Może też byśmy wynajęli Deloitte?

Te POkemony to już całkiem rozumy potraciły!
Te ich teoretyczne oszczędności na płacach w praktyce odbiją się na wpływach do budzetu. Mniej wydajne służby skarbowe = mniejsze wpływy do budzetu.
Mniej wydajne bo nie dość że zostana uszczuplone to jeszcze będą bardziej przepracowane.
W tej Platformie to już nikt nie potrafi logicznie myśleć??

= większy wzrost gospodarczy szarej strefy  

Always look on the bright side of life uu uu uu uu.

Wybaczcie - interpelacja 10205.
Może nie dotyczy bezpośrednio problemu ale p. Parafianowicz jasno odpowiedział, że jesteśmy przepracowani i jest nas za mało...

Zgłaszający: Anna Sobecka
Adresat: minister finansów
Odpowiadający: Andrzej Parafianowicz - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów
Data wpływu 27-07-2009
Szanowny Panie Marszałku!
W odpowiedzi na otrzymaną przy piśmie z dnia 30 czerwca 2009 r. nr SPS-023-10205/09 interpelację pani poseł Anny Sobeckiej w sprawie raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego pracy urzędów skarbowych uprzejmie wyjaśniam....

Przyczyną niewystarczającej szybkości postępowania przy egzekwowaniu należności CIT (wskazana przez NIK przewlekłość wszczynania postępowań egzekucyjnych) i zbyt małej aktywności organów egzekucyjnych w urzędach skarbowych przy poszukiwaniu składników majątkowych zobowiązanych jest przede wszystkim, dostrzeżone przez Najwyższą Izbę Kontroli, zbyt duże obciążenie pracą pracowników tych organów.

Czy coś jeszcze trzeba dodawać?
Czy tylko powiększyć czcionkę, aby w Warszawie dojrzeli?  

Dokładnie o to mi chodziło - zresztą prawie cała odpowiedź jest w tym tonie - 5 stron o tym jacy jesteśmy przepracowani

Myli się ten, kto sądzi że powodem "racjonalizacji w skarbówce" są kwestie oszczędności budżetowych. To pretekst, wywołuje komentarze osób uczciwie pracujących związanych z tą służbą = prawdziwych skarbowców. Ale są w tej służbie i SZKODNIKI   Szkodniki działają na rzecz swoich - tych którzy ich karmią niekiedy dodatkowymi ukrytymi dochodami, ograniczają skuteczność służb - naszych kontroli, nie protestują na ustawy Palikota, godzą się na racjonalizację. Ten proces dotknie przede wszystkim dobrych i bardzo dobrych pracowników, samodzielnych, zaangażowanych (jeszcze) w pracę. Ktoś chory dąży do osłabienia tej służby, bo wtedy łatwiej mu odwdzięczać się. Spójrzcie na swoich SZEFÓW (tych z podmiany) wszędzie po konkursach, Ale jaki poziom. NIC się nie dzieje, głowy nie wystawią do ludzi, murem miernot się otoczyli, a ŁAJBA dryfuje, CISZA, SPOKÓJ, NUDA. Rząd PO i jego Sternik na to zezwala, to cena jego spokoju, jak się jest zakładnikiem wyznaczonego celu i ma takich doradców, ministrów, jak my szefów, to żyje się lepiej. Ale, że NIC NIE MOŻE PRZECIEŻ WIECZNIE TRWAĆ, to mam nadzieję.

ciekawy artykuł

http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Z ... omosc.html

Niepokojące jest to:

chociaż nie wierzę aby ktoś mógł być aż tak krótkowzroczny...

I tradycyjne już komentarze "oświeconego" społeczeństwa pod linkowanym tekstem:

I jak wam sie POdoba ta POlityka? A było to iść i na to głosować? Macie co chcieliście. Od początku było wiadomo, że PO nie będzie sprzyjać urzędasom. Mam nadzieję, że to tylko jeden z piarów obok penisa Palikota. Na tyle ich stać PO prostu. Żadnych pomysłów poza przepchaniem swoich w niekończących się konkursach. Dno i wodorosty. Poza tym AP śmierdzi komuną na odległość.
Krótka ta ławeczka PO prostu chyba. Jeszcze 2 lata. Niestety aż.

A może ktoś na górze przeanalizował sprawozdania i mierniki?
W moim US (ilość deklaracji z miernika WP.OBP za II 2009 - 395.247) ze sprawozdania Rb 24: 2005 - 356 mln, 2006 - 428 mln, 2007 - 642 mln, 2008 - 692 mln, 2009/6 - 381 mln.
Z miernika WP.RZP wynika, że EG ściąga 7.157 mln na 381.272 mln wpływów. Z miernika KP.EFE KP daje 1.460 mln (kwoty z EG i KP mogą być w części tożsame ale błąd jes niewielki). Brak miernika efektywności działów wymiarowych ale wartość przypisów dodatkowych kształtuje się maksymalnie na poziomoe KP.
Czyli EG to 1,8% wpływów, KP - 0,38% wpływów. Razem od 2% do 3%. Z Rb 24 wynika  przyrost wpływów od 2005 do 2008 - 94%, bez fizycznego udziału EG, KP i działów wymiarowych.
Wnioski - nie musimy efektywnie i realnie kontrolować, wymiarować i egzekwować. Nami wystarczy straszyć.

Racjonalizacja zatrudnienia jest możliwa. Należy zacząć od góry. 1 US = 1 NUS + 1 vice NUS, teraz jest 2 do 3 vice. Uwolnione w ten sposób środki na wynagrodzenia to ok. 5 do 10 etatów szeregowych pracowników. Większe uprawnienia dla kierowników działów i pracowników szeregowych. Podatki gminne (karta podatkowa, majątki) wysłać do gmin, mają już doświadczone działy w naliczaniu i egzekucji. Pomysły można mnożyć.

Są jeszcze byli NUS i vNUS, teraz w randze normalnego pracownika, jednak nadal z naczelnikowskimi wynagrodzeniami...

I główni księgowi pobierający równocześnie emeryturę i wynagrodzenie.

Czy nowa ustawa ma mieć zastosowanie również do członków związków zawodowych?