"ustawa o służbie cywilnej z 21 listopada 2008r.
Art. 80. ust 1.
Członek korpusu służby cywilnej nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia bez pisemnej zgody dyrektora generalnego urzędu ani wykonywać czynności lub zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważających zaufanie do służby cywilnej."

A jakież to "czynności lub zajęcia" mogą być sprzeczne lub podważać zaufanie ????

Czy może na zasadzie "dajcie mi człowieka a znajdzie się paragraf" ???

Może taki sposób:
W tabeli 11 zamieszczonej tu http://www.dsc.kprm.gov.pl/userfiles/fi ... 8_roku.pdf
każdy znajdzie sobie urząd, w którym zarobki są niższe niż w macierzystym (np. UKS obierze poziom US, a US dorówna do PSZ), z kolejnych trzech pensji obcinamy różnicę i ją np. lokujemy, a z pozostałych środków próbujemy przeżyć, z lepszym lub gorszym skutkiem. Po takim katharsis nasze pensje już nie będą takie straszne, hłe, hłe, hłe. No i z lokaty można zrobić niezły użytek  

To jeszcze nic!
Ustawa o służbie cywilnej z 21 listopada 2008r
Art. 80. ust 1. Rozwiązanie stosunku pracy z urzędnikami sc następuje (....) w razie (...)
3) utraty nieposzlakowanej opinii.

Dla mnie to jest dopiero zagwozdka!
Primo - to znaczy, że każdy urzędnik sc ma  z urzędu  nieposzlakowaną opiniię?
Secundo - czyli pracownik sc jej nie ma?  I nie może być zwolniony z tego powodu?
Tertio - co to jest dokładnie ta "nieposzlakowana opinia" w znaczeniu ustawy o sc?

Tom brawo większość tak ma i myśli, ale są niestety wyjątki, dla których praca w skarbowości to szczyt możliwości i ci się cieszą z tego co mają. Nie ma się co dziwić, że nas mają w   dopóki będą tacy zadowoleni z życia.        dla ciebie Tom

I jak się to ma Supersaper do Twoich ideologii? Widać jednak można dorabiać? Inaczej mówiąc, pracując w US możesz dodatkowo sprzedawać np pietruszkę bo rozumiem, że to nie koliduje z pracą w US. Idąc tym tropem, możesz otworzyć biuro rachunkowo (np) z tym że nie możesz tam przyjmować swoich "klientów" który obsługujesz w pracy w US...

A ten gorszy skutek przeżycia to niby co?

Widać, że nie pracujesz w tej instytucji, bo wiedziałbyś, że jeżeli chodzi o prawa pracownika to teoria to jedno, a praktyka to drugie. Znam osobę wobec, której właśnie za taką "sprzedaż pietruszki" wszczęto postępowanie dyscyplinarne! Dodam, że działalność była zarejestrowana i płacone podatki i nic to nie miało wspólnego z pracą.
Był moment, że nie przyjmowano do pracy osób, których najbliższa rodzina prowadziła działalność gospodarczą. Nie wiem jak to jest teraz.
Nie zapominaj, że składamy oświadczenie majątkowe i wykazanie każdego składnika powyżej pewnej kwoty, którego nie było wcześniej,  może spowodować sprawdzenie kto? co? i jak?
A nasi szefowie nie lubią takich co coś mają. Najbardziej "kochają" samotne matki z kredytem mieszkaniowym i debetem na koncie. Cóż, ludzie są tylko ludźmi.

Jak już coś robić innego, to nie można się czaić, tylko odejść.

Jest to prawda niestety, a dobitnie zobaczymy to po wprowadzeniu waluty euro, gdy nasze pensje zostaną na walutę tą przeliczone.

Poczytaj pozostałe posty!
Dodatkowa praca w naszym przypadku to wyłącznie teoria. W praktyce nie jest to możliwe, a nasi szefowie mający zazwyczaj prawo w    już nas dopilnują. Nie zapominaj, iż składamy oświadczenia majątkowe, a resort ma specjalne służby trudniące się nieustannym szpiegowaniem nas    Później trzeba pisać wyjaśnienia z kim się rozmawiało na imieninach na drugim końcu Polski  

Jakie służby, jakie szpiegowanie, wyjaśnienia? Chłopie weź się w garść (łatwo powiedzieć), nikt cię nie inwigiluje, jak masz coś pewnego powiadom Związki Zawodowe, zajmą się tym.
Od jakiegoś czasu nie poznaję kolegi, zawsze taki na luzie, a tu nagle jakieś pająki?
Wybacz, ale to co piszesz odbieram jako zaburzenie nerwicowe, którego objawem  jest uporczywy lęk. Idąc dalej, jest to książkowym przykładem fobii, którego zasadniczym obrazem jest przesadna reakcja zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku i zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia.

PS
Praktycznie każdy rodzaj fobii jest całkowicie uleczalny w procesie psychoterapeutycznym.

Daruj sobie te psychiatryczne uwagi  

Jeżeli z inwigilacją jeszcze się nie spotkałeś - to jesteś szczęśliwy. Ja niestety już tak. Z karami za czyny wyssane z palca również. Z pewnością "nie słyszałeś" ( ) ani słowa o WS i podobnych służbach.
Ja jakoś daję sobie radę i to chyba nieźle. Mozeanglia nie ma pojęcia pewnych aspektach pracy w naszym resorcie i post był skierowany do niego.
Poleż na kanapie, wypij    i pomyśl, że już za 4 dni sobota  

Nie dość, że haker:
viewtopic.php?p=48165#p48165
to jeszcze i prowokator...  

No to trochę mnie pocieszyłeś, bo do tej pory myślałem, że odnosi się to tylko do POdatników

mozeanglia - może anglia nam w tym przypadku tylko została? (tam pensja jest wyższa)

Tak dobrze jak w Polsce nie ma nigdzie. Jeśli masz jakieś wątpliwości zapytaj swojego szefa - on Ci dokładnie wytłumaczy