Przychodzi gość do chińskiej restauracji i pyta Chińczyka: - Umiesz mówić po polsku? - Tak. Gość bierze łyżkę i pyta: - Co to jest? - Łyśka. Bierze widelec: - A to? - Wideleć. Nagle przebiega mu koło nogi szczur. Zszokowany pyta się go: - A to co było? - Kurciak.
---------OooO---------
- Dlaczego księgowi piją kawę? - Żeby nie przespać 15:00.
---------OooO---------
Najlepszą kochanka jest księgowa. Jak się nie zgadza, to się nie zgadza, ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach.
---------OooO---------
Przyszła do mnie pracownica i powiedziała: - Proszę mi nie potrącać składek na ZUS, bo ja nie choruję i nie będę chorować.
31 lip 2010, 14:21
Pośmiejmy się
Cytat roku laureata nagrody Nobla z dziedziny medycyny,
brazylijskiego onkologa Drauzio Varella:
/"W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencje // /i na silikon dla kobiet, niż na lekarstwa przeciw chorobie Alzheimera./
/Wynika z tego, że za kilka lat będziemy mieli mnóstwo starych kobiet z dużymi cycami/ /i starych mężczyzn z twardymi ch.....mi.//
/Za to nikt z nich nie będzie w stanie sobie przypomnieć do czego im to jest potrzebne!"/
01 sie 2010, 21:19
Pośmiejmy się
Stirlitz spaceruje ulicami Berlina. W pewnym momencie mija się z kominiarzem. - Będę miał dzisiaj szczęście - myśli Stirlitz. - Będę miał dzisiaj przerąbane - myśli kominiarz.
02 sie 2010, 04:28
Pośmiejmy się
Wchodzi sekretarka do gabinetu szefa. - Szefie mam dwie wiadomości, dobrą i złą. - Zaczynaj od dobrej! - Nie jest pan bezpłodny.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
02 sie 2010, 21:40
Pośmiejmy się
Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia: - Co to, znowu jedynka z historii? - Niestety, historia lubi się powtarzać...
Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie. - Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj! - Co tu mówić...? Pcha się tą biedę! - Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze Ci się układało! - Ale w małżeństwie mi się nie układa. - Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście! - Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza. - Dlaczego tak myślisz? - Już Ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa. - No i co z tego? Przecież jeździcie razem! - Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
Pani od przyrody robi eksperyment z robakami. Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł. Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł... Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje. Pyta się Jasia: - Jaki wyciągamy z tego wniosek? - Kto pije i pali ten nie ma robali.
03 sie 2010, 16:18
Pośmiejmy się
Co ma zrobić żołnierz w bezpośredniej bliskości wybuchu jądrowego? Ma zamienić się w pył radioaktywny i skutecznie razić siły nieprzyjaciela.
Żona do Męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - A Ty dokąd!? Jeszcze nie skończyłam... - Idę do apteki. - Po co? - Po stoperan, bo chyba Cię posrało...
- Słyszałam, że pani małżonek złamał sobie nogę. Jak to się stało? - Bardzo głupio. Właśnie robiłam zrazy, więc mój mąż poszedł do piwnicy po ziemniaki. Jak zwykle nie wziął ze sobą latarki, poślizgnął się na schodach i spadł w dół. - To straszne. I co pani zrobiła w takiej sytuacji? - Makaron.
- Czy Ty w ogóle masz przyjaciół? - Tak, wszystkie 10 sezonów!
- To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim żonom za życia! - mówi Bóg. Pierwszy facet: - O Boże, proszę, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem mieć je wszystkie dla siebie! Bóg: - Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę. - Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi! - mówi drugi facet. Bóg: - Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW. - Drogi Boże, będziesz ze mnie taki dumny - mówi trzeci. - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem jej róże codziennie, sprzątałem cały dom, robiłem zakupy, podróżowaliśmy razem po całym świecie... - Wystarczy! - mówi Bóg. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz. Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Rolls Royceem. Podchodzą do niego i pytają: - Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód swoich marzeń! O co ci chodzi? Na to on zrozpaczonym głosem: - Właśnie widziałem moją żonę na rolkach!
Na dyskotece Rosjanin tańczył z dziewczyną Turka... Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop: - Ty, a w dziób chcesz? - To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie. - A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich". - Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże. - I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili więc, poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości: - Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku. Żyd na to: - Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię. Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi: - Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania. Na to Hindus: - Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie. I tak zrobił. Ale po 15 minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda: - Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala. Tym razem zaoferował się Murzyn: - Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus. Murzyn poszedł więc do chlewa. Po chwili znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
06 sie 2010, 07:12
Pośmiejmy się
Lekcja biologii. Nauczycielka pyta: - Dzieci, jak myślicie, dlaczego flądra jest taka płaska? Wawoczka odpowiada: - Dlatego, że ją wieloryb dymał! - Siadaj Wawoczka - odpowiedź nieprawidłowa. - Następne pytanie, dlaczego morski okoń ma takie duże, czerwone oczy? Wawoczka: - Bo on wszystko widział!
Halina dawaj miskę będę rzygał! - Józek nie rozrabiaj, spać - Halina dawaj miskę będę rzygał! - Józek, do spania! - Dawaj miskę, bo źle będzie! Żona zdesperowana biegnie po miskę, bo widzi, że już już naprawdę jest źle, - Halina stop, zmiana planów - narobiłem w gacie.
Trzy kobiety, 30 latka, 40 latka i 50 latka spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to, że ubiorą się w lateks i szpilki. Na drugi dzień spotykają się w barze i opowiadają jak poszło, zaczyna najmłodsza: - U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się 2h. Druga na to: - U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, bo już nie może tyle co kiedyś, ale dawno się tak nie kochaliśmy. Trzecia siedzi cicho. - No a u Ciebie Anka? Jak było opowiadaj! - Dajcie spokój mój wpadł do domu zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy: "CO NA OBIAD BATMANIE!"
Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta: - Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*** w świecie? - Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - K***a, jestem pandą
Na granicy amerykańsko-meksykańskiej strażnicy zatrzymują skośnookiego uciekiniera. - Dlaczego uciekasz do Ameryki? - Bo ja bardzo kocham Koreańską Republikę Ludową! - Co to za gadka? Przecież złapaliśmy cię na granicy z USA, a nie z Koreą! - Bo miłość do Koreańskiej Republiki Ludowej nie zna granic!
06 sie 2010, 08:35
Pośmiejmy się
znalezione w sieci
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
06 sie 2010, 09:00
Pośmiejmy się
Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta: - Przepraszam, a ryba u was jest? - Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg... - Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego... Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi: - W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy. Facet kontynuuje: - I proszę ją przygotować w specjalny sposób. - Słucham? - Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić... - Ale... - Dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa... Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje: - I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo" czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Żryj k*rwa!" Kelner odwraca się, po czym wypełnia co do joty polecenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot 200-złotowy i mówi: - Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony tęskni...
- Kochanie, mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks. Wsadzę Ci go do ucha! - Zwariowałeś? Mogę od tego ogłuchnąć! - Niemożliwe, od 20 lat wsadzam Ci go do ust i nie możesz się zamknąć!
Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie. - Masz największego penisa wśród własnych kumpli.
06 sie 2010, 16:00
Pośmiejmy się
Zabawny filmik na temat - co by tu jeszcze opodatkować(być może rząd powinien się zainspirować;-). Filmik pochodzi z antypodatkowej kampanii, którą w promocji własnego tygodnika posługiwał się brytyjski portal 18DoughtyStreet w 2007 r
- Cześć! Skąd wracasz? - Z dworca kolejowego. Odprowadziłem teściową do pociągu. - A dlaczego masz taką brudną dłoń? - Z radości poklepałem wagon!
Mały Szkot mówi do ojca: - Tato, wyobraź sobie, że zaoszczędziłem dzisiaj 10 pensów bo zamiast pojechać autobusem, biegłem za nim! - Idioto! Gdybyś biegł za taksówką zaoszczędziłbyś 5 funtów!
09 sie 2010, 18:19
Pośmiejmy się
** Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Bezsprzecznie. - Innowacyjny. - Przygotowawczy. - Proletariacki.
**Słowa, które sąbardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Konstytucjonalizm. - Wszystkowiedzący. - Rozszczepienie jaźni. - Szczęśliwe zrządzenie losu.
**Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: ** - Dziękuję, nie mam ochoty na seks. - Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie. - Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
10 sie 2010, 08:20
Pośmiejmy się
Kiedy mężczyzna mówi do kobiety świństewka to jest to molestowanie seksualne, kiedy kobieta mówi świństewka do mężczyzny to kosztuje 4,20zl/min. + VAT!
Żona do męża: - Wiesz kochanie, ta para, co mieszka nad nami... Oni się bardzo kochają. On ją całuje na powitanie i na pożegnanie. Czy ty nie mógłbyś też tak robić? - Daj spokój! Prawie jej nie znam...
Wchodzi facet do apteki i cichutkim glosem mowi: - Nerwosol poprosze... - Co prosze? - NERWOSOL, QRVA!!!
Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta, kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka i pyta: - Podać Panu kaczkę? - O tak, kochaniutka i od groma frytek!
Impreza informatyków. Wódka leje się szerokopasmowym strumieniem. Dwóch adminów pije bruderszafta: - To co? Mówmy sobie po IP!
Policjant zauważył przechodzącą w niedozwolonym miejscu staruszkę. - Na zebry, babciu, na zebry! ? woła. - Sam se idź na zebry! Ja mam rente!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników