ciekawy jestem jakie macie doświadczenia w zakresie współpracy organów podatkowych pierwszej i drugiej instancji

Przeróżne Wszystko chyba zależy od Pozycji POdatnika

mnie chodzi o relacje wzajemne pomiędzy organami dwóch instacji, a nie pomiędzy jednym z nich i podatnikiem

A czy takowa istnieje? Moim zdaniem nie. Nawet nie można doprosić się aby IS przesłała datę potwierdzenia odbioru decyzji dla podatnika, przez co przedłuża się czas zaksięgowania takiej decyzji.

no w tym temacie to jest porażka totalna, ale wszystko zależy od ludzi...

widać w temacie nie ma za wiele odpowiedzi bo współpracy nie ma i nie będzie dopóki II instancja będzie się uważała za (... w tym momencie brak komentarza), oczywiście jest promil ludzi z którym naprawdę rozmawia się na cywilizowanym poziomie tzn. jest jak powinno być ze współpracą ale niestety są to wyjątki, które nie potwierdzają reguły.

Współpraca - jeżeli można użyć takiego określenia - jest wtedy, gdy is potrzebuje od us informacji (przerabiają odwołanie, zażalenie) a nie ma czasu na drogę formalną

moje doświadcazenia w tym zakresie sa bardzo złe. Izba może sie mylić  ale us juz nie. Uchylają decyzje jak tylko istnieje obawa, że podatnik zaskarzy ją do sądu. Teraz jakby coś drgnęło bo mierniki sprawiają, że źle jest oceniane kierownie sprawy do US do ponownego rozpatrzenia. Ale trudmne sprawy w dalszym ciągu wracają jak bumerang. I nikt nie ma odwagi o tym głosno powiedzieć.

a może wypowie się jakis pracownik IS, jak on widzi temat
sądząc po treści wypowiedzi to chyba nikt z IS nie był ich autorem

W tej chwili to naprawdę jest tragedia-nasza IS uchyla decyzje pod byle pretekstem, bo się boi, że jak nie ona uchyli, to uchyli sąd i wtedy to dopiero dostaną po miernikach. Przy czym wszystko jest z powrotem odsyłane do ponownego rozpatrzenia, nawet mając gotowy materiał nie wymagający dodatkowego gromadzenia dowodów i tak można przeczytać, że "wydanie decyzji wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznym zakresie itd. itd..."  

Współpracy nie ma wcale !!!! Izba to jakby inny świat!!! Jak widzę ja piszą w uchylanej decyzji, że decyzja podlega uchyleniu ale z innych przyczyn niż podniesione w odwołaniu to mam ochotę tym wszystkim żucić i iść do WD pracować!

nikt z izb nie wypowiada się, bo wiadomo, że w izbach pracują lenie i głąby, które tylko czepiają się biednych us'ów, bo przecież ich decyzjom nic nie można zarzucić.
a najgorsze są oczywiście oz'ty.
o "żucaniu" pracy nie wspomnę....

Patrząc na powyższe wypowiedzi można zaryzykowac stwierdzenie, że "współpraca organów" ma miejsce tylko wtedu gdy jeden "organ" pracuje w US, drugi "organ" pracujew w IS, ale mieszkają razem.

no fakt, w tym przypadku występuje ścisła, owocna i niczym nieskrępowana współpraca  
niestety to chyba jedyne przypadku współpracy