Jak się nie przeniesiecie na PW z tymi pogawędkami nie na temat - to raczej nie.
Wjawor, co by nie było, strasznie fajnie, że wróciłeś !
____________________________________ [...] w duchu poszanowania tak ważnej zdobyczy jaką jest wolność słowa [...]
20 maja 2009, 21:14
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
Dlaczego to forum nie umiera? Może właśnie od dzisiejszego ranka zaczęło...
21 maja 2009, 07:57
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
helvet
Dlaczego to forum nie umiera? Może właśnie od dzisiejszego ranka zaczęło...
A może tak konkretniej? Coś tak ostatnio czytam wiele nie dokończonych wypowiedzi, duchem świętym raczej nikt z forumowiczów nie jest, jeżeli coś się dzieje to piszcie, wszak czasy cenzury ponoć minęły?
____________________________________ Fenicjanie wynaleźli pieniądze. Raz - nie sztuka. My musimy ciągle je wynajdywać.
21 maja 2009, 11:52
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
mkeruj
helvet
Dlaczego to forum nie umiera? Może właśnie od dzisiejszego ranka zaczęło...
A może tak konkretniej? Coś tak ostatnio czytam wiele nie dokończonych wypowiedzi, duchem świętym raczej nikt z forumowiczów nie jest, jeżeli coś się dzieje to piszcie, wszak czasy cenzury ponoć minęły?
Mkeruj, dobrze powiedziałeś - ponoć!
____________________________________ [...] w duchu poszanowania tak ważnej zdobyczy jaką jest wolność słowa [...]
21 maja 2009, 12:20
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
Faktem jest że niektóre posty są wycinane - tłumaczenie jest że były nie na temat a to g... prawda.
21 maja 2009, 13:10
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
washi
Faktem jest że niektóre posty są wycinane - tłumaczenie jest że były nie na temat a to g... prawda.
A przykład, na to najlepszy, że aktualnie w temacie "Uwagi do forum" pięć ostatnich postów jest kompletnie Off-topic i jakoś nikomu to specjalnie nie przeszkadza.
____________________________________ [...] w duchu poszanowania tak ważnej zdobyczy jaką jest wolność słowa [...]
22 maja 2009, 09:43
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
A może weźmiesz pod uwagę, że aktualnie nadal trwają prace nad forum i przeglądanie na bieżąco tematów nie jest możliwe? Dziennie jest do aktywacji 300-400 osób, a do tego dochodzą sprawy związane z zagubieniem haseł, loginów i adresów e-mail i bieżąca obsługa portalu. Dziwi mnie także to, że masz pretensje do adminów i moderatorów, a sama (sam) nie skorzystasz z funkcji raportuj, żeby dać sygnał o nieprawidłowym poście. Dlaczego tego nie robisz, skoro zauważyłaś problem? Daj najpierw coś z siebie, a nie od razu z nieuzasadnionymi pretensjami do innych.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
22 maja 2009, 10:08
Re: Dlaczego to forum (nie)umiera?
inspektor
A może weźmiesz pod uwagę, że aktualnie nadal trwają prace nad forum i przeglądanie na bieżąco tematów nie jest możliwe? Dziennie jest do aktywacji 300-400 osób, a do tego dochodzą sprawy związane z zagubieniem haseł, loginów i adresów e-mail i bieżąca obsługa portalu. Dziwi mnie także to, że masz pretensje do adminów i moderatorów, a sama (sam) nie skorzystasz z funkcji raportuj, żeby dać sygnał o nieprawidłowym poście. Dlaczego tego nie robisz, skoro zauważyłaś problem? Daj najpierw coś z siebie, a nie od razu z nieuzasadnionymi pretensjami do innych.
OK! Nastepnym razem nie omieszkam tak zrobić. Tyle, że ostatni z tych postów jeden z Moderatorów napisał, więc myślałam, że wszystkie one mają jego "błogosławieństwo". W przeciwnym razie i bez raportowania chyba by je wyciął, albo przynajmniej uwagę zwrócił, że nie na temat.
____________________________________ [...] w duchu poszanowania tak ważnej zdobyczy jaką jest wolność słowa [...]
22 maja 2009, 10:25
Dlaczego to forum (nie)umiera?
Dzień bez odwiedzin witryny http://www.skarbowcy.pl - to dzień stracony. /Ludwiński/ Takie nowe motto (pomiędzy Seneką a Platonem) zauważyłem na stronie głównej portalu...
Proponuję kolejne: Odwiedziny witryny http://www.skarbowcy.pl bez napisania posta - to czas stracony. /Nadir/
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 cze 2009, 21:15
Dlaczego to forum (nie)umiera?
Nadir
Dzień bez odwiedzin witryny http://www.skarbowcy.pl - to dzień stracony. /Ludwiński/ Takie nowe motto (pomiędzy Seneką a Platonem) zauważyłem na stronie głównej portalu...
Proponuję kolejne: Odwiedziny witryny http://www.skarbowcy.pl bez napisania posta - to czas stracony. /Nadir/
Jak widzę poniektórzy z Seneką i Platonem są za pan brat.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
21 cze 2009, 22:20
Dlaczego to forum (nie)umiera?
Historia pewnego miasteczka
Kisielin to niewielkie miasteczko na Wołyniu, z którego pochodzi rodzina Dębskich. To właśnie oni przedstawią nam historię swojego miejsca na ziemi w niezwykłym dokumencie.
"Było sobie miasteczko" przedstawia historia Kisielina, miasteczka na Wołyniu, w którym do czasów II wojny światowej żyło w zgodzie kilka narodowości: Polacy, Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Czesi. Miasteczko było zamożne, dobrze prosperowało, stanowiło też silny ośrodek ariański na tych ziemiach. Znajdowała się tam drukarnia i biblioteka, działała tłocznia oleju, gorzelnia, cegielnia, mleczarnia. Dziś po dawnej świetności zostało niewiele, choć ziemie tam urodzajne. Przedwojennej mieszanki narodów też już nie ma, mieszkają tam sami Ukraińcy.
Pośród zieleni wciąż stoją ruiny kościoła, który był miejscem tragedii, jaka rozegrała się w Kisielinie 11 lipca 1943 r. Tego dnia nacjonaliści ukraińscy właśnie w murach świątyni brutalnie wymordowali część polskich mieszkańców Kisielina. Reszta ratowała się, uchodząc na zawsze z rodzinnej ziemi.
Narratorami filmu jest rodzina Dębskich: Krzesimir Dębski, jego matka Aniela, brat Wiesław, syn Radzimir, bratanica Ulesława Lubek. Występują także Ukraińcy - obecni mieszkańcy Kisielina, z których większość pamięta tamte dramatyczne wydarzenia.
Tytuł filmu to również tytuł monografii o Kisielinie i jego mieszkańcach napisanej przez nieżyjącego już ojca Krzesimira, Włodzimierza Sławosza Dębskiego. Oprawę muzyczną filmu stanowi muzyka Krzesimira Dębskiego zainspirowana wspomnieniami kresowymi, a zwłaszcza fragmenty Oratorium Kres Kresów, skomponowanego dla uczczenia pamięci ofiar mordów na Wołyniu.
"Było sobie miasteczko" (film dokumentalny), reż. Tadeusz Arciuch i Maciej Wojciechowski. Emisja: TVP1, sobota, 11 lipca, godz. 12.
Informację zamieściłem w "Kąciku kulturalno-patriotycznym", ale że była postem bezpośrednio po moim ostatnim poście, to oba posty połączyły się w jeden post. Z datą tego pierwszego sprzed paru dni, a więc informacja niewidoczna na 1-szej stronie forum jako jako aktualna wśród ostatnich postów. Oglądałem wczoraj na TVP3 program na temat "rzezi wołyńskiej". Apokalipsa...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników