Teraz jest 10 wrz 2025, 10:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 paź 2009, 15:34

 POSTY        67
Post Pośmiejmy się
Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego

Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:

- Wkurwia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś"jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten pedał i ch**!
Łoś w panice szarpie za ramię rysia:
- Ryś qurwa, powiedz coś...
- Jaki Ryś, ty pedale? Ryszard!

Czym różni się żal od grzechu?
- Grzech włożyć, żal wyjąć.

Pozdrawiam  :piwo:


31 maja 2010, 11:07
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:43

 POSTY        252
Post Pośmiejmy się
Jeśli chodzi o te nowoczesne choroby to i tak najskuteczniejsze są tradycyjne metody. Na grypę A H 1/ N 1 najlepszy jest gorący C2H5OH. Podobnie zresztą jak na ADHD najskuteczniejszy jest tradycyjny wpierdol.

Obecnie tylko jeden kraj w UE chwali się wzrostem gospodarczym. Pozostałe 26 potrafi poprawnie wyliczyć PKB.

- Dlaczego mężczyźni boją się inteligentnych i niezależnych kobiet?
- Bo zjawiska paranormalne zawsze są mocno niepokojące.

- Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny... dojazd autobusami 14 i 34.

Halo, czy to pogotowie ?
- Tak.
- Moglibyście do mnie oddzwonić, bo ja dzwonię z komórkowego.

- Kochanie, wytarłam klawiaturę i teraz się z prawej strony świecą trzy zielone lampki, co to znaczy?
- To znaczy, że klawiatura jest czysta.

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- Ku*wa, jestem pandą!!!

Zauważyliście jadąc autostrad , że  wszyscy, którzy jadą wolniej od nas to cioty, a ci co jadą szybciej to skończone debile?

90% Twoich problemów można rozwiązać za pomocą google. Na pozostałe 10% wystarczy wódka

- Kochanie, może wybralibyśmy się na romantyczny spacer?
- A nie mogłeś sobie kupić tego piwa wracając z pracy?!

- Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem ci jogurt.

Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego.

Nowy sport ekstremalny - pielgrzymka z rodziną Radia Maryja w koszulce TVN.

Kanibal krzyczy na syna:
- Zwariowałeś? Gdzie twoje maniery! Do Indianina białe wino?!

____________________________________
"Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller


31 maja 2010, 13:54
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 paź 2009, 15:34

 POSTY        67
Post Pośmiejmy się
- Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny... dojazd autobusami 14 i 34.
A w jakim to mieście? :D


31 maja 2010, 20:20
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Pośmiejmy się
Piłka jest okrągła, ale bramka jedna

michnikowy szmatławiec - Sport (18 kwietnia 2012)


W ramach bezpośrednich przygotowań do piłkarskich Mistrzostw Europy, które już za niespełna dwa miesiące zostaną rozegrane na stadionach Polski i Ukrainy, w dniu wczorajszym na Stadionie Narodowym w Warszawie, odbył się mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Rosji. Mimo, iż był to jedynie mecz towarzyski, selekcjonerzy obydwu reprezentacji podkreślali, że ich podopieczni i oni sami, traktują to spotkanie śmiertelnie poważnie. ?Nie ma mowy o oszczędzaniu się. Moje orły dadzą z siebie wszystko? ? zapewniał nasz trener Franciszek Smuda (członek komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego z roku 2010 ? przyp. redakcji). W podobnym tonie wypowiadał się także trener rywali Walerij Pierduszkin.

Rangę spotkania podniosła z pewnością obecność na stadionie prezydentów i premierów Polski i Rosji: Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa oraz Donalda Tuska i Władimira Putina. Bezpośrednio przed spotkaniem odbyła się miła uroczystość nadania Stadionowi Narodowemu nowej nazwy, która na lata będzie przypominała o więzach, jakie łączą nasze dwa, prastare narody słowiańskie. Ze wzruszeniem informujemy naszych czytelników, że od wczorajszego dnia nasze orły będą reprezentować nasz kraj na ?Gazprom Arenie?. Oby ta nazwa dodawała im gazu w każdym spotkaniu.

A spotkanie wczorajsze było wyjątkowe z jeszcze jednego powodu. Po raz pierwszy w historii pojedynków międzypaństwowych głównym arbitrem była kobieta. Do historii Piłki Nożnej przejdzie nazwisko Tatiany Anodiny. Niektórzy z kibiców (a raczej pseudokibiców) wyrażali wątpliwości, czy główna arbiter, pochodząca z kraju naszego przeciwnika (sportowego przeciwnika oczywiście), będzie w stanie obiektywnie oceniać poczynania obu zespołów. Wątpliwości rozwiał jednak nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, pan Ryszard Sobiesiak: ?Mamy pełne zaufanie do pani Tatiany. Jesteśmy przekonani, że zapewni ona odpowiedni poziom widowisku. Zresztą pomysł, aby arbitrem tego spotkania była pani Tatiana, jako pierwszy podjął pan premier Tusk. Miałoby to podkreślić nasze pełne zaufanie do narodu rosyjskiego. Mój kolega z Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej, pan Konstantin Oszukaniec, przyjął ten pomysł z uznaniem.? Ale wróćmy do samego spotkania?

A rozpoczęło się ono od mocnego uderzenia ekipy rosyjskiej. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem główna arbiter wskazała na ?wapno?, czyli punkt odmierzający 11 metrów od naszej bramki. Jak tłumaczyła w przerwie meczu, powodem były słowa kapitana naszej reprezentacji, który miał wyrażać swoje wątpliwości, co do decyzji, że polscy piłkarze, w przeciwieństwie do rosyjskich, będą grali na bosaka. Nawiasem mówiąc, decyzja ta, to efekt nowej strategii naszego selekcjonera, który tłumaczył, że pozwoli to naszym orłom lepiej czuć murawę pod stopami. Jednocześnie na konferencji pomeczowej zaprzeczył on, jakoby pomysł ten był efektem nacisków z kancelarii premiera. Dziennikarzowi ?Naszego Dziennika?, który był autorem tych insynuacji, dożywotnio cofnięto akredytację na wszystkie imprezy sportowe w naszym kraju.

Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Aleksander Kałasznikow. Nawet polscy kibice (w większości młodzi, wykształceni, z dużych miast) docenili kunszt zawodnika rosyjskiego, czego znakiem były czerwone goździki spadające na murawę ?Gazprom Areny?.

Jednak nasi piłkarze nie załamali się szybko straconą bramką. Już w 30 minucie groźnie zaatakowali, czego efektem było przekroczenie linii środkowej boiska. Niestety, na rosyjskich piłkarzy podziałało to, niczym czerwona płachta na byka. Bardzo szybko wyprowadzili kontratak i kiedy wydawało się, że jego efektem będzie kolejna bramka, brzydko sfaulowany w polu karnym został Pietia Mataczenkij. Kilku kibiców (a raczej pseudokibiców) próbowało protestować, że faul miał miejsce co najmniej pięć metrów przed naszym polem karnym, ale osobiście jestem pewien, że główna arbiter nie popełniła błędu. O słuszności jej decyzji z pewnością przekonamy się już za dwa tygodnie, kiedy z Moskwy wróci materiał filmowy z tego spotkania, który Telewizja TVN (mająca wyłączność na wszystkie relacje z meczów naszej reprezentacji), w dowód zaufania, przekazała stronie rosyjskiej do analizy.

Wykonawcą rzutu karnego był sam poszkodowany. Początkowo piłka trafiła w słupek, ale wspaniałą dobitką popisał się nasz bramkarz. Po meczu powiedział, że zdecydował się na ten krok, ponieważ Rosjanom należała się ta bramka. Zostało to przyjęte z uznaniem przez samego premiera Putina, który po meczu uściskał polskiego zawodnika.

Tak więc do przerwy Polska przegrywała z Rosją różnicą dwóch bramek. Atmosfera na trybunach była jednak wspaniała. Zachęceni przez spikera, polscy kibice odśpiewali chóralnie ?Kalinkę?, co najwyraźniej zrobiło wrażenie na gościach z Rosji. Niektórzy ukradkiem ocierali nawet łzy wzruszenia. Przed drugą połową udało nam się zamienić kilka słów z Franciszkiem Smudą. Na pytanie, jakie wskazówki przekazał swoim zawodnikom przed drugą połową, odpowiedział: ?Mają szanować piłkę. Nie ma co forsować tempa. Wynik nie jest zły. Przed meczem wzięlibyśmy go w ciemno.?

I rzeczywiście. Druga połowa to obraz spokoju i opanowania naszych zawodników. Seria kilkunastu podań pomiędzy naszym stoperem a bramkarzem wywołała prawdziwy aplauz na trybunach. W 68 minucie doszło do niecodziennego wydarzenia. Piłka wybita przez polskiego bramkarza, przeleciawszy całe boisko, zaskoczyła bramkarza rosyjskiego, zajętego udzielaniem wywiadu dla POLSATU, i wpadła do bramki. Konsternację na stadionie przerwał polski selekcjoner, który przekonał arbiter główną, że nasz bramkarz był na ewidentnym spalonym. Trener reprezentacji Rosji, Waleryj Pierduszkin, zapowiedział, że zgłosi postawę swojego polskiego kolegi do nagrody FAIR PLAY.

Kiedy wydawało się, że w meczu nic się już nie zmieni, w doliczonym o 25 minut czasie gry, pięknym strzałem z 70-ciu metrów popisał się Witalij Kłamczuchin. Kompletnie zaskoczony polski bramkarz odprowadził tylko piłkę wzrokiem, a ta zatrzepotała w siatce. Tak więc ostateczny rezultat meczu to trzy bramki dla Rosji i zero dla Polski. Na koniec, zgodnie ze starą tradycją polsko-rosyjską, nasi zawodnicy oddali przeciwnikom swoje koszulki, otrzymując w zamian uścisk dłoni.

Podsumowując, widowisko stworzone przez oba zespoły mogło się podobać. Na pewno był to bardzo wartościowy sprawdzian dla naszych orłów przed EURO 2012, a także wyśmienity spektakl dla kibiców. Niech za komentarz wystarczą słowa pana prezydenta Bronisława Komorowskiego, który, wychodząc ze stadionu, powiedział: ?Mecze mają to do siebie, że się je wygrywa lub przegrywa. Czasem remisuje. Grając z Rosją powinniśmy cieszyć się nawet z porażki.?

Tak więc, cieszmy się z tej porażki. Cieszmy się, że mieliśmy zaszczyt przegrać z reprezentacją tak wspaniałego kraju, jakim jest Rosja. I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno byli w Polsce ludzie, którzy swoją chorą podejrzliwość stawiali ponad przyjaźń naszych narodów. Na szczęście to już przeszłość?

http://niepoprawni.pl/blog/1282/pilka-j ... amka-jedna

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


31 maja 2010, 21:05
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA26 maja 2009, 10:15

 POSTY        29
Post Pośmiejmy się
Taki zajefajny dowcip ostatnio usłyszałem.

Jeśli ożenisz się, toś przepadł, a jeśli pójdziesz do wojska to masz dwa
wyjścia:
albo zostaniesz w jednostce, albo pójdziesz na front.
Jeśli zostaniesz w jednostce toś przepadł, a jak pójdziesz na front to masz
dwa wyjścia:
albo przeżyjesz i odeślą cię do domu, albo zginiesz.
Jak cię odeślą toś przepadł, a jak zginiesz to masz dwa wyjścia:
albo cię pochowają pod jodliną, albo pod brzeziną.
Jak cię pochowają pod brzeziną toś przepadł, jak pod jodliną to masz dwa
wyjścia:
albo zgnijesz, albo pójdziesz do tartaku.
Jak zgnijesz toś przepadł, jak pójdziesz do tartaku to masz dwa wyjścia.
Albo pójdziesz na opał albo na papier.
Jak pójdziesz na opał toś przepadł, a jak na papier to masz dwa wyjścia.
Albo przerobią cię na zeszyty albo na papier toaletowy.
Jak cię przerobią na zeszyty toś przepadł, a jak na papier toaletowy to masz
dwa wyjścia.
Albo cię powieszą w domu albo na dworcu.
Jak w domu toś przepadł a jak na dworcu to masz dwa wyjścia.
Albo cię powieszą w męskiej albo w damskiej.
Jak w męskiej toś przepadł, a jak w damskiej to masz dwa wyjścia.
Albo cię użyje stara albo młoda.
Jak cię użyje stara toś przepadł a jak młoda to masz dwa wyjścia.
Albo będzie ładna albo brzydka.
Jak będzie brzydka toś przepadł, a jak ładna to masz dwa wyjścia.
Albo cię użyje z tyłu albo z przodu.
Jak cię użyje z tyłu toś przepadł, a jak z przodu to... tak jakbyś się ożenił.


01 cze 2010, 06:28
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:43

 POSTY        252
Post Pośmiejmy się
kika13                    



- Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny... dojazd autobusami 14 i 34.
A w jakim to mieście? :D


Kika13, a skąd jesteś może pomogę?  :rolleyes:

____________________________________
"Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller


01 cze 2010, 08:45
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 paź 2009, 15:34

 POSTY        67
Post Pośmiejmy się
robunio73                    



kika13                    



- Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny... dojazd autobusami 14 i 34.
A w jakim to mieście? :D


Kika13, a skąd jesteś może pomogę?  :rolleyes:

:D taak? hm, do przemyślenia :mur:


01 cze 2010, 19:35
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA20 sie 2009, 13:21

 POSTY        576
Post Pośmiejmy się
takie głupie, a co tam :rolleyes:

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:

- Wkurwia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle.Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen.

Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia.

- Ej,  powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś! Ryś!
- Ryszard, pedale, Ryszard.


01 cze 2010, 20:15
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:43

 POSTY        252
Post Pośmiejmy się
Temat: Książka kucharska dla mężczyzn - wredne i feministyczne!

Przepis na ciasto - Szarlotka
1.Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę!     Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona żubrówka i sok jabłkowy  :piwo: :rolleyes:  smacznego  :rolleyes: ;

____________________________________
"Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller


02 cze 2010, 12:08
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Pośmiejmy się
1) Czym różni się konstytucja PRL od konstytucji USA?
Ta pierwsza gwarantuje wolność wypowiedzi, a ta druga... po wypowiedzi!

2) Polak uciekł z PRL do USA i tamtejsi dziennikarze pytają go:
- A w tym PRL-u to naprawdę tak strasznie?
- Nie można narzekać...
- Czy to prawda, że ograniczają Waszą wolność, wsadzają do więzień opozycjonistów?
- Nie można narzekać...
- Czy to prawda, że jest ciężki kryzys, a zaopatrzenie szwankuje?
- Nie można narzekać...
- To po coś Pan tu uciekał?!
- Bo tu można narzekać!!!

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


03 cze 2010, 21:26
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 paź 2009, 15:34

 POSTY        67
Post Pośmiejmy się
Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi , biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował , umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia. znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic... nagle przestał! Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję. Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem: to było cudowne, dlaczego przestałeś?! "Znalazłem pilota" - odpowiedział.

W restauracji kelner zapoznaje nowych klientów ze specjalnościami zakładu:
- Mogę państwu zaproponować ślimaki, żabie udka lub szaszłyk z szarańczy...
Zdegustowany gość na to:
- Panie, ja tu przyszedłem coś zjeść a nie walczyć ze szkodnikami.

ONA - głowa mnie boli?
ON - nie musi? przecież masz okres?

Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.

A) Marketing kobiecy
1. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To jest marketing bezpośredni.
2. Jesteś na imprezie z przyjaciółmi, widzisz atrakcyjnego faceta, jeden z twoich znajomych podchodzi i mówi: "Tamta laska jest świetna w łóżku". To jest reklama.
3. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, prosisz go o numer telefonu, następnego dnia dzwonisz i mówisz "Jestem dobra w łóżku". To z kolei jest telemarketing.
4. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, rozpoznajesz go, odświeżasz mu w pamięci znajomość i pytasz "pamiętasz jak dobra jestem w łóżku?" To się nazywa Customer Relationship Management.
5. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, wstajesz, poprawiasz ubranie i fryzurę, podchodzisz, stawiasz mu drinka. Mówisz mu jak ładnie pachnie oraz zachwycasz się jego garniturem. Napomykasz jak dobra jesteś w łóżku. To się nazywa Public Relations.
6. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku", następnie pokazujesz mu biust. To jest Merchandising.
7. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, on podchodzi i mówi: "Słyszałem, ze jesteś świetna w łóżku" ? To jest uznana marka - branding.

B) Marketing męski
Podchodzisz do laski na imprezie i mówisz: "Jestem fenomenalny w łóżku, potrafię spędzić całą noc kochając się bez przerwy."
To nazywa się Nieuczciwa Reklama i jest karane w większości krajów UE.

Słonecznego "weekendowania" :D


04 cze 2010, 18:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Pośmiejmy się
Młoda góralka przychodzi do matki i pyta się:
- Matula kochana, kiej tu chopa chycić i jaki on mo być?
A matka odpowiada:
- Pszede syćkim to musi łoscendny, letko psygłupi i nierusany.
- Matuchna, jak to nie rusany? Jesce psyglupi to się trofi, ale nie rusany? Nimo takich!
- Sukoj to znondzies.
Mija kilka dni. Do matki do kuchni wpada córka i mówi:
- Matula kochana! Chopa znalozłam! Idealny, mój ci on bydzie.
- To łopowiadoj kiej go chyciła.
- W knojpie.
- Jak to w knojpie?
- A normalnie:  psysiod się do stolika, postawił gorzołke i zaprosił do hotelu.
- To łopowiadoj, bo ciekawie godos.
A młoda góralka bez żadnego skrępowania mówi:
- Jak weslismy do pokoju, to godoł coby dwa łóżka razem zsunoć co by drugiej poscieli nie zużywać.
- To łoscendny, ale cy psygłupi?
- Psygłupi, psygłupi, matula, poduchę zamiast pod głowę, to mi pod d*pe podsunoł.
- A nie rusany?
- Matulcia, cołkiem nie rusany. Jesce mioł folijkę na siusioku!

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


04 cze 2010, 19:34
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 wrz 2009, 09:36

 POSTY        23
Post Pośmiejmy się
A tymczasem zapraszam na krótkie szkolenie


Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z
łazienki.
W tym momencie słychac dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w
ręczniki biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z
naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800,
jeżelizrzucisz z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed
Bobem.Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te
$800,które ode mnie pozyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z
tymzwiązanego - podziel się tymi wiadomościami ze
współwłaścicielamiakcji zawczasu.


Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i
założyłanogę na nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem połozył jej
rękęna nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się
ześlizgnęłana nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął
szukaćPsalmu 129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym
większaradość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz
interesującąokazję.


Lekcja 3:
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą
razemna lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z
lampywyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka
"Chcębyć na Bahamach i plynąć motorówką, nie myśląc o całym
świecie"
I puff - zniknęla
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy
"Chcębyć na Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą
masażystką i zapasemPina Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po
lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.


Lekcja 4
Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
Mały królik zobaczył orła i zapytał : "Czy ja też mogę
sobietak usiąść i nic nie robić?"
Na to orzeł: "Pewnie, dlaczego nie"
Więc królik usiadł pod drzewem I odpoczywał.
Nagle pojawił się lis, skoczył na królika I zjadł go.
Morał z tej historii:
Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko.


Lekcja 5
Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt
tegodrzewa, ale nie mam tyle siły"
Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest
wnich dużo odzywczych składników."
Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się
wzleciećna najniższą gałąź.
Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiaśćna
drugiej gałęzi.
Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
Morał tej historii:
Dzięki g*nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.


Lekcja 6
Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było
bardzozimno, ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał,
przechodziłakrowa i upuściła na niego trochę "placka".
Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się
ciepło.Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości.
Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę.
Odkrył ptaszka pod krowim plackiem i szybko go odkopał i zjadł.
Morał z tej historii:
1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g*a jest twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz głęboko w g*nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę.


07 cze 2010, 06:06
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
- Po ile rosół?
- Wołowy 5, drobiowy 25 zł.
- Dlaczego tak drogo?
- Tanio z kury nie sprzedam.

Spotyka się dwóch dziadków:
- A co to ja pana, panie kolego, tak długo nie widziałem?
- W więzieniu siedziałem.
- W więzieniu?! A za cóż to?!
- Pamięta pan, proszę pana, tę moją gosposię? Otóż mnie ona, proszę pana, o gwałt oskarżyła!
- O gwałt? I co, naprawdę ją pan, panie kolego, tego...?
- Nieee, ale tak mi to pochlebiło, że się przyznałem.
- I ile pan dostał?
- Sześć miesięcy.
- Tylko sześć miesięcy za gwałt?!
- Nieee, proszę pana, za fałszywe zeznania.

Na ostrym kacu facet podnosi się z łóżka, odkleja język od podniebienia i chwiejnym krokiem kieruje się do kuchni. Siada za stołem, żona grzecznie podaje mu talerz z jajecznicą. Facet zaczyna jeść i nagle mówi:
- Cholerny teść...
Zabiera się znowu do jedzenia, ale po dwóch minutach już wyraźnie zły mówi podniesionym głosem:
- Cholerna teściowa.
Żona krząta się po kuchni jak może najciszej, ale nie byłaby kobietą gdyby nie poznała przyczyny coraz większego rozdrażnienia męża:
- Dlaczego bluźnisz na moich rodziców, kochanie?
Facet zrywa się ze stołka, rzuca w nią widelcem i wrzeszczy:
- Bo, kurna, dali ci takie imię, że człowiek nie może go sobie rano przypomnieć!

Czym się różni erotyka od perwersji?
- Erotyka jest wtedy, kiedy używasz piórka.
- Perwersja jest wtedy, gdy w grę wchodzi cały kurczak.

- Kiedy w Anglii jest lato?
- Gdy pada ciepły deszcz.

O północy dzwoni dres do dresa:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A, to przepraszam że pana obudziłem.
- Nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił...

Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem - spełnia trzy ostatnie życzenia.


07 cze 2010, 20:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: