Ja nie głosowałem. Od pewnego czasu nie biorę udziału w podobnych plebiscytach.
W tym nie odpowiada mi forma bezpośrednich "pojedynków" pomiędzy poszczególnymi zawodnikami.
A jeszcze bardziej - niektóre postacie które widnieją poniżej, a które ( moim zdaniem ) nie zasłużyły by   
zostać kandydatami na Sportowca 2008 r.


Jakie sukcesy sportowe mogli zapisać na swoim koncie w 2008 r. piłkarze Boruc czy Błaszczykowski, jak się mają osiągnięcia ( żeby nie było wątpliwości - są to rzeczywiście wybitni sportowcy i w pełni doceniam co zrobili ) Wlazłego, Radwańskiej, Sikory, Kowalczyk czy Pudzianowskiego, przy srebrnych medalach olimpijskich dyskobola, szermierzy, wioślarzy czy kajakarek.
Śmieszne jest, że w wyniku jednego z tych "pojedynków na głosy" odpadnie złoty medalista olimpijski ( samodzielny lub w osadzie ) a do dalszej rywalizacji przejdzie "kopacz".
Dlatego nie biorę udziału w takich "zabawach".
Swoje typy wskazałem już ponad miesiąc temu i choć w międzyczasie Tomasz Adamek został mistrzem świata, to i tak nie zmieni to mojej klasyfikacji...

- Polscy skoczkowie nie zostaną wycofani z dwóch ostatnich konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Cały zespół wystartuje w Innsbrucku i Bischofshofen - poinformował sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Grzegorz Mikuła.

Być może presja wyniku, bo blamaż mamy już za sobą, coś odmieni.

A  są jeszcze jakieś oczekiwania na "wynik" ? :blink:  ?

Zgadzam się z Helvetem że forma bezpośrednich "pojedynków" pomiędzy zawodnikami to jakiś chory pomysł! Ale w jednym się i nie zgadzam albo przynajmniej nie rozumiem: dlaczego nie ma w Twoim zestawieniu Kubicy?!
Może niekoniecznie na 1-szym miejscu, ale w ogóle?
PS
I to wcale nie jest zaczepka

Kominiarz zgadza się (częściowo) z Helvetem... świat się kończy... btw. Kominiarz, a jaki jest Twój ranking... ?

Trudno dyskutować z rankingiem Helveta: umieścił samych medalistów olimpijskich, choć zabrakło Agnieszki Wieszczek - "tylko" brązowej medalistki. Może zmieściłaby się ex aquo z Partyką?!
A gdzie umieścić Kubicę? Oto jest pytanie.
Bo na miejsce w 10-tce, mimo "tylko" 4-tego miejsca, moim zdaniem zasłużył.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Zapaść Adama to wina Tajnera.
Edward Budny, trener który doprowadził do największych sukcesów (mistrzostwo świata) naszego biegacza Józefa Łuszczka, w wywiadzie dla dziennika "Polska The Times" bardzo krytycznie ocenia wpływ prezes PZN Apoloniusza Tajnera na obecną, kiepską postawę Adama Małysza.

"Nie może być tak, że w związku ktoś obwołał się "nadtrenerem" - twierdzi Budny. - Niby dlaczego prezes Apoloniusz Tajner wybrał na opiekuna kadry Łukasza Kruczka? To jasne, bo przecież Kruczek słucha poleceń Tajnera. Poza tym trener musi być dla zawodników autorytetem, a czy takim jest Kruczek dla Adama Małysza? Wątpię. To wszystko przyniosło naszym skokom porażkę na całej linii. Nie chodzi już tylko o Adama, gdyż on tyle osiągnął, że dałbym mu spokój. Idzie o całą resztę. Nie widać nikogo, kto mógłby zacząć uzyskiwać dobre wyniki. Gdy z kadrą pracował Heinz Kuttin, to przynajmniej rozruszał pracę z młodzieżą. Jednak nie chciał się słuchać Tajnera i był niewygodny. Trzeba przyznać, że obecny prezes PZN jest dobry w jednym - w zdobywaniu pieniędzy dla związku. Było to widać już wtedy, gdy prowadził kadrę. On zajmował się sprawami organizacyjnymi, a szkolenie pozostawił Piotrowi Fijasowi. I tego Tajner nadal powinien się trzymać". <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
źródło: <a href="http://skoki.interia.pl/news?inf=1236642" target="_blank">http://skoki.interia.pl/news?inf=1236642</a>


A Wy co sądzicie o wynikach naszych skoczków ?

Chociaż mam wątpliwości czy jest to czysto obiektywna fachowa ocena ( czy też trochę "skażona" osobistymi subiektywnymi uczuciami ) zgadzam się z Edwardem Budnym.

Chociaż mam wątpliwości czy jest to czysto obiektywna fachowa ocena ( czy też trochę "skażona" osobistymi subiektywnymi uczuciami ) zgadzam się z Edwardem Budnym.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja się zgadzam z Budnym w 99%-tach.
Ten jeden dotyczy spraw finansowych. Lepistoe zarabiał parę tysięcy euro miesięcznie, Kruczek zadowolił się jakimś ułamkiem z tej sumy. Zaoszczędzoną kwotą można obdzielić Zarząd, np. za promowanie "polskiej myśli trenerskiej". A, że to śmiałe posunięcie prowadzi nas ( jak na razie ) na dno światowych skoków...
W efekcie Apoloniusz otrzepie ręce i wskaże winnego, którym oczywiście będzie Kruczek.
Z eksperymentami dotyczącymi osoby trenera mogli zaczekać do przyszłorocznych Igrzysk.
Ale Tajner dalej chciał świecić przy Małyszu. Tyle, że Adaś gaśnie coraz bardziej...


I jeszcze krótkie wyjaśnienie dotyczące mojej dziesiątki najlepszych polskich sportowców 2008 r.
Dlaczego Partyka a nie Wieszczek wyjaśniłem 29 listopada 2008 r. Wystarczy zerknąć.
Dlaczego nie ma Kubicy? Gdyby zachował miejsce na podium może bym rozważył jego kandydaturę, choć też raczej bez większych szans - z uwagi na cykl w jakich można walczyć o zwycięstwo. Szansa walki o medal olimpijski nadarza się raz na cztery lata. I zwycięstwo ( bądź medal ) w takich zawodach, należy ( moim zdaniem ) wyżej uhonorować niż laur który można zdobywać każdego roku.
Ale przegrał. I dylematu nie było.

Chociaż mam wątpliwości czy jest to czysto obiektywna fachowa ocena ( czy też trochę "skażona" osobistymi subiektywnymi uczuciami ) zgadzam się z Edwardem Budnym.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

... i tylko w tym całym zamieszaniu Mistrza mi szkoda...

A jednak <a href="http://sport.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/kubica-najlepszym-sportowcem,1236858" target="_blank">Kubica</a> ...

Takie niestety są plebiscyty. Nic nie ujmując Robertowi, jeszcze daleko mu do mistrzostwa   , ale wolą ludu został wybrany. Teraz przestaję się dziwić, że i w wyborach do Sejmu, Senatu itd. mamy takie a nie inne wyniki.

Takie niestety są plebiscyty. Nic nie ujmując Robertowi, jeszcze daleko mu do mistrzostwa   , ale wolą ludu został wybrany. Teraz przestaję się dziwić, że i w wyborach do Sejmu, Senatu itd. mamy takie a nie inne wyniki.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dopiero TERAZ  :blink: ? Nie wierzę...

Faktycznie chyba przesadziłem. Wybór Roberta potwierdził, że każdy plebiscyt, czy wybory rządzą się własnymi prawami, a nie logiką i obiektywną oceną  kandydatów :piwo:

Chociaż wiele lat temu, gdy raz znalazłem się w 10 sportowców Wybrzeża - oczywiście było to jak najbardziej zasłużone miejsce.  

Choć w dużej mierze cała dziesiątka jest i mi bliska. Ustawiłbym ją jednak w nieco w innej kolejności:

1. Leszek Blanik
2. czwórka podwójna Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Adam Korol, Konrad Wasielewski
3. Tomasz Majewski
4. Szymon Kołecki
5. Maja Włoszczowska
6. Tomasz Gollob
7. Tomasz Sikora
8. Robert Kubica
9. Agnieszka Radwańska
10. Piotr Małachowski