22.07.2009 - Poparcie dla PiS wzrasta PO - 45 % PiS - 29 %
04.09.2009 - Wzrost poparcia dla PiS PO - 46 % PiS - 30 %
30.12.2009 - Najgorszy wynik PO od roku. Notowania PiS rosną. PO - 33 % PiS - 23 %
12.01.2010 - Spadek notowań PO. Poparcie dla PiS wzrasta. PO - 37 % PiS - 28 %
01.02.2010 - Poparcie dla PiS wzrasta PO - 40.34 % PiS - 28.66 %
Tymczasem wg najnowszych sondaży obecnie poparcie kształtuje się nastepująco: PO - 58 % PiS - 25 % Ciekawe jak to zostanie skomentowane przez autorów strony PiS? Głupie pytanie. Poparcie dla PiS stale i konsekwentnie wzrasta. PO osiągnęła najgorszy wynik w swej historii
25 lut 2010, 21:23
Odpryski IV RP i inne...
Coś niewiele CARE31 naliczyłeś tych "afer", przy tej liczbie PO Dodałbym jeszcze kilka stówek z lokalnych podwórek, ale fanatyków III RP i ich GODNYCH kontynuatorów z PO nie wzruszy nic. Mają przecież i tak 150% POparcia. POdobno.
25 lut 2010, 22:01
Odpryski IV RP i inne...
Nie wierzę sondażom - niezależnie od tego, kto je przeprowadza.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
25 lut 2010, 22:03
Odpryski IV RP i inne...
Tadeo74
Nie wierzę sondażom - niezależnie od tego, kto je przeprowadza.
Żadne sondaże nie są dla mnie niewygodne, bo nie jestem ich bohaterem. Akwizytorom i badaczom opinii zdecydowanie dziękuję. A co do moich postów o sondażach, to były 4: dwa to cytaty, a w dwóch na końcu były emotikony (jak mawiał Hermann Bruner: "to taki żart był").
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
25 lut 2010, 22:33
Odpryski IV RP i inne...
Tadeo74
Nie wierzę sondażom - niezależnie od tego, kto je przeprowadza.
Jedyne wiarygodne sondaże można oglądać w soboty i niedziele o 14 w dwójce
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
25 lut 2010, 23:10
Odpryski IV RP i inne...
Oczywiście jeśli wcześniej nie zejdzie się na zawał lub wylew po "żarciku" Karolka...
26 lut 2010, 07:32
Odpryski IV RP i inne...
Długie,ale piękne w swej treści.
?Czereśniak? Drzewiecki?
W codziennym poruszaniu się po różnych prozaicznych sprawach i czynnościach, jestem niestety bałaganiarzem. Cisnę gdzieś coś, czego diabeł potem nie znajdzie, tak mnie już Pan Bóg stworzył, ale musiał Pan Bóg sobie ze mnie zażartować, bo dla odmiany w myśleniu jestem histerycznie pedantyczny. Lubię porządek taki, że mucha nie siada, może i dlatego mało mam przyjaciół, że strasznie drobiazgowy w postrzeganiu jestem. Słucham ci ja posła Drzewieckiego i wybór akurat tego status nie jest brakiem grzeczności, czy degradacją bardziej zaszczytnych tytułów, ten status jest precyzyjnie dobranym pretekstem do dalszego wywodu. Zatem słucham ci ja posła Drzewieckiego i co ja słyszę. Słyszę jak polityk, który od 20 lat uprawia politykę opowiada płaczliwe historie na temat tejże. A to, że gardzi, że polityka dziki zwierzak, że nie ma świętości i inne takie. Myślę sobie, no jego prawo, każdy może mieć swojego fioła, sam mam to innym ani nie zazdroszczę, ani nie odmawiam. Poseł, który opowiada, że polityka jest czymś, czym on gardzi wydaje mi się dość ciekawym zjawiskiem, no ale to moje nieszczęsne pedantyczne myślenie nie daje mi spokoju. Jeśli ktoś uważa coś za g, a do tego mam całą gamę możliwości, aby tego g nie uprawiać, ponieważ stać go po porostu na to, żeby nic nie robić, to co on robi w tym g? Rzucam legitymacją, rzucam immunitetem oddaje diety na sierocińce i zakładał kościół niepokalanego politycznego poczęcia. Nic podobnego poseł nie uczynił, ale o tym jak bardzo nic podobnego nie uczynił jeszcze będzie okazja odreagować.
Zadzwonił mi pierwszy pedantyczny dzwonek, oto widzę gościa, który brzydzi się tym co robi, jednakowoż z roboty nie ucieka, choć nikt go tam nie trzyma. Co z takim gościem zrobić? Chwilę się można nad nim zastanowić i to naprawdę chwilę, bo albo gość bredzi nazywając swoje zajęcie podłym i niemniej gada od rzeczy, kiedy deklaruje pogardę dla swojego zajęcia, albo pomimo pogardy gość robi to co robi, ponieważ to się gościowi opłaca. Nie zgaduję co w tym konkretnym przypadku zadziałało, za to z całą pewnością mogę powiedzieć co nie zadziałało. Nie zadziała przyzwoitość i tu już nawet nie chodzi o tę potocznie rozumianą, ale chodzi o przyzwoitość logiczną. Z chwilą gdy uznaję coś za g warte, rzucam i idę do pożytecznej roboty inaczej moje wylewne żale świadczą o mojej śmieszności nie o moim przekonaniu. No ale żeby tylko to, więcej z gadania posła Drzewieckiego wynika i wszystko posłowi trzeba wyłożyć, bo nie wiedzę takiej zdolności u posła. Po 20 latach tkwienia w polityce, pracy w sejmie, w rządzie, poseł Drzewiecki mówi do swoich rodaków i wyborców ze słonecznej Florydy, że Polska to jest dziki kraj. Tak to mnie wolno powiedzieć, czynnemu posłowi RP, członkowi partii rządzącej, chyba jeszcze skarbnikowi tej partii, gadać podobnych rzeczy nie tylko nie wypada, ale nawet nie wolno. Zdaje się, że nawet trzeba przysiąc przed posłowanie, że podobnych idiotyzmów nie będzie się opowiadać, tak mi dopomóż Bóg.
Pogadał i znów brak konsekwencji, dziki kraj Polska, a zaraz potem, że on ten kraj stadionami na nogi postawił i że za parę lat wszyscy mu podziękują, jak się Europa zachwyci dziką Polską. Niech ja skonam z pragnienia po piwie bezalkoholowym, jeśli to jest myślenie, to jest zwykłe pie..e i to nawet obok bambusa. Dalej poseł mówi, że Polska zabiła mu matkę, polskie media, polska polityka i polska rzeczywistość, wszyscy za to pójdą pod są. Przepraszam, ale jak to się ma do wcześniejszego gadania, że bez dowodów zniszczono posłowi życie? Przepraszam bardzo jakie dowody ma poseł na związek między niewątpliwą tragedią osobistą i tym, że Polska jest dzika morderczyni matki? Jak rozumiem brak logiki posła, to w najgorszym razie posła ?bez dowodów? oskarżono o złodziejstwo, natomiast poseł bez dowodów oskarża całe grupy ludzi o morderstwo. W tego rodzaju zarzutach tylko z prezesem Jarosławem mógłby poseł konkurować, resztę konkurencji bije poseł na głowę, łącznie z najgłupszymi mediami i najbardziej wrednymi politykami. Tak się składa, że jestem jednym z tych podłych ludzi, który uważa posła Drzewieckiego za narkomana, złodzieja, polityczną wydmuszkę i w żadnej mierze nie czuje się odpowiedzialny za śmierć matki posła.
Jakie mam dowody na swoje twierdzenia? W zasadzie żadnych, ale mam za to jedno wytłumaczenie, jeśli mnie ktoś obciąża śmiercią kobiety, której na oczy nie widziałem, tylko dlatego, że syna tej kobiety uważam za postać żałosną, to jam mam prawo się zdenerwować i odreagować. Odreagowuję wierząc przesłankom i obserwacjom. Obserwowałem posła Drzewieckiego jak się tłumaczył z ćpania w knajpie żony, obserwowałem jak się tłumaczył z tego, że jakiś kryminalista nazywał go czereśniakiem i chciał od niego nowej ustawy. Jak on się tłumaczył? Ano jakoś tak, że golf to piękny sport, tak piękny, że w Skandynawii dotują tę dyscyplinę i czysty to sport, bo tam narkotyki nic nie pomagają. Wiem jak wygląda trzeźwy facet, wiem jak wygląda sport i w moim wyobrażeniu, facet z przekrwionymi oczami i worami pod oczami uprawia sport, który kończy się kacem, nie zdrowym trybem życia na trawie z dołkami. Wszystko to jednak mało ważne, razem z moją pedanterią i upierdliwością nawet. Ja się pytam o rzecz zasadniczą, co do laski nędzy robi poseł Rzeczpospolitej Polskiej na Florydzie w czasie pracy??? Dlaczego nie ma go w robocie, za którą ja chcąc nie chcąc i bez względu na efekty muszę posłowi płacić. Czy poseł mnie, jako pracodawcy, może wytłumaczyć dlaczego bumeluje z opalona gębą głosi jakiąś chłopską filozofię sakralną? Dlaczego biega po trawie, ciskając jakieś kulki do dołków, gadając coś na kacu o moim kraju i o tym jak mu ciężko w polityce na kacu, że o śmierci matki nie wspomnę? Normalnie to bym takiego pracownika na zbity pysk wywalił, ale niestety żyjemy w dzikim kraju i takie pajace zaćpane, które i matkę z grobu wyciągną, żeby uratować swoją załganą dupę, mogą sobie bimbać i gadać co im się żywnie podoba i ja wprawdzie mogę tego nie słuchać, ale płacić zasrańcom muszę. Facet moralizuje o dzikim kraju, o sporcie, piekle i Bogu, zasłaniając się immunitetem czegoś co uważa za gówno, profanując pamięć matki i ja mam nie tylko w te rzewne, głodne kawałki uwierzyć, ale jeszcze gnojkowi za to zapłacić? Przepraszam za kolokwializmy.
PS Nigdy matką nie byłem i nie wiem dlaczego umarła matka Drzewieckiego, ale gdybym był matką Drzewieckiego, umarłbym po prostu ze wstydu...
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
26 lut 2010, 16:28
Odpryski IV RP i inne...
Smutne to, nie piękne
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
26 lut 2010, 17:21
Odpryski IV RP i inne...
Tadeo74
.... Po 20 latach tkwienia w polityce, pracy w sejmie, w rządzie, poseł Drzewiecki mówi do swoich rodaków i wyborców ze słonecznej Florydy, że Polska to jest dziki kraj.
Pogadał i znów brak konsekwencji, dziki kraj Polska, a zaraz potem, że on ten kraj stadionami na nogi postawił i że za parę lat wszyscy mu podziękują, jak się Europa zachwyci dziką Polską.
Niech ja skonam z pragnienia po piwie bezalkoholowym, jeśli to jest myślenie, to jest zwykłe pie..e i to nawet obok bambusa.
Dalej poseł mówi, że Polska zabiła mu matkę, polskie media, polska polityka i polska rzeczywistość, wszyscy za to pójdą pod sąd. Przepraszam, ale jak to się ma do wcześniejszego gadania, że bez dowodów zniszczono posłowi życie? Przepraszam bardzo jakie dowody ma poseł na związek między niewątpliwą tragedią osobistą i tym, że Polska jest dzika morderczyni matki?
Jak rozumiem brak logiki posła, to w najgorszym razie posła ?bez dowodów? oskarżono o złodziejstwo, natomiast poseł bez dowodów oskarża całe grupy ludzi o morderstwo. Tak się składa, że jestem jednym z tych podłych ludzi, który uważa posła Drzewieckiego za narkomana, złodzieja, polityczną wydmuszkę i w żadnej mierze nie czuje się odpowiedzialny za śmierć matki posła.
Obserwowałem posła Drzewieckiego jak się tłumaczył z ćpania (...) Wiem jak wygląda trzeźwy facet, wiem jak wygląda sport i w moim wyobrażeniu, facet z przekrwionymi oczami i worami pod oczami uprawia sport, który kończy się kacem, nie zdrowym trybem życia na trawie z dołkami.
Wszystko to jednak mało ważne, razem z moją pedanterią i upierdliwością nawet. Ja się pytam o rzecz zasadniczą, co do laski nędzy robi poseł Rzeczpospolitej Polskiej na Florydzie w czasie pracy??? Dlaczego nie ma go w robocie, za którą ja chcąc nie chcąc i bez względu na efekty muszę posłowi płacić. Czy poseł mnie, jako pracodawcy, może wytłumaczyć dlaczego bumeluje z opalona gębą głosi jakąś chłopską filozofię sakralną? Dlaczego biega po trawie, ciskając jakieś kulki do dołków, gadając coś na kacu o moim kraju i o tym jak mu ciężko w polityce na kacu, że o śmierci matki nie wspomnę? Normalnie to bym takiego pracownika na zbity pysk wywalił, ale niestety żyjemy w dzikim kraju i takie pajace zaćpane, które i matkę z grobu wyciągną, żeby uratować swoją załganą dupę, mogą sobie bimbać i gadać co im się żywnie podoba i ja wprawdzie mogę tego nie słuchać, ale płacić zasrańcom muszę. Facet moralizuje o dzikim kraju, o sporcie, piekle i Bogu, zasłaniając się immunitetem czegoś co uważa za gówno, profanując pamięć matki i ja mam nie tylko w te rzewne, głodne kawałki uwierzyć, ale jeszcze gnojkowi za to zapłacić? PS Nigdy matką nie byłem i nie wiem dlaczego umarła matka Drzewieckiego, ale gdybym był matką Drzewieckiego, umarłbym po prostu ze wstydu... http://www.kontrowersje.net/blog/matkakurka
Mocne Może się narażę, ale ... Drzewiecki ma rację! Polska to dziki kraj. Kraj w którym "kręcą lody" takie godne pożałowania indywidua jak Miro, Rycho czy Zbycho i które się jeszcze chroni za wszelką cenę, to dziki kraj.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
26 lut 2010, 17:45
Odpryski IV RP i inne...
Też myślę, że Drzewiecki ma trochę racji: w cywilizowanym kraju już dawno by siedział w kiciu, a w dzikim mógł ministrować. Zastanawia mnie, komu "podlegał", bo na pewno nie Tuskowi. Polecenia wydawał mu Sobiesiak, ale czy on był nr 1 (asem w talii)? Czas pokaże A co do winnych zabójstwa matki, to winnych jest kilka osób: - on sam, bo gdyby wszystko było ok i wierzył w Boga jak zapewniał, to do tego wszystkiego by nie doszło; - Sobiesiak, bo go namówił, - Rosół, bo pomagał, - Kamiński, bo wszystko zmontował, - Tusk, bo nie uwierzył w jego niewinność i go zdjął.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
26 lut 2010, 22:08
Odpryski IV RP i inne...
Tadeo74
A co do winnych zabójstwa matki, to winnych jest kilka osób: - on sam, bo gdyby wszystko było ok i wierzył w Boga jak zapewniał, to do tego wszystkiego by nie doszło; - Sobiesiak, bo go namówił, - Rosół, bo pomagał, - Kamiński, bo wszystko zmontował, - Tusk, bo nie uwierzył w jego niewinność i go zdjął.
MORDERCY!!!
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
26 lut 2010, 22:33
Odpryski IV RP i inne...
Wszyscy rozpisują sie o Drzewieckim. Czy ktoś może wskazać jakiś paragraf KK, który ów osobnik naruszył i za co powinien być wtrącony dożywotnio do więzienia?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników