Teraz jest 05 wrz 2025, 19:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Po co komu związki? 
Autor Treść postu
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA05 mar 2010, 14:15

 POSTY        14
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Nie od dziś wiadomo, że związek zawodowy w urzędzie nie jest mile widziany przez przełożonych. Chyba że jest to związek, który z góry akceptuje wszystkie zarządzenia naczalstwa. W przeciwnym razie zarówno zarząd, jak i szeregowi członkowie organizacji poddawani są ciągłym szykanom i różnego rodzaju represjom z pogranicza mobbingu, co zwykle powoduje niechęć pracowników do wstępowania w szeregi związku, a nieszczęśników, którzy nieopatrznie do istniejącego już związku wstąpili przekonuje do rezygnacji z członkowstwa.
Przynajmniej tak było w urzędzie skarbowym, w którym jakiś czas pracowałem, chociaż wiem od wielu działaczy związkowych, że taka wrogość naczelników US wobec jakiejkolwiek organizacji pracowniczej nie jest w całym kraju ewenementem.


19 cze 2010, 14:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?

PO wraca do pomysłu zmian w ustawie o związkach zawodowych


Platforma Obywatelska wraca do pomysłu zmian dotyczących funkcjonowania związków zawodowych, który przewiduje podniesienie progu reprezentatywności dla związków zawodowych - z obecnych 10 proc. ogółu pracowników - do 33 proc. Propozycje zmian są już u przewodniczącego klubu PO Grzegorza Schetyny.
"Przygotowałem propozycje zmian w kodeksie pracy, ustawie o związkach zawodowych i ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zmiany zakładają podniesienie progu reprezentatywności dla związków zawodowych do 33 proc. Projekty przekazałem już Grzegorzowi Schetynie i Waldy Dzikowskiemu (odpowiadającemu w klubie PO za legislację - PAP)" - powiedział PAP Jarosław Pięta, śląski poseł Platformy.

Dzikowski powiedział w poniedziałek PAP, że w najbliższym czasie dokładnie zapozna się z propozycjami zmian. "To delikatna materia, chcę porozmawiać m.in. z ministrem Michałem Bonim" - zaznaczył. Pytany, czy to autorska inicjatywa posła Pięty, Dzikowski odparł, że to projekt poselski, ale "nie jest nim zaskoczony".

"Zmiany są potrzebne, o tym wiadomo od dawna. Niektórzy związkowcy są nimi tylko z nazwy. Nie może być tak, jak to się stało w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, że 200 ludzi zablokowało duże związki. Nie chodzi o ograniczenie praw związkowych, chodzi o to, aby rozmowy prowadziły związki, w których zrzeszona jest istotna większość załogi. Porozumienia zakładowe powinni negocjować ludzie, którzy nie chcą się +licytować+, tylko rzeczywiście myślą o interesach pracowniczych" - tłumaczy Pięta.

To już drugie podejście PO do zmian w prawie związkowym. O zmianie przepisów (chodziło o podniesienie progu reprezentatywności do 25-33 proc.) mówił w sierpniu ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Argumentował wtedy, że w firmach działa po kilkanaście związków zawodowych, a pracodawca jest zobligowany rozmawiać ze wszystkimi. Przekonywał, że ograniczenie liczby związków ułatwiłoby negocjacje pracodawców z pracownikami. Już wtedy nad zmianami pracował poseł Pięta.

Plany ograniczania liczby związków w zakładach pracy poparli wówczas szefowie największych central związkowych, ale oceniali, że próg w wysokości około 30 proc. jest za wysoki.

Wiceszef komisji krajowej NSZZ "Solidarność" Maciej Jankowski mówił wówczas PAP, że "kilkadziesiąt małych organizacji w zakładzie pracy uniemożliwia uzgadnianie stanowisk, co utrudnia negocjacje z pracodawcą". Jak zaznaczył, skutkuje to tym, że pracodawca - ponieważ związki się nie dogadały - podejmuje decyzje sam. "To jest szkodliwe dla pracowników" - zaznaczył.

"Jesteśmy za zmniejszeniem liczby związków zawodowych w zakładach pracy, bo gdy jest ich np. 6 czy 7, to czasem trudno uciec od populizmu, który nie pomaga w negocjacjach z pracodawcami. Jednak nie sposób dziś powiedzieć, o ile można byłoby podnieść próg reprezentatywności związków" - podkreślał też wiceprzewodniczący OPZZ Franciszek Bobrowski.

Wcześniej w maju o związkach wypowiadał się też poseł PO Sławomir Nitras; mówił m.in., że są "destrukcyjne", a także, że związkowcy nie są "świętymi krowami" i że należy ograniczyć ich przywileje, w tym np. etaty związkowe w zakładach pracy. Jak przekonywał, Platforma chce zmian w ustawie o związkach zawodowych m.in. po to, by ograniczyć prawa "rozwydrzonych związkowców wypasionych na państwowych pieniądzach".

Pięta zastrzega, że chociaż zapisał w swoich projektach próg reprezentatywności na poziomie 33 procent, to nie wyklucza zmiany w ostatecznym kształcie. Przyznaje też, że Platforma będzie musiała przekonać do zmian prezydenta, a jeśli zdecyduje się przeprowadzić przez Sejm projekt mimo sprzeciwu Lecha Kaczyńskiego, będzie potrzebowała głosów opozycji, żeby odrzucić ewentualne weto.


"Spodziewamy się, że Lech Kaczyński będzie chciał zawetować takie zmiany, ale nie sondowaliśmy jeszcze opozycji. Nie wykluczamy, że uda się uzyskać poparcie któregoś z klubów spoza koalicji" - powiedział PAP polityk z władz klubu.

Pięta przypomniał, że w Stanach Zjednoczonych związki organizują się na zasadzie 50 proc. ogółu pracowników plus 1, a na terenie danego zakładu przez czas kadencji, czyli 4-5 lat, działa jeden reprezentatywny związek. "W polskich realiach to niemożliwe, ale przy 33-procentowym progu reprezentatywności u danego pracodawcy mogłyby występować 3 związki zawodowe. Teraz na terenie jednej kopalni może występować ponad 30 związków zawodowych" - podkreślił poseł.

Obowiązujący dziś kodeks pracy stanowi, że reprezentatywną zakładową organizacją związkową jest "organizacja związkowa zrzeszająca co najmniej 10 proc. pracowników zatrudnionych u pracodawcy".

Pięta powiedział, że pracując nad zmianami, utrzymał zapis - zgodnie z którym - jeżeli żaden ze związków nie osiągnie ustawowego progu reprezentatywności, reprezentatywnym stanie się ten związek, który zrzesza najwięcej pracowników danego zakładu.

http://www.praca.wnp.pl/po-wraca-do-pom ... _1_0_1.php

Nadir
Co z tym pomysłem PO, bo Lech Kaczyński już raczej nie zawetuje tych zmian?


19 cze 2010, 16:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Twister

Nie jest aż tak źle jak piszesz, trafiłeś na wyjątkowo upierdliwy egzemplarz naczelnika.
W moim urzędzie nie zauważyłem dyskryminacji związkowców, przechlapane z lekka może mieć sam przewodniczący, bo to on rozmawia z kierownictwem. Związkowcy zresztą są chronieni ustawowo przed pracodawcą
Powtarzam więc, do Z.Z. powinno się zapisywać jak najwięcej pracowników, im więcej, tym bardziej bezradny jest kierownik urzędu  

Ustawa o związkach zawodowych (Dziennik Ustaw Rok 2001 Nr 79 poz. 854)

Rozdział 5

Odpowiedzialność za naruszenie przepisów ustawy

Art. 35.

[Przepisy karne] 1. Kto w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją:

1) przeszkadza w utworzeniu zgodnie z prawem organizacji związkowej,
2) utrudnia wykonywanie działalności związkowej prowadzonej zgodnie z przepisami ustawy,
3) dyskryminuje pracownika z powodu przynależności do związku zawodowego, pozostawania poza związkiem zawodowym lub wykonywania funkcji związkowej,
4) nie dopełnia obowiązków określonych w art. 261, 331 i 341
   - podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

2. Tej samej karze podlega ten, kto w związku z pełnioną funkcją związkową kieruje działalnością sprzeczną z ustawą.

3. Odpowiedzialność za kierowanie nielegalnym strajkiem określa ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.



Link to treści ustawy:

http://www.idn.org.pl/sonnszz/zwiazki_zaw.htm


19 cze 2010, 16:31
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Roboty mogą zastąpić pracowników

http://wiadomosci.onet.pl/2186332,16,1,1,,item.html

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


19 cze 2010, 16:38
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Silniczek: "Związkowcy zresztą są chronieni ustawowo przed pracodawcą"
Co z tego skoro pracodawcy olewają niewygodne dla nich prawo?
Proponowany próg reprezentatywności ZZ na poziomie np 33% przy aktualnym średnim poziomie zapisywania się i uczestnictwa w ZZ - ok.10% jest niczym innym jak próbą wykluczenia działalności ZZ w zakładach pracy. Zresztą wyraźnie po PO widać, że próbuje wykluczyć tzw partnerstwo społeczne i pozostawić świętą własność prywatną i święte prawo PO do obsadzania stanowisk nad którymi nikt (poza nadającymi - bo przecież mogą odwołać) nie ma nadzoru...

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


19 cze 2010, 17:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Harakiri

To projekt z listopada 2009r., nie wiem jaki jest jego dalszy los
Ale wynika z niego to, co powtarzam od początku, zwiększać liczbę członków Z.Z. w zakładach pracy


19 cze 2010, 17:46
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
silniczek                    



Dzięki Administrator!

Proszę też o informacje po co właściwie te Z.Z. w urzędzie?
Jakie mają obowiązki i prawa, na co mogą mieć wpływ, a na co nie?

Coś nie coś mamy na:
viewforum.php?f=11


19 cze 2010, 18:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
dzięki Melon, proszę o więcej


19 cze 2010, 19:03
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
NewLunatiq                    



U nas nie ma i zaczyna się robić bałagan...Dzielą kasę jak chcą, komu chcą i ile chcą. Zwariowane pomysły z przenoszeniem pracowników, kompetencji, zmiany struktury...

U mnie są i jest dokładnie tak samo. To w takim razie po co są?

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


19 cze 2010, 19:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Pinero

W moim urzędzie pracownicy, którzy nie należą do Z.Z. stawiają dokładnie takie same zarzuty jak Ty.
Po co są Z.Z. skoro nic nie robią. A skąd wiesz co robią, a czego nie robią? Idź kiedykolwiek na zabranie związkowe
to się dowiesz i powiesz co masz do powiedzenia w tej sprawie. Na zebrania mogą przychodzić nie tylko związkowcy.
Zapewne, tak jak w moim urzędzie, w wielu urzędach ciężko rozmawia się i negocjuje z kierownictwem.
Tego za cholerę nie rozumieją osoby, które nie uczestniczą w działalności związkowej.
Przestań liczyć na to, że ktoś za Ciebie będzie załatwiał Twoje sprawy. Zapisz się do związków i zacznij coś robić sam, skoro, jak twierdzisz inni nie robią nic.
Siedzieć, gderać i narzekać i krytykować innych każdy głupi potrafi, ale zabrać się do roboty, to już niekoniecznie


19 cze 2010, 19:59
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
silniczek                    



Pinero
W moim urzędzie pracownicy, którzy nie należą do Z.Z. stawiają dokładnie takie same zarzuty jak Ty.
Po co są Z.Z. skoro nic nie robią.

Z "powodów oczywistych"  odpowiedź dostaniesz na PW.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


19 cze 2010, 20:20
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Uprawnienia związków zawodowych

SPRAWY WYMAGAJĄCE UZGODNIENIA ZE ZWIĄZKAMI ZAWODOWYMI

A. Do spraw wymagających uzgodnienia z zakładową organizacją związkową należy:

1. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownicy  w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego (art. 177 § 1 Kodeksu pracy);

2. Określenie terminu rozwiązania z pracownicą umowy za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego w razie likwidacji zakładu pracy (art. 177 § 4 Kodeksu pracy);

3. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z pracownikiem pełniącym funkcję społecznego inspektora pracy - w czasie trwania mandatu oraz w okresie roku po jego wygaśnięciu (art. 13 ust. 1 ustawy  z dnia 24.06.1983 r. o społecznej inspekcji pracy - Dz. U. Nr 35, poz. 163; zm. Dz. U. Nr 35 z 1985 r. poz. 162);

4. Rozpatrzenie sprzeciwu pracownika od wymierzonej mu kary porządkowej (art. 112 Kodeksu pracy);

5. Ustalenie stanowisk pracy lub rodzajów prac, przy których jest dopuszczalne używanie przez pracowników za ich zgodą odzieży i obuwia własnego zamiast obuwia i odzieży przewidzianych tabelami norm odzieży roboczej (art. 237 § 27 Kodeksu pracy);

6. Ustalenie zakładowej tabeli norm przydziału ochron osobistych, odzieży i obuwia roboczego (art. 237 § 18 Kodeksu pracy);

7. Ustalenie regulaminu pracy w zakładzie (podstawa prawna: art. 1042 Kp);

8. Ustalenie planów urlopów w zakładzie pracy (art. 163 § 1 Kodeksu pracy w związku z art. 27 ust. 4 ustawy o związkach zawodowych);

9. Ustalenie i zmiana zakładowego systemu wynagradzania i związanego  z nim regulaminu nagród i premiowania (art. 27 ust. 3 ustawy o związkach zawodowych w zw. z art. 772 § 4 Kp);

10. Ustalanie regulaminu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz przyznawanie pracownikom świadczeń z funduszu (art. 27 ust. 1 i 2 ustawy wymienionej w pt. 9);

11. Zawarcie oraz zmiana zakładowego układu zbiorowego pracy (art. 24123 Kp i 241 9 Kp); 12. Wypowiedzenie, rozwiązanie stosunku pracy, dokonanie wypowiedzenia zmieniającego na niekorzyść pracownika będącego członkiem zarządu lub komisji rewizyjnej zakładowej organizacji związkowej w czasie trwania mandatu oraz w okresie roku po jego wygaśnięciu (art. 32 ust. 1 i 2 ustawy wym. w pt. 9);

13. Wypowiedzenie, rozwiązanie stosunku pracy, dokonanie wypowiedzenia zmieniającego na niekorzyść pracownika będącego członkiem komitetu założycielskiego związków zawodowych przez okres 6 miesięcy od dnia utworzenia komitetu założycielskiego (art. 32 ust. 3 ustawy wymienionej w pt. 9).

B. Do spraw wymagających uzgodnienia z ogólnokrajową organizacją związkową należy: Wypowiedzenie, rozwiązanie bez wypowiedzenia stosunku pracy, dokonanie wypowiedzenia zmieniającego na niekorzyść pracownika, przez zakład pracy pracownikowi, który pełni lub pełnił funkcję z wyboru w organach organizacji związkowych działających poza zakładem pracy - w czasie trwania mandatu oraz rok po jego wygaśnięciu (art. 32 ust. 4 z dnia 23.05.1991 r. o związkach zawodowych Dz. U. Nr 55, poz. 234);

http://www.ozzip.pl/prawo-pracy/480-upr ... zawodowych


19 cze 2010, 20:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Związek zawodowy - wyklęty czy pożądany partner

Pracownicy sklepów JYSK mieli dość ignorowania przepisów BHP,  dziennikarze z Trójki sprzeciwili się politycznemu zamachowi na klimat stacji. W obu przypadkach zdecydowali się na założenie związku zawodowego. To w Polsce częsty sposób rozwiązywania sporów między pracownikami i pracodawcami, ale wbrew pozorom może być skuteczny i pożądany przez obie strony.

- Kocham ten Związek. To pierwszy taki w Trójce i jestem oczarowany tym niepowtarzalnym powabem świeżości - tak Jacek Sobala, nowy dyrektor PR 3 Polskiego Radia, ocenia powstanie związku zawodowego w stacji. W rozmowie z OnetBiznes  podkreśla swoje dobre relacje ze związkowcami. - Rozmawiam ze Związkiem tak często, jak to tylko możliwe i bardzo wysoko oceniam łączące nas relacje - mówi Sobala. - Jak tak dalej pójdzie, to niewykluczone, że będziemy się nimi chwalić - dodaje.

Zupełnie nie przejmuje się tym, że to jego osoba była jednym z powodów założenia związku. Pracownikom nie spodobał się także skandaliczny - ich zdaniem - sposób odwołania poprzedniej dyrektor Trójki, Magdy Jethon oraz zapowiedź masowych zwolnień.

Zdecydowali się bronić swojego miejsca pracy oraz tożsamości stacji. Jako formę wybrali stworzenie związku zawodowego, bo w ten sposób relacja z dyrekcją programu została sformalizowana. Petycje i pikiety można ignorować, ale związek zawodowy, z mocy prawa, nie może być ignorowany przez kierownictwo organizacji.

W Polsce związki zawodowe działają od XIX w. Pierwsze powstawały na Śląsku. Przed II wojną światową na terenie kraju funkcjonowało ok. 2 tys. organizacji związkowych, skupionych w 30 centralach.
Ich celem była obrona praw pracowniczych w czasach rozwoju gospodarki kapitalistycznej.
Po wojnie związki zawodowe w Polsce miały zdecydowanie inny charakter i rolę w społeczeństwie niż organizacje pracownicze na zachodzie Europy czy w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
W czasach PRL-u związki były podporządkowane partii i świadczyły różne usługi dla pracowników, np. zarządzały Funduszem Wczasów Pracowniczych.
(...)

Czytaj dalej:
http://biznes.onet.pl/zwiazek-zawodowy- ... news-detal


20 cze 2010, 06:47
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Po co komu związki?
Pracownicy "Faktu" założyli komórkę "Solidarności"

Z inicjatywy osób pracujących w redakcji "Faktu", w wydawnictwie Ringier Axel Springer powstała struktura NSZZ "Solidarność". To pierwszy związek zawodowy działający w całej strukturze przedsiębiorstwa; zapisało się do niego kilkadziesiąt osób.

Informację tę potwierdziła przewodnicząca związku Joanna Pęcherska. Zaznaczyła, że większość z członków związku to wieloletni pracownicy redakcji "Faktu", który jest liderem sprzedaży wśród polskich dzienników.

- Zależy nam na utrzymaniu pozycji lidera gazet codziennych w Polsce, a naszym zdaniem będzie to możliwe tylko wtedy, gdy interesy naszych pracowników będą chronione. Przeżyliśmy w wydawnictwie i w naszej redakcji kilka redukcji zatrudnienia. Zdajemy sobie sprawę, że kolejne zwolnienia mogłyby pociągnąć za sobą obniżenie jakości gazety - powiedziała.

Według informacji uzyskanych od pracowników firmy, w redakcji "Faktu" od czterech lat zwolnienia mają miejsce co roku; ostatnie były jesienią 2010 r. Pracownikom zmieniano też warunki umów o pracę, co skutkowało obniżką ich dotychczasowego wynagrodzenia.

Jak donosiły media, w październiku tego roku zwolniono też kilkanaście osób z redakcji wydawanego przez Ringier Axel Springer "Syfilisweeka", a pozostałym pracownikom obniżono pensje o 10 proc.

Według danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, średnia sprzedaż "Faktu" w okresie styczeń-wrzesień br. wyniosła prawie 400 tys. egz. W porównaniu do roku ubiegłego sprzedaż spadła jednak o prawie 10 proc.

http://fakty.interia.pl/polska/news/pra ... ci,1724088


20 lis 2011, 11:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: