofiar, m.in. Zbigniewa Wassermanna, Przemysława Gosiewskiego, Stefana Melaka. Niszczyli dowody w śledztwie, bez sprzeciwu polskiej prokuratury. To rzecznik prokuratury wojskowej powiedział, że nie można było przeprowadzić sekcji ciał, które przywieziono do Polski, bo ?nadal znajdowały się one pod rosyjską jurysdykcją?. Prokuratura stwierdziła też, że zgodnie z przepisami, ekshumacji można dokonywać tylko między październikiem a kwietniem. Miało to związek z wnioskiem dowodowym, złożonym 13 lipca 2010 r. przez mecenasa Rafała Rogalskiego w imieniu Beaty Gosiewskiej o przeprowadzenie ekshumacji zwłok Przemysława Gosiewskiego. Rogalski napisał: ?Zwłoka strony rosyjskiej w przekazaniu materiału medycznego, przy postępującym szybkim rozkładzie zwłok, może spowodować utratę wnioskowanego dowodu?. Oddalenie czasu ekshumacji aż do października, jak chce prokuratura, może pozbawić śledczych możliwości przeprowadzenia wszelkich niezbędnych badań. Czy w przypadku katastrofy o tak wielkim wymiarze nie można odstąpić od tych obostrzeń? Prokuratura odrzuciła też wnioski dowodowe mec. Stefana Hambury, pełnomocnika rodzin ofiar, o przesłuchanie w charakterze świadków premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego. Chodziło m.in. o wyjaśnienie, czy polskie władze zrobiły wszystko, by polska prokuratura prowadziła śledztwo wspólnie z rosyjską.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,titl ... prasa.html


10 sie 2010, 10:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Premier Tusk też mógł zginąć

Polskie służby specjalne w ogóle nie przygotowały pod względem bezpieczeństwa obu lotów do Smoleńska. Nie tylko tragicznego 10 kwietnia z delegacją prezydencką, ale także wizyty premiera Donalda Tuska (53 l.) trzy dni wcześniej

Polskie służby specjalne w ogóle nie przygotowały pod względem bezpieczeństwa obu lotów do Smoleńska. Nie tylko tragicznego 10 kwietnia z delegacją prezydencką, ale także wizyty premiera Donalda Tuska (53 l.) trzy dni wcześniej


? Obie delegacje, i ta 7 kwietnia z premierem, i ta prezydencka, nie miały danych dotyczących planu ratunkowego lotniska, bo to Biuro Ochrony Rządu nie miało takich informacji ? mówi poseł Polaczek. ? Nikt nie wiedział, ile ekip ratunkowych jest na lotnisku, jak są one wyposażone i w jakim czasie są w stanie dojechać, by nieść pomoc, jeśliby coś się stało.

Sprawdzenie pod tym kątem lotniska, na którym ma lądować oficjalna państwowa delegacja, to podstawowy obowiązek służb specjalnych. ? Już wiemy, że lotnisko przed lądowaniami nie zostało przez BOR sprawdzane pod względem bezpieczeństwa ? ujawnia Faktowi poseł Jarosław Zieliński (50 l.) wiceszef sejmowej komisji spraw wewnętrznych, która bada ten wątek smoleńskiego śledztwa. ? Na lotnisku przed lądowaniem prezydenckiej delegacji w ogóle nie było naszych funkcjonariuszy BOR! Trzej funkcjonariusze byli tylko w Katyniu na miejscu uroczystości. Będziemy chcieli zaprosić w tej sprawie na posiedzenie i funkcjonariuszy i władze Biura, a także samego szefa MSWIA.


Oba loty pilotowała ta sama załoga z 36. specpułku. I w obu przypadkach piloci nie mieli podstawowej wiedzy o stanie lotniska. ? Nie wpłynęły żadne dokumenty na ten temat! Nie było wiadomo, czy to lotnisko nadaje się do lądowania, czy jest w ogóle czynne ? mówi Zieliński.

Prokurator generalny Andrzej Seremet (51 l.) zapowiedział już w Sejmie, że w sprawie organizacji lotów pojawią się prokuratorskie zarzuty. Jak dowiedział się nieoficjalnie Fakt, prokuratorzy nie wykluczają ich postawienia kierownictwu Biura Ochrony Rządu za niedopełnienie obowiązków.

http://www.fakt.pl/Premier-Tusk-tez-mog ... 452,1.html
---------------------------------------------------------------------

2/ Przed wylotem rządowego Tu-154 doszło do złamania instrukcji

Nasz Dziennik": 10 kwietnia, w dniu wylotu rządowego tupolewa do Smoleńska, na warszawskim wojskowym Okęciu nie podstawiono maszyny rezerwowej. Według "Naszego Dziennika", to złamanie tzw. instrukcji HEAD, określającej procedury bezpieczeństwa przewozów VIP-ów, zatwierdzonej w minionym roku przez ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.
MON tłumaczy się, że instrukcja HEAD podaje tylko, jak organizować loty z VIP-ami, a nic nie mówi, jak ma je organizować minister Bogdan Klich - odnotowuje gazeta. Że był 10 kwietnia podstawiony tylko jeden samolot, przyznał w rozmowie z "ND" płk Ryszard Raczyński, szef 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.

Więcej szczegółów w tej sprawie - dzisiaj na łamach "Naszego Dziennika".

http://wiadomosci.onet.pl/2208603,11,pr ... ,item.html

komentarz:
- i może jeszcze 2 załogi, w głowach się wszystkim poprzewracało  ;)


11 sie 2010, 07:24
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska
Ciekawe, czy śledztwo w tej sprawie w swej długości pobije rekord śledztwa ws. zabójstwa Papały?

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


11 sie 2010, 20:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Nie wiemy, kto bada katastrofę

Polskie władze nie mają pojęcia, kto zasiada w rosyjskim Międzynarodowym Komitecie Lotniczym MAK, który wyjaśnia przyczyny katastrofy smoleńskiej. Nie znamy jego składu, kompetencji członków, ani nawet nie wiemy dokładnie, czym się komitet zajmuje

MAK to najważniejsza instytucja w Rosji, która wyjaśnia przyczyny smoleńskiej katastrofy ? to właśnie z jej ustaleń korzysta rosyjska prokuratura, która potem przekazuje materiały naszym śledczym. Ten Międzynarodowy Komitet Lotniczy jest międzynarodowym właściwie tylko z nazwy, bo w jego skład poza Rosjanami wchodzą jedynie przedstawiciele krajów byłego Związku Radzieckiego, np. Turkmenistanu, Tadżykistanu czy Uzbekistanu. Zresztą ta wiedza jest i tak teoretyczna, bo polskie władze, mimo że od katastrofy minęły ponad cztery miesiące, nie wiedzą nawet, jaki jest skład komitetu ani nie znają kompetencji jego członków.


? Poza znanymi z konferencji prasowych: szefową MAK Tatianą Anodiną i szefem komisji technicznej Aleksiejem Morozowem, nie wiemy, kto tak naprawdę bada smoleńską katastrofę. Jaki jest podział kompetencji w samym komitecie i jakie kwalifikacje mają jego członkowie. Nie wiemy nic! ? denerwuje się poseł Polaczek.

I jego nerwowość wydaje się być uzasadniona, bowiem gdy posłowie z komisji zapytali rząd o rosyjski komitet, odpowiedź była dla rządu kompromitująca. Szef resortu spraw wewnętrznych, który stoi też na czele polskiej komisji powołanej przez premiera do wyjaśnienia katastrofy, z rozbrajającą szczerością odpowiedział parlamentarzystom, że o składzie komitetu nie wie nic. ?Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów uprzejmie informuję, że nie dysponuję przedmiotowymi informacjami? ? brzmi pisemna odpowiedź ministra Millera do posłów, do której dotarł Fakt.
? I śmieszno, i straszno ? komentuje poseł Jerzy Polaczek (49 l.) z sejmowej komisji ds. lotnictwa, badającej okoliczności tragicznego lotu prezydenckiej delegacji i zapowiada, że sejmowa komisja poprosi o pomoc w śledztwie europejską organizację bezpieczeństwa lotów.

http://www.fakt.pl/Nie-wiemy-kto-bada-k ... 549,1.html

komentarz:
- bez komentarza


12 sie 2010, 07:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Załącznik:
a1fe0323002746864c638bbc.jpg
ZOBACZ tablicę ku czci Lecha Kaczyńskiego! Ładna?

(...) w ukraińskiej Odessie, gdzie jak donoszą nasi czytelnicy nie dość, że powstała ulica Lecha Kaczyńskiego, to jeszcze wmurowano odpowiednią tablicę. O taką (zobacz):

http://www.pardon.pl/artykul/12209/zoba ... iego_ladna

Komentarz:
- Prezydent III RP został już upamiętniony w Gruzji, na Ukrainie, na Węgrzech upamiętniono ofiary katastrofy pomnikiem, z inicjatywą upamiętnienia Prezydenta RP wystąpiły również władze stolicy Litwy. A u nas kłótnie, czy zasłużył, czy nie.

Czytaj też:
Węgrzy odsłaniają pomnik upamiętniający Smoleńsk. A Polaków nie ma
http://fronda.pl/news/czytaj/wegrzy_ods ... kow_nie_ma

GRUZINI UPAMIĘTNIĄ PIERWSZĄ DAMĘ
http://niezalezna.pl/article/show/id/33768


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


12 sie 2010, 10:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Załącznik:
ab7dbc7c000702914c63e5ae.jpg
Tablicę wymyślił Bronisław Komorowski?! PO: To tyle

Tablica absurdu?

Tablicę:


W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z żoną i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy zjednoczeni bólem i troską o losy państwa.

na bocznej ścianie Pałacu Prezydenckiego spowija coraz gęstszy opar absurdu

Najpierw ludzie prezydenta Komorowskiego i prezydent Warszawy wymyślili, że zamocują tablicę po cichu w gronie mało ważnych urzędników - wiceprezydenta Warszawy oraz szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Rodzin ofiar postanowili nie powiadamiać - jeszcze by przyszli i co wtedy? Posłowie dowiedzieli się o uroczystości na kilkanaście minut przed. Jeśli nawet PiS nie dał rady dotrzeć, to chyba dowód, że to było trochę mało.

Ale najlepsze miało dopiero nadejść. Politycy PO uznali, że to już koniec i krzyż można już przenosić. Jakby upamiętnienie żałobników - a o nich mówi głównie inskrypcja - było upamiętnieniem ludzi, którzy zginęli w Smoleńsku, na czele z tym Którego-Imienia-Nie-Mozna-Wymawiać-Bo-PiS-Urośnie-w-Siłę-i-Pozbawi-Nas-Władzy.

Donald Tusk w Sejmie:
Rozwiązanie tego problemu nie jest po to, żeby kilku posłów PiS miało satysfakcję, tylko żeby godnie upamiętnić to miejsce i wreszcie zakończyć ten momentami żenujący spektakl.

Stefan Niesiołowski w Sejmie:
Uważam, że ta tablica to za dużo. To ustępstwo zupełnie niepotrzebne.

Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy:
To wypełnienie zobowiązania Bronisława Komorowskiego.

Politycy ujawnili też, że tablica upamiętniająca Lecha i Marię Kaczyński znajdzie się w pałacowej kaplicy, gdzie nikt jej nie zobaczy.

A co jest w tym bym może najciekawsze, to informacja, iż pomysł z takimi tablicami miał wyjść od samego Bronisława Komorowskiego w ten sam dzień, kiedy został zaprzysiężony.
I to wiele by wyjaśniało. Tylko człowiek, który zaczyna swoją wymarzoną pracę mógł w swoim entuzjazmie pomyśleć, że nawet wachlować tablicami potrafi. Najlepiej bez treningu.

http://www.pardon.pl/artykul/12213/tabl ... po_to_tyle


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


12 sie 2010, 15:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Minister zdradza, czego dotyczą nagrania z Tu-154


"Analiza nagrań z rejestratorów samolotu Tu-154M jest zaawansowana" - ujawnia szef MSWiA. Według Jerzego Millera, odczytane w Polsce dodatkowe fragmenty zapisów z czarnych skrzynek są "średniej rangi".

Miller, pytany w rynszTOK FM, czy w tym, co odczytano w Polsce, jest coś rzeczywiście istotnego, "czy to są tylko uzupełnienia", odpowiedział: "To są uzupełnienia, których ranga jest jeszcze analizowana - czy to są elementy takie, które zmieniają nasze podejście do przyczyn, czy nie. Raczej (są) średniej rangi".

Po raz kolejny powtórzył, że jest przeciwnikiem ujawniania zapisów rozmów z kabiny pilotów, jeżeli nie wnosi to niczego nowego do śledztwa. W jego ocenie rodziny ofiar katastrofy są tym zmęczone. "Chciałyby dowiedzieć się, jaki jest werdykt, ale niekoniecznie ze wszystkimi szczegółami" - powiedział minister, który jednocześnie przewodniczy komisji badającej przyczyny katastrofy.

Dodał, że komisja praktycznie kończy prace nad dokumentami, które były dostępne w Polsce. "Mocno zaawansowana jest analiza tych nagrań, które przywieźliśmy z rejestratorów (...). Czekamy teraz na dokumenty, które opisują sytuację na lotnisku w Smoleńsku, bo to jest jeszcze ten obszar, który wymaga przebadania, na ile miał wpływ na przebieg wypadków, a ten obszar jest najmniej dla nas udokumentowany" - powiedział szef MSWiA.
W ubiegłym tygodniu Miller spotkał się w Moskwie z rosyjskim ministrem transportu Igorem Lewitinem. W trakcie rozmów - jak podano w oficjalnym komunikacie - "uzgodniono dalsze usprawnienie obiegu informacji związanych z ustaleniem okoliczności i przyczyn wypadku lotniczego".

Miller ocenił w czwartek, że przekazanie Polsce dokumentów przez stronę rosyjską może się przedłużyć ze względu na skalę pożarów, z którymi obecnie walczą Rosjanie. "Pewne naturalne zamieszanie w administracji może o kilka dni ten proces wydłużyć" - powiedział minister.

Do połowy lipca polskim specjalistom udało się odczytać kilkanaście słów więcej z zapisów czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu w porównaniu ze stenogramem przekazanym przez Rosjan i ujawnionym na początku czerwca. Jak wówczas informowała Naczelna Prokuratura Wojskowa, całościowa opinia na temat badanych zapisów powinna trafić do prokuratury jesienią, "nie wcześniej niż 30 września".

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... u-154.html
----------------------------------------------------------------------------------------

2/ Cejrowski: Ruscy strącili samolot, a Tuski to kamuflują

WC Kowboj znów w akcji.
Wojciech Cejrowski, ulubiony katol IV RP, poza Ekwadorem szczególnie upodobał sobie ul. Krakowskie Przedmieście w Warszawie. A dokładniej, miejsce pod Pałacem Prezydenckim, w którym jest krzyż i gromadzą się jego "obrońcy".

Ich "cichą modlitwę" Cejrowski popiera, wrzasku ich przeciwników z kolei sobie nie życzy. Dlaczego jeden wrzask wydaje mu się cichy, a drugi o wiele za głośny, o to próbował katolickiego celebrytę zapytać Krzysztof Skowroński w Radiu WNET.
W 13. minucie rozmowy poznaliśmy przyczynę, dla której według Cejrowskiego jedni mają większe prawo do tego, żeby krzyczeć. Wszystko dlatego, że to był zamach. A jak nie był, to niech udowodnią!

Nie jestem głupią osobą, a uważam w sercu, że to Ruscy strącili ten samolot, natomiast Tuski próbują to kamuflować - tak uważam i dopóki nikt mnie nie przekona, jestem podenerwowany tym faktem, bo Katyń też kamuflowano, również rękami Polaków. Ruscy kamuflowali rękami Polaków przez dziesiątki lat. I krzyże katyńskie sprzątali z cmentarzy. Ja mam poczucie, że drugi raz dzieje się to samo.
Oceniam wszystkie artykuły prasowe i fora internetowe, które czytałem na ten temat, i wychodzi mi, że Tuski to kamuflują - i kamuflują to albo z głupoty, albo z premedytacją.


Rozmowa z Cejrowskim została przeprowadzona 10 sierpnia. Publicysta zapewniał w niej, że wmurowanie tablicy ku czci ofiar będzie dla niego oznaczało porozumienie, koniec wojny, zgodę na zabranie krzyża z Krakowskiego Przedmieścia. Że to będzie znak od władzy, iż chce uspokoić sytuację. Znak według niego wystarczający.
Dziś, 12 sierpnia, tablica już jest. Ciekawi jesteśmy, czy Cejrowski wyniesie krzyż na własnych barkach, czy jednak trzeba będzie mu pomóc.

http://www.pardon.pl/artykul/12216/cejr ... _kamufluja


13 sie 2010, 06:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: