NOWY NUS (chwilę odczekał) i zaczął obsadzać stanowiska SWOIMI !!!
CIEKAWE jak to się rozwinie, czy nadal będzie sprowadzał pracowników spod Nowego Tomyśla (stamtąd pochodzi) ?

Oj, nie ładnie kapować ...

Zawiść ludzka nie zna granic...
Naczelnik jako kierownik urzędu ma prawo zatrudniać osoby, które wg niego będą odpowiednie na dane stanowisko (kompetentne) w szczególności z grona pracowników służby cywilnej (mających odpowiednią więdzę i doświadczenie) - co zapewne w tym przypadku miało miejsce. Fakt, że pracownik pochodzi z innego urzędu, nie ma żadnego znaczenia.
Najwyraźniej ktoś został niedoceniony (w swoim mniemaniu) i teraz bezpodstawnie oczernia  naczellnika, oj nieładnie, nieładnie tak kapować..., nie mając w dodatku racji.
Bardzo prymitywne i dziecinne zachowanie

To TY jesteś prymitywny i dziecinny, z góry przesądzając kto ma rację, kto bezpodstawnie oczernia! Widać jak wielki ten "Twój Naczelnik", bo napsany przez dwa "ll".

A mnie się podoba nowy NUS, jest grzeczny, miły,opanowany,usmięchnięty a w tej naszej zwariowanej pracy to też jest potrzebne.

A dlaczego z kolei wierzyć Tobie? Bo tak, tak po prostu? A ci SWOI przedstawili się Tobie, że są JEGO? Czy reszta załogi również podziela Twój pogląd?

Jeśli odpowiesz mi na te pytania, z przyjemnością obiektywnie postaram się ocenić, kto ma rację. Chociaż nawet nie. Czy założenie tego tematu ulżyło w Twoich cierpieniach? Nie wiem nawet, na co liczysz tutaj? Na solidarność, łączenie się w żalu, smutku? Nie znam tego naczelnika, nie znam tych niby "JEGO" ludzi. Czego tutaj oczekujesz?

Tylko nie odpisuj mi, że to prymitywne i dziecinne, bo póki co nie dowiedziałem się nic konkretnego, poza płaczem z niewiadomego powodu. Wypowiedź Lukasa000 odnosiła się zresztą do sposobu postepowania, a nie do osoby.

Z zasady nie jestem zwolennikiem Naczelników... No ale jeśli obsadza stanowiska SWOIMI a nie dokucza nie swoim - to pół biedy. Jeśli się da pracować normalnie to już duży sukces. Ja tak nie mam. Jeżeli są podstawy - idź do Sądu Pracy, PIP, ZZ itp... Jeżeli nie ma... To daj sobie spokój - obserwuj i zapamiętuj (dokumentuj) fakty. Nigdy nie wiesz kiedy się przydadzą.
Życzę spokojnej pracy.

Obsadzanie "swoimi" nie jest niczym nagannym. Każdy szef (dyrektor, naczelnik, premier, kierownik) dobiera sobie ludzi, z którymi chce stworzyć zespół, z którym będzie musiał realizować zadania. Z których jest rozliczany. Wyobrażasz sobie dobór ludzi "z kapelusza"? Ludzi, z którymi będzie się "użerał" albo którzy będą podkładać mu "świnie" - takich, do których nie ma zaufania?
Dlatego w samym fakcie obsadzania "swoimi" (dobieraniu zaufanych osób) nie ma nic negatywnego.
Chyba, że wiesz o czymś negatywnym o czym my nie wiemy. Bo i skąd?
Czy "pracownicy spod Nowego Tomyśla" są gorsi od pracowników spod Starego Tomyśla?

Współczuję wszystkim, którzy będą podlegać pod Komornika skarbowego bo takie stanowisko otrzymała ta Pani, oj współczuję, brak kompetencji zastępuje agresją i wyrachowaniem.

Na każdego jest sposób i kij na każde draństwo.
Żądajcie wszelkich poleceń na pismie, zbierajcie dokumenty, dowody, nagrywajcie rozmowy! Za jakiś czas przydadzą się Wam, kiedy pani będzie twierdziła że białe było czarne. Znamy takie *****
A najważniejsze żeby ta pani miała świadomość że jest bacznie obserwowana i "dokumentowana" . Niech nie czuje sie wszechwładna.

BO "spisane będą czyny i rozmowy. Nie bądź bezpieczny!" jak pisał poeta.  

CO to za rady??!  cyt.: "zbierajcie dokumenty, dowody, nagrywajcie rozmowy" - jak można radzić tworzenie takiej atmosfery.
Błagam - zacznijcie naprawiać świat i urzędy od siebie, skupcie się na pracy a o 15.30 idźcie np. na rower, bo żal czytać takie brednie. Ktoś kto daje takie rady jak Badman powinien chyba szukać innej pracy w innej instytucji...
Jak łatwo innych oceniać.. A czemu nikt nie awansuje tych co tak oceniają? ciekawe, co?  zastanawialiście się kiedyś czemu nikt nie awansuje frustrata, malkontenta, sędziego uzurpatora...
Życzę więcej pozytywnej energii.

Niestety ci co zasługują swoją pracą na awans , nigdy się tego nie doczekają.
Tylko ludzie idący po trupach i udający świętych mają szansę, ale poza tym pustka.
Przerabiałam to na własnej skórze.
Ale cieszę się że do dzisiaj i tak każdy wie że pomogę wszystkim.
I mnie doceniają. Ludzie bo trzeba żyć dla ludzi.

Brawo boczniak. Tak trzymaj A nuż coś z tego wyjdzie

to co dzieje się w izbie !!!!!!!!! każdy wie
to temat rzeka