Tych reguł nigdy się nie dowiesz. Tajemnica zawodowa...  

kto był to widział.. z uwag organizacyjnych żenujące było meldowanie gotowości sektorów, najpierw mnie to śmieszyło a potem gdy wstrzymano wychodzenie z sali zdrowo wkurzyło..KSAP powinien to przemyśleć i po prostu zmienić podejście akademickie do tego typu egzaminów na bardziej praktyczne..
O ile rejestrowanie się minęło szybciutko oceniam bardzo dobrze miłe uśmiechnięte panie służące pomocą i radą na stanowiskach obsługi poszczególnych liter nazwisk, niestety kicha to krótka przerwa, zanim udało się wyjść to multum ludzi stało w kolejce do szatni żeby wyjąć jakieś jedzonko bo czasu żeby coś kupić i zjeść np na dworcu zachodnim nie było..- jakbym wiedział stanąłbym tam żukiem z hot-dogami zamiast zdawać ten egzamin
Jeśli chodzi o egzamin, sam test był trudny no ale nikt nam nie obiecywał ze będzie łatwy..jestem o tyle mądrzejszy że następnym razem najpierw rozwiąze zadania z tablicami a potem skojarzenia czy obrazki. Podzieliłem sobie czas po 30 minut na każdą grupę no i na tablice ravena to było zamało..reszta spoko, piękna pogoda, klimatyzowana sala, atmosfera zdrowej rywalizacji..pierwsze koty za płoty  

Witam.
Ja też jestem załamana.Na 100% nie zdałam.Uczyłam się tego wszystkiego,zaniedbałam dom, dziecko a dałam plamę.Ja bym najchętniej dała te testy całej komisji i wszystkim mądrym głowom w naszym Państwie. Zastanawiam się czy mam w ogóle kiedykolwiek szanse to zdać?
Nie dość, że człowiek tak się strasznie poświęcił żeby zdobyć te dodatkowe pieniądze, to oni zrobią wszystko żebyśmy tego nie zdali. Super perspektywy mamy w tych naszych Urzędach. W ustawie budżetowej piszą o przeciętnym wynagrodzeniu, a chyba zapominają ile my zarabiamy. Jak ten egzamin w ogóle może tyle kosztować. Przecież 460 zł to dla nas jest strasznie dużo.
Ile razy człowiek jest w stanie to zdawać? Jak wytrzymać to psychicznie?
Mam pytanie do ludzi którzy byli na tych wszystkich kursach przygotowawczych m in. w Globalticu czy Wam to pomogło???
I jeszcze jedno. W jakiej książce można zobaczyć te matryce co były na teście, bo dla mnie one są zupełnie inne od tych które widziałam. Chyba, że faktycznie jestem taka ciemna, że nie dane jest mi to zdać.....

W żadnej książce nie zobaczysz prawdopodobnie takich samych. Twórcy tych arcydzieł wzięli grubą kasę za ich stworzenie. Trzeba po prostu zacząć sie tym bawić, poszperać w necie, porobić bardzo dużo testów różnego rodzaju. Za rok może nie będzie "matrycopodobnych", lecz w ich miejsce same ciągi liczb lub liter, albo przemieszanych w kolumnach, wierszach, tabelkach, kołach, ośmiokątach itp. Tu dopiero jest pole do popisu dla ekspertów szanownych psychologów. Można siedzieć nad takim testem cały dzień. Ale pocieszmy się. Praktyka czyni mistrza.

Polokokta - pomysł z hot-dogami super! Ale się uśmiałam

A o co chodziło z tym wcześniejszym wychodzeniem, ze do pewnego momentu pozwalali, a poźniej już nie ? Nie załapłam tego motywu?

Witam
czy pamiętacie jaka była zasada poprawiania błędów w wiedzy. Niektórzy twierdzą że odpowiedź z kółkiem to prawidłowa, niektórzy że kółkiem trzeba było zaznaczyć błędną odpowiedź. Ja pamiętam że ta z kółkiem to prawidłowa i tak dokonałam kilku poprawek mam nadzieje ze dobrze zrozumiałam. Pomóżcie

Na pewno z kółkiem prawidłowa

Witam!
Choć odwiedzam to forum już od dawna, to jednak nigdy nie zabierałam w nim głosu. Teraz jednak uznałam że nadszedł ten właściwy czas aby coś dodać do tych cennych i mądrych wypowiedzi.
Przede wszystkim chciałabym podziękować tym którzy mają świetną pamięć i zamieszczają na forum pytania i odpowiedzi. To na pewno jest przydatne dla tych którzy koniecznie chcą już teraz wiedzieć ile poprawnych odpowiedzi udzielili. Mnie to bardzo pomogło. Choć niestety wynik z testu umiejętności nadal pozostaje tajemnicą, to chociaż wynik z testu wiedzy można przwidzieć i choć przez miesiąc do oficjalnych wyników żyć nadzieją, że jednak się udało. Jedno pytanie, które nie padło na forum a pamiętam dotyczyło budżetu środków europejskich z czego się składa.

Na razie tyle może jeszcze kiedyś się odezwę.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i gratuluję.  
Sam fakt udziału w takim egzaminie to już jest wyczyn. Możemy być z siebie dumni ze nie siedzimy z założonymi rękami i czekamy na mannę z nieba tylko coś robimy aby było lepiej.

Dziękuję Rzepka za odpowiedź spać nie mogę myśli się kłębią już nic nie wiem jak zrobiłam co zrobiłam i czy dobrze
Pozdrawiam

Jak większość osób z forum nie rozumiesz istoty egzaminu i w ogóle zdobywania wiedzy. Wiedza to nie jest coś co zdobywasz, bo jest ci akurat potrzebne. To jest pragmatyzm życiowy. Wiedza to nie coś z konkretnej dziedziny. Mądrość to umiejętność wypowiedzenia sie na każdy temat. Ten egzamin nie był egzaminem wewnętrznym Twojego Urzędu - był egzaminem, który ma poświadczyć osobę wszechstronną np. WGPW. Nie wyobrażam sobie elity - jak to wyraził Pan Brodziński - która nie umie posługiwać się podstawowymi elementami gospodarki wolnorynkowej.

ile trzeba mieć punktów, żeby zdać w tym roku?

Żeby zdać trzeba 90 pkt  ( przy minimum 20 pkt z umiejetności i mim. 30 z wiedzy)
Punktowanie wiedzowj części zależy od mediany w grupie. W związku z tym, że badaną  populacją w tym teście jest grupa ok. 2500 osób kandydatów na urzędników to wyniki grupy posłużą do opracowania mediany do której będziemy wszyscy porównywani. A pracę oceniaja dwie niezależne osoby.

Przepraszam post wyżej napisałam " wiedzowej" oczywiście mediana liczona jest w  części "umiejątności".

Nie mogli sobie poradzić z którymś sektorem, poprosili o nie wychodzenie z sali, ale drzwi boczne były otwarte i część ludzi i tak tamtędy wyszła, część czekała grzecznie i potem było mało czasu..