____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
15 kwi 2009, 18:46
luśka
Wracając do meritum "po co komu związki?"Proszę wskazać chociaż jeden związek zawodowy w Polsce, który coś konkretnego osiągnął? .... W dalszym ciągu nie wiem co mają do tego związki zawodowe?
Ty chyba jesteś Związkofobem albo przedstawicielem "Lewiatana", co na jedno wychodzi. Ludzie od tysięcy lat łączyli się w grupy, aby wspólnie dążyć do osiągnięcia pewnych celów. Czy to polowanie na mamuta, czy karczowanie lasy, czy też wreszcie zwracanie uwagi decydentom, że łamią prawo zawsze lepiej wychodziły zbiorowo. Może Ty odpowiedz nam na pytanie po co jest prawo, po co jest rząd, po co są partie polityczne, po co zamieszczasz posty na stronie organizacji którą gardzisz i jakie będą numerki w najbliższym losowaniu Lotto.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
15 kwi 2009, 21:56
:brawa: :brawa: :brawa: Oczywiście dla SUPERSAPER
17 kwi 2009, 13:42
Związki zawodowe to wrzód na zdrowym ciele kapitalistycznego organizmu. :piwo:
17 kwi 2009, 14:25
Tak, jestem związkofobem, partiofobem. Jak pisałam, nie należę i nigdy nie należałam do żadnej partii ani związku zawodowego. Wystarczy tylko zdrowy rozsądek, żeby zobaczyć rzeczywistość i mieć jakieś o niej pojęcie. W dalszym ciągu nie dowiedziałam się od WAS po co komu związki zawodowe. Jeszcze raz podam przykład: związkowcy pracowników chcą: więcej zarabiać. Związek pracodawców chce: obniżyć koszty, chce cięć wynagrodzeń.Oba te związki, są to związki zawodowe. Obie grupy chcą dla swoich związkowców jak najlepiej. Gdzie znależć kompromis?
No Zielonka, widzę, że wróciło dobre samopoczucie. W sprawie kserokopiarki, to znowu wcisnęłam nie ten przycisk, ale Ty jako wieloletni POBORCA, może zrozumiesz starzejącego się inspektorzynę. Miłego odpoczynku. Jeszcze jedno. Nie jestem starą panną, już jestem babcią.
17 kwi 2009, 18:28
Widzisz....kiedyś związków nie było i pracownicy pracowali za garnuszek zupy, mało tego-rodzice płacili pracodawcom, żeby ich dzieci wyuczyły się zawodu. I tak sobie myślę, że gdyby jednak związków nie było- to kto wie....jakieś dwa miesiące temu czytałam, że w związku z kryzysem zamiast podwyżek dla pracowników była propozycja pracodawców, żeby wprowadzić bony regeneracyjne...
Ostatnio edytowano 17 kwi 2009, 20:06 przez Sylwiak, łącznie edytowano 1 raz
17 kwi 2009, 20:06
Nie wiem ile masz lat. Ale kartki na cokolwiek (za dawnych czasów), to było być albo nie być, ja to bardzo dobrze pamiętam ( taka Szekspirowska kwintesecja bytu i niebytu) . Ja, żeby skończyć szkołę pracowałam u chłopa na polu. I, żeby było śmieszniej, pracuję u niego do dnia dzsisiejszego, żeby jako urzędnik dorobić, nie pytam się NUSA o pozwolenie.. Są to moje ciężko zapracowane pieniądze. Pracuje również mój mąż i moje dzieci. Za miesiąc urlopu, który nam się należy, tyramy w polu, pracując ciężko. Nasz letni pracodawca jest z nas zadowolony, a my z wypłaty, za którą możemy sobie pozwolić na inwestycje, bez brania kredytów. Więc pytam jeszcze raz, po co nam związki zawodowe?
17 kwi 2009, 21:24
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Art. 4. Związki zawodowe reprezentują pracowników i inne osoby, o których mowa w art. 2, a także bronią ich godności, praw oraz interesów materialnych i moralnych, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych. Art. 5. Związki zawodowe mają prawo reprezentowania interesów pracowniczych na forum międzynarodowym. Art. 6. Związki zawodowe współuczestniczą w tworzeniu korzystnych warunków pracy, bytu i wypoczynku. Art. 7. 1. W zakresie praw i interesów zbiorowych związki zawodowe reprezentują wszystkich pracowników, niezależnie od ich przynależności związkowej. 2. W sprawach indywidualnych stosunków pracy związki zawodowe reprezentują prawa i interesy swoich członków. Na wniosek pracownika niezrzeszonego związek zawodowy może podjąć się obrony jego praw i interesów wobec pracodawcy. Art. 8. Na zasadach przewidzianych w niniejszej ustawie oraz w ustawach odrębnych związki zawodowe kontrolują przestrzeganie przepisów dotyczących interesów pracowników, emerytów, rencistów, bezrobotnych i ich rodzin.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Przeczytaj dokładnie ze trzy razy. Zamykam temat, bo dyskusja na temat ZZ z osobą, która jakoś dziwnie nie pamięta, że to właśnie dzięki ZZ otrzymywała premie nie 50%, ale 90%, że otrzymała podwyżkę z puli 230 mln złotych w 2008 roku, że zamiast na cząstkę etatów w egzekucji zaczęła pracować na pełny etat - po prostu nie ma sensu. I tak to właśnie jest: jak ZZ coś wywalczą - wiele osób z tego korzysta, tylko nie pamięta, dzięki komu to ma. Ty właśnie do takich ludzi należysz i o dziwo, jeszcze jesteś z tego dumna.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
Ostatnio edytowano 17 kwi 2009, 21:54 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz
17 kwi 2009, 21:52
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
W związku z tym, że mamy raczej kiepskie pojęcie o Związkach Zawodowych działających w skarbówce wypuszczam powyższy temat do obiegu i proszę o aktywne uczestnictwo. Może dojdziemy do jakichś konstruktywnych wniosków.
19 cze 2010, 06:47
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
U nas nie ma i zaczyna się robić bałagan...Dzielą kasę jak chcą, komu chcą i ile chcą. Zwariowane pomysły z przenoszeniem pracowników, kompetencji, zmiany struktury...Mądry Naczelnik szanuje pracowników i nie ma na głowie związków.
19 cze 2010, 09:12
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
NewLunatiq - Twoja wypowiedź jest chyba wewnętrznie sprzeczna...no chyba, że masz na myśli" "Mądry Naczelnik szanuje pracowników i nie ma na głowie związków." Mądry naczelnik - nie ma na głowie związków - bo mądremu naczelnikowi świetnie się współpracuje ze związkami.
Związki moim zdaniem są potrzebne - właśnie w celu ograniczenia dowolności postępowania naczelnika - szczególnie w przypadku działań NUS'a łamiących prawa pracownicze.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
19 cze 2010, 09:33
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
NewLunatiq
Jesteś pewien, że nie ma, bo wiem z praktyki mojego urzędu, że około 50% pracowników nie ma pojęcia czy są czy nie ma Z.Z. w urzędzie, a są? Ilu pracowników, mniej więcej jest zatrudnionych w Twoim urzędzie? Jeżeli rzeczywiście nie ma u was Z.Z. to może warto byłoby coś z tym zrobić? Myślę, że w tym temacie bardzo pomocny mógłby być Administrator portalu
19 cze 2010, 09:45
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
silniczek
...Jeżeli rzeczywiście nie ma u was Z.Z. to może warto byłoby coś z tym zrobić? Myślę, że w tym temacie bardzo pomocny mógłby być Administrator portalu
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
19 cze 2010, 09:51
Czy potrzebne są związki zawodowe w naszych urzędach?
Dzięki Administrator!
Proszę też o informacje po co właściwie te Z.Z. w urzędzie? Jakie mają obowiązki i prawa, na co mogą mieć wpływ, a na co nie?
Harakiri
Większość spraw dotyczących pracowników urzędu rozgrywa się na poziomie samego urzędu. W moim urzędzie wzmocniliśmy ostatnio Z.Z. o kilkudziesięciu członków i zaczęliśmy uczestniczyć aktywnie w zebraniach związkowych, na których ustalamy, co należy poprawić lub zmienić. Po czym konkretne propozycje przekazywane są kierownictwu urzędu. Wychodzi nam to z różnym skutkiem, coś się udało załatwić czegoś nie, ale kierownictwo urzędu zauważyło, że Z.Z. są i czegoś sobie życzą. A my się nie zniechęcamy. Ważne jest, aby jak najwięcej pracowników zapisanych było do Z.Z. Łatwiej się wtedy negocjuje z kierownictwem, bo duży może więcej. Lepsze to niż siedzenie i gderanie, że to jest źle, a to mi się nie podoba, i niech ktoś to za mnie załatwi.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników