W dniu dzisiejszym została odwołana Naczelniczka tego urzędu. Należy mieć nadzieję,że anonimowy pracownik wykonujący telefony do związków, ujawni się, naprawdę dużo zrobił, jakiś czas to trwało ale są efekty. Mam nadzieję,że następnym krokiem będzie utworzenie związków ( ponoć coś się kluje), na wszelki wypadek informacja: pomocy można szukać w Zarządzie Regionu w Katowicach, Międzyregionalnej Sekcji Pracowników Skarbowych w Katowicach - siedziba U.S Ruda Śląska oraz Bytom,Dąbrowa G.,Jaworzno,Mikołów,Zabrze - zadzwonić i pytać o przewodniczących.

To interesująca wiadomość.

Nareszcie udano nam się zorganizować (ponad 80% załogi) i wywalczyć wolność spod jarzma nieobliczalnej i bezdusznej dyktatorki która za nic miała zatrudnionych w urzędzie ludzi. Liczyło się tylko jej nieomylne ego.
Mamy nadzieję na nowe, lepsze i spokojniejsze czasy.

Ja długo ta odwołana rządziła na lublinieckich włościach ?

Za długo,  od 1993r. była spadochroniarzem z byłej izby skarbowej z Częstochowie.

Coście zrobili, że udało Wam się zjednoczyć taką masę ludzi? I coście im wtłoczyli w krew że przestali się bać? Pytam bo chciałbym powtłaczać mojemu koleżeństwu  to samo.

Ważne co ONA im zrobiła
gratulacje  

Udało nam się w końcu zjednoczyć kierowników komórek z podległymi pracownikami dla wspólnego szczytnego celu.

Dobre pytanie a odpowiedź na nie chyba niełatwa.
Była NUS w swych szaleństwach i atakach rozpędziła się i wszyscy (nawet dotychczasowi zausznicy) odczuli to boleśnie. Została sama.
Sprawa dotarła wyżej a resztę zrobili pracownicy mówiąc/pisząc prawdę.

W przeddzień jej odwołania powstała Organizacja Zakładowa (ach ta gra dat   ).