Wygra G.W. czy człowiek "GW" ?   :piwo: - bo nie jestem pewien o którego faktycznie Ci chodziło  


Szkoda, że to nie Gabriela Sabatini, oczywiście gdyby też trochę cofnąć czas do jej najlepszych lat na korcie.
W końcu w tenisie jest też siatka i piłeczka. No i chyba siatkarze z chęcią spełnialiby jej każde życzenia ?

[attachmentid=486]

A co tam typujecie w starciu Lecha dziś wieczorem ?


Wygra G.W. czy człowiek "GW" ?   :piwo: - bo nie jestem pewien o którego faktycznie Ci chodziło  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Michnik poprowadzi kadrę ???  :blink:

Lech - cóż - jak zwykle.
Ładna gra - wynik pozostawiający duży niedosyt.
Ale może dopiero się rozkręcają. Wygrają z Feyenordem i awans.
Oby.

Pewny awans daje zwycięstwo dwoma bramkami. Choć - w przypadku korzystnego wyniku spotkania Deportivo-Nancy - do wyjścia zgrupy, może wystarczyć także skromne 1:0.

Na razie jako jeden z malkontentów prowadzę bezapelacyjnie w tych zawodach. Nie wiem czy Adam dotrwa do końca tego sezonu.

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Urodziny Roberta Kubicy<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Od tego wszystko się zaczęło

Robert Kubica, pierwszy Polak w Formule 1, kierowca BMW Sauber i czwarty zawodnik minionego sezonu kończy dziś 24 lata. Właśnie od tego święta - od urodzin przed wieloma laty, rozpoczęła się wielka pasja naszego kierowcy, która doprowadziła go na sam szczyt F1.

Wszystko zaczęło się przed dwudziestoma laty w Krakowie. Mały Robert, tuż przed swoimi czwartymi urodzinami, spacerował po jednej z ulic Krakowa. Uwagę czterolatka przyciągnął mały samochodzik w salonie Mercedesa. Był to pojazd o mocy 3,5 KM, mogący rozwinąć prędkość 30 km/h. Mały Robert był na tyle przekonujący w swoich prośbach, że ojciec (właściciel drukarni) postanowił kupić mu go na urodziny. Od tej pory Robert, wzbudzając zazdrość kolegów, gnał swoim "pierwszym bolidem" uliczkami krakowskich Grzegórzek.

Tak narodziła się pasja do samochodów Roberta Kubicy.
Później przyszedł czas na karting. Dzięki wysiłkom ojca oraz Wacława Piaseckiego (odpowiedzialnego za sprzęt i plany szkoleniowe dla Kubicy), Robert całkowicie zdominował zawody tej serii wyścigowej w Polsce.
W wieku 13 lat nastąpiła trudna decyzja - Kubica osiągnął w Polsce już wszystko i aby dalej się rozwijać, musiał wyjechać za granicę. Wybór był prosty - Włochy, gdzie istnieje najsilniejsza liga kartingowa na świecie. Trudy rozłąki z ojczyzną, Kubicy "osłodziło" zdobycie tytułu Międzynarodowego Mistrza Włoch.

Dalej kariera naszego zawodnika rozwijała się harmonijnie - kolejne starty, kolejne sukcesy i przechodzenie do coraz lepszych klas wyścigowych (między innymi F3 i World Series by Renault). Wieści o wielkim talencie Kubicy szybko rozeszły się w światku F1.
20 grudnia 2005 cała Polska doznała szoku - zespół BMW Sauber ogłasza, że podpisał kontrakt z naszym zawodnikiem. Oczywiście Polak początkowo był "tylko" kierowcą testowym, ale szybko przekonał do siebie Mario Theissena z BMW i kolejne wydarzenia potoczyły się w błyskawicznym tempie. Minęło pół roku i Kubica debiutuje na torze Hungaroring podczas GP Węgier, a miesiąc później na swoim ukochanym torze Monza staje na podium w wyścigu o GP Włoch.

W sezonie 2007 Kubica przekonał się, jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą F1.
10 czerwca podczas GP Kanady nasz kierowca miał potwornie wyglądający wypadek. Wszyscy kibice zamarli, na szczęście Kubica wyszedł z opresji niemal bez szwanku (skręcona kostka). Polak nie tylko nie zraził się do ścigania, ale już po roku, na tym samym torze świętował pierwsze zwycięstwo w F1! Fantastyczna postawa Kubicy w sezonie 2008 sprawiła, że kierowca BMW przez wiele tygodni znajdował się na czele klasyfikacji generalnej. Ostatecznie, Kubica miniony sezon zakończył na czwartym miejscu, tuż za byłym mistrzem świata, Kimim Raikkonenem z Ferrari.

Robert Kubica mimo ogromnej sławy, sukcesów i fortuny, jaką zarabia (nowy kontrakt będzie mu gwarantował kwotę rzędu 12 milionów euro za sezon), niewiele się zmienił.
Kiedy włoscy dziennikarze zachwycali się jego formą, nasz kierowca stwierdził:
- Ja rewelacyjny? Rewelacyjny to ja jestem, jako narzeczony.
Polak jest bezkompromisowy i szczery do bólu:
- Jeśli rywalizujesz w F1 i chcesz mieć tutaj przyjaciela, najlepiej kup sobie psa. Kubica ma także duże poczucie humoru i nie obraża się, gdy ktoś naśmiewa się z jego wyglądu.
Podczas gali BMW Sauber słynny Włoch Alessandro Zanardi rozbawił publiczność zwracając się do Kubicy:
- Czy sądzisz, że Mario Theissen zwlekał z potwierdzeniem twojego przyszłorocznego kontraktu, ponieważ nie wiedział, czy FIA uzna za legalny twój nos?
Polak ze stoickim spokojem odparł:
- Nos nowego bolidu wymiarami będzie bardziej zbliżony do mojego, więc wszystko powinno idealnie pasować. Zrobiliśmy nawet test w tunelu aerodynamicznym.

Dzisiaj, w dniu swoich 24. urodzin, Kubica wcale nie świętuje na balu, wręcz przeciwnie. Nasz kierowca znajduje się w Meksyku, gdzie odbywa się światowy finał Formuły BMW. A więc robi to, co jest jego pasją, miłością i pracą. Taki jest właśnie Robert Kubica.

Panie Robercie, w dniu Pana urodzin chcieliśmy podziękować za świetną postawę, wiele emocji, jakie mogliśmy przeżyć, a także życzymy Panu świetnych wyników w kolejnym sezonie F1.
<a href="http://sport.onet.pl/74455,1248769,1876024,wiadomosc.html" target="_blank">http://sport.onet.pl/74455,1248769,1876024,wiadomosc.html</a>

Wszystkiego najlepszego Robercie!!! :brawa:

Żyj nam conajmniej 102 lata,
a w tym sezonie bądź Mistrzem Świata  :piwo:

Małysz wczoraj 25-ty, dzisiaj 27-my

PŚ w skokach: Polacy rezygnują ze startów

Sztab szkoleniowy kadry w skokach narciarskich zdecydował, że reprezentanci Polski nie wystąpią w dwóch najbliższych konkursach Pucharu Świata we włoskim Pragelato, w dniach 13-14 grudnia.
Kadra A będzie w tym czasie trenowała prawdopodobnie w austriackim Ramsau.
Do rywalizacji w PŚ Polacy wrócą na dwa konkursy w Engelbergu w Szwajcarii, w dniach 20-21 grudnia.
PAP

pomijając Adama.... czy ktoś może mi wytłumaczyć, celem czego utrzymywana jest cała reszta drużyny ? wszak od lat jest to samo...

Jak to czemu.
Przecież musi być jakiś pretekst utrzymania Związku, Prezesa, "działaczy"... Przy podpisywaniu umów sponsorskich też może skapnąć coś na boku.
Tyle, że kryzys idzie i sponsorów może nie być. Zwłaszcza przy takich wynikach.
PS. Lepistoe im przeszkadzał. Za to profesjonalizm Kruczka widać od pierwszych zawodów...

Jak to czemu.
Przecież musi być jakiś pretekst utrzymania Związku, Prezesa, "działaczy"... Przy podpisywaniu umów sponsorskich też może skapnąć coś na boku.
Tyle, że kryzys idzie i sponsorów może nie być. Zwłaszcza przy takich wynikach.
PS. Lepistoe im przeszkadzał. Za to profesjonalizm Kruczka widać od pierwszych zawodów...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dzięki Helvet za przypomnienie w jakim kraju żyję...  :piwo:

Jak to czemu.
Przecież musi być jakiś pretekst utrzymania Związku, Prezesa, "działaczy"... Przy podpisywaniu umów sponsorskich też może skapnąć coś na boku.
Tyle, że kryzys idzie i sponsorów może nie być. Zwłaszcza przy takich wynikach.
PS. Lepistoe im przeszkadzał. Za to profesjonalizm Kruczka widać od pierwszych zawodów...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dzięki Helvet za przypomnienie w jakim kraju żyję...  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Też przyłączam się do Waszego niemego (bo ktoż nas usłyszy?!) protestu bijąc głową  w :mur:
i głośno krzycząc  :za2:

Coraz gorzej w tym kraju..
A co z PZPN wyszło? :zygi:

"Grzegorz G., międzynarodowy sędzia z Radomia, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne - poinformował nSport.
Uznawany za najlepszego polskiego sędziego G. był kandydatem do prowadzenia spotkań w finałach piłkarskich mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki. Od kilku lat sędziował mecze międzypaństwowe oraz w europejskich pucharach.
Wraz z Grzegorzem G. CBA zatrzymało jego asystenta Tomasza S.
Jak powiedział PAP szef oddziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu Edward Zalewski, mężczyźni jeszcze we wtorek mają zostać przewiezieni do Wrocławia.
Według informacji IAR zarzuty, które Grzegorz G. ma usłyszeć jutro, mają dotyczyć przestępstw popełnionych w sezonach 2003 - 2005."

Jak tak dalej pójdzie to rozgrywki na wiosnę nie ruszą z braku obsady sędziowskiej. A z drugiej strony jest coraz ciekawiej, ponieważ zbliżamy się do podnóża góry lodowej.

<!--coloro:#FFCC00--><span style="color:#FFCC00"><!--/coloro-->Wlazły, Murek, Pliński, Heikkienen, Antiga, Falasca, Gacek i spółka <!--colorc--></span><!--/colorc--> kontra <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->Giba, Abramow, Kuleszow, Jegorczew, Schöps, Werbow i pozostali Rosjanie.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
Bilety kupione. Zimne  :piwo: czeka.
A gdzie Elsinore?

Duże brawka dla Skry  :brawa:  :brawa:  :brawa:  !