<!--quoteo(post=40686:date=18. 01. 2009 g. 22:59:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 18. 01. 2009 g. 22:59) [snapback]40686[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Ja oczywiście jako niepoprawny optymista zwycięstwo naszych. Tym razem trafiłem. :brawa: dla chłopaków, choć na skuteczność w ataku możnaby trochę ponarzekać.
A ja jako niepoprawny pesymista nie wierzyłem, po meczu Rosjan z Niemcami, w zwycięstwo biało-czerwonych. Ale skąd mogłem przypuszczać, że Szmal obroni tyle rzutów karnych??!! :brawa:
P.S. Co to jest, że zwycięstwa nad Rosjanami cieszą nas najbardziej?... :rolleyes: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To odwieczne prawo natury Świetny mecz, a początkowa nieskuteczność - nerwy, nerwy, nerwy... pozostaje tylko się rozkręcić turniejowo i zamienić w walec do rozgniatania kolejnych rywali... ... a dziś nie zasiedźcie się w robocie, bo 15:10 mecz z Macedonią :excl:
____________________________________ always look on the bright side of life
19 sty 2009, 07:47
Niestety muszę powtórzyć dwa posty, tym razem już konfiguracji czytelnej ( mam nadzieję ) dla każdego użytkownika forum. Niektórzy bowiem nadal mają kłopoty z właściwym postrzeganiem słowa pisanego. Zwłaszcza mojego..
oktan
Coraz bliżej zwycięstwa malkontentów. Zakopane miało być przełomem jednak nic z tego nie wyszło. Adam zaliczy Kanadę, a potem wraca do kraju. Nie wiem jaki strategiczny plan opracował Kruczek, a może Apoloniusz, że taka wycieczka jest konieczna. No cóż sport stał się przykrywką dla biznesu Adama i całej czapy PZN.
helvet
Ano taka, że za rok tam odbędą się ZIO. A ostatnim zdaniem ( stosunku do Adama ) mocno przesadziłeś. (...)
A wracając do MŚ szczypiornistów...
helvet
(...) Jutro z Rosjanami grają nasi. Mogą być kłopoty...
Kłopoty były. Całe szczęście, że w drugiej połowie Szmal bronił wręcz fantastycznie. Chłopaki z pola powinni mu dozgonnie dziękować. Choć faktem jest, że Rosjanie mają z tym elementem kłopoty. Dzień wcześniej też nie wykorzystali kilku rzutów z siedmiu metrów.
Teraz nasi nie mogą się rozprężyć. Słabeuszy już raczej nie uświadczymy. Obejrzałem mecz Niemcy-Tunezja i byłem zaskoczony przebiegiem spotkania. Sensacja wisiała w powietrzu. Gdyby Tunezyjczycy nie zagotowali się w ostatnich dziesięciu minutach...
Ostatnio edytowano 19 sty 2009, 09:02 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
19 sty 2009, 08:45
helvet
[...] Teraz nie mogą się rozprężyć. Słabeuszy już raczej nie uświadczymy. Obejrzałem mecz Niemcy-Tunezja i byłem zaskoczony przebiegiem spotkania. Sensacja wisiała w powietrzu. Gdyby Tunezyjczycy nie zagotowali się w ostatnich dziesięciu minutach...
Niemcy ten mecz zaczęli dość podobnie jak Nasi z Rosjanami, ale są doświadczeni i opanowani, a to wszystko pozwala oczekiwać jeszcze wielu ciekawych spotkań w naszej grupie.
____________________________________ always look on the bright side of life
19 sty 2009, 08:57
elsinore
<!--quoteo(post=40690:date=19. 01. 2009 g. 08:45:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 19. 01. 2009 g. 08:45) [snapback]40690[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> [...] Teraz nie mogą się rozprężyć. Słabeuszy już raczej nie uświadczymy. Obejrzałem mecz Niemcy-Tunezja i byłem zaskoczony przebiegiem spotkania. Sensacja wisiała w powietrzu. Gdyby Tunezyjczycy nie zagotowali się w ostatnich dziesięciu minutach...
Niemcy ten mecz zaczęli dość podobnie jak Nasi z Rosjanami, ale są doświadczeni i opanowani, a to wszystko pozwala oczekiwać jeszcze wielu ciekawych spotkań w naszej grupie. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Dziś kolejne spotkanie i mam nadzieję, że wygrane. Ale niech się te nasze chłopaki jak najszybciej rozkręcą ... bo inaczej, to za długo sobie na tych mistrzostwach nie pogramy...
____________________________________ [...] w duchu poszanowania tak ważnej zdobyczy jaką jest wolność słowa [...]
19 sty 2009, 09:47
Nic się nie martw, siadaj 15:10 przed TV i kibicuj :excl:
____________________________________ always look on the bright side of life
19 sty 2009, 09:49
elsinore
Nic się nie martw, siadaj 15:10 przed TV i kibicuj :excl:
Wystarczy o 15:30... :piwo:
19 sty 2009, 14:04
helvet
<!--quoteo(post=40699:date=19. 01. 2009 g. 09:49:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 19. 01. 2009 g. 09:49) [snapback]40699[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nic się nie martw, siadaj 15:10 przed TV i kibicuj :excl:
Wystarczy o 15:30... :piwo: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No a gdzie czas na warm up Helvecie ? Wszak trzeba się w nastrój przedmeczowy wprowadzić ...
____________________________________ always look on the bright side of life
19 sty 2009, 14:10
elsinore
<!--quoteo(post=40711:date=19. 01. 2009 g. 14:04:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 19. 01. 2009 g. 14:04) [snapback]40711[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=40699:date=19. 01. 2009 g. 09:49:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 19. 01. 2009 g. 09:49) [snapback]40699[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nic się nie martw, siadaj 15:10 przed TV i kibicuj :excl:
Wystarczy o 15:30... :piwo: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No a gdzie czas na warm up Helvecie ? Wszak trzeba się w nastrój przedmeczowy wprowadzić ... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Bieg do telewizora będzie wystarczającą rozgrzewką. A w nastrój ( :piwo: ) to nas wprowadzą szczypiorniści. Byle nie zaczęli tak jak wczoraj... <_<
19 sty 2009, 14:22
Cytując łódzkiego kacyka tzn. klasyka... nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz... tak więc ważne żeby skończyli jak wczoraj
____________________________________ always look on the bright side of life
19 sty 2009, 14:26
elsinore
Cytując łódzkiego kacyka tzn. klasyka... nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz... tak więc ważne żeby skończyli jak wczoraj
To jest klasyk żyrardowsko-skierniewicki ( choć rzeczywiście plątał się w okolicach Łodzi )...
19 sty 2009, 14:34
helvet
<!--quoteo(post=40717:date=19. 01. 2009 g. 14:26:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 19. 01. 2009 g. 14:26) [snapback]40717[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Cytując łódzkiego kacyka tzn. klasyka... nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz... tak więc ważne żeby skończyli jak wczoraj
To jest klasyk żyrardowsko-skierniewicki ( choć rzeczywiście plątał się w okolicach Łodzi )... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No tak dokładnie to ja go nie znam, sorry jeśli go niesłusznie wmontowałem w historię tegoż grodu, jakoś tak mi się kojarzył że stamtąd startował czy cuś...
19 sty 2009, 14:37
Gość
<!--quoteo(post=40720:date=19. 01. 2009 g. 14:34:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 19. 01. 2009 g. 14:34) [snapback]40720[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=40717:date=19. 01. 2009 g. 14:26:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 19. 01. 2009 g. 14:26) [snapback]40717[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Cytując łódzkiego kacyka tzn. klasyka... nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz... tak więc ważne żeby skończyli jak wczoraj
To jest klasyk żyrardowsko-skierniewicki ( choć rzeczywiście plątał się w okolicach Łodzi )... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No tak dokładnie to ja go nie znam, sorry jeśli go niesłusznie wmontowałem w historię tegoż grodu, jakoś tak mi się kojarzył że stamtąd startował czy cuś... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Niestety dobrze się kojarzył... PS. Czyżby status "Skarbowca" już zaczął uwierać?
19 sty 2009, 14:45
Niestety polegli. Ten mecz trochę przypominał mi spotkanie z Islandią na Igrzyskach w Pekinie. Co jest, że potrafią sprężyć się na mocniejszych ( teoretycznie ) przeciwników, a ze słabszymi ( też teoretycznie ) potrafią tracić punkty. Dziś chyba zabrakło dobrego zmiennika dla Szmala. Teraz - podczas spotkań Macedończyków - trzeba będzie trzymać kciuki za Niemców i Rosjan.
19 sty 2009, 20:08
helvet
<!--quoteo(post=40699:date=19. 01. 2009 g. 09:49:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 19. 01. 2009 g. 09:49) [snapback]40699[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nic się nie martw, siadaj 15:10 przed TV i kibicuj :excl:
Wystarczy o 15:30... :piwo: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Niestety ja dzisiaj do 16:00 + dojad do domu. Zdążylem tylko na końcówkę meczu.
helvet
...Dziś chyba zabrakło dobrego zmiennika dla Szmala...
Trudno mi oceniać, ale mimo wszystko ja widzę to, raczej tak jak w meczu z Niemcami:
wjawor
...,choć na skuteczność w ataku możnaby trochę ponarzekać.
Raczej nie można popełniać, aż tylu błędów w ataku. Nie da się liczyć na to, że bramkarze wybronią w każdym meczu kilka karnych oraz następnych kilkanaście strzałów z gry.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników