Pani z pary A do pani z pary B: -Jestem w****iona: na moją propozycję pójścia do restauracji on powiedział, że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo abyśmy poszli do niego. Tam musiałam coś przyrządzić do kolacji, potem zaciągnął mnie do łóżka, Zero gry wstępnej, w niecałe dwie minuty skończył, odwrócił się i zasnął !!!
Pani z pary B do pani z pary A: - U mnie zaś wszystko pięknie! Zabrał mnie do eleganckiej restauracji, opłacił pyszną kolację z fantastycznym winem, odbyliśmy romantyczny spacer do niego, tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie rozpalał wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinkę miło żeśmy gawędzili, aż usnęłam pierwsza!
Pan z pary A do pana z pary B: -Było cudownie! Poszła ze mną, ugotowała kolację, żeśmy się pokochali, Dzisiaj jestem szczęśliwy i wyspany!
Pan z pary B do pana z pary A: -Jestem skończony! Jak głupek zgodziłem się aby wybrała knajpę, to zaprowadziła mnie do jakiejś restauracji na starówce, z jakimś francuskim winem!!! Jak zobaczyłem rachunek, to omal nie zemdlałem, musiałem tam zostawić całą forsę i nie stać mnie było na taryfę !! Czynsz i liczniki mam nieopłacone, więc musiałem zapalić świecę! Po tych nerwach godzinę mi nie chciał wstać, a potem godzinę kończyć nie mogłem !! No i nie mogłem w końcu zasnąć, gadałem z tą wariatką o głupotach różnych aż mi zachrapała...
Mąż do zony: - Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą! Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża: - Już mam jęczeć? - Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno. Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie: - Teraz jęcz, teraz!!! Żona: - Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
____________________________________ <!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->
Kilku lekarzy (internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog) - wybrało się na kaczki.
Do pierwszego ptaka miał strzelac internista. -A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał sie i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra. -Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym , może mieć młode... - i ptak zniknął za horyzontem.
Następny w kolejce był psychiatra. -Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił sie i przegapił okazję do strzału.
Potem nadszedł czas na chirurga. Ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak runął na ziemię. -Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.
09 gru 2008, 12:27
W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej: - Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić? - Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona. - Pomoże? - Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi: - Patrz, jaki będzie teraz czad! Po czym biegnie do pana młodego i woła: - Tato, tato...
Przychodzi Jasiek do spowiedzi: - Proszę księdza uprawiałem seks oralny. - To ciezki grzech. A z kim? - Nie mogę księdzu powiedzieć! - Może z Kryśką od Nowaków? - Nie - A może z Kaśką od Kowali? - Nie - Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz! - No naprawdę nie mogę proszę księdza. - To może z Zośką od Graboszy? - Nie - Idź, nie dam Ci rozgrzeszenia. Wychodzi chłopak z kościoła - czekaja na niego kumple: - I co? Dostales rozgrzeszenie? - Nie. Ale mam parę namiarów.
Morze Pólnocne, lodowaty wicher hula jak cholera. Na pokladzie statku stoi dwóch marynarzy. Gdzie masz swoje nauszniki - pyta jeden. W taką pogodę głowa boli. - Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę. - Jakiego nieszczęśliwego wypadku ? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie slyszałem...
Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa się drugi - Porwali prezydenta Kaczyńskiego, żądają 100 000 000 złotych, bo inaczej obleją go benzyną i podpalą, robimy właśnie zbiórkę... - Tak? A po ile dają inni kierowcy? - No tak po 2 - 3 litry...
- Rebe poznałem świetną dziewczynę i mam zamiar ja poprosić o rękę. - Icek, ale któż to ona jest? Jak się nazywa? - Goldberg. - A to bardzo stare żydowskie nazwisko. To bardzo dobrze. - A czy jest bogata? - Tak Rebe jest bardzo bogata. - A jak ma na imie? - Whoopi.
Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając: - Nie jestem już dziewicą... Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec: - Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce. Do starszej, 20-letniej córki krzyczy: - Ty też jesteś winna! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator! W tej chwili odzywa się jego żona: - Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem, po co zostajesz po godzinach w pracy?! Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji: - Jak to się stało, skarbie? - To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką....
Rano w biurze: - Stary, skąd masz takie limo pod okiem?! - A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale nas zbaw ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek. - Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na sc hodach potknęła się i skręciła kark. - I co zrobiliście?? - Spaghetti.
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
09 gru 2008, 13:44
Podatkowi desperaci
TV 4 godzina: 22:25 wtorek.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
09 gru 2008, 20:28
millan80
UWAGA !!! bez cenzury [......]
Uwaga cenzura :nonono: <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->8. Zabrania się używania wulgaryzmów, słów ogólnie uważanych za obraźliwe, tekstów mających charakter pomówień, treści pornograficznych oraz umieszczania linków do takich treści. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 11 gru 2008, 22:14 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
11 gru 2008, 22:13
Wpierw Bóg stworzył mężczyznę w Rajskim swym Ogrodzie pomyślał, "Muszę stworzyć, coś, co w życiu tobie pomoże" Tak powstał projekt wielki, piękniejszy od bursztyna. Przed oczyma mężczyzny pojawiła się dziewczyna. Dwie piękne nogi, długie i aksamitne delikatne i gładkie, można rzec wybitne. Przepiękne bioderka o kształcie pożądanym, by mężczyzna wiedział, że jest przez Boga wybranym. Dwie cudne piersi, pełne i soczyste, tworzące w myślach mężczyzny, marzenia nieczyste. Ukochane ręce, idealne do przytulania, i dwie kochające dłonie, do głaskania i całowania. Pęk długich i jasnych włosów, do ramion sięgających. I para błękitnych oczu, zawsze czułych i wielbiących. Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało. Dodał jeszcze usta. Wszystko się zj....bało...
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
12 gru 2008, 10:34
Kopalnia. Do szatni wpada dyrektor: - Kto wczoraj pił?! - pyta. Grobowa cisza, w pewnej chwili Janek mówi: - Ja piłem. - To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty!
-Co studiujesz? -filozofie -a gdzie po tym można pracować? -wszędzie,w MCdonaldzie, na budowie, w biedronce...
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki: - "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."
Rozmowa dwóch kumpli: - Nadal jesteś zaręczony z Małgosią? - Nie, zerwała nasze zaręczyny miesiąc temu. Powiedziała, że jestem biedny. - Ale dlaczego, powiedziałeś jej chyba, że masz bogatego wujka? - Powiedziałem... Teraz jest moją ciotką.
Do agencji reklamowej wpada facet z całym naręczem projektów, które rzuca na stół jednego z copywriterów. Ten ze złośliwym uśmieszkiem powiada: - I co, może to ma być na jutro? Na co klient: - Jakbym, k**wa, chciał na jutro, to bym przyszedł jutro!
Wieczór, telefon do pogotowia gazowego: - Rano piecyk włączyłam, a gaz się dotąd nie pali! - A zapałkę babciu zapaliliście? - Oj!!! Już zapalam!...
Kolega podwozi kolegę nowym samochodem: - Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej? - Nie wiem, ale mój kumpel zmienia co 5 lat. - A co ma? - Budę z frytkami.
- Gdzieś był? - pyta żona męża. - Na weselu kumpla, schlaliśmy się jak bąki, nie wyobrażasz sobie nawet jak popiliśmy. - Czemu sobie nie wyobrażam? - A wyobrażasz sobie? - Widząc cię w tej sukni ślubnej? Taaak...
Telefon do biura obsługi klienta pewnej firmy: - Zjadłam dziś Activię. Wymiotuję od rana, z sedesu nie schodzę. Zrobiłam się cała zielona, mam zawroty głowy i widzę jakieś fioletowe kręgi przed oczami... - Jest pani zadowolona z rezultatu, czy życzy sobie pani zwrotu pieniędzy?
Jesli czujesz sie czasem maly i bezuzyteczny - pomysl, ze kiedys byles najszybszym i najsprawniejszym plemnikiem w swojej grupie.
P
12 gru 2008, 11:20
antiFa
(....) Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.
Dodał jeszcze usta. Wszystko się zj....bało...
:rotfl:
Głosuję na Najlepszy Dowcip Topiku!
Kto jest za?
Tylko czy to aby dowcip?
Czy to raczej prawda?... :unsure:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 12 gru 2008, 17:35 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
12 gru 2008, 17:35
Nadir
<!--quoteo(post=39322:date=12. 12. 2008 g. 10:34:name=antiFa)--><div class='quotetop'>(antiFa @ 12. 12. 2008 g. 10:34) [snapback]39322[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> (....) Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.
Dodał jeszcze usta. Wszystko się zj....bało...
:rotfl:
Głosuję na Najlepszy Dowcip Topiku!
Kto jest za?
Tylko czy to aby dowcip?
Czy to raczej prawda?... :unsure: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja oczywiście wstrzymuję się od głosu
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
12 gru 2008, 20:13
:czytaj: Przełożonych się lękaj, dużo rób a mało stękaj, nie krytykuj, nie podskakuj, siedź na pupie i przytakuj.
Kiedy jesteś w niskiej grupie nie wolno Ci mieć wszystkiego w :dupa: . Tak może dożyjesz do renty nigdy w pupę nie kopnięty.
A gdy przyjdzie dyrekcji kres powiedz :za2: :za2: :za2:
-------------------------- <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->temat : Szkoła przetrwania, Praca w moim UKS w ...? ląduje w "pośmiejmy się"
tranqilo<!--colorc--></span><!--/colorc-->
Ostatnio edytowano 14 gru 2008, 21:22 przez Rets, łącznie edytowano 1 raz
12 gru 2008, 20:56
Co Olejnik w skupie butelek robiła? <a href="http://pl.youtube.com/watch?v=mxayFv8q8ZY&feature=related" target="_blank">http://pl.youtube.com/watch?v=mxayFv8q8ZY&...feature=related</a>
13 gru 2008, 10:34
antiFa
<!--quoteo(post=39344:date=12. 12. 2008 g. 17:35:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 12. 12. 2008 g. 17:35) [snapback]39344[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39322:date=12. 12. 2008 g. 10:34:name=antiFa)--><div class='quotetop'>(antiFa @ 12. 12. 2008 g. 10:34) [snapback]39322[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> (....) Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.
Dodał jeszcze usta. Wszystko się zj....bało...
:rotfl:
Głosuję na Najlepszy Dowcip Topiku!
Kto jest za? Tylko czy to aby dowcip? Czy to raczej prawda?... :unsure: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja oczywiście wstrzymuję się od głosu <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W nawiązaniu do wątku gadatliwości płci pięknej piosenka. Grupa "VIDEO" pt. "Weź nie pie*dol, baby"
1. Ulice, światła lśnią leniwie pada deszcz Objęci w pół oszukujemy sen Za klubem klub, już mylę krok A Ty lawiną słów zabijasz taką noc Po co? Z kim? Dlaczego? Jak? i Gdzie? No powiedz coś Czy jeszcze słuchasz mnie? Wcześniej tak, a teraz nie Już brak mi sił i błagam Cię
Ref. Weź nie pie*dol Weź nie pie*dol baby Weź nie pie*dol Weź nie pie*dol baby
2. Nasze sam na sam tu swój koniec ma Nim się urwie film, zanim sięgniemy dna Nie rób scen, oddaj klucz Naprawdę szkoda łez, niekocham Cię już Nie wiem sam, czy mnie myli słuch Pierwszy raz słyszę z Twoich ust
Ref... Weź nie pie*dol,
Jeszcze nikt nie dał mi tylu zmarnowanych dni Jeszcze nikt aż do dziś tyle mi nie napsuł krwi Jeszcze nikt nie mówił do mnie tak jak ty tak jak ty
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 14 gru 2008, 20:55 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2008, 20:51
Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony wrócił do domu, zastał w przedpokoju żonę w masce p-gaz i stroju sado-maso, którą od tyłu ostro "męczył" sąsiad. Stłukł sąsiada, żonę wyrzucił na klatkę schodową, a sam wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami, zastanawiał się, co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania...
Michael Jackson był pierwszym solistą, który się rozpadł.
Siedzi narkoman na ławeczce w parku. Podchodzi do niego jąkała: - Aaaa... ggggdzie tuuuu jeeeest szkołaaaa dlaaa jąąąkająąących sięęę??? Narkoman: - A po co ci szkoła? I tak się zajebiście jąkasz!
z bash.org.pl
<PxF> jak znam polaków, to pewnie te nowe F16, co kupili, to przerobią na gaz LPG, żeby taniej latały
Po meczu policja złapała Niemca, Czecha, Węgra i Polaka. Wszyscy czterej mieli po 2 promile alkoholu. Niemiec wypił jednego sznapsa, Czech 3 piwa, Węgier pół litra śliwowicy, a Polak nie pił 3 dni.
Siedzi informatyk przy kompie. Podchodzi do niego żona i podaje mu kawę. On próbuje i mówi: - Przecież wiesz, że piję z cukrem... - No, wiem... Ale tak chciałam usłyszeć twój głos...
Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi: - Na dwooorzec główny, ale szyyybkoo! - Ale my właśnie jesteśmy na dworcu! - protestujetaksówkarz. - Maaasz tu 50 zł, a na drugi raz tak szybko nie jeździj!
Ostatnio pojawiła się możliwość płacenia komórką za przejazd pociągiem do Wołomina. Jeden przejazd - jedna komórka.
- Halo, słucham? - Te, gościu, pewnie nie chcesz, żebyśmy ci ukradli samochód i sfajczyli chatę, co? - Nnnie... Nnnnnie chcę... - No, to wyślij SMS "Nie chcę" na numer 7926!
Motto dnia: W wyborach miss, stwierdzenie "Dać za wygraną" nabiera zupełnie innego znaczenia.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników