A swoją drogą, to czy nie macie wrażenia, że ten cały egzamin, to trochę sztuka dla sztuki, która tak naprawdę nie bardzo wiadomo, co i komu ma powiedzieć ? Jednym z celów służby cywilnej miała być odpowiednia jakość członków ksc - ale czy rzeczywiście "zmuszenie" do wkuwania na pamięć ustaw i to w dosłownym ich brzmieniu to właściwa droga? W codziennej pracy ważniejsze jest chyba, by wiedzieć, gdzie i co można znaleźć oraz czy rozumie się dany przepis - a nie czy był on przez chwilę zapisany w pamięci krótkotrwałej. U mmnie w pracy na przykład wymagamy od kandydatów znajomości tej czy innej ustawy - ale ta znajomość sprawdzana jest przez podanie opisu konkretnej sytuacji - kandydat ma do wyboru 3-4 warianty odpowiedzi, ale case jest tak skonstruowany, by kandydat wykazał sie nie tylko znajomością ustawy, ale - co dla nas najważniejsze - jej zrozumieniem. Wiele pytań z poprzednich testów, to pytania na które nie da sie odpowiedzieć bez wykutego na pamięć przepisu. A chyba nie o to powinno chodzić... Podobnie, jak ze znajomością tych wielu wskaźników i danych statystycznych... czy one naprawdę mają być wyznacznikiem jakości urzędnika ? No, ale może się czepiam...
30 cze 2010, 22:32
Postępowanie kwalifikacyjne
jaask
.....Jednym z celów służby cywilnej miała być odpowiednia jakość członków ksc - ale czy rzeczywiście "zmuszenie" do wkuwania na pamięć ustaw i to w dosłownym ich brzmieniu to właściwa droga? W codziennej pracy ważniejsze jest chyba, by wiedzieć, gdzie i co można znaleźć oraz czy rozumie się dany przepis - a nie czy był on przez chwilę zapisany w pamięci krótkotrwałej.... Wiele pytań z poprzednich testów, to pytania na które nie da sie odpowiedzieć bez wykutego na pamięć przepisu. A chyba nie o to powinno chodzić... Podobnie, jak ze znajomością tych wielu wskaźników i danych statystycznych... czy one naprawdę mają być wyznacznikiem jakości urzędnika ? No, ale może się czepiam...
Nie wiem jak inni. Ale ja się z Tobą zgadzam
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 cze 2010, 22:34
Postępowanie kwalifikacyjne
Nie czepiasz się, też tak myślę. Za parę tygodni zostanie mi po tych liczbach niewiele... Nie mówiąc o stanie prawnym na 30 maja
30 cze 2010, 22:37
Postępowanie kwalifikacyjne
jaask
A swoją drogą, to czy nie macie wrażenia, że ten cały egzamin, to trochę sztuka dla sztuki, która tak naprawdę nie bardzo wiadomo, co i komu ma powiedzieć ? Jednym z celów służby cywilnej miała być odpowiednia jakość członków ksc - ale czy rzeczywiście "zmuszenie" do wkuwania na pamięć ustaw i to w dosłownym ich brzmieniu to właściwa droga? W codziennej pracy ważniejsze jest chyba, by wiedzieć, gdzie i co można znaleźć oraz czy rozumie się dany przepis - a nie czy był on przez chwilę zapisany w pamięci krótkotrwałej. U mmnie w pracy na przykład wymagamy od kandydatów znajomości tej czy innej ustawy - ale ta znajomość sprawdzana jest przez podanie opisu konkretnej sytuacji - kandydat ma do wyboru 3-4 warianty odpowiedzi, ale case jest tak skonstruowany, by kandydat wykazał sie nie tylko znajomością ustawy, ale - co dla nas najważniejsze - jej zrozumieniem. Wiele pytań z poprzednich testów, to pytania na które nie da sie odpowiedzieć bez wykutego na pamięć przepisu. A chyba nie o to powinno chodzić... Podobnie, jak ze znajomością tych wielu wskaźników i danych statystycznych... czy one naprawdę mają być wyznacznikiem jakości urzędnika ? No, ale może się czepiam...
nie czepiasz się, masz rację, ale nie zmienia to faktu, że i tak musimy to zakuć, żeby zdać i to na dodatek dobrze, żeby się załapać na mianowanie a sama ogólna inteligencja, jak tu twierdził taki jeden na forum, nie wystarczy ale sobota już niedaleko
30 cze 2010, 22:39
Postępowanie kwalifikacyjne
jaask
A swoją drogą, to czy nie macie wrażenia, że ten cały egzamin, to trochę sztuka dla sztuki, która tak naprawdę nie bardzo wiadomo, co i komu ma powiedzieć ? Jednym z celów służby cywilnej miała być odpowiednia jakość członków ksc - ale czy rzeczywiście "zmuszenie" do wkuwania na pamięć ustaw i to w dosłownym ich brzmieniu to właściwa droga? W codziennej pracy ważniejsze jest chyba, by wiedzieć, gdzie i co można znaleźć oraz czy rozumie się dany przepis - a nie czy był on przez chwilę zapisany w pamięci krótkotrwałej. U mmnie w pracy na przykład wymagamy od kandydatów znajomości tej czy innej ustawy - ale ta znajomość sprawdzana jest przez podanie opisu konkretnej sytuacji - kandydat ma do wyboru 3-4 warianty odpowiedzi, ale case jest tak skonstruowany, by kandydat wykazał sie nie tylko znajomością ustawy, ale - co dla nas najważniejsze - jej zrozumieniem. Wiele pytań z poprzednich testów, to pytania na które nie da sie odpowiedzieć bez wykutego na pamięć przepisu. A chyba nie o to powinno chodzić... Podobnie, jak ze znajomością tych wielu wskaźników i danych statystycznych... czy one naprawdę mają być wyznacznikiem jakości urzędnika ? No, ale może się czepiam...
Chciałabym pracować tam gdzie JAASK.Ja już w niedzielę nie będę pamiętała z tego nic. To zgodnie z zasadą 3xZ (zakuć-zdać-zapomnieć).Tylko żeby z tej zasady nie zostało mi tylko to trzecie "Z"
30 cze 2010, 22:47
Postępowanie kwalifikacyjne
krioterapia
jaask
A swoją drogą, to czy nie macie wrażenia, że ten cały egzamin, to trochę sztuka dla sztuki, która tak naprawdę nie bardzo wiadomo, co i komu ma powiedzieć ? Jednym z celów służby cywilnej miała być odpowiednia jakość członków ksc - ale czy rzeczywiście "zmuszenie" do wkuwania na pamięć ustaw i to w dosłownym ich brzmieniu to właściwa droga? W codziennej pracy ważniejsze jest chyba, by wiedzieć, gdzie i co można znaleźć oraz czy rozumie się dany przepis - a nie czy był on przez chwilę zapisany w pamięci krótkotrwałej. U mmnie w pracy na przykład wymagamy od kandydatów znajomości tej czy innej ustawy - ale ta znajomość sprawdzana jest przez podanie opisu konkretnej sytuacji - kandydat ma do wyboru 3-4 warianty odpowiedzi, ale case jest tak skonstruowany, by kandydat wykazał sie nie tylko znajomością ustawy, ale - co dla nas najważniejsze - jej zrozumieniem. Wiele pytań z poprzednich testów, to pytania na które nie da sie odpowiedzieć bez wykutego na pamięć przepisu. A chyba nie o to powinno chodzić... Podobnie, jak ze znajomością tych wielu wskaźników i danych statystycznych... czy one naprawdę mają być wyznacznikiem jakości urzędnika ? No, ale może się czepiam...
Chciałabym pracować tam gdzie JAASK.Ja już w niedzielę nie będę pamiętała z tego nic. To zgodnie z zasadą 3xZ (zakuć-zdać-zapomnieć).Tylko żeby z tej zasady nie zostało mi tylko to trzecie "Z"
jeszcze może być 4xz (zapić)
30 cze 2010, 22:54
Postępowanie kwalifikacyjne
To fajnie, że nie jestem odosobniony w swoich odczuciach. Choć fakt faktem, że nic nam to nie daje przed sobotnim egzaminem. Ale ponieważ wszyscy pracujemy w ksc, to moja refleksja była spowodowana tym, że dla mnie ksc to nie jest chwilowy przystanek (choć kiedyś tak miało z założenia być w moim przypadku...) oraz - co ważniejsze - lubię widzieć jakiś sens w tym, co robię. A w przypadku zawartości tego egzaminu z jednej strony, a różnymi gładkimi słówkami o sc z drugiej strony - trudno dostrzec mi ten sens. Chętnie usłyszałbym zdanie kogoś, kto bierze udział w układaniu pytań na egzamin - może on by olśnił nas tak bardzo, iż dostrzeglibyśmy głębszy sens we wkuwaniu na pamięć konstytucji, ustaw i wskaźników makroekonomicznych. I ta moja refleksja pogłębia się z każdym dniem zagłębiania się w materiały do egzaminu
Ja w tym roku podchodzę tak bardziej kontrolnie - jak zdam, to oczywiście reklamował tego nie będę, ale moja determinacja do zdania w tym roku jest trochę marna. niestety. Wiem, że to brzmi irracjonalnie, ale ja tak mam
krioterapia
Chciałabym pracować tam gdzie JAASK.Ja już w niedzielę nie będę pamiętała z tego nic. To zgodnie z zasadą 3xZ (zakuć-zdać-zapomnieć).Tylko żeby z tej zasady nie zostało mi tylko to trzecie "Z"
Zapraszam - jeśli byłby nabór do mojego oddziału, to sam będę układał pytania
Ostatnio edytowano 01 lip 2010, 05:50 przez Nadir, łącznie edytowano 2 razy
poprawiłem cytat, emotikony i złączyłem 2 krótkie posty w jeden napisane w odstępie 3 minut....
30 cze 2010, 22:58
Postępowanie kwalifikacyjne
espina
Ivka
Parking jest bezpośrednio przed głównym wejsciem. Płatny, oczywiscie. W ubiegłym roku było na nim stosunkowo pusto.
To gdzie w takim razie parkować???
O ile pamiętam, to sporo miejsca jest wzdłuż ulic biegnących w kierunku Dworca Zachodniego. Wystarczy podjechać kilkaset metrów od EXPO w jego kierunku.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
01 lip 2010, 06:43
Postępowanie kwalifikacyjne
Czy lepiej wysiąść na stacji Warszawa Zachodnia i stamtąd do Towarowej (hotel)?
01 lip 2010, 07:43
Postępowanie kwalifikacyjne
alesandra4
Czy lepiej wysiąść na stacji Warszawa Zachodnia i stamtąd do Towarowej (hotel)?
Jeżeli chodziło Ci, na jakiej stacji wysiąść, by było bliżej do hotelu na Towarowej, to moim zdaniem bliżej jest z dworca centralnego. Poza tym z zachodniego do Towarowej masz tylko autobus, a z centralnego i autobus i tramwaj.
01 lip 2010, 09:55
Postępowanie kwalifikacyjne
Z Centralnego jest lepsze połączenie. Ja kierunek ul. Niemcewicza.
01 lip 2010, 10:48
Postępowanie kwalifikacyjne
Adaneta, oczywiście że jest jeszcze 4 Z.Jak mogłam zapomniec? Ale mój stan umysłu jest w innym wymiarze.Kiedy rano spojrzałam w lustro to mnie odrzuciło.Przypomniał mi się G.Ciechowski i niestety..."tak,tak, tam w lustrze to niestety ja, tak, tak...."
01 lip 2010, 11:20
Postępowanie kwalifikacyjne
krioterapia
Z Centralnego jest lepsze połączenie. Ja kierunek ul. Niemcewicza.
"kierunek Niemcewicza" co znaczy - mieszkasz tam ?
ps. Napisałaś dwa odrębne posty w zbyt krótkim odstępie czasu, a to wbrew regulaminowi - ryzykujesz klapsa od admina
01 lip 2010, 11:26
Postępowanie kwalifikacyjne
Bo ja z prowincji którym tramwajem lub autobusem, żebym nie błąkała się jako to -pijane- dziecko we mgle
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników