..... I co ważne, zajęcie obejmuje tylko nadpłaty istniejące w dniu jego wpływu do US, nie obejmuje nadpłat, które powstaną później.
[/quote].....

Może głupie pytanie, a raczej prośba, z jakiego przepisu prawa wynika powyższe stwierdzenie?
Praktyką u mnie w urzędzie jest przyjmowanie zajęć na poczet przyszłych nadpłat - komornicy sądowi nawet wyraźnie wskazują to w treści zajęcia (to jest kłopotliwe nawet tylko od strony technicznej).

Zajęcia wierzytelności regulowane są w Dziale IV. Przepisy mówią o „zajęciach wierzytelności” a nie o zajęciach potencjalnych wierzytelności. Żaden przepis nie odsyła do wierzytelności, które mogą powstać po przysłaniu zawiadomienia o zajęciu.
Inaczej rzecz biorąc nie można zająć czegoś,  czego (jeszcze) nie ma, podobnie jak nie można zająć ruchomości (np. samochodu), której dłużnik  (zobowiązany) jeszcze nie kupił. Wyjątkiem jest zajęcie sum płatnych periodycznie (art. 900 § 2), ale nasze nadpłaty do takowych nie należą.

Reasumując: odpowiadasz komornikowi o skutkach jego zajęcia w myśl art. 896 § 2:

„Jednocześnie z zajęciem wierzytelności komornik wezwie jej dłużnika, aby w ciągu tygodnia złożył oświadczenie:
  1)   czy i w jakiej wysokości przysługuje dłużnikowi zajęta wierzytelność, czy też odmawia zapłaty i z jakiej przyczyny;
  2)   czy inne osoby roszczą sobie prawa do wierzytelności, czy i w jakim sądzie lub przed jakim organem toczy się lub toczyła się sprawa o zajętą wierzytelność oraz czy i o jakie roszczenia została skierowana do zajętej wierzytelności egzekucja przez innych wierzycieli.”

i na odpowiedzi, że dłużnikowi nie przysługuje żadna wierzytelność kończysz sprawę.


Jeżeli, jak piszesz, komornicy wyraźnie wskazują, że zajmują nadpłaty przyszłe, proszę udokumentuj to (podaj ich uzasadnienie).

Widzisz, cały problem polega na tym, że przy strasznej liczbie składanych zeznań i opóźnieniu ich wprowadzania nie jestem w stanie sprawdzić w ciągu 7 dni, czy jest nadpłata czy nie - a ta powstaje z dniem złożenia zeznania.
Wiem, że tak to powinno wyglądać - zgadzam się w 100%.
Ale nie wiem, czy jest nadpłata w momencie zajęcia wierzytelności.
A możliwe, że jest.

Wpływu na „straszną” liczbę składanych zeznań raczej nie masz, lecz na opóźnienia w ich wprowadzaniu masz. W wielu Urzędach, przede wszystkim tych "przyjaznych podatnikowi", jest to robione na bieżąco. Tym samym takie problemiki ze sprawdzeniem czy jest nadpłata, nie mają miejsca.

[
„Jednocześnie z zajęciem wierzytelności komornik wezwie jej dłużnika, aby w ciągu tygodnia złożył oświadczenie:
  1)   czy i w jakiej wysokości przysługuje dłużnikowi zajęta wierzytelność, czy też odmawia zapłaty i z jakiej przyczyny;
  


Skonkretyzuj dokładnie o co Ci chodzi? Czy o nadpłatę ściągniętej wierzytelności od dłużnika? Czy sytuację gdy dłużnik jest równocześnie wierzycielem, to wtedy ma prawo do  innej wierzytelności. W innych przypadkach dłużnik ma zawsze dług a wierzyciel wierzytelność.

U nas nadpłaty z rozliczenia małżonków są nie są przekazaywane na zajęcie wierzytelnosci dotyczące jednego z nich-tak nas poinformowano na szkoleniu w izbie. Ale ja mam inne pytanie?? Jak w Waszych urzedach odbywa sie obróbka takiego zajecie wierzytelnosci?? Bo u nas kiedy zajecie wpływa jest rejestrowane w bibliotece akt,odnotowywane na kartach kontowych i na keżde zajecie wierzytelnosci odpowiedamy do komornika oswiedczeniem (dłużnik dostaje takie cos do wiadomosci) czy dłużnikowi na dzień wpływu zajęcia do urzedu przysługują wierzytelności. Oczywiście nadpłat powstałych po wpływie zajecie nie przekazujemy. Masakra-wymysł naszych nagorliwych pań kierowniczek <_< Pracy dużo,ludzi mało i jaka to ekonomika postepowania-kazde oswiadczenie drukowane 3 razy (dla komornika ,dłuznika, aa.),a jak sa dni ze wpłynęło 300 zajeć-to mozecie wiedziec ile to pracy i czasu.ale co tam na czworakach a praca musi byc zrobiona  :mur:

to szczęśliwcy jesteście, że mieliście na ten temat szkolenie w izbie...