Teraz jest 06 wrz 2025, 10:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Mi się wydaje, że po prostu nie możesz się pogodzić z tym, że wpadłeś. Krew Cie zalewa, że ktoś jeździ drogim autem, legalnie nie płaci podatków wykorzystujący luki a Ty najnormalniej w świecie wpadłeś.


18 sie 2009, 14:27
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 cze 2009, 09:00

 POSTY        19
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Jeżeli rolą tego forum jest milutkie mizianie się kolegów i koleżanek z aparatu skarbowego to rzeczywiście tu nie pasuję. Czujecie sie obrażeni? A ja czuję się okradany i szykanowany! Frustracja? A pewnie, że tak. Mam powody, ale obok niej są mocne merytoryczne argumenty, których sporo już tu podałem. Będą i decyzje, ale je trzeba najpierw zeskanować, a potem "zPDFować".

Sądziłem, że taki osobnik jak ja na takim forum to niezła gratka. Możecie poznać drugą stronę medalu. Niewielu podatników reaguje jak ja - fakt. Akcja pod UKSem 8 kwietnia to podobno był precedens w skali kraju. Zawsze jest ten pierwszy raz. Myślę, że trzeba wielu z Was silniejszej presji społecznej żebyście kontrolowali nie młode dwudziestoparoletnie małżeństwa z dziećmi, tylko osadzone już silne firmy, które kantują skarb państwa aż miło.

mozeanglia                    



Mi się wydaje, że po prostu nie możesz się pogodzić z tym, że wpadłeś. Krew Cie zalewa, że ktoś jeździ drogim autem, legalnie nie płaci podatków wykorzystujący luki a Ty najnormalniej w świecie wpadłeś.


"Wpadłem"? Nie. Zostałem brutalnie zaatakowany tak jak przechodzień, którego jedyną "winą" jest to, że przechadza się nocą po niebezpiecznej dzielnicy. Zalewa mnie krew, że ten kraj jest taki p...y. Żyjecie tu tak samo jak ja, widzicie chyba to samo co ja? Nie  kontrolujecie wielkich firm, bo odgryzie się taka jak Roman Kluska i kłopot gotowy. Goły i bosy młody człowiek, który kombinuje za co utrzymać żonę i dwójkę dzieci jest znacznie bezpieczniejszą ofiarą. Otóż ubzdurałem sobie, że udowodnię Wam wszystkim, że przynajmniej w moim przypadku była to całkowicie chybiona kalkulacja.


18 sie 2009, 14:29
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Jedni to nazywają kantowaniem, inni optymalizacją podatkową...



Możecie poznać drugą stronę medalu.


Choć nie jestem z aparatu skarbowego, to też bym chętnie poznał tą druga stronę... Już 5 stron tematu, blog i nigdzie, ale to nigdzie nie widać tej drugiej strony, czyli faktów w postaci dokumentów, na podstawie których można by powiedzieć "Tak Tokida, masz racje, jeden z drugim wydali decyzje w postaci babola"! A nie można tak powiedzieć, bo nikt tej decyzji jeszcze nie widział... Więc na jakiej podstawie, ktoś ma określić, czy urzędnik zrobił babola, czy Ty poprostu jesteś winien...


18 sie 2009, 14:34
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA05 sty 2007, 11:17

 POSTY        94

 LOKALIZACJAPyrlandia
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Tokida. Ostatni raz wpisze się, bo generalnie osłabiasz mnie. Chcesz się bronić, to się broń. Ale w miejscach, gdzie to się zwyczajowo w takich sprawach robi. Rozmowa z Tobą to jak ze ślepym o kolorach.

I te nieszczęsne racje. Wybacz, ale racje i postępowanie administracyjne w Twoim przypadku należy czytać łącznie.
Daj znać, jak sprawa się zakończy, bo ciekaw jestem.


18 sie 2009, 14:35
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA08 kwi 2008, 14:33

 POSTY        35
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Tokida....Po co więc jeszcze drążysz ten temat człowieku? Po to tylko by zaistnieć? Zaistnieć jako kto? Pieniacz? Najmundrzejszy z cały wsi? Czy koleżka który nie przyjmuje żadnych argumentów poza swoimi? Napisałeś tu już niezły elaborat a wynika z niego tylko to że twoja prawda jest bardziej twojsza niż mojsza. I dobra. Niech tak będzie. Ale skończ  już człowieku bo naprawdę jest mi Ciebie już żal. Tyle że z zupełnie innego powodu niż chciałbyś.


18 sie 2009, 14:49
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 cze 2009, 09:00

 POSTY        19
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
W ciągu kilku dni poznacie brzmienie decyzji i  moich odwołań od nich - opublikuję je na swoim blogu: http://www.tokida.blox.pl. Ślepy i kolory. Być może. Nie rozumiem zasad fiskalnych, którymi kieruje się nasza kochana ojczyzna. Nie rozumiem w imię czego chce mi się zabrać 140000 zł, których nie mam, nigdy  nie miałem, które być może kiedyś będę miał, ale w imię czego mam je oddawać do kasy Państwa? Państwo, które szasta publicznym groszem, na przywileje, zasiłki i zbytecznych biurokratów (przede wszystkim tych z instytucji rządowych w Warszawie) o czym decydują ludzie, na których ja nie głosowałem, chce mi jeszcze coś przemocą odbierać? Coś na co w pocie czoła zapracowałem? Nie płaciłem podatków? A VAT od wszystkiego tego co kupiłem w owym czasie, od nieruchomości, samochodu, ZUSy...

Ile do ciężkiej cholery można płacić tych podatków??

takton                    



Tokida....Po co więc jeszcze drążysz ten temat człowieku? Po to tylko by zaistnieć? Zaistnieć jako kto? Pieniacz? Najmundrzejszy z cały wsi? Czy koleżka który nie przyjmuje żadnych argumentów poza swoimi? Napisałeś tu już niezły elaborat a wynika z niego tylko to że twoja prawda jest bardziej twojsza niż mojsza. I dobra. Niech tak będzie. Ale skończ  już człowieku bo naprawdę jest mi Ciebie już żal. Tyle że z zupełnie innego powodu niż chciałbyś.[/b]...[/b]


Po to drążę by ludzie tacy jak Ty Takton odczuwali moralny dyskomfort. Moje ambicje sięgają daleko poza rodzinną wieś, może nawet na całą gminę?


Ostatnio edytowano 18 sie 2009, 15:59 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

literówki...



18 sie 2009, 14:59
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Droga wolna


A VAT od wszystkiego tego co kupiłem w owym czasie, od nieruchomości, samochodu, ZUSy...

Nie kompromituj się! W Polsce nie ma VAT od Zusu. Od nieruchomości jeśli nawet jest, prowadząc działalność mogłeś odliczyć, to samo od samochodu... Każdy płaci VAT. Nikt Ci nie każe się z tym zgadzać. Droga wolna.


18 sie 2009, 15:02
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA26 cze 2009, 06:14

 POSTY        32
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Zajrzałem tak sobie bliżej na blog Pana Tokidy - i wiecie co współbracia i współsiostry - poza jakimiś kompletnymi banialukami, jego podejście jest całkiem nam bliskie.

Swoją drogą, nie można przejść obojętnie wobec poniższego:

http://tokida.blox.pl/resource/paradaoszustow.jpg

Poza tym:

Dodano: Wto Sie 18, 2009 6:40 pm

Myślę, że niesłusznie uznano, że Pan Tomasz K-D. nie ma wiedzy na temat Administracji.

http://www.goldenline.pl/tomasz-dabrowski30

W związku z ww. dyskusja w tym temacie staje się bezprzedmiotowa, czyż nie?

Pozdrawiam!

____________________________________
"Jesteś dla tego prostego, wygodnego dzisiejszego świata, zadowalającego się byle czym, za bardzo wymagający i za głodny,
on cie wypluwa, masz dla niego o jeden wymiar za dużo."
Hermann Hesse - "Wilk Stepowy"


18 sie 2009, 17:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby
tokida                    



Sądziłem, że taki osobnik jak ja na takim forum to niezła gratka.

Wszedłeś na forum z obawą czy Cię nie przegonimy z niego. Dostałeś zapewnienie, że nie. Bo niby dlaczego? Ale miałem nadzieję, że Ty chcesz dyskutować (zapowiedziałem nawet, że dyskusja pewnie będzie gorąca), ale z Twojej strony to jest żadna dyskusja.
Ty nawet nie przyjmujesz do wiadomości, że Możeanglia jest przedsiębiorcą takim samym jak Ty. A nawet w tej samej branży. Bo w głowie Ci się nie mieści, że nie-urzędas może mieć w tej kwestii inne zdanie niż Twoje. A więc w Twoim mniemaniu - musi być urzędasem! Czyli kłamie, że jest przedsiębiorcą...  To jest normalne?
Rozumiem Twoją, nie do pozazdroszczenia, aktualną sytuację, ale "podziwiam" Twoje najgłębsze przeświadczenie, że winni jej są wszyscy, tylko nie Ty! Kiedy wszystko wskazuje na to, że pretensje powinieneś mieć głównie do siebie, a nie do całego świata. A jak WSA "przyklepie" decyzję? A jak Strasburg uzna słuszność organów skarbowych, to co wtedy? To będzie znaczyło dla Ciebie, że wszyscy to jedna "klika"? Nie uważasz, że to chore?

tokida                    



Otóż ubzdurałem sobie, że udowodnię Wam wszystkim, że przynajmniej w moim przypadku była to całkowicie chybiona kalkulacja.

My też mieliśmy nadzieję na rzeczową dyskusję, ale nie dajesz nam szansy. Od paru dni tylko inwektywy z Twojej strony, a zero dowodów. Jako inteligentny powinieneś wiedzieć, że w postępowaniach administracyjnych czy sądowych liczą się fakty,  dokumenty i dowody, a nie słowa.
Paroles, paroles, paroles...  Tak to można sobie pośpiewać.
Krzykiem nikogo nie przekonasz. A wygląda na to, że tylko krzyk Ci pozostał i w nim upatrujesz szansy na wymiganie się od odpowiedzialności za błędy, które zrobiłeś.

tokida                    



Przypominam - nie usprawiedliwiajcie się prawem, które daje wam niemal nieograniczoną swobodę działania. Jeśli postępujecie niegodziwie obciąża to WAS i WASZE SUMIENIA!

Na szczęście postępujemy godziwie i dlatego sumienia mamy czyste. Gdyby ktoś z nas postąpił inaczej - zostałby dyscyplinarnie zwolniony. A skoro pracujemy, to znaczy, że nie było do tego podstaw.

tokida                    



Wszyscy tylko narzekacie, ale głośno zaprotestować nikt nie ma odwagi. A to głos ze środka waszego środowiska mógłby zostać usłyszany i podchwycony przez media. Chcecie dalej być narzędziem w łapskach chciwych i głupich posłów? Zdajecie sobie sprawę ile przez to "prawo", które tak wybiórczo chronicie jest w Polsce bezrobocia, biedy i braku perspektyw?

My jesteśmy członkami służby cywilnej. To tak jak żołnierze służby wojskowej. Nie rozumiesz tego?
Co prawda nie mamy karabinów, tylko długopisy (a raczej klawiatury) ale podlegamy ustawie o służbie cywilnej. A służba nie drużba - tu nie ma miejsca na sentymenta - jest tylko przepis prawny, który mamy stosować, a nie dywagować czy mi się on podoba czy nie.
Cały czas bujasz  w obłokach.
Chłopie - zejdź Ty na ziemię.

toga                    



Krokiet                    



Dziwi mnie również, bezczynność Administratorów w tej sytuacji.

A mnie dziwi bezczynność obrażanych użytkowników. Jest funkcja raportowania naruszeń regulaminu forum (pkt 17 Regulaminu). Wpisy użytkownika Tokida są na tyle długie i - nazwijmy to delikatnie - mało konkretne, że nie każdy ma ochotę to czytać. Ja już od pewnego czasu nie mam.
Informuję ponadto, że użytkownik Tokida otrzymał już jedno ostrzeżenie za obrażanie innych użytkowników forum.

Co prawda Tokida, jak każdy forumowicz, podlega temu samemu regulaminowi forum, ale lojalnie ostrzegam: dwa kolejne ostrzeżenia i automatyczny ban może być wykorzystany w jakiejś "Sprawie dla reportera"... Że szukający pomocy podatnik nawet na forum urzędników skarbowych został zniszczony.  :rolleyes:

Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby.
/Stefan Kisielewski/

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 sie 2009, 19:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby
Nadir                    



....
Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby.
/Stefan Kisielewski/

To chyba najlepsze podsumowanie tej jałowej dyskusji - a faktycznie dwóch monologów: Tokidy i reszty świata  :brawa:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


18 sie 2009, 20:28
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 cze 2009, 09:00

 POSTY        19
Post Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby
Szanowny Nadirze. Nie chcę czynić już zbędnych założeń. Mozeanglia jest przedsiębiorcą i pewnie dlatego wciąż się  zastanawia czy nie kupić bilet w jedną stronę: "moze Anglia, a moze Irlandia" o ile słusznie interpretuję znaczenie jego nicku. Owszem poddaję w wątpliwość  to czy forumowicz ten rzeczywiście prowadzi firmę, po prostu mi się to wszystko kupy nie trzyma. Nie znam osobiście żadnego przedsiębiorcy, który wyrażałby sie pochlebnie o naszym systemie fiskalnym. Wszelako nie potępiam Was w całej rociągłości, Waszej grupy zawodowej, bo i na jakiej podstawie? Piętnuję działanie konkretnych osób z konkretnych urzędów, których postępki oceniam jako dalece niegodziwe, ale o tym już pisałem...

Czy ja napisałem, ze obarczam cały świat za to co się stało? Popełniłem parę błędów, za które już zostałem srodze pokarany. Straciłem źródło utrzymania, popadłem w długi, z których z trudem udało mi się wykaraskać dziś na żywo staję się bohaterem filmu "Dług", w którym urzędnicy występują w niechlubnej roli Gerharda. Będę się bronić w kolejnych instancjach,ale nie mogę byc pewien ostatecznego rezultatu. Wystąpiłem przeciwko systemowi, a ten przecież się nie myli. Myślę sobie, że niekonieczniemusi być tak, ze stoimy po dwóch stronach barykady. Jeden z forumowiczów wynalazł na moim blogu moją sporządzoną w paincie przeróbkę plakatu filmu "South Park", w której obnażam hipokryzję i zakłamanie obecnie rządzącej partii.

Nie chcę sie od niczego wymigiwać. Wiem co zrobiłem źle i wcale się z tym nie kryję, ale nie skazuje się na 10 lat ciężkich robót w kamieniołomach za przejście przez jezdnię na czerwonym świetle. Zarzucacie mi demagogię, a jednocześnie uszczęśliwiacie mnie hasłami:"gdyby w naszych szeregach był ktoś z nieczystym sumieniem zostałby dyscyplinarnie zwolniony". Co to za utopia? Jakież to macie wewnętrzne machanizmy, które pozwalają Ci Nadirze na taką opinię? To jasne, ze nikt nie przyzna, że pracuje w niemoralnej organizacji. Czy urzędnicy, którzy ukatrupili "Optimusa" wylecieli na pysk z roboty, dostali grzywny, zakaz wykonywania zawodu? Nic o tym nie słyszałem, bo przy wszystkich wadach systemu, które uderzają w Was, jednocześnie stawia się urzędników na piedestale - są z załozenia nieomylni i nie ponoszą za nic odpowiedzialności. Na pewno usłyszę, ze to obiegowa, krzywdząca opinia. Podajcie w takim razie przykład z waszego podwórka, kiedy ktoś zniszczył dobrze prosperującą firmę i dostał za to porządnie po łbie.

Są takie przykłady, czy znowu wracamy się do tezy: "urzędnicy są nieomylni"?

Cytujesz Stefana Kisielewskiego - chyba jednego z najbardziej zdroworozsądkowych Polaków w historii. Dlaczego tak mało ludzi zna jego przesłanie i wzięło je sobie do serca? Ja przynajmniej od lat regularnie głosuję na UPR, której poglądy na podatki też Wam są pewnie znane. Jestem konsekwentny. Ciekaw jestem Nadirze czy z bogatego dorobku Kisiela czerpiesz tylko pojedyncze aforyzmy, czy może coś więcej. Mnie osobiście przypadło do gustu zdanie: "socjalizm to ustrój, który bohatersko pokonuje trudności nieznane w żadnym innym ustroju".

I na koniec jeszcze jedno ważkie pytanie: Gdzie jest Nadirze granica tego poświęcenia, tej "służby drużby"? Bezkrytycznie przyjmujesz każdą bzdurę zmajstrowaną przez parlamentarnych szkodników? Dobry na wszystko tekst :"A co ja biedny żuczek mogę zdziałać?" - ma usprawiedliwiać wszystko?


18 sie 2009, 21:04
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA03 lis 2006, 22:16

 POSTY        6
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Już wcześniej ktoś napisał na innym forum o tym Panu:
"Masz żal do wszystkich że ze...łeś się w gacie".
Brawo Tokida, tak trzymaj, Kali jest z ciebie dumny.


18 sie 2009, 21:19
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 18:38

 POSTY        1181
Post Polemika z głupstwami nobilituje je bez potrzeby
Nadir                    



Co prawda Tokida, jak każdy forumowicz, podlega temu samemu regulaminowi forum, ale lojalnie ostrzegam: dwa kolejne ostrzeżenia i automatyczny ban może być wykorzystany w jakiejś "Sprawie dla reportera"... Że szukający pomocy podatnik nawet na forum urzędników skarbowych został zniszczony.  :rolleyes:
Albo że notorycznie łamiący regulamin podatnik, nie został - tak jak inni użytkownicy - wyrzucony z forum, w ramach rekompensaty za doznane krzywdy od aparatu skarbowego, co dowodzi jego niewinności.  :wysmiewacz:
Może mamy jeszcze podpytać dziennikarzy, która wersja będzie bardziej medialna?   :blink: :nonono:


18 sie 2009, 22:14
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA26 maja 2009, 20:45

 POSTY        17
Post Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej
Pan Tokida doskonale wie, że jego jedyną szansą są media prowokuje więc dyskusje nie na temat (swojej "działalności" bo tak naprawdę o uniknięcie zapłaty zaległych podatków mu chodzi) licząc na to, że ktoś się uniesie i coś pod wpływem emocji napisze co zaraz wykorzysta jako kolejny przejaw "niszczenia" etc. Generalnie proponowałbym zaprzestać dyskusji która dalece już odbiegła od przedmiotowej sprawy a na którą użytkownicy forum i tak nie mają wpływu. Prowadzenie dyskusji z osobami o charakterze pana Tokidy będzie niekończącą się rzeką jego wielgachnych postów, a przekonanie go do czegokolwiek jest z jego własnego założenia niemożliwe.


18 sie 2009, 22:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 123 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: