No nie, teraz to jest super, tylko o co chodzi z tym mydem?
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
25 lut 2007, 13:14
zielonka
<!--quoteo(post=6043:date=25. 02. 2007 g. 10:16:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 25. 02. 2007 g. 10:16) [snapback]6043[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nie lepiej? :rolleyes:
No nie, teraz to jest super, tylko o co chodzi z tym mydłem? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Chodzi o to, że były kiedyś takie czasy, że mydło w Polsce było na kartki. A w Anglii - nigdy!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
25 lut 2007, 14:23
Nadir
Chodzi o to, że były kiedyś takie czasy, że mydło w Polsce było na kartki. A w Anglii - nigdy!
No nie, jaja sobie robisz, w Anglii nigdy mydła nie mieli, nawet na kartki? Choć jak tak sobie pomyślę, to trędowatych też umieszczano na wyspie…
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
25 lut 2007, 16:24
zielonka
<!--quoteo(post=6048:date=25. 02. 2007 g. 14:23:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 25. 02. 2007 g. 14:23) [snapback]6048[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Chodzi o to, że były kiedyś takie czasy, że mydło w Polsce było na kartki. A w Anglii - nigdy!
No nie, jaja sobie robisz, w Anglii nigdy mydła nie mieli, nawet na kartki? Choć jak tak sobie pomyślę, to trędowatych też umieszczano na wyspie… <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I dlatego kompletnie nie rozumiem dlaczego ten S. Berman się pieklił skoro miał tyyyyyle mydła! I to bez kartek!! :angry2:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
25 lut 2007, 16:39
Nadir
I dlatego kompletnie nie rozumiem dlaczego ten S. Berman się pieklił skoro miał tyyyyyle mydła! I to bez kartek!! :angry2:
To akurat wiem, pieklił się doputy dopuki sobie sejfu nie załatwił, potem się uspokił.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
25 lut 2007, 16:50
zielonka
<!--quoteo(post=6050:date=25. 02. 2007 g. 16:39:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 25. 02. 2007 g. 16:39) [snapback]6050[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> I dlatego kompletnie nie rozumiem dlaczego ten S. Berman się pieklił skoro miał tyyyyyle mydła! I to bez kartek!! :angry2:
To akurat wiem, pieklił się doputy dopuki sobie sejfu nie załatwił, potem się uspokił. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Po prostu ktoś chciał chyba kogoś wy... bez mydła. :piwo:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
25 lut 2007, 23:29
zielonka
<!--quoteo(post=6050:date=25. 02. 2007 g. 16:39:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 25. 02. 2007 g. 16:39) [snapback]6050[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> I dlatego kompletnie nie rozumiem dlaczego ten S. Berman się pieklił skoro miał tyyyyyle mydła! I to bez kartek!! :angry2:
To akurat wiem, pieklił się doputy dopuki sobie sejfu nie załatwił, potem się uspokił. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No Zielonka zwracasz uwagę na duperele, typu mydo, zamiast mydło, a dopóty dopóki, pisze się przez "ó" a nie "u".
26 lut 2007, 18:57
Ale sobie Zielonka u Egarobola naputał.... :blink:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
26 lut 2007, 21:58
Ot i zbił mnie z pantałyku, a taki fajny był robotny, nigdy wcześniej marnego słowa nie powiedział, a to patrzaj ja jak się rozbuchał. Oczadział czy ki czort.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
26 lut 2007, 23:19
zielonka
Ot i zbił mnie z pantałyku, a taki fajny był robotny, nigdy wcześniej marnego słowa nie powiedział, a to patrzaj ja jak się rozbuchał. Oczadział czy ki czort.
Musi z "układu" :dupa:
tekst BOMBA
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
27 lut 2007, 20:02
<!--fonto:Times New Roman--><span style="font-family:Times New Roman"><!--/fonto--> <!--fontc--></span><!--/fontc-->W ubiegłym roku zmieniłam chłopaka na męża i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach kwiaty i biżuteria, które działały dotychczas bez zarzutu w chłopaku. Dodatkowo mąż-widocznie samoistnie-odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich jak romans i zainteresowanie, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie niechciane aplikacje komputer i sport.Rozmowa nie działa zupełnie a aplikacja sprzątanie domupo prostu zawiesza system. Uruchamiałam aplikacje wsparcia kłótnia, aby naprawić problem, ale bezskutecznie. Desperatka
Droga Desperatko! Na wstępie pragniemy zwrócić Twoją uwagę, iż chłopak jest pakietem rozrywkowym, podczas gdy mąż jest systemem operacyjnym. Spróbuj wprowadzić komendę C:\MYSLALAM_ZE_MNIE_KOCHASZ włączyć ŁZY oraz zainstalować WINĘ. Jeżeli wszystko zadziała jak powinno mąż powinien automatycznie włączyć aplikację biżuteria i kwiaty. Pamiętaj jednak, iż nadużywanie tych aplikacji może doprowadzić męża do wystąpienia błędu GROBOWA_CISZA lub PIWO. PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach może włączyć plik GŁOSNE_CHRAPANIE.MP3 Cokolwiek byś nie robiła, pamiętaj jednak, żeby w żadnym przypadku nie instalować TESCIOWEJ Serwis Techniczny.
Ostatnio edytowano 27 lut 2007, 21:34 przez wrozka, łącznie edytowano 1 raz
27 lut 2007, 20:56
Ostatnio na Forum słyszałem taki dialog:
Inspektor – Widzisz Gienas, tyleż my świata objechali, żeby się znów teraz odnaleźć, ale tak widać było nam sądzone.
Gienas – E, Inspektor ja do ciebie nigdy szczerej złości nie miał, a głodny był, kiedy u Zyty na herbatce i ciasteczkach siedział, jak Ty w deszczu strajkował.
Inspektor – Głupie tam.
Gienas– Zdurniał na starość z biedy i nierozumu.
Inspektor – Ale teraz koniec z tym!
Gienas – Koniec.
Inspektor – Miedzy nie ma!
Gienas – Nie ma!
Inspektor – Tu w około wszystko twoje, bierz ile chcesz, nikt tobie łyżką mierzyć ziemi nie będzie.
Gienas – Inspektor, twoja niedługo rodzi, mleka od Mućki starczy i dla nas i dla was, ile trzeba dam.
Inspektor – Gienas, ty bez konia gospodarzysz, a mnie się kobyła uchowała jeszcze z Krużewnik, dopóki się nie dorobisz pomogę!
Gienas – Inspektor!
Inspektor – Gienas!
Bardzo mi się spodobał.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
03 mar 2007, 22:02
<div align="left">Siedem cudów
Siedem cudów socjalizmu:
1. Każdy miał pracę. 2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił. 3. Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100 procentach. 4. Mimo, że plan wykonywano w 100 procentach, nigdzie niczego nie było. 5. Mimo, ze nigdzie niczego nie było, każdy wszystko jednak miał. 6. Mimo, że każdy wszystko miał, wszyscy jednak kradli. 7. Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie tego nie brakowało.
Siedem cudów kapitalizmu:
1. Nikt nie ma pracy. 2. Mimo, że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują. 3. Mimo, że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100 procentach. 4. Mimo, że plan nie jest wykonywany w 100 %, wszędzie wszystko jest.</div> <div align="left"> 5. Mimo, że wszędzie wszystko jest, nie każdy jednak wszystko ma. 6. Mimo, że nie każdy wszystko ma, kradną jednak ci, co wszystko mają. 7. Mimo, że kradną ci, co wszystko mają, nigdy nikogo nie złapali i wszędzie czegoś brakuje </div>
Bajka, nie dosć że znana, to jeszcze w skrócie, wierszem i z morałem.
Zła Królowa raz na ścieżkę wywiodła Królewnę Śnieżkę i kazała, by gajowy pozbawił dziewczynkę głowy. Niestety, leśnik pijany zasnął pośrodku polany, a królewna po cichutku uciekła do krasnoludków i w ich grocie [czy też "w dziupli"] żyła z garstką tych kurdupli. Więc królowa, stara kwoka podrzuciła jej jabcoka dolawszy tam izotopu. No to Śnieżka żłopu - żłopu... wyżłopała pięć kwaterek i grzmotnęła łbem o skwerek. Nie dość, że się sama hukła, to krasnali też zatłukła, którzy właśnie ze swej groty szli na szóstą do roboty, a pod ciężarem jej zadka została z nich marmoladka.
Morał:
Najbardziej są zawsze bici mali, trzeźwi, pracowici!
04 mar 2007, 20:49
<_< Rzecz dzieje się w samolocie.....
Niech pani przekaże pasażerom, ze mamy kłopoty z silnikami i za chwilę sie roztrzaskamy o glebę. Stewardessa wychodzi do pasażerów. - Proszę państwa, wyciagamy paszporciki! Wiara wyciaga paszporty... - Teraz machamy nimi nad głową!! Wszyscy machają podekscytowani i zaciekawieni... - A teraz zwijamy paszporciki w rulonik! - Tylko ciaśniutko, ciaśniutko!!!
Wiara zwija paszporty, nie bardzo wiedzą po co... - I teraz wciśnijcie je sobie w d...ę!! Będzie was łatwiej zidentyfikować!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników