Teraz jest 06 wrz 2025, 15:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
Dreszczowe POssumus


Zamiast Polski scierwisko.
Antyżydowska, jadowita ścierwowata agitatorka domaga się amnezji.

Wyłazi cała uroda nierządnej III RP.
Giną tragicznie Prezydent oraz towarzysząca mu delegacja, a śledztwo toczy się tak jakby to okradli altanę na ogródkach działkowych w miejscowości Konik Mały.
Prezydent elekt olewa weteranów Powstania Warszawskiego, gdyż musi pokroić składniki na sałatkę na imieniny swej żony.
Premier przez niemal trzy lata upewnia obywateli, że jesteśmy zielona wyspą i... podnosi podatki, czyszcząc i tak juz ubogie kieszenie Polaków.
Kafka, Mrożek i Ionesco.
Bo Dobry Wojak Szwejk przy min. Klichu to niemal Cezar, jeśli nie Aleksander Wielki.

Po wczorajszej nieudanej próbie POsprzątania przed pałacem huczą i buczą.
Od zmiotek poeseldowskich przez salonowe media po biskupów.
Wszyscy dostali dreszczy.
I jak ich trzęsie.
Nie pomaga żadna chinina.
Drżą niemal wszyscy.
Naczelny Rz tak dygocze swym felietonem, że aż RAZ oraz Bronisław Wildstein przerwali urlopy, taka trzęsionka.
Drży bp Pieronek, ks Boniecki oraz salonowa postępowa drobnica w sutannach; Sowa, Prusak, Hałownia.
A Józefie H. z tego drżenia, to Stary Testament ze statutem PO tak się dokumentnie POmieszał, że nie wie bidulka czy biłgorajskiego szmalcownika to na gałąż suchej sykomory czy też mu oko wydrzeć.
Z tego wszystkiego łżeAdam nie ma już nic do roboty, gdyż czuh=je się wyręczony.
Ale to nic!
Czeka nas jeszcze drgawka-trzęsawka w wydaniu Janinki P. i red-profesora Majcherka.
Ci to dopiero nam naseplenią!!

Wczoraj w sejmie znów obraziła się antyżydowica, Sledzińska-Katarasińska.
Zapultaniła się, napultaniła się tow. Iwona, podręczna pod.ujaszcza* samego Mietka Moczara z marca 1968 roku.
To ona, w mieście Łodzi była kimś w rodzaju zawiadowcy-kierownika pociągu.
To ona wskazywała kogo z obywateli PRL żydowskiego pochodzenia należy deportować z Polski Ludowej.
To ona swymi żarliwymi proletariackimi felietonami szczuła m.in. na swoich kolegów ze studiów, z redakcji w gadzinówkach partyjnych.
Wredna, żmijowata, czerwona gadzina.
Partyjne ścierwo i to najgorszego rodzaju.
Dzisiaj reformuje polskie media publiczne.
Obraziła się, gdyż poseł PiS Zbigniew Girzyński, delikatnie przypomniał jej ścierwowatość z wiosny 1968r.
Towarzyszko Iwono!
Wchodzę do biblioteki uniwersyteckiej i mogę czytać te ścierwowate antyżydowskie tekściska.
I nie da się ich wymazać!, nawet jeśli Donald Tusk wyda taki dekret, to i tak nie zadekretuje totalnej amnezji.
Tam stoi wszystko napisane.
Wredne, ścierwowate teksty podpisane przez moczarowską towarzyszkę Iwonę!
I PO jakże chętnie garnie do siebie takie śmieci.


Źródło:
antysalon, 4 sierpnia, 2010 - 18:09
http://niepoprawni.pl/blog/162/zamiast- ... gitatorka-

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


05 sie 2010, 21:20
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Etyka, moralność, obyczaje
Badman                    



Dreszczowe POssumus
Zamiast Polski scierwisko.
.....................

Żenada.

Badman, jeżeli Tobie imponuje taki język, cyt.: ?ścierwisko?, ?antyżydowica? ?antyżydowska, jadowita ścierwowata agitatorka?, ?wredna, żmijowata, czerwona gadzina?, ?partyjne ścierwo i to najgorszego rodzaju?, to tylko pogratulować.
Mnie taki wpis na forum oburza a cytowanie tak obraźliwych teksów w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" to zwykła kpina.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że takie posty nie tylko skutecznie zniechęcają innych forumowiczów do dyskusji, ale przede wszystkim jak najgorzej świadczą o nas Skarbowcach.


06 sie 2010, 12:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
no wiesz, w Polsce mamy tzw grupy interesów:

- jest grupa, która pod Pałacem broni krzyża,
- jest grupa, która zastanawia się jak zaoszczędzić na Polakach,
- jest grupa, która zastanawia się, jak zarobić na Polakach,
- jest grupa, która w tym samym czasie kradnie i/ lub oszukuje Polaków
(...)
a pozostali bawią się w piaskownicy

se la wi, mamy demokrację, a w demokracji wszystko wolno (no może prawie wszystko)


06 sie 2010, 13:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
"Miro" wraca do wielkiej polityki

Przez ostatnich kilka miesięcy po cichutku przemykał sejmowymi korytarzami.
Teraz, po zaprzysiężeniu nowego prezydenta, Mirosław Drzewiecki wrócił do pierwszych ław w Sejmie.

Mirosław Drzewiecki w fotelu w pierwszym rzędzie usiadł, gdy posłowie wrócili do zwykłej pracy po zaprzysiężeniu Bronisława Komorowskiego.

Na czas głosowań zajął miejsce, w którym jeszcze kilka godzin wcześniej zasiadał premier Donald Tusk. Były minister sportu wyglądał na rozluźnionego, a z dwóch stron zabawiali go rozmową klubowi koledzy.

"Dziś M. Drzewiecki wrócił do pierwszego rzędu PO. I to jaki uśmiechnięty" :)
- napisał na Twitterze poseł PiS Mariusz Kamiński. I oczywiście, jak na porządnego parlamentarzystę przystało, udokumentował komentarz zdjęciem.

Przypomnijmy, Mirosław Drzewiecki po wybuchu afery hazardowej znikł zupełnie z życia politycznego. Potem w Sejmie pojawiał się tylko na krótko i nie wypowiadał się w mediach.
Czy teraz na stałe zasiądzie w pierwszym rzędzie?

http://www.fakt.pl/-quot-Miro-quot-wrac ... 177,1.html


07 sie 2010, 12:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka, moralność, obyczaje
Ro(z)koszniaczek

Sędziwy pierwszy premier III RP, Tadeusz Mazowiecki, odniósł ogromny sukces ? tym razem natury literackiej. Użyte przez niego na nazwanie postawy partii opozycyjnej i jej zwolenników określenie ?rokosz? zrobiło błyskawiczną karierę. Trudno się zresztą dziwić, bo słowo to budzi wszelkie skojarzenia niezbędne propagandzie uprawianej przez obóz szeroko pojmowanej władzy ? z sarmackim warcholstwem, demolowaniem i osłabianiem państwa, przedkładaniem prywaty nad wspólne dobro etc. Więc od paru dni jak salon długi i szeroki ? nic, tylko ?rokosz Kaczyńskiego?, ?rokoszanie z PiS?, i tak dalej. Wiadomo: codzienne wbijanie miliona gwoździ w milion desek, jak definiował zadania propagandy towarzysz Maciej Szczepański. Sam tylko Mazowiecki, uradowany nagle uzyskaną pozycją dyktatora słowotwórczej mody, powtórzył swą frazę w różnych mediach już ze cztery razy, a może więcej, mogłem coś przeoczyć.

Kariera słówka ?rokosz? wynika z faktu, iż trzeba w zwoje mózgowe lemingów wdrukować zasadniczą różnicę pomiędzy kontestowaniem przez siły zła prawem i lewem rządów Tuska i Komorowskiego, co stanowi haniebne warcholstwo i niszczenie państwa, a nie tak dawnym kontestowaniem przez siły dobra prawem i lewem rządów Kaczyńskich, które stanowiło powód do chwały i dumy.

Chyba mam dziś słabszy dzień, bo szczerze mówiąc nie chce mi się już silić na finezję, dowcip i w ogóle szlifowanie felietonistycznych brylancików, żeby strzelać nimi do palikotowej trzody. Z wrodzonym wdziękiem chłopa z Czerwińska powiem po prostu: chce mi się już rzygać od tej obłudy. Naprawdę.

Niesforna pamięć podsuwa mi błazeńskie oświadczenie pani Gronkiewicz ? Waltz z czasów rokoszu pielęgniarek, że wysyła straż miejską, aby chroniła uczestniczki protestu ? co tu gadać, nielegalnego ? przed ewentualną interwencją policji. Nie było że to warcholstwo?
No, to spróbujmy sobie wyobrazić, że to pisowski prezydent stolicy wysyła straż miejską aby uniemożliwiła wykopanie krzyża spod Pałacu. Autorytety z Czerskiej chyba by się z oburzenia zagęgały na śmierć! (sorry, znowu te moje geny ? naprawdę, nie mam dziś nastroju się obcyndalać).

Albo sobie spróbujmy wyobrazić, że to Kaczyński wzywa publicznie do niepłacenia abonamentu na media publiczne, bo mu się nie podoba, że ma w nich wpływy polityczny przeciwnik. No, ale to nie Kaczyński nawoływał do olewania prawa, tylko Tusk. Więc to nie był rokosz.
Jak Tusk wyznaczył strategię ?betonowej?, totalnej opozycji, to też nie był rokosz, to była po prostu mądra strategia polityczna. A jak media tak dziś oburzone na ?rokoszan? stręczyły temuż Tuskowi żałosną koalicję z takimi potworami, jak populista Lepper i nacjonalista Giertych, aby tylko odstawić od władzy znienawidzony PiS, to nie było oczywiście przejawem nie liczenia się z dobrem państwa, gdzieżby, wręcz przeciwnie.

A pamiętają państwo jeszcze, jak spora liczba pracowników naukowych, podjudzona i poinstruowana przez ?niezależne? media, licytowała się w ?obywatelskim nieposłuszeństwie? odmawiając wypełniania wymaganych prawem oświadczeń lustracyjnych?
Giewu wykreowało nawet na bohatera jakiegoś cymbała z profesorskim tytułem, który na oświadczeniu napisał ?pocałujcie mnie w d u p ę?.
Ach, co za odwaga!
Mniejsza, że niemal całe to profesorskie pogłowie, jak pozwoliłem sobie wielokrotnie przypominać, jeździło na rozmaite stypendia do USA i pokornie wypełniało wymagane przez amerykańskie prawo wizowe oświadczenia, że na przykład nie jadą tam się prostytuować. Widać uznawali, że Wuj Sam ma prawo o takie rzeczy pytać, a może, że pyta, bo tak dobrze ich zna ? w każdym razie konieczność złożenia oświadczenia, że nie są prostytutkami, jakoś ich godności nie naruszała. Może dlatego, że giewu im nie napisało, że narusza. Ale ? proszę bardzo, to nie był rokosz, warcholstwo, naruszanie porządku prawnego. To była ?odmowa, niezgoda i upór?! Odwaga! ?Sława, panie Włodzimierzu?, to jest, przepraszam, panie Adamie!

Towarzystwo onanizowało się własnym bohaterstwem jak teraz, nie przymierzając, krakowscy poeci, odmawiający udziału w imprezie ekshumującej ich twórczość, bo patronat nad nią sprawuje IPN ? i pani Herbertowa, która pośmiertnie robi ze swego męża (któremu za popieranie lustracji Michnik bluzgał był od ?hunwejbinów?) wroga ?grzebania w ubeckim szambie? i pieska salonu, którym za życia wzgardził, za co zapłacił, jak się zdaje, między innymi utrąceniem jego kandydatury do nobla, wcześniej uchodzącej za pewną.
Tfu.
Odpuszczę pani redaktor Milewicz, która deklarację odmowy wypełnienia oświadczenia lustracyjnego uzupełniła deklaracją gotowości rezygnacji z wykonywania zawodu. Nie groziło jej to, ale przynajmniej zaznaczyła, że uznaje możliwość poniesienia za swój bunt konsekwencji. Ale pan Geremek, oberautorytet michnikowszczyzny, odmawiając poddania się lustracji ? już za rządów Tuska, i już po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego, który akurat wobec europosłów utrzymał ten obowiązek ? bynajmniej nie zamierzał rezygnować z mandatu.

Czy ktoś z ferajny, która oburza się dziś na ?rokosz? Kaczyńskiego zwrócił mu najuprzejmiej uwagę, że obywatel Geremek nie może się stawiać ponad prawem? Wolne żarty.
Pamiętam tylko lizusa z ?Polityki? (tego samego, który potem kadził też za chamstwo Palikotowi, zachwycając się jego odwagą) jak piał zachwyty, że ?profesor odważył się powiedzieć ?nie? obłędowi?. Tak jakby nie było dla każdego oczywiste, że jako [u]były gorliwy członek partii i przewodniczący POP w stacji PAN w Paryżu, będącej przykrywką dla agenturalnej działalności przeciwko ?Kulturze?, Geremek  [u] po prostu musiał co najmniej odbywać regularne rozmowy z funkcjonariuszami wywiadu, a zatem być w ubeckiej ewidencji co najmniej jako Kontakt Operacyjny, do której to kategorii współpracy nowa ustawa, w przeciwieństwie do poprzedniej, kazała się przyznać.

Nie było rokoszem szczucie szkolnej gówniażerii przeciwko ministrowi oświaty, żeby domagała się włożenia go do wora i wrzucenia do jeziora, nie było niszczeniem państwa poniżanie prezydenta RP, i tak dalej. Przynajmniej dla pana Tadeusza Mazowieckiego nie było.
Bił on wprawdzie wtedy na alarm w zagranicznych mediach, że w Polsce zagrożona jest demokracja, że łamie się prawo, ale bynajmniej nie miał na myśli tego wszystkiego, co wyprawiali histeryczni wrogowie Kaczyńskich, tylko to, że urzędujący premier powiedział, iż jego przeciwnicy stoją tam, gdzie kiedyś stało ZOMO.

Po doświadczeniach z Władysławem Bartoszewskim jesteśmy już przyzwyczajeni, że siwizna zamiast z mądrością i statecznością, w III RP kojarzy się wręcz przeciwnie, z zacietrzewioną nienawiścią i płynącą z niej zatratą rozsądku i przyzwoitości.
Pan Mazowiecki postanowił w nas te skojarzenia wzmocnić.
Gratuluję sukcesu, panie premierze.
Udało się.

(224) Komentarzy do ?Ro(z)koszniaczek?
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/08/0 ... szniaczek/

Chyba też mam dziś słabszy dzień, bo szczerze mówiąc też mi się nie chce silić na komentowanie tej obłudy. Naprawdę.
Dodam tylko, że R.A.Z. jest, jak zwykle, szczery aż do bólu.

Z wrodzonym wdziękiem chłopa z Czerwińska powiem po prostu: chce mi się już rzygać od tej obłudy.
Dobre!  :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


07 sie 2010, 14:03
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post Etyka, moralność, obyczaje
takton                    



Tadeo74                    



Bardzo interesujący komentarz prof. dr hab. Jaroszyńskiego (KUL) na temat obrony krzyża.
http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/ ... .akt02.mp3

Brzydzi mnie wszystko co ma jakikolwiek związek z radiem z twarzą. Podziwiam Cię że nie wstydzisz się przyznać, że tego słuchasz, chociaż jako człowiekowi z tej samej grupy zawodowej, wstyd mi że jest tam coś co możesz uznać za :"interesujący komentarz". Myślę, że byłbym tak samo zażenowany gdyby przy wejściu do mojego urzędu wisiał na ścianie lanszaft z jeleniem na rykowisku.
Czy mógłbyś przybliżyć główne tezy powołanego przez Ciebie komentarza?


Skoro nie słuchasz, to czego i dlaczego się brzydzisz? Skąd posiadasz wiedzę nt. Radia Maryja, skąd wiesz, że nie ma tam interesujących komentarzy? Jestem zdumiona. Chyba że słuchasz a tylko wstydzisz się do tego przyznać. W przeciwnym razie oznacza to, że kierujesz się opiniami innych nie mając własnego zdania, a wtedy dyskusja z Tobą staje się bezsensowna.

Ja słucham Radia Maryja, znajduję tam interesujące komentarze, czasem się modlę jadąc samochodem ale też czasem niektóre audycje wydają mi się nudne i dziecinne. Jak w każdych mediach można znaleźć coś dla siebie. Trochę więcej otwartości. Jak się krytykuje  to trzeba wiedzieć co.  :)

Przedwczoraj byłam w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim. Rozmawiałam z ludźmi którzy tam stoją i przychodzą. Naprawdę główne media nie mówią o tym co tam się dzieje. Jak ci ludzie są obrażani przez podpitą młodzież,wyzywani od moherów itp. Nawet pijani przyniesli krzyż zrobiony z puszek po piwie LECH. To mnie brzydzi.
Czemu nie mówi się o tym w TVN, TVP czy Polsat?


07 sie 2010, 17:11
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post Etyka, moralność, obyczaje
cammila                    



Badman                    



Dreszczowe POssumus
Zamiast Polski scierwisko.
.....................

Żenada.

Badman, jeżeli Tobie imponuje taki język, cyt.: ?ścierwisko?, ?antyżydowica? ?antyżydowska, jadowita ścierwowata agitatorka?, ?wredna, żmijowata, czerwona gadzina?, ?partyjne ścierwo i to najgorszego rodzaju?, to tylko pogratulować.
Mnie taki wpis na forum oburza a cytowanie tak obraźliwych teksów w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" to zwykła kpina.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że takie posty nie tylko skutecznie zniechęcają innych forumowiczów do dyskusji, ale przede wszystkim jak najgorzej świadczą o nas Skarbowcach.


Ale jak poszerzają naszą wiedzę nt. postaw etycznych polityków.
http://girzynski.blog.onet.pl/Tym-ktorz ... 11959272,n


07 sie 2010, 17:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
Badman                    



Żenada.
Badman, jeżeli Tobie imponuje taki język, cyt.: ?ścierwisko?, ?antyżydowica? ?antyżydowska, jadowita ścierwowata agitatorka?, ?wredna, żmijowata, czerwona gadzina?, ?partyjne ścierwo i to najgorszego rodzaju?, to tylko pogratulować.
Mnie taki wpis na forum oburza a cytowanie tak obraźliwych teksów w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" to zwykła kpina.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że takie posty nie tylko skutecznie zniechęcają innych forumowiczów do dyskusji, ale przede wszystkim jak najgorzej świadczą o nas Skarbowcach.


Kochana Cammillo!
Czy mi się podoba co ktoś inny myśli i pisze to jedno, a skoro jednak piszą to zamiatanie tego pod dywan tak jak pan Sekuła aferzystów  Zbycha, Mira i Grzecha - to dopiero etyka i moralność! Nie?
Chyba coś ci sie POmyliło.
PO pierwsze: to nie jest żadna oficjalna strona ministerstwa finansów czy służby cywilnej. Zresztą nie wiem czy istnieje jakakolwiek. Ty znasz jakaś? Bo aj nie. To jest portal Związku Zawodowego "Solidarność".
Jaki wiec niby cudem "naród ma mieć o nas złe zdanie na podstawie mojego czy kogokowiek innego wpisu na forum tego portalu?
Ilu ludzi nie związanych ze skarbowością tutaj wchodzi i czyta? Ja znam jednego" mozeanglia". Ty znasz wiecej? Ty skarbowiec czytasz fora celników? Albo policjantów? Pracownwów Egzekucji administracyjnej? Ochroniarzy supermarketów? Założę się że nie.
Tak więc spokojna Twoja głowa - to co my tutaj piszemy na pewno nie wpływa ani pozytywnie ani negatywnie na nasz wizerunek. Nasz wizerunek kształtują ci w MF, GW i TVN. Do nich kieruje pretensje że jest zły. My choćbyśmy tutaj najpiękniej pisali o podatkach (nawet poetycznie) tego wizerunku nie naprawimy.

PO drugie: dlaczego w "etyka, moralność"?
Bo ten (jeden z tysięcy w necie komentarzy pokazuje POdwójną moralność takich ludzi jak pania Katarasinska-Śedzińska czy pan Niesiołowski.
Katarasinska-Śledzińska która obraża się za prawdę, o której bardzo delikatnie wspomniał pan Girzyński po tym jak ta bezczelnie potraktowała innego posła Semu RP. Tak delikatnie, że nawet nie wiedział  o co chodzi z tym 1968 rokiem. I nie tylko ja. Dopiero później sie okazało co pani Ś-K robiła w 1968 roku. To dlatego tak sie zapultała że  jej tchu zabrakło.
Słowa prawdy nazywać chamstwem? Dla Platformersów prawda  to chamstwo? Widać tak.

Ciekawe, że dla niedoszłego członka PISu pana Niesiołowskiego też prawda to chamstwo. Ale nic dziwnego. Dla człowieka który donosił na własną narzeczoną prawda o tym to rzeczywiscie chamstwo. Również prawda że nastoletnie dziewczyny (jak "Inka") potrafiły trzymać jezyk za zębami mimo hitlerowskich tortur a pan niesiołowski przestraszył sie SBeków i wydał w ich ręce swoja narzeczona też jest chamska?  A taki bohater! Lenina chciał wysadzić. Ale bohaterstwo! Ale mądrość.

W innym miejscu znalazłem coś innego na temat etyki i moralności.
Niejaki marian_szmalcownik*  na swoim proflu umieścił wiersz.
Chwila poezji.

Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz "profesor" Bartoszewski
(Pan wie już za co, "profesorze" !)
I ty za młodu niedorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę, tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę
Z ryżym i miernym kpem na czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

I ty fortuny s*****synu,
gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A sr ać chodziłeś za chałupę,
Ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę.

Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w du pę
.

marian_szmalcownik
źródło:
http://ludzie.onet.pl/fuaoz,u.html


skąd nick "marian szmalcownik" ?
wpisz w google a znajdziesz m.in:

Czy ojciec Palikota, herbu Dziurawa konewka był szmalcownikiem ...
8 Lip 2010 ... Bardzo prawdopodobną hipotezą, krążącą po ziemi lubelskiej jest hipoteza okupacyjnego szmalcownictwa Mariana Palikota. Czy ktoś wie dlaczego ...
http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com...i.

Dziedzictwo szmalcownika o Palikocie - Forum pomorska.pl
15 Lip 2010 ... 1) Czy to prawda, że Marian Palikot, ojciec Janusza Palikota, w czasie II WŚ był szmalcownikiem i za pieniądze wysyłał polskich Żydów do ...
forum.pomorska.pl/dziedzictwo-szmalcownika-o-palikocie-t65933/ -

Wnoszę o ekshumację ciała Mariana Palikota, alkoholika i ...
13 Lip 2010 ... 1) Czy to prawda, że Marian Palikot, ojciec Janusza Palikota, w czasie II WŚ był szmalcownikiem i za pieniądze wysyłał polskich Żydów do ...
www.kontrowersje.net/.../wnosze_o_ekshu ... a_palikota

Forum - portal TVN24.pl
-GOOGLE--Marian Palikot-szmalcownik-. 21.07.2010 16:04. ~emeryt. -winą za wygłupy Janusza Palikota należy obciążyć jego ojca,który spłodził go po pijaku. ...
www.tvn24.pl/1,251,8,73052587,189731790 ... forum.html

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 sie 2010, 20:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka, moralność, obyczaje
Na paradę naprzód marsz  :excl:

Podczas gdy wszystkie oczy zwróciły się ku Krakowskiemu Przedmieściu i heroicznym bądź też oszalałym ? niech każdy wybierze sobie określenie zgodnie z tym, co mu dyktuje sumienie, a ustawa zasadnicza gwarantuje ? obrońcom krzyża, nieco z boku, w cieniu niejako, toczy się inny bój, inne zmagania, wielka wojna ojczyźniana w polskim wydaniu o niezłomne prawa gejów.

Te bowiem miast w Polsce rozkwitać, wciąż nie mogą znaleźć zrozumienia.
I nawet rozedrgane w tańcu, ulotne niczym chorągiew na wietrze, rozpalone współczuciem i głęboką tęsknotą za równością ciało Ryszarda Kalisza na wielkiej paradzie równości nie wystarczyło, by zmienić zakute łby pozostałych polityków.

Co gorsza zaś, dzień po dniu nadchodzą kolejne hiobowe wieści. Oto czytam wywiad w najnowszym numerze ?Polityki? z właśnie wybraną na rzecznika praw obywatelskich Ireną Lipowicz. A tam aż zieje nietolerancją, brakiem empatii, totalnym niezrozumieniem przysługujących mniejszościom praw.

Dzielna dziennikarka najbardziej otwartego tygodnika na wschód od Odry dwoi się i troi, a to sufluje, a to znów grozi, i wszystko na nic. Pani Lipowicz miast się przerazić, miast winę wyznać, do Canossy w tęczowym stroiku, a choćby i z balonikiem podążyć, nie rozumie. Nie pojmuje, biedna, jak wielką i niewybaczalną zbrodnię popełniła.

1. Bo: po pierwsze, nie była na paradzie.
Dziennikarka ?Polityki? zadaje pytanie: ?Pani szwedzki odpowiednik wziął udział w warszawskiej EuroPride. Może pani też powinna dołączyć??.

2. Bo: po drugie, powinna obiecać, że pójdzie za rok.
Dziennikarka ?Polityki? zadaje drugie pytanie: ?To może w przyszłorocznej Paradzie Równości pani pójdzie??.

3. Bo: po trzecie, nie rozumie, że musi to zrobić.
Dziennikarka ?Polityki? zadaje trzecie pytanie: ?Demonstrowała mniejszość, która czuje się dyskryminowana i oczekuje, że rzecznik da jej wsparcie. To byłby gest?.
Etc., etc.

Padają kolejne pytania, wzięte jakby wprost z podręcznika agitatora. A pani rzecznik?
Wciąż ta sama skandaliczna obojętność.

Ileż przyjemności przynosi obserwacja tego dialogu. Z jednej strony reprezentantka świadomości oświeconej i postępowej. Nie pyta, czy demonstrowanie ma sens. Nie pyta, czy geje są faktycznie prześladowani. Nie pyta, czy owa mniejszość może zachowywać się tak, by razić uczucia większości. To pytania z innego etapu, to pytania burżuazyjno-konserwatywno-homofobiczne. Każdy, kto subiektywnie nie rozumie, że prawa gejów są naruszane, obiektywnie znajduje się ?na białej plamie na mapie Europy?. Z drugiej strony nowo wybrany urzędnik, który uważa, że by kogoś bronić przed dyskryminacją, należy jej dowieść.

O nie, to nie ujdzie. W kraju Unii Europejskiej? Taki brak rozeznania? Dyżurni oficerowie wydziału propagandy gejowskiej czuwają. I prędzej czy później tak wytresują polskich polityków, by na paradę w podskokach biegli.
Paweł Lisicki
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/08/06/na ... zod-marsz/

Nigdy chyba nie pojmę dlaczego spadkobiercy nieboszczki P.Z.P.Robotniczej którzy zawsze mieli w d***e prawa człowieka np. do tworzenia związków zawodowych niezależnych od partii czy istnienia niezależnej prasy, ba! do wolności wypowiedzi, tak walczą o prawa grupy osób, które nie są pod żadnym względem dyskryminowane. Przecież nikt nie zamyka gejów czy lesbijek do więzień za to kim są. Tak jak to oni kiedyś robili z tymi, którzy nie pałali miłością do komunizmu i pałami wymuszali tę miłość od nich.
To skąd ta nagła miłość towarzyszy do homoseksualistów?

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 sie 2010, 14:08
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post Etyka, moralność, obyczaje
To skąd ta nagła miłość towarzyszy do homoseksualistów?

Żeby istnieć trzeba "walczyć". Kiedyś doszli do władzy na grzbietach robotników. Dziś pozostali  im geje, lesbijki, pseudoekolodzy i feministki. I to też się nie uda. :stop:



"Wczoraj pod Krzyżem znów dochodziło do awantur. Policja nie reagowała na ataki i wyzwiska znajdujących się pod wpływem alkoholu i narkotyków hord. W okolicy krzyża palono marihuanę, znieważano modlących się, wykonywano satanistyczne gesty."

http://niezalezna.pl/article/show/id/37510


08 sie 2010, 14:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Spektakularna wpadka przeciwników krzyża!?

Dominik Taras jest organizatorem poniedziałkowego protestu przeciw obecności krzyża przed Pałacem Prezydenckim. W sieci pojawiły się jego zdjęcia, które, powiedzmy to sobie szczerze, nie są do końca normalne, a mówiąc wprost - napawają grozą!

Serię zdjęć, o których mowa, ukazała się pod adresem http://rebelya.pl/discussion/5145/?Focus=135877.
Te zdjęcia żywcem przypominają fotki, jakie umieszczali w internecie przyszli mordercy, którzy potem dokonywali napaści na szkoły i zabijali w nich swoich kolegów - alarmują internauci. I rzeczywiście - patrząc oglądając opublikowane fotki, nie sposób uciec od takich skojarzeń.

Co na to sam Dominik Taras? - To tylko działalność artystyczna, nie ma związku z protestem. Al Kaidę chcą ze mnie zrobić... Nie wiedzą już jak mnie zaatakować, to chcą zrobić ze mnie socjopatę i szatana - mówi organizator protestu w rozmowie z dziennikarzami portalu gwno.pl.

Jednak wielu internautów nie przyjmuje tych tłumaczeń. Ich zdaniem, zdjęcia są tak niepokojące, że powinna zobaczyć je i ocenić policja. Szczególnie chodzi o foto, na którym karabin maszynowy leży obok prasowego wycinka z tytułem "Zbrojny atak na szkoły".

Dominik Taras dodaje, że karabiny pokazane na zdjęciach to broń na plastikowe kulki. A organizowany przez niego protest przeciw krzyżowi przed Pałacem będzie pokojowy.

http://www.fakt.pl/Spektakularna-wpadka ... 255,1.html
---------------------------------------------

Dominik Taras, pseudo "Rambo" chwali się w mediach GW i radio TokFM, że prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Walz wydała zgodę na próbę przeniesienia krzyża w okolicach północy w poniedziałek 9 sierpnia. Na FB zgromadził już prawie 2 tysiące chętnych osób, które staną naprzeciwko kilkunastu obrońcom krzyża.

I. ORGANIZATOR ZGROMADZENIA

1. Imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej za przebieg zgromadzenia : Dominik Taras działający w imieniu wszystkich przeciwników lokalizacji krzyża "Smoleńskiego" przed Pałacem Prezydenckim
2. Data urodzenia : 20.06.1988
3. Adres : Warszawa ; Telefon 507-630-571
II. INFORMACJE O ZGROMADZENIU
1.Cel oraz program zgromadzenia: Celem zgromadzenia jest wyrażenie społecznego sprzeciwu wobec lokalizacji krzyża oraz dezaprobaty dla koczujących przed Pałacem Prezydenckim, wraz z żądaniami natychmiastowego jego usunięcia.

Kim jest Dominik "Rambo" Taras?
Jak miasto Warszawa zapewni bezpieczeństwo kilkunastu obrońcom krzyża?
Czy konfrontacja dwutysięcznego tłumu z kilkunastoma obrońcami krzyża jest zamierzona czy nieświadoma?

http://rebelya.pl/discussion/5145/?Focus=135877
----------------------------------------------------------------------------

"Warszawa jak Duisburg". Pod krzyżem zginą ludzie?


Tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od kolejnej bitwy od krzyż. Tym razem może być znacznie bardziej dramatycznie.

Wczoraj informowaliśmy o zaplanowanej na poniedziałkowy wieczór demonstracji pod Pałacem Prezydenckim. Organizatorzy zgromadzenia zapowiadają (także w piśmie do władz miasta), że zabiorą stojący tam krzyż. Oczywiście oznacza to perspektywę zamieszek ? albo demonstranci pobiją się z obrońcami krzyża, albo z policją (obecnie krzyż znajduje się za barierkami, pod ochroną służb mundurowych).

Mimo to warszawscy urzędnicy zezwoli na demonstrację w środku nocy.
Znany adwokat Stefan Hambura zadaje więc na swoim blogu pytanie: Czy Warszawa chce zostać drugim "Duisburgiem"? Hambura zwraca uwagę, że do tragedii w niemieckim mieście doszło z powodu błędów organizacyjnych. A teraz dużo można zarzucić władzom Warszawy. Prawnik przypomina, że już teraz dochodzi pod krzyżem do pobić i innych aktów przemocy. I zadaje pytania, co będzie w poniedziałek:

Czy władze miasta Warszawy wiedzą coś na ten temat? Czy liczą się z możliwością dalszej eskalacji? Czy sprawdzą organizatorów manifestacji pod względem zabezpieczenia manifestacji, odpowiedniego ubezpieczenia na wypadek powstałych szkód, pobić i ewentualnych wypadków śmiertelnych?

Można by powiedzieć, że straszenie wypadkami śmiertelnymi to gruba przesada. Jednakże we wściekłym tłumie wszystko przecież może się zdarzyć. Wystarczy, że ktoś zostanie popchnięty i uderzy głową w krawężnik ? tragedia gotowa.
Policja powinna zmobilizować duże siły, by zapobiec starciom.

Tymczasem z uzyskanych dziś przeze mnie w KSP informacji wynika, że policjanci nic nie wiedzą o poniedziałkowej demonstracji.

A napięcie narasta. Internauci odnaleźli zdjęcia Dominika Tarasa (jednego z organizatorów "Akcji Krzyż") pozującego z bronią Wrażenie robi zwłaszcza fotografia karabinu leżącego na planie miasta obok gazety z tytułem: Zbrojny atak na szkoły. Przypomina to zdjęcia wykonywane np. przez Mattiego Saari, który dokonał w Finlandii szkolnej masakry.
Sam pan Taras twierdzi, że jest fanem ASG (broni na plastikowe kulki), a fotografie to wyraz twórczości artystycznej i nie ma powodów do kontrowersji. Jednakże zdjęcia ze swojego profilu usunął.

http://www.pardon.pl/artykul/12176/wars ... ina_ludzie


08 sie 2010, 16:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
"Pocałujcie się w d...": Oto prawda o polskich internautach?

Pod Sejmem pojawił się dziś zrewoltowany tłum złożony z... siedmiu osób. Tylu właśnie ludzi odpowiedziało czynem na apel umieszczony kilka dni temu w serwisie Wykop.pl.
Rząd przy wykorzystaniu zasłony dymnej (awantura o krzyż) ostatecznie podniósł podatki. Mało tego. Tusk zapowiedział, że w przyszłym roku podatki mogą znowu wzrosnąć! Jakby tego było mało, całość dochodu z podwyżki podatków idzie na utrzymanie nierobów w administracji na etatach stworzonych za kadencji... no kogo? Tuska i jego ekipy! Dla mnie jako ciężko pracującego człowieka kilkaset złotych rocznie więcej do państwowej kasy robi różnicę! (...)

Stękać na forum i pisać masowe maile do kancelarii możemy do oporu, a rząd się z tego śmieje. Górnicy wyszli na ulicę, pokazali swoją siłę i nie cackali się. Pokażmy tej bandzie złodziei naszą siłę, wyjdźmy na ulicę, dajmy im znać że my - ludzie pracy, ludzie uczciwi mamy tego dość! Spotkajmy się w niedzielę o 12 pod tym cyrkiem na Wiejskiej!

Posługujący się nickiem javaman autor apelu trafnie zauważył, że spora (czy wręcz gigantyczna) aktywność internetowych politykierów w żaden sposób nie przekłada się na praktyczne działania w realu. W innych krajach debaty w internecie prowadzą często do demonstracji lub nawet rewolucji ? a tymczasem Polacy poprzestają na wymianie bluzgów w sieci. Oczywiście taki stan rzeczy jest bardzo korzystny dla polityków, którzy mogą spokojnie prowadzić ze społeczeństwem swoje gierki.

Javaman podjął próbę zmiany mentalności internautów i oderwania ich od komputerów. Pozornie mogłoby się wydawać, że apel zrobił wrażenie. "Wykopało" go ponad 1000 osób, przeczytały dziesiątki tysięcy.

A jak dziś wyglądała "demonstracja" opisuje (także na Wykop.pl) Danjou. Ten gorzki tekst starczy za puentę:


Czytam czasem o wykop effect, o tym, że mamy siłę itp. I Szanowny użytkowniku, który wykopałeś apel, pocałuj się w dupę. Ten kraj, NIGDY się nie zmieni, jeżeli wszyscy (wybacz Leffort, wybacz Kol0). Będą mieli to w ***. My byliśmy, was zabrakło. To jaki kij było to wykopywać i pisać w ogóle?! (?) Przyszło 7 osób. 3 Wykopowiczów + 4 z innych źródeł. Moje najszczersze gratulacje.


http://www.pardon.pl/artykul/12179/poca ... ternautach


08 sie 2010, 20:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
cammila                    



Badman                    



Dreszczowe POssumus

Żenada.
Badman, jeżeli Tobie imponuje taki język, cyt.: ?ścierwisko?, ?antyżydowica? ?antyżydowska, jadowita ścierwowata agitatorka?, ?wredna, żmijowata, czerwona gadzina?, ?partyjne ścierwo i to najgorszego rodzaju?, to tylko pogratulować.
Mnie taki wpis na forum oburza a cytowanie tak obraźliwych teksów w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" to zwykła kpina.


Czkawka po ?pogardzie do naprawiaczy i weryfikatorów historii spod gwiazdy Dawida?
czwartek, 5 sierpnia 2010
Coraz ciekawiej robi się w naszym kraju.
Dzisiejsza awantura sejmowa z udziałem posła Giżyńskiego i Śledzińskiej-Katarasińskiej uświadomiła wielu osobom, jak silne jest zakłamanie i obłuda elit będących obecnie u władzy. Trzeba mieć niezły tupet oraz całkowity brak poczucia honoru i godności by odstawiać przed zgromadzeniem parlamentarnym komedię i cyrk jaki zrobiła dziś Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Ta zasłużona towarzyszka, była członkini nieboszczki PZPR oraz redaktorka gadzinówki - Głosu Robotniczego, autorka kilku piętnujących w imię gomułkowskiej nagonki antysemickiej artykułów poczuła się dotknięta, że Zbigniew Giżyński przypomniał jej właśnie te fakty z życiorysu.

Nie dość, że poczuła się dotknięta, to jeszcze zareagowała żywo i udając prawdziwe oburzenie zażądała skierowania sprawy do Komisji Etyki Poselskiej. Dlaczego?
Zapewne dlatego, że Śledzińskiej-Katarasińskiej nie podoba się to, że ktoś śmie przypominać jej przeszłość, gdy jako młoda, prężna aktywistka piętnowała wrogów władzy socjalistycznej gdy syjonistyczna klika czyli piąta kolumna podważała i sypała piach w tryby machiny postępu.

?Przejawy żywotności ? budowa dróg i cmentarza, koncerty, rewie, konferencje z władzami niemieckimi. A wszystko to w myśl generalnej zasady przywódców syjonistycznych ? bądźcie bierni (...). Można w ten sposób nabrać pogardy do naprawiaczy i weryfikatorów historii spod gwiazdy Dawida? ? pisała niegdyś o żydowskich przywódcach w getcie.
Dziś Katarasińska (urlopowany pracownik Agory) ma zupełnie programowo inne poglądy. W ramach pokuty za grzechy, zadanej przez wszechmocnego ?ojca nadredaktora? odbębniła swoje w jego ?michnikowemu szmatławcowi? i teraz jest cacy.
Cacy i już, bo prawo i wyłączność o decydowaniu, kto jest antysemitą a kto nie, ma właśnie tenże nadredaktor i jego funkcjonariusze. Giżyński takiego prawa nie ma!

Powinno wystarczyć, że sama Iwona Śledzińska-Katarasińska, primo voto ?Głos Robotniczy?, osobiście oznajmiła niegdyś (zapewne po konsultacji z rodziną Agora), że te antyżydowskie paszkwile nie pisała ona, a tylko jej nazwisko zostało pod nimi zamieszczone. Kropka!

Muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa linia obrony, która obecnie może cieszyć się dużym powodzeniem. Już wyobrażam sobie występ Jaruzelskiego i oświadczenie, że to nie on wprowadził Stan Wojenny, a tylko tak to zostało bez jego wiedzy zmanipulowane.
W każdym razie rola obrażonej ?hrabini? wyszła Katarasińskiej wspaniale. Ciekawe jest, że ludzie PO posiadają takie talenty aktorskie (Boni, Katarasińska, Niesiołowski).
Szkoleni są przez Wajdę, czy co...?

A tak całkiem serio. Nie uda się Katarasińskiej wymazać tych ?dokonań? z własnego życiorysu. Częściej lub rzadziej, ten smród będzie wracał do niej i dodatkowo unosił się również nad jej partyjnym środowiskiem, bo jak powiedział Pan Prezydent Elekt: ?Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś...?

Raz już Katarasińskiej ten smród zaszkodził.
W 1997 roku miała zostać ministrem kultury w rządzie Jerzego Buzka. Wtedy to w ?Życiu? ukazał się materiał przypominający jej przeszłość.
Ministrem nie została.
Mam nadzieję, że zaszkodzi jej to jeszcze nie raz i bezczelny oraz butny babon zniknie raz na zawsze z życia politycznego.

źródło:
http://yarrok.blogspot.com/


?Nonscientia babolus alcoholicus? posłanki Śledzińskiej-Katarasińskiej
piątek, 6 sierpnia 2010
Dziś będzie również o ?Hrabini z pałacu Agora?.

Pani Śledzińska-Katarasińska, dbająca tak bardzo o etykę posła Giżyńskiego zanotowała jeszcze w swojej bogatej karierze epizod ciekawy i z etyką poselską mało związany.
Lat temu pięć pani poseł miała okoliczność przyłomotać swoim oplem corsą w ciężarówkę na jednej z Łódzkich ulic. Ot, nie zauważyła przy zmianie pasa ruchu dużo większego pojazdu i bum! Każdemu się zdarza, jak to mówią.
Przyjechała policja i jak zwykle w takich sytuacjach dała pani poseł do dmuchania balonik. Okazało się, że Pani ?Etyczna? miała 0,24 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli mówiąc wpost drinkowała przed podróżą.

Sąd I instancji skazał miłośniczkę lekkiego rauszu na 3000 zł grzywny oraz zakazał jej prowadzenia pojazdów na okres pół roku.
Ponieważ z prawa do odwołania Katarasińska rzecz jasna skorzystała, a że władza PiSu słabła, toteż posłanka w październiku 2007 z pewnością i poczuciem luzu weszła na salę sądową by wysłuchać wyroku sądu II instancji.
?Spowodowała wypadek, ale nie była pijana - stwierdził sąd i oczyścił posłankę PO Iwonę Śledzińską-Katarasińską z zarzutu prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Według sądu, posłanka nie wiedziała, że lek, który zażyła, zawiera alkohol. Dlatego wyrok jest łagodny: tylko 300 zł grzywny?. Sąd apelacyjny uwierzył, że Śledzińska nie piła alkoholu świadomie, a zawierał go ziołowy lek, który wypiła przed wejściem do samochodu. Biegli uznali też, że skoro badanie wykazało zawartość alkoholu w organizmie na granicy dopuszczalności, mogło dojść do błędu" ? pisała prasa.
Ponoć Katarasińska piła syrop i to ten syrop tak ją sponiewierał.

Oczywiście gdyby taka sytuacja zdarzyła się przysłowiowemu Kowalskiemu albo Pani Irence z supermarketu nie mogło by być mowy o nieświadomym piciu alkoholu w syropie, bo cała ta historia i ten syrop z daleka już pachnie lipą. Ale gdy sprawa dotyczy Hrabini od Agory i do tego z PO....

Dziwnym trafem sądy posiadają wielką słabość do niektórych przedstawicieli świata polityki, szczególnie określonej opcji. I tak jak niegdyś wymyślono ?pomroczność jasną? (dziedziczną?) w przypadku młodego Wałęsy, tak teraz na potrzeby Katarasińskiej stworzono dajmy na to ?nonscientia babolus alcoholicus? i wszystko gra!

Cała historia jak widać zakończyła się szczęśliwie i pani posłanka może drinkować lekarstwa legalnie i po całości.

No, to po syropie Panie i Panowie. Za zdrowie ?Etykiety?!  :piwo:
(Etykieta ? pochodzi od słowa etyka i określa osobę o wybitnej etyce)
źródło:
http://yarrok.blogspot.com/

Czy teraz pasuje w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" ?  :unsure:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


08 sie 2010, 20:52
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Etyka, moralność, obyczaje
Badman                    



Kochana Cammillo!
.........................

Badman                    



.........................
Czy teraz pasuje w topicu "Etyka, moralność, obyczaje" ?  :unsure:


Kochany Badmanie!   :D
Pasuje.

Pozdrawiam.


09 sie 2010, 12:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron