Mam pytanie związane z sytuacją jaka zaistniała w moim us-ie w związku z pewną tabelką ze wskaźnikami jaką otrzymali naczelnicy naszego woj. a dotyczy ona pokrótce efektywności pracy, obciążenia pracą, liczby etatów i takie tam. Co za tym idzie? - otóż Nus spontanicznie postanowił że parę osób trzeba będzie się pozbyć. Były tajne narady, opinie kierowników i typowanie osób ze swojego personelu do wyautowania. Ogólna psychoza wśród pracowników.
Moje pytanie brzmi - jak odbywa się "przepisowe" przeniesienie służbowe?
Czy pracownik może "podważyć" decyzję kierownika i jego argumenty, że akurat padło na niego i dlaczego..
Jakie są gwarancje utrzymania zatrudnienia, ochrona jakakolwiek (dany pracownik jest zatrudniony na umowę o pracę, bezterminową, pracuje parę lat w danym USie, jest w związkach). Co w sytuacji,  kiedy załóżmy "służbowe przeniesienie" nie dojdzie do skutku, bo w województwie nie ma miejsc w innych USach, bo też mają cięcia etatów.. ?? Na bruk? Było miło?! Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Dodano: Śro Lip 15, 2009 5:55 pm

o rany, tylu oglądających i nic? żadnej odpowiedzi?
czyżby  wyłącznie "możnowładcy" czytali to forum i w kwestiach niewygodnych woleli zachować milczenie? szkoda..

Dziwne rzeczy piszesz. Nadmiar pracowników w US i to przy ISO? Może forumowicze potraktowali to jako żart.
A tak ad rem to największe znaczenie ma status urzędnik (ten ma przerąbane) czy też członek korpusu SC. Może jakiś kadrowiec coś podpowie, bo ja pierwszy raz słyszę o przeniesieniu służbowym na siłę (za wyjątkiem SzNP i DUP-y). Droga sadowa pozostaje zawsze!! nawet PO nie było w stanie tego (jeszcze) zmienić. Wydaje mi się, że w grę mogą wchodzić wyłącznie wymówienia z uwagi na likwidację stanowiska pracy. Jeżeli będzie ich sporo to są to zwolnienia grupowe. ZZ winny wystąpić wprost pisemnie do szefostwa o podanie wszystkich planów związanych z redukcja etatów.
Osobiście polecam wóz gnoju w gabinecie NUS-a, taczka - najlepiej prosto z budowy, spray na drzwiach wejściowych, ognisko z opon przed wejściem i podobne działania, bo inne to obecnych włodarzy nie docierają. Cóż IQ społeczeństwa spada a jak wiadomo "ryba psuje się od głowy" jak powiedział kiedyś jeden z moich szefów po opr. za bajzel panujący w urzędzie i słabe wyniki.

Niestety, w raportach do MF niektórzy naczelnicy wprost pisali że poprawa części wskaźników może odbyć się wyłączenie przez likwidację części pracowników.

Taka sytuacja będzie miała miejsce (albo już ma) w woj. łódzkim, więc pewnie za chwilę będzie cały kraj...po prostu porażka

Czyli moje pomysły są  jednak na miejscu  

Fizyczną likwidację? Będą urzędowe gilotyny?
A tak na poważnie. Jak NUS nie ma pomysłu na poprawę wskaźników, bo już mu zabrakło jeleni do pracy i zostali tylko znajomi (którzy przyszli po kasę, a nie po pracę) to wymyśla takie "bezkosztowe" dziwadła.

Cóż to za Naczelnicy?????????????  Nie znają sytuacji w Urzędach? Przecież pracownikow jest ciągle za mało. Większość Urzędów braki kadrowe nadrabia umowami - zlecenia. Takich to tylko  

.....dla głębszego zobrazowania sytuacji dodam, ze Nus wysłał wytypowanych pracowników na.. uwaga -  rozmowę kwalifikacyjną !! do innego USu, w którym to US-ie wg wskaźników był niedosyt personalny (choć jak się okazało niekoniecznie ten pracownik miałby zostać tam przyjęty, gdyż oferty  złożyło kilka osób zatrudnionych na zastępstwo..????)... czy na tym polega służbowe przeniesienie????   kasting jakiś kurcze?! , etatowy pracownik skarbowy jest odesłany do innego us, celem zareklamowania się, i oczekiwania na pozytywna opinie w kwestii przyjęcia do pracy do innego urzędu?? o czym to świadczy,nie rozumiem tego zupełnie.. czy pozostaje wyłącznie polecić temu "uszczęśliwionemu" pracownikowi dobrego radcę prawnego? bo cała sytuacja zakrawa na paranoję. Jakies podstawy prawne do takiego działania NUS-a istnieją???

Ty koniecznie podaj co to za województwo i co to za urząd.

Jesteśmy wszyscy strasznie ciekawi co to za urząd, w którym mają za mało pracy do tego stopnia, że aż pozbywają się pracowników!  
To nie jest żadna tajemnica służbowa ani żadna inna.

Chyba, że roboty macie tyle co wszyscy, tylko nadgorliwy naczelnik chce nią zarżnąć tych, którzy pozostaną.....  

Oczywiście to województwo łódzkie. Z tego co mi wiadomo porównano stany kadrowe urzedów w województwie (przez pryzamat ilości podatników, składanych deklaracji itp) i wyszło że niektóre urzędy na tle innych mają za dużo pracowników a inne za mało, teraz właśnie trwa wyrównywanie. Z tego co mi wiadomo nadmiar kadry jest np w US II Bałuty i któraś Górna a niedoszacowany był np Widzew i Zgierz. Przeniesienia natąpią od 1 sierpnia

Eee tam.. Widzew? Zgierz? A co powiesz na Łęczycę, Tomaszów Mazowiecki? To też teren województwa! Codziennie z Łodzi pks-em do pracy po PRZYMUSOWYM PRZENIESIENIU SŁUŻBOWYM??
A za pół roku wskaźniki się znów zmienią i co? Gdzie tym razem? Opoczno? Pajęczno? Co tam... w końcu - podróże kształcą  

Niestety najgorsze jest to, że niejasne są kryteria wyboru osób "do odstrzału" - nie działa tu żadna logika (Boże czego ja oczekuję? o naiwności pozwól żyć!!) i tu potwierdza się reguła, że polecą Ci którzy nie mają układów albo nie są pupilkami kierownictwa.
Pozdrowienia zza koryta.

Jakoś się nie dziwię.  Zazwyczaj większość głupoty w tym kraju ma korzenie w Łodzi. Może to zatrucie środowiska???
Przeniesienie służbowe nie wymaga przejścia postępowania kwalifikacyjnego!!! Z tego co sprawdziłem, to brak podstaw prawnych do takiego "przeniesienia". Kryterium wyboru zawsze jest jedno - przydupasy są zostawiani w spokoju  

A jeszcze gorsze jest to, że tam gdzie pozbędą się pracowników, za pół roku zaczną szukać ludzi do pracy. Takie informacje otrzymałem  na priva z różnych urzędów...

Słusznie !
Efektywność pracy można poprawić od razu pozbywając się takich NUS-ów !!!
Pracownikom wystarczy chwila spokoju i bezpieczeństwa aby mogli wykonywać swoje obowiązki prawidłowo.

Dodano: 17 Lip 2009 05:58 pm


Jest to polityka na krótką metę.
Gdy wszyscy zajmą się lizusostwem  
Kto będzie pracował ?