Niekoniecznie. Islandia na ten przykład ma się coraz lepiej dzięki JVR, a i Anglicy sporo na hojnie rozdawanych przez niego naszych przyszłych emeryturach zyskują.  
W Polsce z braku kasy na leki pacjenci ślepną (szpital w Witkowicach - informacja z onet.pl) więc dokonuje się zmian w ordynacji wyborczej aby mogli głosować przez pełnomocnika. Poza kartą wyborczą nic więcej się już nie liczy od min. 2 lat (a może od 4).

@superspaer
Od Ciebie wymagam więcej rozsądku. Zajrzyj na blog gwiazdowskiego, gdzie jest wytłumaczona pożyczka dla Islandii - na niej akurat nasz budżet zarobi.
W skrócie i upraszczając - pożyczamy naszą zdolność kredytową:
- my za kredyty płacimy np. 5%,
- Islandia za kredyty płaci np. 10%,
- dajemy Islandii kredyt w złotówkach na 7% (płacą w złotówkach - nie ma ryzyka kursowego dla nas, dla Islandii jest) w kwocie 1000 zł, na 12 miesiecy,
- sprzedajemy obligacje w kwocie 1000 zł na 12 miesiecy, za oprocentowanie np. 4%.

Nom, trochę przeginacie z upolitycznianiem wszystkiego co się rusza. Mówiąc szczerze wybyłem z kraju za czasów panowania JE Jarka, Andrzeja i Romana i z tego okresu pamiętam tyle, że nie mogłem oglądać wiadomości żeby się nie wku.....ć. Demokracja to wybór między mniejszym a większym złem, ale nie chciałbym żeby wróciło tamto
Sorki za offa.

A znasz pojęcie sarkazm?
Co do pseudoekonomistów teoretyków typu Gwiazdowskiego, to szkoda gadać. Czy faktycznie sądzisz, że najlepsza inwestycją Polski w chwili obecnej jest pożyczanie pieniędzy bankrutowi?
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?p=54946#p54946

Piwolech - może faktycznie wiadomości nie były super - ale czy obecnie oglądasz je z przyjemnością? Czy informacje o kolejnych zaniedbaniach, kradzieżach, trwonieniu majątku Polski przez osoby wybrane do jego obrony i pomnażania - napawają cię dumą? Czy ślepnący ludzie z braku pieniędzy na leki nie zasługują na większy szacunek niż ... toaleta w MSZ remontowana za bajońskie sumy? Czy płacąc na służbę zdrowia tyle ile Państwo oczekuje (bo ja płacę co do grosza) godzisz się na 2 lata oczekiwania na zabieg lub konsultację? Czy nie masz wrażenia , że zabierając kasę z FRD ukradziono Twoje pieniądze na Twoją emeryturę? Czy nie masz ochoty dać w mordę pomysłodawczyni zakazu nauki czytania w przedszkolach (nawet Stalin tego nie wymyślił)? Czy TY też nazywasz sukcesem prezent w wysokości kilku miliardów złotych gdy to Polska jest pokrzywdzona i Polska winna oczekiwać odszkodowania (Eureko)? Czy wywalanie kobiet w ciąży na bruk pod płaszczykiem "kryzysu" na mocy specustawy jest według Ciebie OK? Czy stawianie oszustów na piedestale (np. Gronowski) i lżenie ich pogromców (skarbówka) to na pewno to czego oczekujesz od Rządu?

I na koniec, aby nawiązać do tytułu topiku, czy według ciebie zmiana zasad gry w trakcie zawodów, tuż przed metą jest OK? Czy startując w biegach przełajowych nie czujesz się oszukany dowiadując się, że zwyciężył kierowca samochodu terenowego, bo ktoś wprowadził drobną, kosmetyczną wręcz poprawkę i zamienił wyraz "bieg" na "wyścig"?

Odpowiedz sobie szczerze na te pytania i zastanów się, do czego to prowadzi. Odpowiedzi na forum nie oczekuję, a jeżeli już to w odpowiednim topiku.

Czy nie masz ochoty dać w mordę pomysłodawczyni zakazu nauki czytania w przedszkolach (nawet Stalin tego nie wymyślił)?


dobrze gada

Wydaje mi się, że odpływamy od głównego tematu. U mnie w US brutto planują 45-49 brutto. Wielkie G!!!! Ale jednak. To co mnie wk... to to, że osoba nie robiąca nic dostaje to samo co osoba zarobiona "po uszy". No ale cóż.

Najsmutniejsze jest to, że ludzie zaczynają się między sobą wymieniac informacjami typu "a ile u was dostali? 45? to nieźle, bo u nas tylko 44". Cieszy nawet ta 1 złotówka różnicy. Paranoja, zupełnie jakbyśmy rozmawiali o kwotach rzędu 440-450 zł...

A kogo masz na myśli pisząc "osoba ni robiąca nic"????   Przy obecnym obciążeniu US to chyba nie ma już nic nie robiących.

Najczęściej osoby, które mają niewielki wkład w pracy zespołu, dostrzegają, że "niektórzy nic nie robią". Mają też wiele czasu na poszukiwanie przyczyn złotówkowych różnic w nagrodach lub dodatkach specjalnych.

Tytus 7 masz świętą rację!!! dokładnie, wszystkie "obijboki" , które mają wpływ-na nieszczęście nasze- na finanse tak właśnie robią w us!!!

Ciągle nie potraficie sprecyzować, na jakich stanowiskach są nieroby w US-ach. Macie jakieś konkretne antypatie, czy też z założenia uważacie, że pewne stanowiska to luzik. To ciekawe zgadnienie, bo jak trzeba będzie ciąć etaty, to będzie wiadomo, które stanowiska są niedociążone.
A może przestańcie siać ferment jedni przeciwko drugim, ale w tej samej branży.

oj są są - i mają się świetnie u boku kierownictwa - ale cóż nie każdy może być przydupasem - nam "normalnym" zostaje ciężka praca  

Przecież jakiś podział obowiązków być musi - no nie  

Kolejne niedookreślone sformułowanie: "My normalni", czyli którzy?