Cóż Ci mogę powiedzieć z doświadczenia: gra nie warta świeczki.

Jak trafi na upier... kontrolerów, to gnębić go będą  sprawdzaniem stanu technicznego, zakupu części zamiennych ( które przy takim przebiegu musiałyby byc wymieniane, spisywaliby stan liczników przy każdej wizycie - zarówno jeżdżących żuków nysek, jak i stojących innych osobówek itd. ).

Natomiast generalnie "topienie" 10-30% kosztów osobistych w kosztach firmy w zależności od rozmiarów i zakresu prowadzonej działalności to jest wielkość, którą musimy na kontroli zaakceptować. Oczywiście jeśli ktoś to robi z głową, jak powiedziałeś:  łyżeczką a nie chochlą

Taka mnie refleksja naszła... czy w naszym kraju możliwe jest w ogóle tworzenie jasnego, logicznego i wewnętrznie spójnego prawa podatkowego ?

A czy nie zauważyliście już dawno, że to co często "zwykłym zjadaczom chleba" wydaje się durne, w rzeczywistości wcale takie durne nie jest? A przynajmniej nie wypływające z głupoty. Wiele takich niby-durnych przepisów jest wprowadzanych celowo. To co, że głupie? Ważne, że "ktoś" na tym zyskuje!

a teraz nakręca sprzedaż polonezów track, żuków i innych "samochodów" za 500pln, które robią rocznie 500tyś kilometrów...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Bez przesady.
Jak ktoś "przegina pałę" to żaden problem udowodnić, że taki roczny przebieg Żuka, przy stojących w tym czasie w garażu 10 samochodach osobowych  to "lipa". I broni się to zarówno w II instancji jak i w sądach.
Gorzej jak ma ktoś tabor paru tirów, tam kilka osobowych ropniaków zawsze "utonie".
Zawsze jednak można wyrzucić odpisy amortyzacyjne jeśli samochody osobowe  są nieużywane, no chyba że służą jako np. "magazyny" części zamiennych.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A jak to zbadasz w ciągu 12-tu dni kontroli?

a teraz nakręca sprzedaż polonezów track, żuków i innych "samochodów" za 500pln, które robią rocznie 500tyś kilometrów...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Bez przesady.
Jak ktoś "przegina pałę" to żaden problem udowodnić, że taki roczny przebieg Żuka, przy stojących w tym czasie w garażu 10 samochodach osobowych  to "lipa". I broni się to zarówno w II instancji jak i w sądach.
Gorzej jak ma ktoś tabor paru tirów, tam kilka osobowych ropniaków zawsze "utonie".
Zawsze jednak można wyrzucić odpisy amortyzacyjne jeśli samochody osobowe  są nieużywane, no chyba że służą jako np. "magazyny" części zamiennych.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A jak to zbadasz w ciągu 12-tu dni kontroli?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Wystarczy przeniknąć złożoność continuum czasoprzestrzeni...

Narazie mamy w takim przypadku art. 83 ust. 4 ustawy o sg. Wchodzisz na doraźną, stwierdzasz rażące naruszenie prawa jakim jest brak korekty w dochodowym, przy jednoczesnym żądaniu zwrotu VAT, przeprowadzasz ponowną kontrolę bezlimitową.
Ewentualnie zlecenie takich kontroli do  UKSu ( art. 83 ust. 2 pkt 3 ).

Po noweli faktycznie będzie gorzej - z art. 83 ust. 4 zyskamy tylko dodatkowe 7 dni.  
Tracimy też możliwość scedowania kontroli do UKSu    


Ale:
obiecujący jest nowy art. 83 ust. 2 pkt 2) - ograniczeń czasu kontroli nie stosuje się, gdy:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Wprawdzie trudno twierdzić, że kontrola jest niezbędna ze względów profilaktycznych  ( przeciwdziałanie ), ale jeśli w ciągu 12 dni wykryjesz przestępstwo lub wykroczenie skarbowe to  przecież zabezpieczasz dowody jego popełnienia, a więc jest to kontrola bezlimitowa     :piwo:

Jeśli w wyniku korekty deklaracji VATowskich podatnik bedzie musiał wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nadplaty, obiecujący bedzie też art. 84b ust. 1
Limitów nie będzie się stosować do kontroli wszczętej w toku postępowania prowadzonego w wyniku złożenia wniosku przez przedsiębiorcę we własnej sprawie, na podstawie przepisów odrębnych ustaw oraz bezpośrednio stosowanych przepisów powszechnie obowiązującego prawa wspólnotowego.

Ale to chyba dywagacje bardziej w temacie noweli usg a nie ustawy o VAT.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jak trafi na upier... kontrolerów, to gnębić go będą sprawdzaniem stanu technicznego, zakupu części zamiennych ( które przy takim przebiegu musiałyby byc wymieniane, spisywaliby stan liczników przy każdej wizycie - zarówno jeżdżących żuków nysek, jak i stojących innych osobówek itd. ).<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Oczywiście masz racje. Ja założyłem sytuacje, gdzie trafiasz na "rzetelnego" podatnika, który oszukuje "rzetelnie" czyli, przekręca liczniki (w tego typu pojazdach to żaden problem) a zakup części? Żaden problem, zaprzyjaźniasz się ze sklepem, który ma takie cześć, Kowalski kupuje na paragon, którego nie zabiera a który to następnie wędruje w postaci FV do Podatnika. A druga kwestia, że wiele osób kupuje części to starych samochodów na szrocie, sam mam jakiegoś starego CC i tak robie bo kosztują grosze...

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Cholera, jak Ciebie czytam, to się zastanawiam czyśmy się gdzieś już nie widzieli <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

trudno powiedzieć

Tym razem planowana jest nowelizacja art.111 ...
O szczegółach poczytacie <a href="http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/2AA8DA059AD9A79BC12575450047A85D/$file/1599.pdf" target="_blank">t u t a j</a>

To, że w ustawie, to dobrze, tylko dlaczego tak paligłupio?

Dobrze by było, abyśmy w jednym miejscu wymieniali doświadczenia nt. nowych przepisów o VAT w zakresie świadczenia usług.

Księgowi i księgowe nie mają o niczym pojęcia. Wiedzą że coś się zmieniło, ale chyba nie mają pojęcia o konsekwencji tych zmian. Narazie czekamy na wymianę komunikatów za styczeń 2010. Większych problemów nie stwierdzam - jak narazie. Tylko te puste telefony: "słyszałam że od stycznia 2010 roku COŚ zmieniło się w vacie"...  0 801 055 055  

Czy masz na myśli komunikaty z VIES ?

tak

Wiedzą, wiedzą.
U mnie było już pytanie o stawkę przy usługach.
Zgodnie ze zmianą usługi takie między podatnikami (a nie ostatecznymi konsumentami) opodatkowane są u usługobiorcy. Obowiązek ten nie dotyczy usług opodatkowanych 0% stawką czy zwolnionych.
Tyle tylko, że żeby to zastosować na fakturze, należałby znać zasady opodatkowania w innym państwie członkowskim.