<!--quoteo(post=40672:date=18. 01. 2009 g. 18:08:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 18. 01. 2009 g. 18:08) [snapback]40672[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=40663:date=18. 01. 2009 g. 15:34:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 18. 01. 2009 g. 15:34) [snapback]40663[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=40661:date=18. 01. 2009 g. 14:27:name=Drago)--><div class='quotetop'>(Drago @ 18. 01. 2009 g. 14:27) [snapback]40661[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> I tu pytanie do ministerstwa finansów - czy wypróbowało w którymś z urzędów skarbowych wykonywanie kontroli podatkowej w 12 dni? Czy tradycyjnie wprowadza nowe przepisy i mówi "jak będzie tak będzie"? Bo jesli tak...
... to co? <_< <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Oni biedaki nic nie mogli, choć z pwnością ostro protestowali. Decydentem był tu Minister Gospodarki, a może raczej jeden z jego wiceministrów wraz z kółkiem zainteresowanych członków Lewiatana, Konfederacji Pracodawców, BCC itp. :mur: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Jakoś nie zauważyłem tych "ostrych protestów" :za2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
....musi walczyli w sobie... tak jakoś jak w greckiej tragedii...
____________________________________ always look on the bright side of life
21 sty 2009, 07:41
Nadir
<!--quoteo(post=40862:date=21. 01. 2009 g. 07:27:name=Birkut)--><div class='quotetop'>(Birkut @ 21. 01. 2009 g. 07:27) [snapback]40862[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> A jakby tak przepis "17) w art. 83: a) ust. 1 otrzymuje brzmienie: „1. Czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać: 1) w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców – 12 dni roboczych; "
potraktować wprost, stosując wykładnię językową- to mozna by dojść do takich wniosków: 1) "u przedsięboiorcy"- czyli kontrola w miejscu prowadzenia działalności przedsiębiorcy moze mu zabierać tylko tyle czasu- resztę czynności kontrolnych prowadzimy w urzędzie 2) "nie może przekraczać w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców – 12 dni roboczych"- przecież RACJONALNY USTAWODAWCA nie napisał, że te feralne 12 dni ma być wykorzystane na kontrolę łącznie Ps. Nie dajmy się zwariować- by żyło się lepiej...
Też to kiedyś podniosłem na pewnym gremium, to myślałem, że niektóre osoby krew zaleje na takie moje "wymandrzanie się"
O limicie tygodniowym przeliczanym na dni nie wspomnę. Wszak 12 dni to, zgodnie z Ordynacją podatkową, tylko 1 tydzień, nie 2! RACJONALNY USTAWODAWCA zmienił NIERACJONALNY przepis i teraz mamy limity w dniach.
Z drugiej strony 1 godzina spędzona u przedsiębiorcy, to też aż 1 dzień! A przecież w takiej sytuacji zabieramy przedsiębiorcy tylko 1 godzinę jego cennego czasu, a nie CAŁY DZIEN. Limity powinny być w godzinach! Czyż nie mam racji? :rolleyes: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Idąc dalej dojdziemy do sekundowego naliczania (jak w komórkach) tego czasu, jeszcze gdyby niewykorzystane minuty (godziny, dni) przechodziły na następny rok...
____________________________________ always look on the bright side of life
21 sty 2009, 14:02
Tak to tylko w "Erze"
21 sty 2009, 14:38
Arnold, czy nie zauważyłeś że w dziejach kontroli właśnie nastaje Nowa Era... ?
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 21 sty 2009, 14:43 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
21 sty 2009, 14:43
elsinore
Arnold, czy nie zauważyłeś że w dziejach kontroli właśnie nastaje Nowa Era... ?
Era lodowcowa ( w zakresie ilości przeprowadzonych kontroli i dokonanych ustaleń )...
21 sty 2009, 14:55
helvet
<!--quoteo(post=40900:date=21. 01. 2009 g. 14:43:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 21. 01. 2009 g. 14:43) [snapback]40900[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Arnold, czy nie zauważyłeś że w dziejach kontroli właśnie nastaje Nowa Era... ?
Era lodowcowa ( w zakresie ilości przeprowadzonych kontroli i dokonanych ustaleń )... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Lodowcowa to dla tych co będą kręcić :rotfl:
____________________________________ always look on the bright side of life
21 sty 2009, 14:58
Birkut
A jakby tak przepis "17) w art. 83:
a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać:
1) w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców – 12 dni roboczych; "
potraktować wprost, stosując wykładnię językową- to mozna by dojść do takich wniosków: 1) "u przedsięboiorcy"- czyli kontrola w miejscu prowadzenia działalności przedsiębiorcy moze mu zabierać tylko tyle czasu- resztę czynności kontrolnych prowadzimy w urzędzie 2) "nie może przekraczać w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców – 12 dni roboczych"- przecież RACJONALNY USTAWODAWCA nie napisał, że te feralne 12 dni ma być wykorzystane na kontrolę łącznie, więc ...Wszczęcie-30 minut, przesłuchanie- 40 minut , doręczenie- 90 sek, itp;) byle by suma się zgadzała w książce kontroli:) i nie przekraczała 12 dni. Roboczych oczywiście. 3) ponadto jeszcze zostają niedziele i święta - to nie są dni robocze...no- z nocami byłby kłopot. Pozdrawiam Ps. Nie dajmy się zwariować- by żyło się lepiej...
Niestety wykładnia językowa mówi że chodzi o czas kontroli wobec podmiotu a nie miejsce kontroli. Przykro mi.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
22 sty 2009, 21:59
A ktoś z Was pomyślał, ile jest instytucji, które mogą kontrolować przedsiębiorce? Może ustawodawca wprowadził 12 dni żeby też inni mieli szanse na kontrole...
23 sty 2009, 09:44
mozeanglia
A ktoś z Was pomyślał, ile jest instytucji, które mogą kontrolować przedsiębiorce? Może ustawodawca wprowadził 12 dni żeby też inni mieli szanse na kontrole...
Trudno się powstrzymać ... błahahaha ...
23 sty 2009, 09:50
mozeanglia
A ktoś z Was pomyślał, ile jest instytucji, które mogą kontrolować przedsiębiorce? Może ustawodawca wprowadził 12 dni żeby też inni mieli szanse na kontrole...
Kiedyś liczyliśmy: przeciętnie w Warszawie kontrola skarbowa przypadała u podatnika raz na 700 lat. To było z 5 lat temu. Teraz będzie to pewnie raz na 1000 lat (zatrudnienie w kontroli skarbowej spadło).
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
23 sty 2009, 10:25
bob
<!--quoteo(post=41008:date=23. 01. 2009 g. 09:44:name=mozeanglia)--><div class='quotetop'>(mozeanglia @ 23. 01. 2009 g. 09:44) [snapback]41008[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> A ktoś z Was pomyślał, ile jest instytucji, które mogą kontrolować przedsiębiorce? Może ustawodawca wprowadził 12 dni żeby też inni mieli szanse na kontrole...
Trudno się powstrzymać ... błahahaha ... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nie wiem co w tym śmiesznego. Ty myślisz, że te 12 dni kontroli US to wszystko co może spotkać przedsiębiorce w roku? Dla ciebie to tylko 12 dni, dla przedsiębiorcy to aż 12 dni, biorąc pod uwagę, ze takich 12 dniowych kontroli musi przeżyć kilka w roku albo i więcej. Gdyby każda instytucja chciała mieć więcej czasu na kontrole w roku to wyszło by, że może ze 2 dały by radę skontrolować przedsiębiorce. Oczywiście inna kwestia, czy lepiej zrobić dwie porządne kontrole czy 10 byle jakich ale to już nie do mnie pytanie.
@Inspektor Polska nie kończy się na Warszawie. Wiele firma zakłada tam działalność właśnie z powodu, o którym napisałeś mimo, że mieszka 500km dalej.
Ostatnio edytowano 23 sty 2009, 10:44 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
23 sty 2009, 10:42
-->mozeanglia
Zasadniczo mam na myśli przestępców i oszustów, a Panu radzę zatrudnić zaufanego kierownika lub kogoś w tym rodzaju. Będzie miał Pan więcej czasu na bieżące sprawy nie zajmujac się sanepidem, strażakami, pipami, pihami itp
23 sty 2009, 10:57
@BOB zasadniczo to masz racje, ale mając na myśli przestępców i oszustów weś pod uwagę, że przepisy dotyczą też uczciwych podatników. To by mia pasowało do kwestii stereotypów poruszanych w temacie "Wizerunek".
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->radzę zatrudnić zaufanego kierownika lub kogoś w tym rodzaju. Będzie miał Pan więcej czasu na bieżące sprawy nie zajmujac się sanepidem, strażakami, pipami, pihami itp<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Rada bardzo dobra, ale oczywiście zdajesz sobie sprawę, jakie to są dodatkowe koszty? Pomijając kwestie kryzysu i tendencje do zwolnień pracowników. Czy system kontroli został stworzony po to, żeby kontrolować przedsiębiorców czy po to, żeby wzrosło zatrudnienie, bo byle jaki warzywniak będzie musiał mieć kierownika od kontroli...
23 sty 2009, 11:03
mozeanglia
...
Nie wiem co w tym śmiesznego. Ty myślisz, że te 12 dni kontroli US to wszystko co może spotkać przedsiębiorce w roku? Dla ciebie to tylko 12 dni, dla przedsiębiorcy to aż 12 dni, biorąc pod uwagę, ze takich 12 dniowych kontroli musi przeżyć kilka w roku albo i więcej. Gdyby każda instytucja chciała mieć więcej czasu na kontrole w roku to wyszło by, że może ze 2 dały by radę skontrolować przedsiębiorce. Oczywiście inna kwestia, czy lepiej zrobić dwie porządne kontrole czy 10 byle jakich ale to już nie do mnie pytanie.
@Inspektor Polska nie kończy się na Warszawie. Wiele firma zakłada tam działalność właśnie z powodu, o którym napisałeś mimo, że mieszka 500km dalej.
I własnie tego dotyczy sprawa. Ograniczenie czasu prowadzenia kontroli, w sposób taki jak to zapisano w ustawie, spowoduje faktyczny paraliż organów skarbowych w zakresie kontroli oszustów i wszelakiej innej lewizny. Może to w efekcie przynieść dla tych uczciwych podatników skutek odwrotny do oczekiwanego. Kontrole będą musialy być prowadzone, a wyłacznie kontrola uczciwego i rzetelnego podatnika będzie mogła byc zakończona w ustawowym terminie. Wniosek jest prosty. Zamiast ścigać oszustów, organy skarbowee zostana zmuszone do mielenia papierów u uczciwych przedsiebiorców, czyli pogorszenia ich warunków prowadzenia działalności. W ten oto sposób, ustawa obróci sie przeciw uczciwym przedsiębiorcom i dodatkowo spowoduje "premię" dla wszelakiej lewizny bo przeprowadzenie kontroli będzie praktycznie wykluczone. Jeżeli popierasz zmiany wprowadzone ustawą o s.d.g. tak jak zostały w niej zapisane, tym samym popierasz "szarą strefę", oszustów podatkowych itp. Pamietaj, że jeżeli ktoś oszukuje budżet (nas wszystkich choć anonimowych) łatwo może zacząc oszukiwać i swoich kontrahentów - może i ciebie. Braki w budżecie, które wynikna z jego oszustw, to TY będziesz pokrywał w formie wiekszych podatków lub mniejszej ilości bezpłatnych świadczen (edukacja, bezpieczeństwo, drogi itp.).
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników