Teraz jest 06 wrz 2025, 21:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 137 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby? 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
Bo my masochiści jesteśmy  :zeby:

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


08 cze 2009, 19:57
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
biorę to pod uwagę jako jeden z powodów... Bo innego jak narazie nie poznałem...  :mur:


08 cze 2009, 20:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
mozeanglia                    



Sorry, ja dalej nie rozumiem, CZEMU jeśli Wam tak źle, mało zarabiacie, społeczeństwo traktuje Was jak ludzi drugiej kategorii, przełożeni traktują jak "chłopców do bicia" to PO CO tam siedzicie, w IMIĘ czego i dalej - co robicie, żeby uwolnić się z tej strasznej sytuacji i zmienić pracę na LEPSZĄ? (czyt: godną) ???

CZEMU Ty, jeśli tak narzekasz na podatki, na przepisy, na urzędników skarbowych, na gnębienie i niszczenie "prywatnej inicjatywy", nie rzucisz tej działalności gospodarczej?  :lol:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 cze 2009, 20:14
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
Bo tak jak komunę można było pokojowo rozwalić tylko od środka tak my chcemy zmienić skarbowość. Nie opinię, a niech tam sobie gadają!

Dlaczego my mamy odejść, a nie ci nieudacznicy i lenie? Mamy różne sytuacje rodzinno- kredytowo-miejscowościowe. Nie każdy chce (i może) założyć własną działalność.
Przecież chcecie mieć fachową obsługę w urzędach. Ludzi dla których praca to też hobby.

Czas to zmienić. Na razie to wymagania idą w jednym kierunku: do nas. Mamy być wykształceni, profesjonalni, mili i uśmiechnięci.
Czas żeby w naszym kierunku też coś poszło np. pensja adekwatna do wymagań i pracy, żebyśmy mogli się dokształcać (choćby i za swoje, ale nie kosztem opłaty za gaz czy prąd).
Kij już mamy, czas na marchewkę!

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


08 cze 2009, 20:17
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
Nadir                    



CZEMU Ty, jeśli tak narzekasz na podatki, na przepisy, na urzędników skarbowych, na gnębienie i niszczenie "prywatnej inicjatywy", nie rzucisz tej działalności gospodarczej?  :lol:


Bo nie widzę na tą chwilę miejsca, gdzie mógłbym zarobić więcej nawet posiadając umiejętności, kwalifikacje i wykształcenie na takim poziomie jak teraz. No i zmiana pracy nie spowoduje zmiany przepisów, urzędników skarbowych, podatków... Dalej będę płacił podatki, dalej będzie mogła przyjść kontrola i dalej będą zagmatwane przepisu. Zauważ, że ja nie narzekam, że kontrahenci czy klienci traktują mnie jak śmiecia, nie narzekam, że prowadząc działalność dobrze i z pełnym poświeceniem nie zostaje odpowiednie wynagradzany.

Ale pomysł ciekawy, zawsze można objąć jakąś posadę dyrektora w jakiejś spółce na Cyprze, w Liechtensteinie czy na innych Karaibach. To modne ostatnio. Wtedy i przepisy jakby łatwiejsze, i urzędnicy skarbowy "fajniejsi" i te podatki jakoś tak nie dokuczają... Widzisz Nadir jak to dobrze porozmawiać z mądrzejszym, zawsze coś ciekawego podpowie.



Mamy być wykształceni, profesjonalni, mili i uśmiechnięci.
Czas żeby w naszym kierunku też coś poszło np. pensja adekwatna do wymagań i pracy, żebyśmy mogli się dokształcać (choćby i za swoje, ale nie kosztem opłaty za gaz czy prąd).


"MY" to jest kto, Ty o 20 innych z tego forum? Ty , 20 z tego forum + 2 na każdy urząd w Polsce? Bardzo lubię matematykę a szczególnie jedną zasadę... wyjątek potwierdza regułę.


08 cze 2009, 20:26
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
mozeanglia                    



"MY" to jest kto, Ty o 20 innych z tego forum? Ty , 20 z tego forum + 2 na każdy urząd w Polsce? Bardzo lubię matematykę a szczególnie jedną zasadę... wyjątek potwierdza regułę.


No, to już jest nas całkiem spora grupka.
Wyższe płace przyciągają lepszych pracowników. I można wtedy wymagać! A jak są wymagania to część sama odejdzie.
A teraz jest tak, że czy się stoi czy się leży...

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


08 cze 2009, 20:43
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
ja jestem za tym, żebyście zarabiali tyle, ile Wam się należy (choć nie wiem o jakiej kwocie mówimy) ale z tego co obserwuje to forum od 2 lat, to NIC się nie zmienia mimo wszelkich działań podjętych z Waszej strony jak i ZZ.


08 cze 2009, 20:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
mozeanglia                    



Nadir                    



CZEMU Ty, jeśli tak narzekasz na podatki, na przepisy, na urzędników skarbowych, na gnębienie i niszczenie "prywatnej inicjatywy", nie rzucisz tej działalności gospodarczej?  :lol:

Bo nie widzę na tą chwilę miejsca, gdzie mógłbym zarobić więcej...

Ale pomysł ciekawy, zawsze można objąć jakąś posadę dyrektora w jakiejś spółce na Cyprze, w Liechtensteinie czy na innych Karaibach. To modne ostatnio. Wtedy i przepisy jakby łatwiejsze, i urzędnicy skarbowy "fajniejsi" i te podatki jakoś tak nie dokuczają... Widzisz Nadir jak to dobrze porozmawiać z mądrzejszym, zawsze coś ciekawego podpowie.

Chyba zacznę rozważać założenie działalności gospodarczej...
Na Cyprze  :zeby:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 cze 2009, 20:57
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
ale jako rezydent czy nierezydent?  :rotfl:  Jeśli jako nierezydent nie dostaniesz NIPu tam , a jako rezydent musisz spełnić wiesz jakie warunki... Może najbardziej odpowiednim jest objęcia stanowiska dyrektora? Przeczytaj DD4-033-0366-MM/07/638 może Cię to zainteresuje skoro marzysz o działalności na Cyprze  :brawa:


P.S
Podatek od dochodu dyrektora nierezydenta spółki cypryjskiej rezydenta nie muszę mówić, ile wynosi...  :dokuczacz:


08 cze 2009, 21:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
mozeanglia                    



Nadir                    



CZEMU Ty, jeśli tak narzekasz na podatki, na przepisy, na urzędników skarbowych, na gnębienie i niszczenie "prywatnej inicjatywy", nie rzucisz tej działalności gospodarczej?  :lol:


Bo nie widzę na tą chwilę miejsca, gdzie mógłbym zarobić więcej nawet posiadając umiejętności, kwalifikacje i wykształcenie na takim poziomie jak teraz.

A może skarbówka?
Liczymi na ciebie.  :brawa:  Zapewne załatwisz nam podwyżki, stabilne przepisy, możliwość rozwoju...

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


09 cze 2009, 06:53
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 maja 2009, 08:33

 POSTY        222
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?


1)Poza tym pracujemy ciężko, 2)narażeni na ogromny stres, 3) traktowani przez podatników jak druga kategoria ludzi, to należy nam się za to odpowiednie wynagrodzenie.


Ad 1) - z tą ciężką pracą to różnie bywa. Obserwuję różne działy i różne stanowiska w urzędzie i jedni zapierniczają jak małe samochodziki a inny mają, hmmm... luzik. Poza tym z własnego doświadczenia wiem, że są okresy cięższe i lżejsze, jak wszędzie zresztą. Ale generalnie, po tym jak  w ciągu 13 lat pracowałam w czterech diametralnie różnych działach w US, szczerze mówiąc nie zakwalifikowałabym całokształtu pracy urzędnika jako "ciężka". Najbardziej nie podobało mi się w majątkach. Tam jest rzeczywiście zapiernicz i podatnicy na wejściu nastawieni bardzo bojowo.

Ad 2) zastanawiam się jaka praca nie wywołuje stresu. Czy praca pani w kasie bankowej nie jest stresująca? Czy praca przy hałasującej maszynie na hali nie jest stresująca? Każda praca wiąże się z jakimś stresem. Czy praca urzędnika w skarbówce wiąże się z "ogromnym " stresem - rzecz dyskusyjna. Jak wszystkim nam wiadomo, nie ponosimy odpowiedzialności materialnej za swoją pracę. Czy spotkaliście się z kimś, kto odpowiadał w jakikolwiek sposób za swoje niedopatrzenia? A ile bubli decyzyjnych wychodzi codziennie z każdego urzędu to wiedzą tylko ci, co są po drugiej stronie. Kto z nas, pracowników US, chciałby pracować po drugiej stronie np. prowadzić biuro rachunkowe. Wiemy wszyscy jak to wygląda. Jaki tam jest ogromy stres.

Ad 3) To, jak nas traktują podatnicy zależy tylko od nas. Nie od przepisów, nie od polityków, nawet nie od naszych bezpośrednich przełożonych. Wyłącznie od nas. Jeżeli będziemy naburmuszonymi i wiecznie niezadowolonymu urzędasami, traktującymi podatnika wchodzącego do pokoju jako intruza, który przerwał nam ciekawą dyskusję z koleżanką albo przeglądanie prasy w sieci, to - sorry - nie spodziewajmy się, że podatnik będzie miły. Jeżeli zaś podejdziemy do niego życzliwie i z zainteresowaniem - jego podejście też diametralnie się zmieni. Trzeba zawsze pamiętać o jednym - uśmiech na twarzy wywołuje mimowolny uśmiech adwersarza. A potem jest już łatwiej. Czego wszystkim życzę :)


09 cze 2009, 07:20
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
mnie zatkało i patrząc na brak odpowiedzi - Was też  :brawa:


09 cze 2009, 07:48
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2006, 18:12

 POSTY        118
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
Oczywiście, jak każdy temat, ten także stał się pretekstem do rozpętania małego polskiego piekiełka.
Mozeanglia cieszy się, bo wydaje mu się,ze wyszło na jego.
A nie o to chodziło chyba osobie, która topik stworzyła.
Wydaje mi się, że temat powstał z wielkiej frustracji. Każdy z nas ma do niej prawo. A tym większe im bardziej czuje się zaangażowany w pracę, którą wykonuje i im bardziej poważnie ją traktuje.
Porady typu: ,,jak ci się nie podoba to się zwolnij" są jedynie wyrazem tego jakie ktoś ma pojęcie o zarządzaniu pracownikami.
Pracownik to nie tylko biedna sierota, która przychodzi do pracy i wolno jej łaskawie pracować na rzecz pracodawcy. Praca to towar, który kupuje od nas pracodawca. Współtworzymy, jako pracownicy, firmę i jej wizerunek. Zależy nam na tym aby działała dobrze i była dobrze postrzegana. Jeśli tak nie jest irytuje  nas to, że nasze wysiłki i czas idą na marne. Frustruje nas, że za  zaangażowanie w pracę dostajemy marne wynagrodzenie, że nie wspomnę o prestiżu. A nasz szef??? zupełnie jakby go nie obchodziły nastroje wśród pracowników, jakby nie zauważał,ze to oni tworzą firmę. Jeśli wszystkich zwolni to po prostu nie będzie firmy, jeśli zatrudni pracowników marnej jakości, którym wszystko jest obojętne, łącznie z jakością narzędzi jakimi pracują (myślę tutaj o jakości prawa) to firma będzie byle jaka.
Mam nieodparte wrażenie, że Mozeanglia jest właśnie takim szefem skoro udziela nam tutaj takich porad. Mam również wrażenie,ze jest typem człowieka, który wszystko wie najlepiej ( w końcu naucza dzieci bo marna szkoła tego nie zrobi), na wszystko ma radę, ze wszystkiego jest niezadowolony, ale interesuje go wyłącznie działanie na swoim podwórku. Wielu jest takich, którzy widzą wyłącznie koniec własnego nosa, umieją krytykować ale nie podejmują działań na szerszą skalę, aby zmienić to co uważają za niedoskonałe czy patologiczne.
Mozeanglia ma jednak rację, uważając, że wiele wypowiedzi tutaj to wypowiedzi takich złych baletnic, którym przeszkadza rąbek u spódnicy, ale jest tu także wiele osób zwyczajnie sfrustrowanych i wolno im tę frustrację czuć i uzewnętrzniać na forum. Po to ono jest.
Sama myślę o zakończeniu przygody ze skarbowością i rozpoczęciu czegoś na własny rachunek. Nie chcę jednak aby to było emocjonalne posunięcie. Nie chcę rzucać pracy z dnia na dzień. Mając świadomość , ze rozpoczęcie działalności wiąże się z ogromnymi nakładami.  Szczególnie takiej, która w żaden sposób nie jest związana z tym co teraz robię. Muszę zgromadzić kapitał, muszę zaplanować strategię i rozwój.
W skarbowości pracuję już długo, jestem urzędnikiem, tu gdzie pracuję mam dobre układy zarówno z pracownikami jak i szefostwem, ale jak patrzę na to wszystko w jakim kierunku to zmierza, to jest mi zwyczajnie żal, że cały mój wysiłek włożony w pracę tutaj, w tworzenie wizerunku urzędu, nawiązywanie kontaktów z podatnikami, idzie na marne z powodu fatalnego zarządzania kadrami i beztroski ludzi tworzących prawo.


09 cze 2009, 09:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Jak żyć za tak niską pensję? Macie sposoby?
biurwa1                    



Ad 3) To, jak nas traktują podatnicy zależy tylko od nas. Nie od przepisów, nie od polityków, nawet nie od naszych bezpośrednich przełożonych. Wyłącznie od nas.

Nie masz racji - a szkoda. Dzięki politykom, mediom itp. już pierszy kontakt z podatnikiem to często wyzwiska z jego strony.  Jest wkur.. bo tak nakazuje tradycja, politycy, media... . Dużo czasu schodzi aby rozpocząć rzeczową rozmowę, a czasem i tak jest ona mało realna. Jeżeli podatnik nasłucha się, że celem naszego życia jest go zgnoić i okraść, to chwila rozmowy nie wystarczy aby to zmienić. Od nas sporo zależy - to fakt, ale właśnie media, przepisy i politycy, mają tu decydujący głos.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


09 cze 2009, 09:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 137 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: