Tymczasem platfusy w ramach obiecanych cudów chcą dać gawiedzi igrzyska, a kto za nie zapłaci?
Ale co tam, ważne, że notowania skoczą o kilka punktów procentowych
"Światowe gwiazdy i milion widzów
Politycy Platformy Obywatelskiej chcą zorganizować 4 czerwca 2009 roku wielkie show z muzycznymi gwiazdami światowego formatu. Koncert będzie jednym z najważniejszych punktów programu obchodów 20. rocznicy wolnych wyborów w Polsce. Według projektu koncert ma być darmowy i w całości sfinansowany z budżetu państwa".

(txt. Funkyboy/trojmiasto.pl)

Nasz "ulubieniec" wraca. Na razie jako doradca...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Były poseł PiS na etacie u senatora<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Artur Zawisza, były poseł PiS, współzałożyciel Prawicy Rzeczypospolitej, dorabia w biurze senatora Piotra Andrzejewskiego (PiS) – dowiedział się serwis internetowy tvp.info.
Były poseł Zawisza jest etatowym pracownikiem w biurze senatora.

– Nie ma nic wspólnego z moją działalnością polityczną. Służy pomocą w kontaktach interwencyjnych, jest doskonale zorientowany w problemach elektoratu – zachwala byłego posła Andrzejewski. Senator przyznaje, że to chyba pierwszy przypadek, gdy były poseł pracuje dla obecnego parlamentarzysty.

Obaj politycy zapewniają, że działalność zarobkowa Zawiszy nie ma nic wspólnego z sytuacja kryzysową na rynku pracy.

– Znamy się od wielu lat. W poprzedniej kadencji razem wynajmowaliśmy biuro w naszym okręgu wyborczym – dodaje Andrzejewski. W 2005 r. wspólnie robili też kampanię wyborczą do parlamentu.

- Jestem doradcą senatora. Umówiliśmy się, że dostaję wynagrodzenie w wysokości płacy minimalnej – zdradza nam Zawisza (w 2009 r. będzie to ok. 1200 zł brutto – red.). Zapewnia jednak, że jego głównym źródłem dochodu jest własna działalność gospodarcza „Artur Zawisza Dobre Rady”.

Zawisza był posłem sześć lat. Najpierw z ramienia PiS, ale na początku 2007 r. odszedł z partii razem z Markiem Jurkiem, gdy w Sejmie przepadł zapis o wprowadzenie do konstytucji ochrony życia poczętego. Jest jednym z założycieli ugrupowania Prawica Rzeczypospolitej. W ostatnich wyborach parlamentarnych startował bez sukcesu z list wyborczych LPR. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.tvp.info/news.html?directory=18995&news=864064" target="_blank">http://www.tvp.info/news.html?directory=18...amp;news=864064</a>

Artur Zawisza Dobre Rady? To chyba bardziej do   "Pośmiejmy się".

Nie zgodzę, się z tą tezą. On potrafi bardzo dobrze dbać o swoje interesy. Z pewnością za odpowiednią gratyfikację, potrafi też zadbać o interesy swoich "klientów".

Zawisza to był ulubieniec Zoltara. Z resztą ma swoje miejsce w zakamarkach serwerów obsługujących forum... reformator służb he he...

Artur Zawisza Dobre Rady? Kinematografia zna takie przypadki. U Barei był "Wujek Dobra Rada", motyla noga...

Kto wie, jak <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=5385" target="_blank">tak</a> dalej pójdzie może wkrótce sir Vincenty pojawi się w firmie "Dobre Rady" z kultowym pytaniem na ustach... znajdź dla mnie radę... wuju...

Wasz "ulubieniec" odchodzi. Na razie jeszcze nie wiadomo gdzie...

Donald Tusk poinformował, że przyjął dymisję ministra sprawiedliwości.
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1900824,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1900824,11,item.html</a>

Awans za błędy
Minister Ćwiąkalski awansował prokuratorów, którzy w latach 2003–2004 nadzorowali nieudolnie prowadzone śledztwo w sprawie Krzysztofa Olewnika
Ci sami prokuratorzy, którzy zajmowali się śledztwem dotyczącym uprowadzenia i zabójstwa biznesmena w czasie, gdy popełniano w nim błędy, dziś znów nadzorują sprawę Olewnika. Siostra Krzysztofa, Danuta Olewnik, powiedziała Niezależnej.pl, że jest tymi decyzjami zdziwiona. »
Gazeta Polska:Leszek Misiak, Marta Piotrowicz

Państwo ubezwłasnowolnione
Jakie wnioski wyciągniemy ze sprawy Olewnika?
Łagodne i wyrozumiałe dla przestępców, opresywne wobec zwykłych obywateli - coraz więcej patologicznych przykładów pokazuje, że takie pozostaje polskie państwo po prawie dwudziestu latach transformacji ustrojowej. »
Tygodnik Solidarność: Łukasz Perzyna

Czesc komuszki !! Tusk !! zaczynaj od siebie !!! Nastepnie rozwiaz ministerstwo propagandy pod dowodztwem Nowaka!! i komorke d/s siania proagandy w internecie. caly rzad do dymisji!!
w Polsce dzieje sie skandalicznei zle !! wyparowaly miliardy z MON, budzet policji lezy w gruzach, brakuje w innych ministerstwach !!! Rok czasu i zdewastowaliscie Polske ! Za to musi byc Trybunal Narodowy !
antek_emigrant  dzisiaj, 15:40
[attachmentid=543]
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Ostatni awatar antka_emigranta<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Czemu on ma taki długi nos?
Eksperci znów pracują:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Sposobem na uniknięcie masowych zwolnień pracowników w warunkach kryzysu gospodarczego może być elastyczny czas pracy - uważają pracodawcy.

Organizacje pracodawców proponują wprowadzenie rozwiązań pozwalających firmom raz skracać, raz wydłużać godziny pracy, w zależności od potrzeb przedsiębiorstwa. "Chodzi nam o tzw. indywidualne konta czasu pracy, w których każdy pracownik odnotowywałby liczbę godzin przepracowanych w danym dniu, tygodniu czy nawet roku" - mówi Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP).

Wyjaśnił, że "w sytuacji kryzysu gospodarczego, gdy firma ma mało zamówień, pozwalałoby to na skracanie przez kierownictwo firmy czasu pracy np. do 6 godzin dziennie". Ambrozik zaznaczył, że "w tym czasie wynagrodzenie nie byłoby obniżane. Firmy nie zwalniałyby też masowo pracowników". "Gdy sytuacja gospodarcza uległaby poprawie i zakład miałby więcej zamówień na swoje towary czy usługi, te same osoby pracowałyby dłużej, np. po 10 godzin dziennie, ale pracodawca nie musiałby płacić im wyższego wynagrodzenia za nadgodziny. Dziś byłoby to niezgodne z prawem" - wyjaśnił ekspert KPP.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Na kamczatkę z ekspertami... :za2:

Sławomir Nowak, Tomasz Arabski i Grzegorz Schetyna wpłynęli na premiera i przekonali go, że dymisja Zbigniewa Ćwiąkalskiego jest konieczna - dowiedziało się radio RMF FM.Według krakowskiej radiostacji premiera miały najbardziej rozzłościć wczorajsze tłumaczenia Ćwiąkalskiego, a konkretnie brak pokajania się i zdymisjonowania szefa więziennictwa.Zdaniem trójki Nowak, Arabski, Schetyna usunięcie Ćwiąkalskiego utnie spekulacje o tym, że resort nie radzi sobie ze sprawą Olewników. Po drugie – i chyba ważniejsze – odwrócić uwagę od poważnych kłopotów rządu z budżetem, czyli <!--coloro:#FF6666--><span style="color:#FF6666"><!--/coloro-->gigantyczną kilkunastomiliardową dziurą we wpływach z akcyzy<!--colorc--></span><!--/colorc--> - podaje RMF FM.

"Przyjazne państwo", na efekty nie trzeba było długo czekać

Stara prawda - za miłość trzeba słono zapłacić.
Na swoje nieszczęcie Tusk jest zakładnikiem BCC i pokrewnych.

Stara prawda - za miłość trzeba słono zapłacić.
Na swoje nieszczęcie Tusk jest zakładnikiem BCC i pokrewnych.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Na swoje?
Co do nieszczęścia to raczej na nasze!
Znasz powiedzenie o urywaniu łba?

Komisja "PRZYJAZNE PAŃSTWO" przyjęła rezygnację Palikota z przewodniczenia, jednogłośnie wybierając na to stanowisko posła Sekułę. Jednocześnie ( 5:1 ) powierzyla dzielnemu Palikotowi wiceprzewodniczenie Komisji, które zwolnił nowy przewodniczący.  :mur:

Może i kilkunastomiliardowa. Tylko skąd RMF FM ma takie dane?
Według szacunków MF-a, niedobór z tego tytułu wyniesie 1.716.400 tysięcy zł.
<a href="http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=6&dzial=335&id=157871&typ=news" target="_blank">http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=6&...71&typ=news</a>
Deficyt to deficyt i nie ma powodu do chwały. Ale pomylić się pięcio- a nawet dziesięciokrotnie?
Kolejny "merytoryczny" dziennikarz...

Jak każdy kot, tak i PaliKOT spada na 4 łapy... wqrwiające pozorne posunięcia...