Najważniejszą przesłanką był alarmująco niski (lub wręcz zerowy) stan rezerwy kadrowej na stanowisko inspektora kontroli skarbowej w niektórych urzędach kontroli skarbowej oraz wystąpienia tych jednostek o jak najszybszą organizację egzaminów.

Stan rezerwy kadrowej? Czy to znaczy, że nie brakuje im inspektorów na stanowiskach, tylko rezerwy? I to miało zdecydować o przyśpieszeniu egzaminu. Bzdura! To napewno była wtopa, tylko nie chcą się do tego przyznać.

Brawo!
Język polityczny, ale treść jasna czytaj: o jasna cho...a! Zapomnieliśmy o tym p...m przepisie!

Zapomnieliśmy, czy raczej nie znaliśmy tego przepisu?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Departament Kontroli Skarbowej I brał pod uwagę treść § 21[...]  formułującego zakaz przystąpienia do ponownego egzaminu przed upływem 12 miesięcy [...] <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Najważniejszą przesłanką był alarmująco niski (lub wręcz zerowy) stan rezerwy kadrowej na stanowisko inspektora kontroli skarbowej w niektórych urzędach kontroli skarbowej oraz wystąpienia tych jednostek o jak najszybszą organizację egzaminów.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Zatem są dwie potencjalne możliwości (może więcej, ale nie przychodzą mi do głowy w tym momencie):

1. DKS I znał przepis i mając na uwadze "wnioski" UKS o szybki egzamin celowo wybrał termin eliminując szeroką pulę potencjalnych przystępujących; Btw: czy działanie w tenże sposób nie jest celowym działaniem dezorganizującym funkcjonowanie służb zgłaszających "problemy z obsadą"- coś w okolicy wyrafinowanej wersji "sabotażu"?

2. "Gównoprawda" - bezmyślnie wybrano termin, nie patrząc na zapis § 21 zarządzenia MF, a tłumaczenie, że

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Drugim elementem przesądzającym o terminie egzaminu były kwestie związane z wynajmem stosownych na tę okoliczność sal, które spełniałyby oczekiwania odnośnie rzetelnego i godnego dla zdających przeprowadzenia egzaminu.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
...no comments.

Ciekawe, ile jeszcze razy będziecie musieli dostać w d... od kierownictwa tego resortu by przyznać, że to celowe działanie. Już jesteście w mniejszości, ale jeszcze ich bronicie. Tak bronicie, bo niekompetencja (w tym wypadku: "zapomnieliśmy o tym pie... przepisie") w tym kraju to ciągle element stały, prawie tradycja, więc: "małe niedopatrzenie - ludzka rzecz". Tylko część sobie myśli: "kurcze, to chyba nie tak powinno być, to chyba tam są niewłaściwi ludzie", a cyrk trwa dalej.
Tak samo było z zamrożeniem nam płac na 2007. ZG planowała to od samego początku, już na wiosnę w pracach rządu pojawiały się takie założenia. Wtedy nikt nie reagował, nawet pojawiały się głosy: "to tylko propozycje, pewnie nie przejdzie", "spokojnie, jeszcze nie ma budżetu" itp.
Teraz to samo. Spokojnie, na pewno będzie drugi termin, na pewno będzie normalniejszy egzamin itd.
A tymczasem, ZG da wam znowu w d... I będzie tak jeszcze przez prawie 3 lata. Będzie, bo ona jest nieusuwalna dla: zdrajców swoich wyborców, tych, którzy ostatecznie ośmieszyli i zdeprecjonowali lustrację, tych, którzy ośmieszyli ideę uzdrowienia sprawy służb specjalnych, tych, którzy w większości działają na korzyść sił politycznych, którym wyborcy powiedzieli ponad rok temu stanowcze nie.
Piszcie sobie dalej o terminach drugiego egzaminu, o tym, że pewnie będzie normalniej. Żyjcie tym, skoro wam pasuje. A ona sobie pie... w stołek w gabinecie i rechocze. Z was rechocze. Bo jeśli będzie nawet drugi termin, to egzamin będzie o wiele bardziej popie... niż ten od dawna planowany na teraz. Nie wiem, jakim trzeba być inteligentem, żeby twierdzić, że ekipa, która w zeszłym roku pamiętała, żeby egzamin był 2 tygodnie później w maju, w tym roku nagle sobie zapomniała "o tym pie... przepisie". Ale na to pytanie niech sobie odpowiedzą piszący takie rzeczy.

A jak tam idzie nauka?

Wybaczcie - ale nie widzę w kwietniowym terminie egz. na IKS-a żadnego podstępu/przekrętu/gafy, itd...! Przecież gdyby został wyznaczony termin np. w VI br. - to par. 21 zarządz. MF byłby tak naprawdę martwy.

Też znajduję się w grupie 98% z V.2006!. Więc może już dajmy spokój tym "niejasnościom" i nie odstraszajmy tych, którzy chcą lub zamierzają go zdawać w IV br. - lecz się wahają - zgoda? Wszak nie mają oni nic do stracenia (oczywiście poza pewną kwotą pieniędzy, no i zdrowia).

Należy się zastanowić nad sensem istnienia tego przepisu. Egzaminy są przeciętnie raz w roku i o terminie decyduje MF. Jaki cel ma umieszczenie tego ograniczenia? Gdyby były 5-10 razy do roku, to może tak, ale w obecnej sytuacji :za2:  :za2:.

W moim UKS znowu chodzą słuchy o jakimś rychłym terminie egzaminu na IKS-a - rychłym tj. w czerwcu jakoś pod koniec - pewnie to jakieś plotki korytarzowe, ale może coś ktoś wie na ten temat???

Tak, ale słyszałem, że tylko dla tych, którzy nie ukończyli 30 lat.  

Czy możesz uściślić:
30 lat stażu pracy,
czy raczej
30 lat pracy w UKS?
Ja jestem za tą drugą opcją.

I mają jednocześnie 15 lat stażu (nie 30 bez przesady) - tak jubileuszowo.

Jeżeli ktoś będzie na egzaminie na IKS w dniu 12.04.2007r - jakie były pytania.

W dniu 12 będą namaszczeni na egzaminie więc nie sądzę, żeby nawet byli w stanie zapamiętać pytania. Podniosłość chwili ich onieśmieli. A nawet jak któryś złapie przytomność to przecież nie zdradzi tajemnicy poliszynela. :zygi: :zygi: