Zwłaszcza dla sądów administracyjnych nie ma nieistotnych okoliczności. Nawet, jeżeli komuś się zdawało, że coś nie miało znaczenia i związku ze sprawą...
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
09 sty 2009, 18:53
mozeanglia
znam to z doświadczenia, kalkulator z kalendarzem to jeden z najważniejszych przedmiotów w mojej działalności. VAT, Zus, PIT, przegląd kasy, gaśnicy, szkolenia BHP itp itd więc przez chwile poczujesz się jak osoba prowadząca działalność
P.S My tez w trakcie kontroli musimy używać kalkulatora żeby to ogarnąć, nie tylko kontrolerzy.
Mozeanglio, czy możesz podać ile kontroli i przez jaki służby "zaliczyłaś" w roku 2007 oraz 2008? Chciałbym poczuć ewentualne skutki zostania przesiębiorcą.
09 sty 2009, 19:16
supersaper
<!--quoteo(post=40254:date=09. 01. 2009 g. 18:20:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 09. 01. 2009 g. 18:20) [snapback]40254[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> A w obliczu sankcji finansowych dla urzędasów (poselski projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa) nie ulega wątpliwości, że będzie trzeba wyjaśniać wszystko, nawet nieistotne okoliczności, baaardzo dokładnie.
Nie słyszałem o "nieistotnych" okolicznościach. Znaczenie może mieć wszystko! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Tak jest- Indukcyjnie- jak Hercules Poirot... długo, nudno i żadnego pośpiechu:)
Jeżeli celnik wyłącznie siedzący za biurkiem ma mundur - to dlaczego munduru nie ma skarbowiec chodzący na kontrole w teren? Co sądzicie o wprowadzeniu mundurów dla terenowych pracowników kontroli podatkowej a szczególnie UKS-u - oczywiście ze wszystkimi przywilejami z tego tytułu?
10 sty 2009, 13:27
przeczytałem ów "artykuł" i wchodząc "na poziom i sposób argumentowania" pani redaktor mogę jedynie stwierdzić, że leniwi dziennikarze nie sprawdzają skutków finansowych i gospodarczych omawianej regulacji prawnej, szczególnie dla uczciwych przedsiębiorców. moim zdaniem uczciwi albo splajtują, albo będą zmuszeni do nieuczciwośći, aby utrzymać swoją firmę. z uwagi na brak klientów niektóre biura rachunkowe i doradcy podatkowi będą musieli się przekwalifikować. zwłaszcza w niedużych miejscowościach. rozumiem też teraz dlaczego w Rzepie nie ma możliwości skomentowania artykułu i brakuje adresu mailowego do autora tego typu "rewelacji".
____________________________________ Ale o co chodzi?
Ostatnio edytowano 10 sty 2009, 13:54 przez tomir, łącznie edytowano 1 raz
10 sty 2009, 13:54
Maxer2007
Jeżeli celnik wyłącznie siedzący za biurkiem ma mundur - to dlaczego munduru nie ma skarbowiec chodzący na kontrole w teren? Co sądzicie o wprowadzeniu mundurów dla terenowych pracowników kontroli podatkowej a szczególnie UKS-u - oczywiście ze wszystkimi przywilejami z tego tytułu?
Tylko widzisz, celnik chodzący na kontrole do podatnika w zasadzie nie chodzi na nie w mundurze (oczywiście nie dotyczy kontroli związanych z odprawami)
10 sty 2009, 14:22
A ja żądam emerytury po 15 latach pracy (służby?). Mało, już bym się nawet na nią załapał!
10 sty 2009, 14:37
Bo widzisz Maxer2007, ten celnik co dziś siedzi za biurkiem, jutro może zastać skierowany do odpraw lub do grupy mobilnej, lub bóg sam wie jeszcze gdzie, tylko na podstawie jednego pisma, w którym jego przełożony lub kierownik urzędu, wskaże mu nowe miejsce pełnienia służby (w wojsku to jest rozkaz przeniesienia) i nie jest to w żadnym przypadku związane z wypowiedzeniem dotychczasowych warunków pracy - gdy dotyka to cywila należy mu wręczyć wypowiedzenie i zmienić umowę o pracę. Celnik jest w służbie i nikt mu niczego nie wypowiada tylko zmienia miejsce jej pełnienia... I to jest tylko jedna z wielu, wielu różnic pomiędzy cywilem a mundurowym, o których cywile nie mają pojęcia i większość cywili niechciałaby zapewne poznać. Nie są to jak wiemy różnice wynikające z charakteru wykonywanych czynności, lecz raczej ze względu na stosunek łączący funkcjonariusza służby mundurowej z instytucją, w której pełni służbę. Tzw stosunek służby w Służbie Celnej jest stosunkiem administracyjnoprawnym (nie jest to stosunek pracy wynikający z kodeksu pracy) powstający w drodze mianowania w związku ze zgłoszeniem się do służby a jego konsekwencją jest to że obejmuje takiego celnika m.in. pełna dyzpozycyjność.
Ostatnio edytowano 10 sty 2009, 17:49 przez Gefreiter, łącznie edytowano 1 raz
10 sty 2009, 17:46
Maxer2007
Jeżeli celnik wyłącznie siedzący za biurkiem ma mundur - to dlaczego munduru nie ma skarbowiec chodzący na kontrole w teren? Co sądzicie o wprowadzeniu mundurów dla terenowych pracowników kontroli podatkowej a szczególnie UKS-u - oczywiście ze wszystkimi przywilejami z tego tytułu?
"mundurówka", darmowe przejazdy tramwajem... aha i zus może naskoczyć na moje zwolnienie
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
10 sty 2009, 17:52
Gefreiter
... ten celnik co dziś siedzi za biurkiem, jutro może zastać skierowany do odpraw lub do grupy mobilnej, lub bóg sam wie jeszcze gdzie, tylko na podstawie jednego pisma, ... pełna dyzpozycyjność.
nie jestem celnikiem, ani "mundurowym". Te same zasady dotyczą również i mnie. Ciekawe dlaczego są utrzymywane różnice w świadczeniach?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
11 sty 2009, 13:54
Bynajmniej supersaper, może i dla obserwatora z zewnątrz wygląda na to samo, ale zapewniam Ciebie, że to nie jest to samo. Nie wszystko się wydaje być tym na co wygląda na pierwszy rzut oka. Zapewniam Ciebie i innych że sposób realizacji tych zasad, o których wspominasz jest zgoła odmienny. Wiem o czym mówię, bo miałem okazje pracowac w obu reżimach prawnych. A ty, nie licząc zasadniczej służby wojskowej o ile ją odbyłeś, możesz powiedzieć to samo? Człowieku, mowimy o dwóch różnych "systemach walutowych", a nie o tym co się komu wydaje... Natomiast kwestia świadczeń - to zapewniam Ciebie, nie ma ich wiele w Służbie Celnej. To co zyskujemy względem cywili, to tracimy np na mniej korzystnym obliczeniu dotatku za tzw wysługę, poniewaz do podstawy nie wlicza się dodatku za stopień służbowy. Jeśli zsumuję oba mnożniki (podstawy i dodatku za stopien) i porównam z podobnym mnożnikiem kwoty bazowej w służbie cywilnej to tracę w porównaniu do cywila średnio miesięcznie 100-120 zlotych (mówię tylko o sobie). A potem to i inne pochodne maleją ... To tylko jeden malutki przykład, a można je mnożyć. W przeciwieństwie do innych mundurówek płacimy zus i zdrowotne jak cywile. A dodatkowych swiadczeń mamy jak na lekarstwo... ale zdaje mi się, że nasza dyskusja wykroczyła poza ramy tematu tego wątku. Pozwolisz zatem ze nie będę wam zajmował więcej czasu, koledzy skarbowcy, bo czego bym nie napisał to i tak wy wiecie że my mamy lepiej. Jest takie takie stare powiedzenie - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... U nas jest po prostu inaczej, ale czy lepiej...?
11 sty 2009, 14:32
Masz rację. Nie chodzi tu o licytację. i skarbówka i SC mają prze.... :stop:
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników