Nadir, jak już tłumaczysz, to może cały dowcip, bo nie mam pod ręką słownika, a też bym chcial się pośmiać
- Name - Abu - Dalah - Sarafi - Sex - Four times a week - No, no, no...
?????????
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
21 sty 2009, 22:27
wjawor
Nadir, jak już tłumaczysz, to może cały dowcip, bo nie mam pod ręką słownika, a też bym chcial się pośmiać ?????????
- Name (Nazwisko?) - Abu Dalah Sarafi. - Sex? (Płeć?) - Four times a week. (4 razy w tygodniu) - No, no, no... male or female? (nie, nie, nie... mężczyzna czy kobieta?) - Male, female... sometimes camel... (mężczyzna, kobieta... czasami wielbłąd)
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 21 sty 2009, 22:41 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
21 sty 2009, 22:40
dzięki,, ale się uśmiałem świetny dowcip, jeszcze raz dzięki. Jeszcze tylko te trzy słowa: Abu, Dalah, Sarafi. Bo nie chciałbym jutro spalić dowcipu jak będę w pracy opowiadal.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 21 sty 2009, 22:58 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
21 sty 2009, 22:55
Mając w pamięci wymianę zdań z innego wątku...
elsinore
<!--quoteo(post=40776:date=20. 01. 2009 g. 08:29:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 20. 01. 2009 g. 08:29) [snapback]40776[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->ch.g.w. ? eh... żeby tak jeszcze na forum zarejestrował się stary Moczul, to pewnie rozszyfrował by ten skrót...
Może chodzi o ( C )hannę Gronkiewicz-Waltz...? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> ...też mi to przyszło na myśl... :rotfl: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
mozeanglia
ch... go wie (CHGW)
...wrzucę dowcip rozszyfrowujący inny skrót ( też zaczynający się na ch... )
Policjant na patrolu zauważył graficiarza piszącego na przystanku autobusowym pewien skrót, który mozna odczytac jako obraźliwy dla stróżów porządku prawnego w Polsce. Podszedł do niego i zapytał. - Co tu napisałeś? W odpowiedzi słyszy... - Chwała wszystkim dobrym policjantom...
22 sty 2009, 15:36
Kana Galilejska nazajutrz po weselu. Panuje powszechny kac gigant. Zbolałe, proszące głosy: - Pić! pić!...Niech ktoś przyniesie wody! I zaraz potem: - Tylko nie wysyłajcie przypadkiem Jezusa!!
Irish government asked a question to its citizens: Is the Polish immigration a serious problem? 35% respondents said: Yes, it is a serious problem! 65% respondents said: Absolutnie k*...a żaden!
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
24 sty 2009, 21:36
Poniedziałek. Dziennikarz kupił za 50$ buty, którymi następnie rzucił w Putina. Wtorek. Buty za 100$ odkupuje jeden z rosyjskich oligarchów. Środa. Putin za 50$ przejmuje majątek ww. oligarchy. Czwartek. Putin kładzie ww. buty na mogiłę ww. dziennikarza.
Co gorsze? Kiedy twoja dziewczyna napisze ci SMS-a "Musimy się rozstać" czy też może kiedy za moment dostaniesz drugą wiadomość "Sorki, nie do ciebie"...
Odświeżająca maseczka do twarzy: Bierzemy trochę kiszonej kapusty. Układamy ją na talerzu. Dodajemy odrobinę posiekanej w kostkę cebuli i ćwierć startego jabłka. Polewamy delikatnie olejem rzepakowym. Tak przygotowaną kapustą zagryzamy dwie pięćdziesiątki wódki. Twarz błogo się uśmiecha i odświeża.
Wyobraź sobie: Przeżyłeś 80 lat wspaniałego życia, umierasz. Leżysz na łożu śmierci otoczony przez najbliższą rodzinę i przyjaciół... Nagle widzisz wokół siebie jakieś dziwne postaci z innej planety, o trzech oczach i spiczastych głowach. Wyrywają ci z rąk szklaną rurę i jeden z nich pyta: - No jak? Wzięło? Warto to palić? Opowiadaj, co widziałeś!
Złapał facet złotą rybkę. Rybka do niego: - Wypuść mnie, a spełnię twoje życzenie. - Jedno? - No niestety, jedno, widzisz, mała rybka jestem, trzech nie dam rady... - OK, niech będzie jedno. Chcę, żeby nigdy nie spotkały mnie już żadne problemy, żebym był spokojny jak nigdy dotąd, żeby wszyscy mówili o mnie dobrze, a przede wszystkim - żebym już nigdy nie martwił się o swoją przyszłość... - Aha... OK, pogrzeb za trzy dni...
W Petersburgu obrabowano mieszkanie. Z odcisków dłoni włamywacza policjanci wyczytali, że będzie on żył długo i w dostatku, ale nie zazna prawdziwej miłości.
W Iraku wreszcie odkryto broń masowego rażenia. Prototyp został użyty przez Chruszczowa podczas posiedzenia ONZ, a w 2008 celem ataku dwoma bojowymi egzemplarzami został amerykański prezydent... Prowadzone jest śledztwo, które ma wyjaśnić dwie sprawy w związku z ochroną Busha w Iraku. Po pierwsze, jak w ogóle dopuścili do rzucania butami w Busha? Po drugie, który z ochroniarzy krzyknął "****@, skubany zdążył się uchylić!".
- Coś źle wyglądasz... - Wiesz, kupiłem ostatnio takie tabletki, żeby nie chciało się palić... - I jak? Przeszła ochota? - Tak. Palę teraz zupełnie bez chęci...
Dziennikarz pyta parę małżeńską obchodzącą 50-lecie stażu: - Jak państwu minął ten czas? - Jak 5 minut odpowiada żona. - ...pod wodą bez akwalungu - dodaje mąż.
W Rosji poważne firmy nie muszą się reklamować. A te najpoważniejsze to nawet nie figurują w rejestrach.
Chińskie przysłowie: Jeden obraz zastępuje dziesięć tysięcy słów. Rosyjskie dopełnienie: To samo może uczynić porządne walnięcie w mordę.
W Niemczech kanclerzem została kobieta. We Francji wybrano na prezydenta węgierskiego Żyda. - Co by tu zrobić?... - pomyśleli Amerykanie....
- Co to takiego "szampan po domowemu"? - Mąż pije wódkę, żona coś tam bulgoce.
____________________________________ <!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->
24 sty 2009, 23:42
elsinore
<!--quoteo(post=40181:date=08. 01. 2009 g. 14:56:name=mkeruj)--><div class='quotetop'>(mkeruj @ 08. 01. 2009 g. 14:56) [snapback]40181[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Może to za wybitne "osiągnięcia" [...]
Pytaj Admina jaka przyczyna...
mkeruj
[...]Co do sprzedaży wolę otrzymać w ramach nieodpłatnego (nieopodatkowanego) świadczenia :piwo:
No ja do tego znaku praw autorskich nie posiadam <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Późno bo późno, ale gratulacje Elsinore za "gadatliwość" :piwo:
Szkoda że za 1000 postów nie dają jakiegoś wyróżnienia Miałbym motywację do aktywności..... :rolleyes:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 25 sty 2009, 12:07 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
25 sty 2009, 12:06
kominiarz
Szkoda że za 1000 postów nie dają jakiegoś wyróżnienia Miałbym motywację do aktywności..... :rolleyes:
Trudno Jakoś to przeżyję.
Jak widać (i słychać) w Polsce mamy (jak na całym świecie) kryzys ekonomiczny, spadki na giełdach, trudności ze spłatami kredytów, a tu przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek :mur: Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pier*ol*ięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka... <_<
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
25 sty 2009, 20:18
Pierwszego września wyprawili rodzice synka na pierwszy dzień szkoły do pierwszej klasy. Wystrojony w bielusieńką koszylę, spodnie na kancik, czyściutki, pachnący, uczesany. Czekają powrotu. Godzina 14, 15, 16, a jego ciągle nie ma. Tuż przed 22 ładuje się z hukiem do domu, potargany, brudny i pijany: - Wy tu siedzicie i nic nie wiecie! A siusiaczek, to tak naprawdę CH*J!!!
Chińczycy rozpoczęli naukę jedzenia nożem i widelcem. Podobno strasznie niewygodnie trzymać te dwa gadżety w jednej ręce...
Żona do męża: - Kochany, do twarzy mi z dołeczkiem na podbródku? - Na którym konkretnie?
Do mędrca na szczycie wysokiej góry zwraca się przybysz: - O, wielki mędrcze, przebyłem daleką drogę, żeby dowiedzieć się, co mnie spotka, co mi rzekniesz? - Tedy ci rzeknę: czeka cię droga powrotna zaraz po tym, jak dosłuchasz do końca tego zdania.
Nowy film grozy dla pracowników biurowych: "Poniedziałek zaczyna się w sobotę".
Idzie facio po lesie... deszcz zacina, wiatr duje, noc czarna... zmarzł cały, patrzy - stoi samochód. Podszedł, zagląda do środka - nikogo, drzwi otworzył, wsiadł na tylne siedzenie chroniąc się przed deszczem. Nagle samochód ruszył... facio zgłupial.... samochód jedzie, on siedzi sam, za kierownicą nikogo... Nagle pojawia sie owłosiona ręka, kręci kierownicą i znika... Facio w coraz większym strachu.... Patrzy wystraszony, pojawiają się pierwsze zabudowania, w końcu samochód zatrzymuje sie przed zapuszczonym domem na skraju wsi. Drzwi się otwierają, zarośnięty mężczyzna zagląda do środka i widząc wkulonego ze strachu w najdalszy kąt facia pyta: - Co tu ku*wa robisz!?! - Eeee... nic... jadę... - duka przestraszony pasażer. - No ku*wa można ochu*eć!!! Ja pcham a ten **** sobie jedzie....
Prawa Archimedesa jeszcze nikomu nie udało się oszukać. Przecież przez te dwie papryczki w butelce Niemiroff’a to mnie oszukali na całą pięćdziesiątkę wódki!!!
____________________________________ <!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->
27 sty 2009, 07:15
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi: - Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi. - Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie. - Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnanie mówi do kierowcy: - ... BĄDŹ ZDRÓW!
Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom? 1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł. 2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi. 3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach. 4. Ocenić sytuację: a) Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości. b) Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu. c) Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego. d) Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania. e) Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi. f) Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń. g) Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki. h) Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr. i) Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży. j) Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu. k) Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego. l) Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu. m) Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu.
Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem. - Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają. Przy następnej wizycie pacjent prosi: - A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w ****...
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
27 sty 2009, 10:22
Red Devil
(...) Nowy film grozy dla pracowników biurowych: "Poniedziałek zaczyna się w sobotę". (...)
A może by tak - nowy film grozy dla pracodawców zatrudniających pracowników biurowych. "Sobota zaczyna się w poniedziałek"...
27 sty 2009, 11:38
mkeruj
Ale zajefajny "Skarbowiec", to jakieś odznaczenie?
elsinore
Nie wiem, sam się przyczepił z dnia na dzień... mogę Ci sprzedać jak chcesz...
elsinore
<!--quoteo(post=40181:date=08. 01. 2009 g. 14:56:name=mkeruj)--><div class='quotetop'>(mkeruj @ 08. 01. 2009 g. 14:56) [snapback]40181[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Może to za wybitne "osiągnięcia" [...]
Pytaj Admina jaka przyczyna...
mkeruj
[...]Co do sprzedaży wolę otrzymać w ramach nieodpłatnego (nieopodatkowanego) świadczenia :piwo:
No ja do tego znaku praw autorskich nie posiadam <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Znalazłem przyczynę...
inspektor
Zlikwidowałem rangi, bo to nie fair w stosunku do tych, którzy już mieli sporo postów. Została tylko jedna ranga (skarbowiec), ale na razie jej nie zobaczycie, bo ilość postów do jej otrzymania jest baaaaaaaaaaaaaaardzo duża...
Rzeczywiście baaaaaaaaaaaaaaardzo duża. Pierwszy Skarbowiec ( nie będący Moderatorem ) musiał trudzić się dwa lata ( ze sporym okładem ) by zasłużyć na wyróżnienie.
Ostatnio edytowano 27 sty 2009, 13:20 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2009, 13:20
kominiarz
Szkoda że za 1000 postów nie dają jakiegoś wyróżnienia Miałbym motywację do aktywności..... :rolleyes:
antiFa
Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągneliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? Synek na to: - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zarazdojdziesz. Musiałbym być zdrowo pier *****ęty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka...
kominiarz
<!--quoteo(post=41092:date=25. 01. 2009 g. 12:06:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 25. 01. 2009 g. 12:06) [snapback]41092[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Szkoda że za 1000 postów nie dają jakiegoś wyróżnienia Miałbym motywację do aktywności..... :rolleyes:
Trudno Jakoś to przeżyję.
Jak widać (i słychać) w Polsce mamy (jak na całym świecie) kryzys ekonomiczny, spadki na giełdach, trudności ze spłatami kredytów, a tu przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek :mur: Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pier*ol*ięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka... <_< <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Takim sposobem to tysiąc "pęknie ino mig".
Ale wracając do głównego wątku...
W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego: - Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać. - W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników