dawaj, dawaj, to jak mnie pamięć nie myli, jedno z ulubionych powiedzonek internacjonalistycznych towarzyszy Joanny Senyszyn, a czy u Ciebie to pokoleniowy nawyk rodzinny, czy też przypadłość  nabyta?.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
nie ma jak siła argumentu A jak nie ma siły zawsze po dziadkach można pojechać    :brawa:

dawaj, dawaj, to jak mnie pamięć nie myli, jedno z ulubionych powiedzonek internacjonalistycznych towarzyszy Joanny Senyszyn, a czy u Ciebie to pokoleniowy nawyk rodzinny, czy też przypadłość  nabyta?.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Aż prosi się zacytować mistrza :piwo:

* treści w nawiasach moje.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Moc POlemicznej zawziętości jest z Tobą, jednak z niecierpliwością oczekuję chwili, kiedy towarzyszyć (abstrahując od pejoratywnego znaczenia tego terminu) jej będzie logika wywodu.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Aaaa.... MagdaF. Nowe wcielenie MagdyM... czy cuś takiego? Ale dawaj .....dawaj... ludzie piszą...trza ich czytać.

nie ma jak siła argumentu A jak nie ma siły zawsze po dziadkach można pojechać    :brawa:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Słusznie waść prawisz - nie ma jak siła argumentu.

Tym razem na próżno, bo faktycznie trudno w tym moim poście logiki wywodów się doszukać. A dlaczego ?
Właściwie jedyną ich treścią były  bowiem dwa cytaty z Twojej twórczości, POkazujące Twój styl POlemiki  

Tym razem na próżno, bo faktycznie trudno w tym moim poście logiki wywodów się doszukać. A dlaczego ?
Właściwie jedyną ich treścią były  bowiem dwa cytaty z Twojej twórczości, POkazujące Twój styl POlemiki  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Wjawor nie załamuj mnie, bo widzę że i Tobie zaczyna się caps lock w pewnych układach blokować (mam jednak nadzieję że to jedynie na potrzeby powyższej odpowiedzi) ...

Tym razem na próżno, bo faktycznie trudno w tym moim poście logiki wywodów się doszukać. A dlaczego ?
Właściwie jedyną ich treścią były  bowiem dwa cytaty z Twojej twórczości, POkazujące Twój styl POlemiki  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Według mojej wiedzy,  cytat jest dosłownym przytoczeniem czyichś słów, (oczywiście abstrahując od zasad stosowania tej formy w literaturze i tekstach naukowych). W tym rozumieniu, nadużyciem z Twojej strony jest stwierdzenie, że przytoczyłeś dwa cytaty z mojej twórczości , chyba że subtelna szkoła "politycznej poprawności", ustanawia, jak nie przymierzając Słońce (nomen omen) Ludzkości i zarazem Wielki Językoznawca, własne kryteria. Tezę tę zdają się potwierdzać oryginalne sformułowania nadwornych pyskaczy, afirmujących swoją rolę mężów stanu i odracających uwagę publiki od coraz to częściej powtarzalnych incydentów wskazujących na mizerię i komizm postaci "Słońca Peru", ale i naśladowcy wspomnianych mistrzów erudycji,  też nie próżnują, co często objawia się na tym forum.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Na S24 takich tekstów to na kopy...
Tylko co z tą kawą i tym chlebem?
Mnie czarny kojarzy się z orkiszowym, posypanym płatkami owsianymi. Bardzo smaczny.
A kto z nas nie wypiłby małej czarnej Arabiki ( np. Hawaii Kona, Jamaica Blue Mountain, Himalayan Nepal, Carbo Verde Fogo ) czy choćby zwykłej Lavazzy ( ukłon w stronę Zoltara )...

Tym razem na próżno, bo faktycznie trudno w tym moim poście logiki wywodów się doszukać. A dlaczego ?
Właściwie jedyną ich treścią były  bowiem dwa cytaty z Twojej twórczości, POkazujące Twój styl POlemiki  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Według mojej wiedzy,  cytat jest dosłownym przytoczeniem czyichś słów, (oczywiście abstrahując od zasad stosowania tej formy w literaturze i tekstach naukowych). W tym rozumieniu, nadużyciem z Twojej strony jest stwierdzenie, że przytoczyłeś dwa cytaty z mojej twórczości , chyba że subtelna szkoła "politycznej poprawności", ustanawia, jak nie przymierzając Słońce (nomen omen) Ludzkości i zarazem Wielki Językoznawca, własne kryteria. Tezę tę zdają się potwierdzać oryginalne sformułowania nadwornych pyskaczy, afirmujących swoją rolę mężów stanu i odracających uwagę publiki od coraz to częściej powtarzalnych incydentów wskazujących na mizerię i komizm postaci "Słońca Peru", ale i naśladowcy wspomnianych mistrzów erudycji,  też nie próżnują, co często objawia się na tym forum.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Bardzo umiejętnie definicję cytatu zawęziłeś do "dosłownego przytoczenia słów", by bronić czegoś, czego obronić się nie da.  Oczywiście jako wielki Erudyta od razu zastrzegłeś, iż forma cytowania stosowana np. w literaturze, tekstach naukowych tj. parafrazowania czyjejś wypowiedzi nie jest dopuszczalna na naszym forum. Nie będę na tym polu polemizował i powoływal biegłych jezykoznawców. Powiem tylko, iż ja preferuję szeroką definicję tego pojęcia, Ty dla siebie wygodną.

Nie mniej nie jest to aż tak istotne. Nie ma żadnego nadużycia z mojej strony.  Fakt, iż jeden z Twoich cytatów był sparafrazowany, był dokładnie zaznaczony. Ponadto wyraźnie napisałem, iż "właściwie jedyną treścią" były cytaty Twoich wypowiedzi. Sądzę, iż znajdziesz znaczenie takiego zwrotu, jest to podkreślenie, uwypuklenie głównego sensu, głównej treści. Nie jest to stwierdzenie iż "to jest jedyna treść".

Wprawdzie elokwencji Ci nie brakuje, powiem więcej - wprost nią tryskasz i szczerze Ci jej też zazdroszczę, nie mniej muszę z przykrością zauważyć, iż trzeba też z tej umiejętności potrafić korzystać.  

Komu z nas bliżej do rasowego polityka ? Nie wiem, ja chyba zbyt często trzymam się faktów, co podobno nie jest korzystne do utrzymania elektoratu. Ty jesteś "zlotousty", ale to podobno też działa "na krótką metę".  :piwo:

Pewnie znasz to z autopsji. Oczywiście nie jako wierzący, a jako powtarzający.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Retoryka godna adepta "myśli nurtu POprawności POlitycznej" i niezłomnego wyborcy PO. Nie ma to jak stosowanie zasady "argumentum ad personam"(...) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Akurat w tym przypadku Wjawor ma rację.
Parę sloganów powtarzanych w co drugim poście. A  może nawet jeszcze częściej...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Co za argumentacja!  <_<
Ale jak komuś brak siły argumentu to używa argumentu... kpiny

Pewnie znasz to z autopsji. Oczywiście nie jako wierzący, a jako powtarzający.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Retoryka godna adepta "myśli nurtu POprawności POlitycznej" i niezłomnego wyborcy PO. Nie ma to jak stosowanie zasady "argumentum ad personam"(...) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Akurat w tym przypadku Wjawor ma rację.
Parę sloganów powtarzanych w co drugim poście. A  może nawet jeszcze częściej...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Co za argumentacja!  <_<
Ale jak komuś brak siły argumentu to używa argumentu... kpiny
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No, jak na 4 dni przemyśleń, to riposta godna polityka z pierwszych ław poselskich. :piwo:

A może z tym posłowaniem to dobry pomysł Wjaworze? Przynajmniej będzie wesoło. Wyobrażasz sobie Kominiarza jak z sejmowej mównicy cytuje Lichocką, Wildsteina, Ziemkiewicza ( wszak on - jak sam nadmienił - jest tylko odtwórcą ) albo przynajmniej antka_emigranta? Już słyszę "cześć komuszki"...    

Odnośnie oczywistej zaczepki ( szkoda mi czasu, żeby po raz kolejny udowadniać udowodnione ) - patrz sygnaturka.

A może z tym posłowaniem to dobry pomysł Wjaworze? Przynajmniej będzie wesoło. Wyobrażasz sobie Kominiarza jak z sejmowej mównicy cytuje Lichocką, Wildsteina, Ziemkiewicza ( wszak on - jak sam nadmienił - jest tylko odtwórcą ) albo przynajmniej antka_emigranta? Już słyszę "cześć komuszki"...    

Odnośnie oczywistej zaczepki ( szkoda mi czasu, żeby po raz kolejny udowadniać udowodnione ) - patrz sygnaturka.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

nie dokazuj miły nie dokazuj...
sam zaczepiasz, a potem ...  "PATRZ SYGNATURKA"  :piwo:

Ja zaczepiam? Czytamy chyba różne fora...
Zresztą, jak taki słodki niedżwiadek mógłby kogoś zaczepiać.
Ale jak ktoś skacze dookoła i uprzykrza życie ( forumowe ) jak może... I umie...  
Wtedy i najsłodszy Ursus maritimus może zaryczeć i pacnąć łapą.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->

PiS rusza w bój o głosy wyborców z nowym programem i nowym anturażem. Posłanki, w nienagannie skrojonych żakietach, tłumaczą w jednym ze spotów, dlaczego PiS jest lepsze od PO, a całość podsumowuje uśmiechnięty prezes. A śmiać i rozśmieszać ponoć potrafi. I to jak! - On ma taki sarkastyczny styl Monty Pythona - zapewniał w "Poranku TVN24" Jan Dziedziczak, były rzecznik rządu. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Sam bym tego lepiej nie ujął  

Ja zaczepiam? Czytamy chyba różne fora...
Zresztą, jak taki słodki niedżwiadek mógłby kogoś zaczepiać.
Ale jak ktoś skacze dookoła i uprzykrza życie ( forumowe ) jak może... I umie...  
Wtedy i najsłodszy Ursus maritimus może zaryczeć i pacnąć łapą.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Wszem i wobec niech będzie wiadomo, że "słodki niedzwiadek" nigdy i nikogo nie zaczepiał, szczególnie na tym forum..........
a winy niechaj na siebie biorą inni, bo gdzież tam jakieś "zaczepki" przystoją poprawnemu politycznie (może nawet obyczajowo - sądząc po dozie słodyczy jaką nas raczy w treści posta).
Omawiany kazus skłania mnie do jeszcze jednej refleksji, owóż wyznawcy metody "rządzenia miłością" w jakiś niepojęty sposób posiedli także sztukę dialektyki, którą próbują wykorzystać, tak jak czynili to ich ideologiczni (może fizyczni) protoplaści, dla dowolnego, zdeterminowanego wyłącznie własnym interesem, kształtowania rzeczywistości, pozując przy tym na najsłodszych ursus maritimus, podczas gdy chociażby pobieżna obserwacja wskazuje na  canis lupus........................

Janusz Szpotański Towarzysz Szmaciak
"Wiadomo, ognia bez przyczyny
nie ma. Jak jest, to z czyjejś winy.
Wróg niewątpliwie go podłożył,
wróg, bo go Nowe we wsi trwoży,
więc udaremnić chce nam zbiory,
pola zamienić zaś w ugory"