Trochę "fachowców" ostatnio ubyło, więc i z odpowiedziami krucho. Ale trzymam kciuki  

W naszym US w przypadku wspólnego zeznania decyzję wydaje się jedną na oboje małżonków ale w poltax-ie wprowadza się tylko na jednego, tego, który jest pierwszy na zeznaniu, podobnie na kartach kontowych w rachunkowości

Co do dylematu dot. decyzji wydanej po upływie terminu płatności na wniosek złożony przed tym terminem - traktujemy to jak podatek, a nie zaległość, istotny jest termin wpływu wniosku do urzędu.

Właśnie ostatnio pan był bardzo zdziwiony, że uznano, iż zeznanie złożył w ustawowym terminie (data nadania na poczcie przed 30 kwietnia), ale wniosek już w maju, mimo iż wysłał je razem jednym listem, ale u nas wniosek liczy się, kiedy wpływa do urzędu, w związku z czym pan miał już zaległość w tym samym terminie, gdyby złożył go osobiście potraktowalibyśmy to jako podatek.

Nie jestem biegła w ulgach, bo dopiero w tym raczkuję, ale dziwię się, że uważacie, że macie dużo wniosków (34 na osobę), w naszym referacie praktycznie zajmują się tym 2 osoby (teoretycznie jeszcze ja, ale na razie na papierku) i wychodzi ponad 70 wniosków na osobę. Rzadko udaje nam się wydać decyzję w przeciągu dwóch miesięcy, na szczęście spora liczba podatników wycofuje wnioski, widząc ile trwa postępowanie. Samych decyzji negatywnych lub pozytywnych wyjdzie około 50%. Najgorzej jest z SD, bo Prezydent Miasta czasami dopiero po miesiącu od otrzymania naszego pisma wydaje postanowienie.

A ja jestem sobie na ulgach sama, a na chwile obecną zmuszona byłam "rozpatrzyć" już ponad 80 spraw, a tu dopiero czerwiec.... Ale faktycznie tylko połowa to decyzje, reszta postanowienia. A swoją drogą jak traktujecie osoby prowadzące działalnośc gospodarczą, które nie określą we wniosku (a potem w ewentualnym wezwaniu) tytułu pomocy o jaką się ubiegają? Jest to dla Was brak formalny czy nie????

u nas pozostawia się bez rozpatrzenia

u nas też to jest brak formalny i wydajemy postanowienie na 169 par. 4 OP

Dzięki Wam bardzo. !!!! Bo u nas szczerze mówiąc nie ma kogo zapytać

Dodano: Nie Cze 21, 2009 4:54 pm

A przy okazji jeszcze jedno pytanie. W jaki sposób obliczacie jednorazową amortyzację? tzn. opieracie sie na izbowskim arkuszu kalkulacyjnym i jego formułach i to na nim, dokonując stosownych "przeróbek" zaczynacie porównania czy może ktoś zdobył jakiś ciekawy programik do tej nudnej pracy? Tylko przoszę nie mówicie, że robicie to ręcznie.......

W ostatnim czasie, gdy wnioskodawca zwraca się o umorzenie zaległości w podatku od spadków i darowizn, " nasze stosowne organy samorządowe " - wót, burmistrz, prezydent, w każym przypadku " zajmuje stanowisko " ( art. 209 o.p. i art. 18 ust. - chyba 2 czy 3 u.o.j.s.t.), że wyraża zgodę na umorzenie - bez względu na to jaka jest to kwota - 100, 200, 300 czy 5000 zł i bez względu na to, czy jest to osba młoda, w średnim wieku , czy w podeszłym oraz bez względu na to, czy zebrany materiał dowodowy w tej sprawie ( przesłany do ww. organu wraz z kopią wniosku o umorzenie ) wskazuje na brak możliwości jej uregulowania teraz,  czy w najbliższej przyszłości, czy też w ogóle jest - naszym zdaniem , brak podstaw do jej umorzenie !. Moje pytanie brzmi - jak podchodzicie do ww. spraw, czy gdy już na etapie wstępnego ( i wg was wystarczającego mat. dowodowego ) brak jest podstaw do umorzenia zaległości w SD, to czy wysyłacie pismo w tej sprawie do organu samorządowego o zajęcie stanowiska, czy od razu wyznaczacie 7. dniowy termin do zapoznania się z mat. dow. ( art. 200 o.p. ). i juz bez zasięgania ww. stanowiska, wydajecie decyzję odmowną. Podobno są " 2 szkoły " - przy czym z tej " drugiej " - wydawania dec. bez zajęcia stanowiska, się praktycznie nie stosuje ? A dlaczego by nie ?!

A który przepis pozwala ominąć wystąpienie do burmistrza?

Ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego art. 18. 2. W przypadku pobieranych przez urząd skarbowy podatków i opłat stanowiących w całości dochody jednostek samorządu terytorialnego, naczelnik tego urzędu może umarzać, odraczać termin zapłaty lub rozkładać na raty należności oraz zwalniać płatnika z obowiązku pobrania bądź ograniczać pobór należności wyłącznie za zgodą przewodniczącego zarządu jednostki samorządu terytorialnego.
Czyli, moim zdaniem, jeśli mamy zamiar przyznać ulgę możemy to zrobić wyłącznie za zgodą przewodniczącego z.j.s.t., ale jeśli nie mamy takiego zamiaru (nie umarzamy, nie odraczamy itd) nie musimy pytać o zgodę. Nawet jeśli przewodniczący byłby "za" a NUS nie znalazł podstaw do przyznania ulgi to i tak jej nie przyzna. Po co więc pisać o zgodę i przeciągać postępowanie skoro nic z tego nie będzie.
Przepis ten w wersji do końca 2003r. przwidywał również przyznanie ulgi na wniosek przewodniczącego z.j.s.t. Teraz przewodniczący nie może nawet wnioskować. Pewnie ustawodawca uznał, że tylko NUS jest obiektywny w chęci przyznawania ulg
Oczywiście możemy wystąpić o zgodę jeśli sami nie wiemy co zrobić

hehehe zazdroszcze tym ktorzy uwazaja ze 30- 40 wnioskow o udzielenie ulgi na glowe do obrobienia to duzo. Kolezanka i ja mamy tyle na glowe "po sezonie". W tym roku od marca do konca czerwca przypadalo na glowe srednio 65 na miesiac no i oczywiscie trzeba sie wyrobic w ciagu 2 miesiecy nie mowiac o wprowadzaniu do zapiskow, ba, poltax i shrimp pozdrawiam

Niestety, ale procedura ta toczy się w ramach tzw. współdziałania.
Art. 209 § 1 o.p. stanowi, że jeżeli przepis prawa uzależnia wydanie decyzji od zajęcia stanowiska przez inny organ, w tym wyrażenia opinii lub zgody albo wyrażenia stanowiska w innej formie, decyzję wydaje się po zajęciu stanowiska przez ten organ.
Z konkretnego przepisu prawa materialnego musi wynikać obowiązek uzyskania przez organ załatwiający sprawę stanowiska innego organu, które w takim wypadku stanowi niezbędną przesłankę rozstrzygnięcia sprawy w drodze decyzji. Takim przepisem jest właśnie  art. 18 ust 2 u.d.j.s.t.

Nie dochowanie obowiązku współdziałania stanowi wadę procesową (art. 240 § 1 pkt 6 o.p.)

Reasumując, trzeba się zwrócić o opinie zawsze, a nie tylko, gdy widzimy, że załatwimy wniosek pozytywnie.

Zobacz:
-uchwała pięciu sędziów NSA z dnia 18 grudnia 1995 r., VI SA 17/95.
-S. Presnarowicz, Komentarz do art. 209 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz.U.05.8.60), [w:] C. Kosikowski, L. Etel, R. Dowgier, P. Pietrasz, S. Presnarowicz, Ordynacja podatkowa. Komentarz, LEX, 2007
-E. Ruśkowski, Decyzja czy postanowienie? Komentarz do Uchwały NSA z dnia 18 grudnia 1995 r., SA 17/95, PP 1996, nr 4, s. 31[quote][/quote]

RICKO ma rację w mieście niedoszłego płezydęta też tak uważamy.

Wszystklo się zgadza - jeśli przepis uzależnia wydanie decyzji od zajęcia stanowiska przez inny organ musimy je uzyskać. Tu przepis wymaga, aby mieć zgodę na przyznanie ulgi, a nie na jej odmowę. Inaczej mówiąc, przyznanie ulgi uzależnione jest odopinii innego organu, a nie odmowa przyznania. Zatem jeśli chcemy przyznać ulgę (np rozłożyć spłatę czegoś na raty) występujemy o zgodę, ale jeśli jej nie mamy zamiaru przyznać - nie występujemy. A przewodniczący może wyrażać tylko zgodę lub nie, nie może wnioskować. Skoro nie może wnioskować, to po co nam jego opinia, skoro nie może być uwzględniona przy zamiarze odmowy. Współdziałanie pełną gębą i zgodne z komentarzami i orzeczeniami.
A to że gdzieś tam, nawet w samym epicentrum robi się tak czy inaczej nie ma znaczenia. Po co mnożyć niepotrzebnie robotę.

Mimo orzeczeń i wielu komentarzy znawców ww. tematu, jestem w tej kwestii za stanowiskiem PP12377. Czy może już ktoś " przetestował " w praktyce ten problem tj. wydał decyzję odmowną - bez zasięgania opinii Wójta/Burm./Prez., strona odwołała się i DIS utrzymał w mocy taką decyzję ( bez zarzucania naruszenia art. 240 par. 1 pkt 6 O.p. ?