
Fałszowanie akt - kujawsko-pomorskie
Ogólnie rzecz ujmując - przerażające.
Na szczęście obyło się bez okazjonalnego linczu na Jbial.
Nikodemie, rozumiem i współczuję Twój brak odwagi

i dlatego proponuję zastosować najpopularniejszą w Rzeczypospolitej 3/4 metodę informowania społeczeństwa poprzez tak zwany "przeciek". Kserokopie wszelkich możliwych dokumentów i notatki z przemyśleniami mogą dziwnym trafem odnaleźć się na schodach redakcji Gazety Pomorskiej czy Expresu Bydgoskiego. Nawet jeśli sprawa nie zostanie podchwycona to ktoś dostanie po łapach za rozrzucanie dokumentów gdzie popadnie.
A swoją drogą czy podejrzewasz, że tak potraktowany podatnik wejdzie pod kamień?