Teraz jest 07 wrz 2025, 23:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 60  Następna strona
Wybory prezydenta RP 2010 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
C.D.
Kaczyński kontra Komorowski - Wykształcenie i działalność zawodowa (źródło Wikipedia)

kandydaci w kolejności alfabetycznej

1/ Jarosław Kaczyński

- ukończył zył w 1967 XXXIII Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Warszawie.
- Studiował na Uniwersytecie Warszawskim. W 1968 był wśród studentów biorących udział w wiecach organizowanych w ramach tzw. wydarzeń marcowych[3]. W 1971 na Wydziale Prawa i Administracji UW uzyskał tytuł magistra. Na tym samym roku studiowali z nim m.in. jego brat Lech, Andrzej Rzepliński, Marek Safjan, Bogusław Wołoszański i Mirosław Wyrzykowski.
- 8 grudnia 1976 na tym WPiA UW obronił pracę doktorską zatytułowaną Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą[4]. Jego promotorem był Stanisław Ehrlich[5].
-  W latach 1971?1976 zatrudniony był jako pracownik naukowy w Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego. Później do 1981 pracował jako adiunkt na Uniwersytecie Warszawskim w filii w Białymstoku.
- W latach 1982?1983 był zatrudniony w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego na etacie starszego bibliotekarza.

2/ Bronisław Komorowski

-. Ukończył XXIV Liceum Ogólnokształcące im. Cypriana Norwida. W 1968 jako licealista brał udział w wiecach organizowanych po wydarzeniach marcowych[4]. Za prowadzoną działalność opozycyjną po raz pierwszy został zatrzymany w 1971[5].
-  Przez wiele lat związany z ruchem harcerskim. Należał do 75 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej w Pruszkowie. Podczas studiów byłinstruktorem harcerskim w 208 WDHiZ im. Batalionu "Parasol" w hufcu Mokotów. W harcerstwie poznał przyszłą żonę.
-  W 1977 ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie studiów należał do Studenckiego Koła Naukowego Historyków UW, pełnił także funkcję jego prezesa[6].


28 cze 2010, 21:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Łosiewicz: O robieniu z wyborców idiotów



Można zrozumieć, że obaj kandydaci na prezydenta chcą te wybory wygrać. W końcu po to kandydują. A ponieważ w pierwszej rundzie walka była dość wyrównana, trzeba jakoś uszczknąć z tych ponad dwóch milionów głosów Grzegorza Napieralskiego. Jednak szopka, którą odstawiają panowie Kaczyński z Komorowskim, przeszła najśmielsze oczekiwania - pisze Dorota Łosiewicz, autorka weekendowej rubryki satyrycznej pt. "Bazar Polityczny"

Jarosław Kaczyński stał się z dnia na dzień politykiem lewicowym. Postawił grubą kreskę między postkomuną a lewicą, błyskawicznie odczarował stary, partyjny aparat Sojuszu, zdejmując z Józefa Oleksego etykietę postkomunisty. Tylko czekam, kiedy Kaczyński rzuci się w ramiona Kiszczakowi, a potem Jaruzelskiemu z okrzykiem: ?mój przyjacielu? na ustach, a poseł Cymański, czekając na spóźniającego się na wiec prezesa, odśpiewa na poczekaniu ?Międzynarodówkę?.
Tylko ci, co pamiętają mocne antykomunistyczne hasła prezesa PiS: postulaty dekomunizacji, deubekizacji, oskarżanie SLD o bycie organizacją przestępczą,  patrzą na to wszystko z otwartą ze zdziwienia buzią.
Całą tę mistyfikację demaskuje na swoim blogu poseł PiS Artur Górski, uspokajając w liście otwartym do prawicowych wyborców, że ta miłość do SLD to tylko ściema: ?Jarosław Kaczyński dryfuje w lewo wyłącznie taktycznie. To jest retoryka wyborcza. Wiadomo, że bez lewicującego elektoratu tych wyborów nie wygramy.?

Równie lewicowy co Kaczyński okazał się konserwatysta Bronisław Komorowski. Politycy PO chcą kupić poparcie Napieralskiego gadkami o in vitro i parytetach. Choć  Grzegorz Schetyna odcina się od umizgów do lidera SLD, w tym czasie Janusz Palikot  - przyjaciel marszałka, chełpiącego się tym, że walczył z komuną - paktuje po nocy z Leszkiem Millerem.
Grzegorz Napieralski patrzy na to wszystko z zachwytem, bo chociaż przez chwilę liczy się bardziej niż zwykle. Ale pewnie na koniec tego żałosnego cyrku zabierze zabawki i głosy na swoje podwórko i powie: ?róbta, co chceta?. Bo po co ma przykładać rękę do sukcesu jednego lub drugiego? Lepiej grać na siebie. A nawet jeśli poprosiłby wyborców o poparcie jednego czy drugiego kandydata, trudno mi sobie wyobrazić, że ludzie bezwolnie wypełnią wolę lidera lewicy.


Nie zdziwię się, jeśli frekwencja w drugiej turze będzie grubo niższa od tej z pierwszej tury. Nie tylko z powody sezonu urlopowego, ale zwyczajnie dlatego, że pokaźna grupa wyborców obrazi się za robienie z nich z premedytacją wała.

http://www.fakt.pl/Losiewicz-O-robieniu ... 691,1.html


28 cze 2010, 23:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
"Zaskoczyła mnie reakcja Bronisława Komorowskiego"

Ekspert ds. rosyjskich Instytutu Studiów Politycznych PAN Włodzimierz Marciniak powiedział, że zdziwiła go reakcja marszałka Bronisława Komorowskiego podczas debaty telewizyjnej na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat Białorusi.

- W pierwszym momencie, gdy usłyszałem tę wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego, wydawała mi się ona być zupełnie normalna, oczywista, odwołująca się do pewnej praktyki przyjętej w relacjach międzynarodowych. Potem zaskoczyła mnie reakcja marszałka Bronisława Komorowskiego, bo wynikałoby z niej, że Rosję należy traktować jako jakiś inny dziwny kraj, z którym nie można prowadzić normalnych kontaktów i normalnych konsultacji politycznych, bo rozmawianie w ścisłym tego słowa znaczeniu na temat sytuacji w różnych krajach, a zwłaszcza krajach sąsiednich, jest normalną i powszechnie przyjętą praktyką - powiedział dr Marciniak.

W swej wypowiedzi politolog podkreślił, że Kaczyński w większym stopniu odwoływał się w kwestiach relacji z Rosją do realiów i racjonalnego opisu rzeczywistości, a Komorowski wyraźnie apelował do fobii, stereotypów i uprzedzeń.


Wydaje mi się, że jeśli myślimy realistycznie, z jakąś perspektywą o naszej polityce wschodniej i ułożeniu sobie stosunków z Rosją, a nie kierujemy się tylko uprzedzeniami i fobiami i nie traktujemy permanentnie Rosji jako kraju, z którym właśnie nie należy rozmawiać o rzeczach normalnych, no to wtedy jest problem. Sądzę, że właśnie w tej debacie był widoczny podział ról - marszałek Komorowski odwoływał się do uprzedzeń i stereotypów i do tego, że należy nadal traktować Rosję jako kraj, z którym nie można prowadzić normalnych konsultacji dyplomatycznych. W wypadku prezesa Kaczyńskiego z kolei mieliśmy przykład racjonalnego podejścia, które wynika ze zrozumienia realiów i to, że poszczególne państwa rozmawiają ze sobą o sytuacji u swoich sąsiadów, mężowie stanu, politycy na ten temat się konsultują, jest rzeczą normalną i oczywistą - uważa dr Marciniak

Kaczyński podczas niedzielnej debaty telewizyjnej zadeklarował, że o sprawach Białorusi jako głowa państwa porozmawiałby z prezydentem Rosji. - To niebywały pomysł polityczny - oponował Komorowski.

Kandydaci na prezydenta byli pytani o politykę, jaką Polska powinna prowadzić wobec Białorusi.

- To wielki problem. Musimy chronić Polaków za granicą. A w tej chwili tymi Polakami, którzy wymagają najdalej idącej ochrony, są Polacy na Białorusi - powiedział Kaczyński.

- To jest sprawa, o której warto rozmawiać także z Moskwą. Jeżeli będziemy mieli tutaj (w Polsce -PAP) prezydenta (Dmitrija) Miedwiediewa, a ja będę prezydentem, to z całą pewnością tę kwestię postawię - podkreślił.

Kaczyński zaznaczył, że nie można podejmować decyzji, które mogą stworzyć wrażenie, że twardość ze strony Białorusi jest traktowana przez Polaków "jako skuteczna forma nacisku".

- To niebywały pomysł polityczny, żeby z Moskwą rozmawiać o Białorusi. Zupełnie się z tym nie zgadzam - odpowiadał na to Komorowski. Zaznaczył, że jest to sprzeczne z polskimi interesami. - To jest tak, jakby Białorusini mieli rozmawiać o sprawach Polski z Rosją czy z Berlinem - dodał.

Komorowski podkreślił, że trzeba wpływać na politykę Unii Europejskiej, żeby "mocniejszym głosem mówić w kontaktach z panem Łukaszenką". Powiedział też, że należy wzmacniać organizacje pozarządowe na Białorusi.

http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html


29 cze 2010, 00:26
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Marszałek Komorowski w rozmowie o in vitro z Moniką Olejnik:

Monika Olejnik: (...) Czy to się nie kłóci z pana katolicyzmem, proszę powiedzieć.

Bronisław Komorowski: Nie, nie kłóci się dlatego, że to jest konsekwentna postawa bycia za życiem, metoda in vitro to jest szansa na życie, to jest szansa dla młodych małżeństw, około 20 proc., które cierpią z powodu niemożności uzyskania dziecka, więc to jest problem bycia konsekwentnie za życiem. Natomiast z punktu widzenia katolickiego jest rzeczą ważną żeby w zapisach ustawowych, bo ich dzisiaj nie ma w ogóle znaleźć takie rozwiązanie, które by szanowało wrażliwość katolicką na los zarodków.

Monika Olejnik: Ja wiem, ale księża mówią...

Bronisław Komorowski: Nie w samej metodzie in vitro widzę problem.

Monika Olejnik: Jesteś za in vitro, stosujesz in vitro, jesteś za to nie możesz przystąpić do komunii.

Bronisław Komorowski: To niech pani tak nie uogólnia, bo to się zdarzyło paru osobom, ważnym w Kościele, ale jednocześnie odsyłam panią do wypowiedzi abp Kowalczyka, nuncjusza papieskiego w Polsce, a za parę dni prymasa Polski, który mówi o tym, że katolik jeżeli się nie zgadza z tego rodzaju zapisami może z tego nie korzystać, bo to jest zgodne...

Monika Olejnik: To ja odsyłam pana marszałka do abp Michalika.

Bronisław Komorowski: Bo to jest zgodne, ale to jest zgodne z duchem Soboru Watykańskiego, który bardzo zdecydowanie stawia na pełną autonomię Kościoła i państwa.

Monika Olejnik: Ja wiem, ale na razie w Polsce Kościołem rządzi Episkopat.

Bronisław Komorowski: Więc ja jestem częścią Kościoła soborowego. (...)

12. (...) stosunek małżeński z najgłębszej swojej istoty, łącząc najściślejszą więzią męża i żonę, jednocześnie czyni ich zdolnymi do zrodzenia nowego życia, zgodnie z prawami zawartymi w samej naturze mężczyzny i kobiety. Jeżeli zatem zostaną zachowane te dwa istotne elementy stosunku małżeńskiego, a więc oznaczanie jedności i rodzicielstwa, to wtedy zatrzymuje on w pełni swoje znaczenie wzajemnej i prawdziwej miłości oraz swoje odniesienie do bardzo wzniosłego zadania, do którego człowiek zostaje powołany - a mianowicie do rodzicielstwa. Sądzimy, że ludzie naszej epoki są szczególnie przygotowani do zrozumienia, jak bardzo ta nauka jest zgodna z ludzkim rozumem.
(Paweł VI, Humanae vitae)

Jak widać dla pana Komorowskiego dziecko jest tylko produktem, do którego rodzice mają mieć prawo.

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3559036

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


29 cze 2010, 06:13
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA06 paź 2009, 08:16

 POSTY        92
Post Wybory prezydenta RP 2010
Takijeden                    



:za2: Nieładnie,że związkowcy uprawiają politykę zamiast rzetelnie rozliczać KAŻDĄ ekipę polityczną za realizację spraw pracowniczych. :dokuczacz:



Jak widzisz, w tym kraju, nikt nie zajmuje się tym, do czego został powołany. Taka narodowa paranoja!    :lol:  :lol:

____________________________________
"Miej wyjebane, a będzie Ci dane"


29 cze 2010, 07:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Takijeden, Yehuda

A w jaki sposób waszym zdaniem można rozliczyć ekipę rządzącą ? Może macie jakieś ciekawe propozycje ?!
Jak do tej pory nikt jeszcze skutecznie nie rozliczył żadnego rządu, nawet opozycja parlamentarna. Jedynym sposobem na rozliczenie ekipy rządzącej są właśnie wybory, wtedy załatwia się to kartką do głosowania. Po to też te wybory są.


29 cze 2010, 07:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA06 paź 2009, 08:16

 POSTY        92
Post Wybory prezydenta RP 2010
Nie jestem związkowcem, nie bawię się w politykę czy rozliczanie polityków. Nie interesuje mnie kto z kim i przeciwko komu. Jedyne co mnie obchodzi to pensja godziwej wielkości wypłacana na czas. Przydałaby się jeszcze uczciwa polityka budżetowa bez wspierania kościelnych biznesów i pseudospółek skarbu państwa z brygadą prezesów na czele każdej z nich.
A co do wyborów, to dobrze by było, żeby w ogóle był jakiś wybór.
W obecnej sytuacji - wyboru brak!

____________________________________
"Miej wyjebane, a będzie Ci dane"


29 cze 2010, 07:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010


Yehuda
Jedyne co mnie obchodzi to pensja godziwej wielkości wypłacana na czas. Przydałaby się jeszcze uczciwa polityka budżetowa bez wspierania kościelnych biznesów i pseudospółek skarbu państwa z brygadą prezesów na czele każdej z nich.

My, związkowcy, czy nie związkowcy też byśmy tego chcieli, ale (...)
Takie rzeczy, to tylko w Erze !!!
-----------------------------

Palikot atakuje Jarosława: Chorą matką. Chore?

Palikot tapla się w politycznym bagnie.

A niby wszystko szło tak dobrze. Komorowski zrobił niezłe wrażenie na debacie, jego żona już nie mówi, że prezydentura jest bez sensu, a kandydat już przez kilka dni nie zaliczył wpadki. No, aż do wczoraj, gdy ktoś odpalił filmik, na którym Komorowski śmieje się z Tuskiem w oczekiwaniu na przylot trumien ofiar ze Smoleńska (ZOBACZ).
http://www.pardon.pl/artykul/11869/bron ... dii_zobacz

Ale wczoraj tego Janusz Palikot jeszcze nie widział.

W momencie Palikotowego ataku Bronek wyglądał jakby nie potrzebował wylewać gnojówki, z której znany jest poseł z Lublina. A jednak. Oto relacja "Dziennika":


Według Palikota, Kaczyński mówiąc tak o służbie zdrowia "stroi się w pióra kogoś, kto jest z ludem" i w razie kłopotów zdrowotnych "on sam i rodzina trafią do wieloosobowej sali szpitalnej". To także, zdaniem Palikota, jest kłamstwo. "Wszyscy wiemy, w jakich warunkach leżała matka Jarosława Kaczyńskiego, Jadwiga Kaczyńska - w VIP-owskiej jedynce" - podkreślił Palikot.

Łukasz Warzecha z "Faktu" skomentował to na Twitterze następująco:


To faktycznie sk...syństwo. Wszyscy, którzy się tym zajmowali, wiedzą, że pani Jadwiga nie leżała w jedynce. Leżała z kilkoma.

Już nawet jeśliby leżała sama - byłoby to przecież konieczne do stworzenia zapory przed informacjami o katastrofie, które z uwagi na ówczesny bardzo poważny stan Jadwigi Kaczyńskiej, mogłyby ją po prostu zabić.


Palikotowi jednak umykają takie niuanse.
Coraz więcej rzeczy mu ostatnio umyka. Również słupki graniczne przed obszarem, na którym człowiek staje się zwyczajnym PALANTEM.


http://www.pardon.pl/artykul/11870/pali ... atka_chore


29 cze 2010, 07:57
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Wybory prezydenta RP 2010


POSŁUCHAJ POEMATU WYBORCZEGO Z PODŁĘŻYC>>>

(Dźwięk za TVN24)

Dzisiaj święto naszej wioski, bo przyjechał Komorowski [w tle słychać pomruki marszałka]

To polityk wszystkim znany, szanowany i lubiany.

Pan marszałek to figura. Gdyby mógłby, byłby królem.

Za to zaraz może zostać głową państwa

i pozostać prezydentem tego kraju.

Bo wybory się zbliżają.

Podłężyce Cię witają i nadzieję taką mają,

że gdy wygra Komorowski,

znikną troski z naszej wioski.

- Ooo, to najważniejsze! - krzyknął z ulgą lekko zażenowany marszałek.

Podobało się?


prosimy o więcej
http://deser.pl/deser/1,97052,8072918,_ ... CHAJ_.html

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


29 cze 2010, 09:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
1/ Komorowski znów minął się z prawdą? Nie wie, co podpisał


Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta oświadczył w niedzielę podczas debaty z Jarosławem Kaczyńskim, że swoim podpisem zakończył proces ratyfikacji umowy o małym ruchu granicznym z Białorusią. Tymczasem proces ten z polskiej strony wcale nie jest zakończony, a kolejny ruch w tej sprawie po polskiej stronie będzie należał do prezydenta RP - pisze "Nasz Dziennik".

Według gazety Bronisław Komorowski dał się poznać w czasie kampanii wyborczej jako kandydat nieobliczalny, który nie bardzo potrafi panować nad tym, co mówi, i nie jest w stanie najpierw pomyśleć o tym, co chce powiedzieć.

W czasie debaty, odpowiadając na pytanie, jaką politykę wobec Białorusi prowadziłby jako prezydent, Komorowski pochwalił się:
Miałem przyjemność podpisać na granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy Białostockiej umowę, zakończyć proces ratyfikacji umowy o małym ruchu granicznym, który pozwoli Polakom z Białorusi i Białorusinom z Białostocczyzny kontaktować się ze sobą - powiedział.


Okazuje się jednak, że chociaż marszałek na granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy coś podpisał, to na pewno nie było to zakończenie procesu ratyfikacji umowy o małym ruchu granicznym. Co w takim razie to było? Przez wykonującego obowiązki prezydenta podpisana została uchwalona przez sejm ustawa, która dopiero upoważnia prezydenta RP do ratyfikacji umowy z Białorusią o zasadach małego ruchu granicznego.

Podpisana w zeszły wtorek ustawa wchodzi w życie w ciągu 14 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Dopiero po tym czasie prezydent RP będzie mógł dokonać ratyfikacji umowy.

Wychodzi na to, iż Komorowski jako wykonujący obowiązki prezydenta nie wie, co podpisuje - komentuje "Nasz Dziennik". I jak dodaje, podczas debaty z Jarosławem Kaczyńskim, Komorowski zaliczył kolejną wpadkę.


Strach nawet pomyśleć, że przyszły szef państwa mógłby mieć kłopot z ogarnięciem tego, co się wokoło dzieje i polegać jedynie na podsuwanych przez niezidentyfikowanych suflerów i speców od propagandy fiszkach z podpowiedziami - podsumowuje gazeta.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025917,tit ... prasa.html
----------------------------------------------------
2/ Bronisław Komorowski stwierdził, że umowa z Rosją jest negocjowana. Tymczasem negocjacje się już zakończyły

Podczas niedzielnej debaty prezydenckiej padło pytanie o opinie kandydatów na temat umowy gazowej z Rosją.

- Dobrze pani zauważyła, że chodzi o umowę negocjowaną, a nie podpisaną - tak na pytanie dziennikarki zaczął odpowiadać Komorowski.


Według Przemysława Wiplera, prezesa Fundacji Republikańskiej i byłego urzędnika Ministerstwa Gospodarki, te słowa to poważna wpadka kandydata PO. "Umowa gazowa jest bowiem już nie tylko wynegocjowana, ale także podpisana przez zarząd PGNiG. Teraz czeka tylko na akceptację rządu" - mówi "Rzeczpospolitej" Wipler. Zaznacza, że możliwa jest jej renegocjacja. "Na to muszą się jednak zgodzić Rosjanie" - podkreśla.



Komorowski podczas debaty podkreślił, że szansą dla Polski jest gaz łupkowy. - Trzeba równolegle prowadzić negocjacje z dostawcami gazu klasycznego i jednocześnie budować szanse na pozyskanie gazu łupkowego.
Jak się okaże, że jest jedno i drugie, to musimy zrobić to, co zrobili Niemcy - mieć możliwość renegocjowania umowy ze stroną rosyjską, albo będziemy mieli szansę jej niepodpisywania - tłumaczył.


http://fakty.interia.pl/raport/wybory-2 ... 99137,2943


Ostatnio edytowano 29 cze 2010, 11:30 przez silniczek, łącznie edytowano 2 razy



29 cze 2010, 11:16
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Wybory prezydenta RP 2010


Według kandydata Platformy Obywatelskiej (Bronisław Maria Komorowski) "to już powinno przekonywać, że o perspektywach polskiej wsi możemy rozmawiać łatwiej, bo w każdym z Polaków coś z tej WSI tkwi".
Marszałek Sejmu powiedział także, że "jest problem ubezpieczeń". Kryterium jego rozwiązywania nie może być fakt, czy ktoś się ubezpieczył, czy nie. - W imię państwa solidarnego musimy razem dźwigać ciężar odpowiedzialności, jak i wspólnego rozwiązywania problemów - powiedział.

Komorowski rozwiewał też wątpliwości dotyczące KRUS. - Nie znam ani jednego polityka, który chciałby go zlikwidować.

http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html


Zapamiętajmy - nie ma nawet jednego polityka który by chciał zlikwidować KRUS.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


29 cze 2010, 11:20
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Bronek śmiał się nad trumnami ofiar tragedii?
W Internecie pojawiło się nagranie, które może narobić sporo kłopotów kandydatowi PO.
16 kwietnia 2010 roku, godzina 21.59, lotnisko Okęcie. Delegacja najwyższych polskich władz oczekuje pod samolotem na wyładunek trumien z ciałami ośmiu ofiar smoleńskiej tragedii. Nagle premier Donald Tusk odwraca się do pełniącego obowiązki głowy państwa marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Politycy rozmawiają i po krótkiej chwili zaczynają się śmiać. Zwłaszcza marszałek wydaje się być bardzo rozbawiony.
Niektórzy internauci wyrażają opinię, iż nagranie jest sfałszowane. Trudno sobie wyobrazić, jakby miałoby to być zrobione. Czy ktoś potrafiłby np. zaanimować twarze marszałka i premiera oraz nałożyć na to grafikę TVP Info?

Nie wiemy, co tak rozśmieszyło Komorowskiego i Tuska. Jednakże tak naprawdę nie jest to ważne. Istotny za to jest fakt, że czołowi politycy Platformy nie potrafili zachować powagi podczas tak smutnej uroczystości.

Oczywiście, w stresującej sytuacji ludzie często reagują śmiechem. Nawet na stypach żałobnicy czasem opowiadają żarty. Ale chyba nikt nie śmieje się wówczas tak perliście, jak na Okęciu zademonstrował nam Komorowski.

http://www.pardon.pl/artykul/11869/bron ... dii_zobacz

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


29 cze 2010, 12:58
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Wybory prezydenta RP 2010
Yehuda                    



Nie jestem związkowcem, nie bawię się w politykę czy rozliczanie polityków. Nie interesuje mnie kto z kim i przeciwko komu. Jedyne co mnie obchodzi to pensja godziwej wielkości wypłacana na czas. Przydałaby się jeszcze uczciwa polityka budżetowa bez wspierania kościelnych biznesów i pseudospółek skarbu państwa z brygadą prezesów na czele każdej z nich.
A co do wyborów, to dobrze by było, żeby w ogóle był jakiś wybór.
W obecnej sytuacji - wyboru brak!

Fragment bardzo interesującego artykułu, a właściwie wywiadu, z ubiegłego roku z Dariuszem Gawinem  pt. "III RP ? Między rokoszanami a konfederatami":

? (...) To mi przypomina wczesne czasy saskie, kiedy to poczucie względnego dobrobytu i braku zagrożenia doprowadziło do zmarnowania szeregu strategicznych szans.  

? Czasy saskie były mieszaniną. O ile do lat trzydziestych i czterdziestych XVIII wieku działy się rzeczy potworne, to w końcówce było już dużo lepiej: pokolenie Kościuszki, Staszica czy Pułaskiego było na światowym poziomie pod każdym względem.
Dzisiaj problem polega na tym, że bardzo wielu ludzi dobrej woli nie jest przyzwyczajonych do myślenia w kategoriach podmiotowości, lecz instynktownie oczekują, żeby cała historia wreszcie się skończyła, a oni mogli udać się wreszcie na plażę i się opalać. Ale historia się nie kończy. Poza tym myślenie w kategoriach podmiotowości oznacza, że trzeba wymagać czegoś od siebie, trzeba mieć charakter. A ludzie dzisiaj żyją w przeświadczeniu, że mają bogatą osobowość, którą trzeba rozwijać. (...)

W Polsce od XVIII wieku w każdym pokoleniu jest grupa ludzi, polskich patriotów, których trafia szlag, że Polska zachowuje się poniżej swoich możliwości, że skandalem jest to, co się tutaj dzieje i że ich to osobiście obraża. A z drugiej strony są ludzie, którym trzeba wytłumaczyć, że podmiotowość jest w ich interesie. Bo podmiotowe państwo nie dopuszcza do sytuacji, w której opcje walutowe kosztują Polskę dziesiątki miliardów dolarów. (...)

I dlatego tyle mówię o podmiotowości. Bo ludziom się wydaje, że skoro w roku 1989 odzyskaliśmy niepodległość, to to już wszystko załatwia. A to tylko rozpoczęło cały proces, bo formalną suwerenność mają też Białoruś, Mołdawia czy Bułgaria, w której ostatniej zimy pozamykano szkoły, bo Rosjanie zakręcili kurek z gazem. Te państwa mają swoje języki urzędowe, znaczki pocztowe, armie ? mają wszystkie atrybuty formalnej suwerenności. I co z tego?
Prawdziwie podmiotowych państw w Europie jest tylko kilka: Niemcy, Francja, Wielka Brytania. Ale i niektóre mniejsze państwa, jak Szwecja, są podmiotowe. I tu pojawia się pytanie do Polaków: czy zechcą dołączyć do tej pierwszej ligi, czy też zgodzą się na pokorne akceptowanie tego, co ci podmiotowi zechcą im dać??


Polecam całość.  Moim skromnym zdaniem, porównanie aktualnej sytuacji Polski do czasów saskich  jest bardzo trafne.

http://www.teologiapolityczna.pl/images/stories/NOWOSCI_II_KOLUMNA/fronda_52_gawin.pdf


29 cze 2010, 14:08
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Wybory prezydenta RP 2010
Tadeo74                    



Bronek śmiał się nad trumnami ofiar tragedii?
Czy ktoś potrafiłby np. zaanimować twarze marszałka


bez żartów...takich rzeczy to nawet w Erze...



Palikot: Zastrzelimy Kaczyńskiego i wypatroszymy
http://www.wprost.pl/ar/199953/Palikot- ... atroszymy/


A Wy, co chcielibyście zrobić w budynku MF? :nonono:

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


29 cze 2010, 14:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 60  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: