Nawiązuje do tematu ?dziwne postępowanie Naczelnika? poruszonego przez ?zibicop?. Tu chodzi o US Środa Śląska w którym zapanował totalny strach. Wiem bo znam to od środka. Pani Naczelnik łamiąc wszelkie zasady postanowiła wywołać wojnę zmierzającą do usunięcia swojego zastępcy, pozostałe osoby to raczej kozły ofiarne. Kierownik VATu już dostała wypowiedzenie zanim jeszcze tego kierownika osądziła komisja dyscyplinarna. Pracownica z tego działu miała dostać wypowiedzenie ale wylądowała na zwolnieniu od psychiatry czemu się nie dziwię. Mimo, że nie została jeszcze zwolniona to już jest ogłoszenie o naborze na to stanowisko. Oczywiście sprawę tej pracownicy też jeszcze nie rozstrzygnęła KD.

Związki się boją i zostawiły pracowników i swoich członków na pastwę losu nie stając w ich obronie. Od trzech tygodni trwa, nasłana przez NUS kontrola w dziale VAT, PD i KP czyli pionie za który odpowiada zastępca. Doszło do tego że US odwiedziła nawet dyrektor izby tyle że w zasadzie jej wizyta zakończyła się niczym. Zapewnieniem że więcej zwolnień nie będzie więc zastanawiające jest na jaki etat szukają pracownika.
Ciekawe jak to się rozwinie. Mam jeszcze parę przemyśleń ale może tyle na starcie.
Może macie na ten temat jakieś zdanie.

Mogę napisac: tak to straszne, niesamowite, jak mogła itd. Ale nie napiszę. Jakie tu można mieć zdanie do jednostronnej opini mocno przesiąkniętej emocjami. Może sprawa wygląda zupelnie inaczej...

Coś bardzo dziwnego dzieje się ostatnio na Dolnym Śląsku.

Mam: może to i słuszne, ze NUS nie jest wysokim stanowiskiem w SC, tylko stanowiskiem średniego szczebla.

Naczelnicy traktują Urzędy jak swoją prywatną firmę.

Czas to zmienić!!!

No to nie napinaj się, a zmieniaj.

Naczelnicy nie działają w jakiejś próżni hierarchicznej - jeśli tak traktują urzędy to znaczy, że ktoś wyżej im na to pozwala albo tego nie widzi bądź też widzi, ale ma to w cienistym miejscu.