
Wybory prezydenta RP 2010
To jest pikuś w porównaniu z "wysublimowanym" żartem pretendenta do roli prezydenta i gafą na cały świat!.Bronisław Komorowski - pretendent do roli prezydenta - komentując udział polskich żołnierzy w defiladzie na Placu Czerwonym 9 maja z śmiechem i satysfakcją przypominał, że ostatnio polskie wojska były w Moskwie 400 lat temu.
Czyli wtedy kiedy Polacy okupowali Kreml.
Co to znaczy dla Rosjan chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Każde dziecko wie że dla Rosjan to był czas tzw. "Wielkiej Smuty".
Trzeba ( delikatnie mówiac) wielkiego braku taktu, wyczucia i obycia, żeby w taki sposób wypowiedzieć się w Moskwie.
Można sobie wyobrazić jak bardzo bylibyśmy oburzeni, gdyby po wspólnej defiladzie żołnierzy polskich i niemieckich w Warszawie Angela Merkel z rozrzewnieniem wspominała rok 1939, kiedy to Niemcy ostatni raz maszerowali ulicami Warszawy.
To po prostu niesłychane jak człowiek, który pełni funkcję głowy państwa i chce kierować i reprezentować Polskę przez następne 5 lat może popełniać tak żenującą gafę.
Takie słowa kompromitują nie tylko ich autora ale stawiają również w złym świetle kraj, który reprezentuje.
Komorowski do tej funkcji zwyczajnie się nie nadaje.
Boże chron nas przed takim prezydentem który będzie popełniał takie okropne gafy w imieniu Polski i narodu polskiego.
Tym stwierdzeniem Komorowski pobił wszelkie rekordy kompromitacji.
Nie podaje źródła tekstu bo źródłem jestem ja

Ale w necie możecie łatwo znaleźć. Wystarczy wpisac w google "kompromitacja + komorowski"
Czy w Szkiełku kontaktowym poruszono tę sprawę?
Nie wiem bo nie oglądam. Więc pytam.