Teraz jest 11 wrz 2025, 18:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 185  Następna strona
Rząd PO - zobowiązania i ich realizacja 
Autor Treść postu
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
kominiarz                    



...To tam czytają www.onet.pl i www.wp.pl, Rzepę i.... skarbowców??? :o

Nie muszą się aż tak trudzić. Wystarcza im zajrzenie na skarbowców. Dzięki Tobie mają tu na bieżąco pełną prasówkę  z dokonań Tuska  :piwo:

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


21 lis 2008, 17:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
wjawor                    



<!--quoteo(post=38080:date=21. 11. 2008 g. 16:47:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 21. 11. 2008 g. 16:47) [snapback]38080[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
...To tam czytają www.onet.pl i www.wp.pl, Rzepę i.... skarbowców??? :o

Nie muszą się aż tak trudzić. Wystarcza im zajrzenie na skarbowców. Dzięki Tobie mają tu na bieżąco pełną prasówkę  z dokonań Tuska  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dzięki za laurkę! :piwo:
Staram się jak mogę :blush:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 21 lis 2008, 17:44 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



21 lis 2008, 17:44
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 18:19

 POSTY        450
Post 
Jest juz kolejna spełniona obietnica w myśl zasady: "By żyło się lepiej"

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast będą mogli zatrudniać od trzech do maksymalnie siedmiu asystentów lub doradców. Ich liczba będzie zależała od wielkości gminy - taką poprawkę Senatu do ustawy o pracownikach samorządowych przyjął w piątek Sejm.
Umowa o pracę z asystentami lub sekretarzami będzie zawierana na czas pełnienia funkcji przez kierownika jednostki.

Rozwiązanie zostało skrytykowane przez cześć opozycji. Posłowie przed głosowaniami nad poprawkami Senatu wskazywali, że pozwalają de facto na tworzenie w samorządach gabinetów politycznych.

"Jak to ma się do krytyki ze strony opinii publicznej i opozycji w poprzedniej kadencji Sejmu, że wielu ministrów ma rozbudowane gabinety polityczne i postulatu, żeby te gabinety miały maksymalnie pięć osób?" - podkreślał Lucjan Karasiewicz (Polska XXI).

Pytał, czy nie będzie takiej sytuacji, w której minister mający ponad 1000 pracowników, będzie miał pięciu asystentów, a wójt średniej gminy będzie miał trzech, czy czterech doradców.

Według niego, jeśli w każdej gminie utworzone zostałoby stanowisko tylko dla jednego doradcy lub asystenta koszt w skali całego kraju mógłby wynosić 5 mln zł.

"Dlaczego rząd, z takim uporem godnym lepszej sprawy, zdecydował się na wprowadzenie rozwiązania, które upolitycznia samorządy?" - pytała z kolei Anna Paluch (PiS).

Andrzej Celiński (SdPl - Nowa Lewica) pytał, czy rząd chce wzmacniać patologie partyjniactwa polskiego.

Wiceszef Kancelarii Premiera Adam Leszkiewicz odpowiadał, że w ustawie nie ma ani jednego słowa o gabinetach politycznych. Jak mówił, stanowiska asystentów i doradców są obecne także dzisiaj w urzędach. Zaznaczył, że propozycja ta ma pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Halina Rozpondek (PO) podkreślała, że wójtowie, burmistrzowie, czy prezydenci miast nie będą musieli zatrudniać asystentów i doradców, a jedynie zyskają taką możliwość. Dodała, że każda gmina działa w ramach własnego budżetu i ona będzie decydowała, czy ją stać na dodatkowe stanowiska pracy.

Ustawa przewiduje ponadto, że kandydaci na stanowiska kierownicze w samorządzie nie będą musieli mieć dwuletniego stażu w administracji, a jedynie trzyletnie doświadczenie zawodowe lub w prowadzeniu biznesu.

Ponadto zgodnie z nowymi przepisami w każdym urzędzie marszałkowskim, urzędzie gminy oraz starostwie zatrudnieni zostaną sekretarze, których zadaniem będzie m.in. organizacja pracy urzędu i zarządzanie zasobami ludzkimi.

Rozwiązanie wprowadza ponadto obowiązek zatrudnienia na czas określony osoby po raz pierwszy podejmującej pracę w administracji. Określono w nim, na jakiej podstawie są zatrudniani pracownicy samorządowi - wyboru, powołania, umowy o pracę. Zrezygnowano z mianowania jako formy nawiązania stosunku pracy, które obecnie stosowane jest tylko w gminach. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<a href="http://gwno.pl/1,91446,5974569,Sejm_przyjal_ustawe_o_pracownikach_samorzadowych.html" target="_blank">http://gwno.pl/1,91446,5974569,Sejm_pr...orzadowych.html</a>

Równiez i o tej sprawie za dużo na portalach nie piszą, żeby nie FAKCIORY TVN-u to bym o tym nie wiedział !!!  To się nazywa polityka miłości  :wub:


Ostatnio edytowano 21 lis 2008, 20:45 przez millan80, łącznie edytowano 1 raz



21 lis 2008, 20:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
kominiarz                    



<!--quoteo(post=38033:date=20. 11. 2008 g. 20:52:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 20. 11. 2008 g. 20:52) [snapback]38033[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Nie śmiejcie się z tego!
Tusk wymienia sukcesy rządu


Tusk: Śmiejcie się ze mnie, ale nie ze Słońca Peru
"Moja rola polega też na tym, że czasami można się ze mnie śmiać"
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nie śmiejmy się z Orlików.
(wyjątki)
To też jest ważne i fajne.
Ale godząc się na niesprawiedliwy KRUS, wczesne emerytury dla wybranych i dyktat biurokracji, nie naprawi się państwa – pisze publicysta

Fajnie jest gawędzić o liberalizmie. Przy winie o Millu czy Hayeku. Proste, klarowne myśli składają się na złożony obraz świata. Już sama teoria jest ponętna, a przekuta w hasła niejednemu pomogła wygrać wybory. Tak też wyrósł Donald Tusk. Deklarował sprawiedliwy system proporcjonalnych (liniowych) podatków, ukręcenie łba urzędniczym barierom przedsiębiorczości i dystrybucje świadczeń socjalnych według przejrzystych kryteriów.

Co miał na myśli Hayek
Przez ostatni rok premier wypowiedział już chyba wszystkie słowa z leksykonu liberałów. Długo czekaliśmy na wprowadzenie ich w życie. W lawinie pomniejszych ustaw przedstawionych teraz pod głosowanie znalazło się wiele drobnych projektów nienaprawiających państwa. Kilka ambitnych dobrze trafionych, jak ustawa o służbie cywilnej, ale i kilka chybionych. Choćby projekt ustawy o budownictwie, który zamiast porządkować, wprowadza chaos i poszerza obszar urzędniczej interpretacji. Zgłoszona została też jedna, naprawdę ważna ustawa. Ustawa obalająca społecznie szkodliwy system emerytalny.

Premier odważył się i teraz musi gasić płonące opony przed Sejmem, emocje kolejarzy na bocznicy, a co gorsza, musi też pacyfikować własną minister pracy Jolantę Fedak gotową do kapitulacji po awanturze z nauczycielami. Rozumiem, że dłuższe wakacje, krótsze godziny pracy i podwyżki to dla związku nauczycieli za mało. Ale czy tu w ogóle chodzi o to, co komu sprawiedliwie się należy?
Przywileje socjalne w Polsce to wypadkowa strachów przed zorganizowanym nieróbstwem, dumnie nazywanym strajkiem. Nie chodzi o to, co komu się należy za wykonaną pracę, ale o to, kogo bardziej się boimy, kiedy uniemożliwi pracę pozostałym.
Z drugiej strony komentatorzy wspierający reformy Tuska podsuwają argumenty o odpowiedzialności za budżet, o przerzucaniu kosztów wcześniejszych emerytur na wnuki, że nie starczy później na obniżkę podatków albo na wprowadzenie waluty euro.

Sprowadzanie całej dyskusji do liczenia zysków i strat jest bardzo wygodne. Pozwala na daleko idące kompromisy. Dajmy górnikom, na to jeszcze nas stać. Nauczycielom jeszcze ćwierć, a kolejarzy – działaczy związkowych – kupi się pod stołem. Czy aby nie to miał na myśli Friedrich Hayek, pisząc swoją wielką przestrogę przed destrukcją państwa w "Drodze do zniewolenia"?

Śniadek i Broniarz to misiaczki
Wkrótce minie 30 lat od objęcia rządów przez Margaret Thatcher. Autorki najodważniejszych i najskuteczniejszych reform w powojennej Europie.
To lekcja, którą wszyscy liberałowie gawędziarze powinni prześledzić.
(...)
Dlaczego właśnie Thatcher się udało? Berlinski stawia zaskakującą tezę, że rozwój gospodarczy i polityczne zwycięstwo było dla niej drugorzędne. Najważniejsza była odnowa moralna Wielkiej Brytanii. Przywileje organizacji związkowych nadane kosztem reszty społeczeństwa uważała za demoralizujące i niszczące to, co w społeczeństwie najcenniejsze – poszanowanie dla zasad moralnych.

Mało kto już pamięta, że pierwszym bestsellerem Adama Smitha nie było "Bogactwo narodów", ale "Teoria uczuć moralnych". "Wolny rynek – pisał w 1759 r. Smith – wymaga więcej niż tylko nieograniczonego niczym handlu i prawa do zakładania firm". Potrzebuje instytucji społeczno-politycznych głęboko zakorzenionych w zasadach moralnych.

Thatcher wiedziała, że nie odbuduje gospodarki w chorym organizmie społecznym. "My nie mówimy o prawach ludzi pracy, ale o terrorze związkowców i zabieraniu części naszej wolności" – Thatcher kochała dosadny ton.

Donald Tusk to nie jest Margaret Thatcher i nie używa tak ostrych słów. Ale czym innym, jak nie odbieraniem części naszych swobód, jest KRUS i zmuszanie nas do płacenia ubezpieczeń zdrowotnych za rolników? Czym innym są wcześniejsze emerytury?

Nie chodzi o prawa pracownicze. O gwarancje równego zatrudnienia, równe szanse na bogacenie się. Mówimy o wyjątkowych przywilejach dla mniejszości. O finansowaniu lepszego życia potężnym grupom nacisku kosztem dobrobytu większości. Thatcher nazywała to amoralnym państwem.

Dziś koncentrujemy się na nauczycielach i 3,5 mld złotych, które dotychczas z budżetu trzeba było wypłacać 55-letnim emerytom. Ale większe szkody dokonały się już wcześniej. Pozostawienie KRUS było ceną kompromisu politycznego z PSL – 16 mld zł zapłacimy za to, żeby premier Tusk mógł dalej rządzić. Wcześniej już 70 mld zł zapłaciliśmy za to, żeby rząd PiS nie był narażony na chuligańskie wybryki górników.

Niemoralny system
Donald Tusk, zapowiadając obecną reformę emerytalną, znowu użył wszystkich właściwych słów o niemoralnym systemie, różnie traktującym różne grupy społeczne. Potem się okazało, że mamy coraz więcej wyjątkowych przypadków zasługujących na różne traktowanie. Ze 130 tysięcy wyjątków zrobiło się 270 tysięcy. Teraz minister Jolanta Fedak wspierana przez lewicę i związek nauczycieli chce utrzymania wcześniejszych emerytur dla tych ostatnich.
(....)
Długo można sobie opowiadać o deregulacji i przyjaznym państwie. Cytować mędrców. Tu i tam wprowadzać reformy, pchnąć kilometr autostrady albo dwa. I wcale nie śmiejemy się z Orlików – to też jest ważne i fajne. Ale godząc się na niesprawiedliwy KRUS, wczesne emerytury dla wybranych, progresywne podatki, dyktat biurokracji, nie naprawi się państwa. Nie dlatego, że nam nie starczy pieniędzy.
Margaret Thatcher – żelazna dama – lubiła powtarzać: "bo dla moralności nie ma alternatywy".

/Tomasz Wróblewski 20-11-2008/
Autor jest publicystą, był m.in. redaktorem naczelnym tygodnika "Syfilisweek Polska" oraz wiceprezesem wydawnictwa Polskapresse

Tak panie Tusk
Czytaj Pan i się usk.
To znaczy: się ucz!

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


23 lis 2008, 19:26
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Projekt nowej ustawy o całkowitej refundacji kosztów internetu został przesunięty o rok, ponieważ w budżecie zabrakło na niego 300-500 mln zł - powiedział szef senackiej Komisji Gospodarki Narodowej Tomasz Misiak (PO). Założenia projektu przewidują, że miesięcznie cena internetu, która będzie odliczana od podatku, wynosiłaby 25-30 zł. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

źródło: Gazeta Prawna, 21 listopada 2008 r.

____________________________________
always look on the bright side of life


24 lis 2008, 09:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
elsinore                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Projekt nowej ustawy o całkowitej refundacji kosztów internetu został przesunięty o rok, ponieważ w budżecie zabrakło na niego 300-500 mln zł - powiedział szef senackiej Komisji Gospodarki Narodowej Tomasz Misiak (PO). Założenia projektu przewidują, że miesięcznie cena internetu, która będzie odliczana od podatku, wynosiłaby 25-30 zł.


źródło: Gazeta Prawna, 21 listopada 2008 r.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Cieszysz się czy smucisz tym newsem, bo nie do końca kumam.  :(

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


24 lis 2008, 21:15
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Z punktu widzenia użytkownika, to raczej powód do zadowolenia nie jest, tak tylko zapodałem znaleziony w sieci fakt, dotyczący realizacji dawanych społeczeństwu obietnic, bo o tym chyba jest ten topic. :( (chociaż prawdę mówiąc nie pamiętam zapowiedzi działań w tym zakresie, ale to zapewne wskutek oślepienia wizjami innych mających nastąpić cudów)  :blink:

____________________________________
always look on the bright side of life


25 lis 2008, 07:54
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Aby się nie zagubić w tych setkach obietnic, to przygotowałem mała aktualną konfrontacje obietnicy z jej realizacją.

obietnica

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Komunikat RSK ze spotkania w Urzędzie Rady Ministrów

W dniu 24 lutego 2008 roku, z inicjatywy Rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność”, odbyło się spotkanie przedstawicieli Kancelarii Premiera, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Gospodarki z przedstawicielami central związkowych funkcjonujących w służbie cywilnej.
W spotkaniu wzięli udział między innymi Adam Leszkiewicz-Zastępca Szefa Kancelarii Premiera, Andrzej Parafianowicz-Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej, Henryk Świniarski-Dyrektor Departamentu Administracji Podatkowej, Dagmir Długosz-Dyrektor Departamentu Służby Cywilnej i Państwowego Zasobu Kadrowego.
...
Podział rezerwy budżetowej Nr 60
Według przedstawicieli KPRM z rezerwy powyższej nie będą finansowane podwyżki dla Służby Celnej (tak wynika z korespondencji pomiędzy MF i KPRM). Zaprzecza temu treść pisma Dyrektora Generalnego Ministerstwa Finansów (FR1/065/2/KTM/08/TW93 z dnia 12 lutego 2008 roku) skierowanego do Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ „S”, w którym napisano między innymi: „Dla funkcjonariuszy celnych przewidywany jest wzrost wynagrodzeń przeciętnie o 500 złotych brutto na etat, z tego kwota 245 zł brutto jest ujęta w budżecie części 19, a pozostała kwota zostanie sfinansowana z rezerwy celowej (cz. 83, poz. 60).”. W tej sprawie Kancelaria Premiera stoi na stanowisku, że cała rezerwa 60 powinna być rozdysponowana jedynie wśród członków korpusu służby cywilnej. Minister A.Leszkiewicz zakomunikował, że nie była mu znana treść pisma FR1/065/2/KTM/08/TW93, nie uznaje jednakże tego pisma za wytyczne, z uwagi na brak przy podpisie Dyrektora Generalnego Ministerstwa Finansów klauzuli „z upoważnienia Ministra Finansów” i czeka zatem na oficjalną odpowiedź z MF na zadane wcześniej przez KPRM pytanie w tej sprawie.
Wiadomo jednak, że środki finansowe z ww. rezerwy dzielone mogą być (według wstępnej propozycji URM) w następujący sposób:
•        proporcjonalnie do ilości etatów w poszczególnych urzędach służby cywilnej,
•        w urzędach według proporcji: 30% na dodatki specjalne (z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku) oraz 70% na sfinansowanie skutków wartościowania stanowisk pracy (nie jest do końca jasne czy wyrównanie wypłat nastąpi od 1 stycznia 2008 roku).
W związku z zarzutami formułowanymi przez przedstawicieli SKPS, że zasady podziały powinny podlegać konsultacjom społecznym, minister A.Leszkiewicz poinformował powyższy podział to jedynie propozycja, która będzie podlegała konsultacji ze związkami zawodowymi, na zasadach określonych w odrębnych przepisach w najbliższym czasie.
...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

i realizacja:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->RZECZPOSPOLITA POLSKA MINISTER FINANSÓW
WU2/066/562/MZP/08/566 FS
Warszawa, dnia   7  listopada 2008 r.

Pan Tomasz Ludwiński
Przewodniczący RSK PS

W związku z pismem z dnia 24 października 2008 r. Nr SK/171/2008 dot, m, in. udzielenia informacji w zakresie uzasadnienia sfinansowania z rezerwy celowej poz. 60, podwyżek wynagrodzeń dla funkcjonariuszy celnych i pracowników oświaty oraz w uzupełnieniu pisma z dnia z dnia 31 października 2008 r. Nr WU2/066/524/MZP/08/566 BMI, uprzejmie informuję co następuje.
Rezerwa celowa ujęta w poz. 60 - „Środki na zwiększenie wynagrodzeń i pochodnych w tym na modernizację systemu wynagrodzeń w administracji" przeznaczona jest na sfinansowanie wzrostu wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w organach administracji publicznej. Zatem przeznaczenie środków z rezerwy nie jest ograniczone tylko do sfinansowania dodatków specjalnych w służbie cywilnej, procesu wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej czy wyrównywania różnic w wynagrodzeniach pomiędzy urzędami. Znajduje to wyraz także w przekazanej do Komisji Finansów Publicznych „Informacji o rezerwie ogólnej i rezerwach celowych ujętych w projekcie ustawy budżetowej na rok 2008".
W świetle powyższego rozdysponowanie części rezerwy celowej na zwiększenie wynagrodzeń i uposażeń w Służbie Celnej oraz wynagrodzeń nauczycieli jest zgodne z planowanym przeznaczeniem środków z tej rezerwy.

z up. Ministra Finansów
SEKRETARZ STANU
Elżbieta Suchocka-Roguska<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


25 lis 2008, 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
A gdzieś widzisz sprzeczność ?  :D
W lutym były tylko propozycje  :(  które po "kosultacjach społecznych" ( i zgodnie z wynegocjowanym strajkami i protestami "konsensusem" ) zostaly zrealizowane w zgodzie z prawem (  :czytaj: mieszczą się wg Pani minister w ustawowym budżetowym przeznaczeniu - nie chce mi się szukać uzasadnienia do ustawy więc trudno mi powiedzieć czy mówi prawdę, czy ściemnia ).

A w realu:
byliśmy słabsi, przegraliśmy.  :(

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 25 lis 2008, 20:45 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



25 lis 2008, 20:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
wjawor                    



A w realu:
byliśmy słabsi, przegraliśmy.  :(

Czyli zamiast Państwa Prawa jest Prawo Dżungli  :brawa:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


25 lis 2008, 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
supersaper                    



<!--quoteo(post=38309:date=25. 11. 2008 g. 20:44:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 25. 11. 2008 g. 20:44) [snapback]38309[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
A w realu:
byliśmy słabsi, przegraliśmy.  :(

Czyli zamiast Państwa Prawa jest Prawo Dżungli  :brawa:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Było zawsze i chyba tylko z ideami komunizmu to prawo było sprzeczne.  :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


25 lis 2008, 21:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Pobawiłem się w archeologię internetową i znalazłem <a href="http://www.szukacz.pl/arch.aspx?a=polska&d=366170509&u=www.mpips.gov.pl%2findextxt.php%3fgid%3d941&w=www%2cpowroty%2cgov%2cpl&m=s" target="_blank">wygląd strony z dnia 08.10.2007 r.</a>

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


25 lis 2008, 21:44
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 17:39

 POSTY        87

 LOKALIZACJAHanyska
Post 
wjawor                    



<!--quoteo(post=38325:date=25. 11. 2008 g. 21:27:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 25. 11. 2008 g. 21:27) [snapback]38325[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=38309:date=25. 11. 2008 g. 20:44:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 25. 11. 2008 g. 20:44) [snapback]38309[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
A w realu:
byliśmy słabsi, przegraliśmy.  :(

Czyli zamiast Państwa Prawa jest Prawo Dżungli  :brawa:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Było zawsze i chyba tylko z ideami komunizmu to prawo było sprzeczne.  :D
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Z ideami było, z realizacją już raczej niekoniecznie...
Tradycyjnie - śmierć frajerom :(

____________________________________
Kwinto:Zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes, lepiej juz kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej.


25 lis 2008, 22:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->10 zobowiązań Platformy, które PO obiecała zrealizować po wyborach: <!--sizec--></span><!--/sizec-->

10)PO zapowiada, że sprawi, aby Polacy będący na emigracji chcieli wrócić do Polski i tu inwestować.
(PAP, 19.10.2007)



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->PREMIER JUŻ NIE ZACHĘCA DO POWROTU Z EMIGRACJI<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Kilkugodzinną wizytę w Londynie Donald Tusk poświęcił na spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii i Polakami. Rodakom pozostawił wolny wybór.
Nie przyjechałem do Londynu kogokolwiek namawiać, żeby wrócił czy został – oznajmił premier Donald Tusk podczas spotkania z Polonią.

To mógł być wstrząs dla słuchaczy, bo jeszcze rok temu, w czasie kampanii wyborczej, Donald Tusk obiecywał, że zrobi wszystko, by Polacy wracali z emigracji. Dzięki temu PO zyskała tysiące głosów na Wyspach. Tym razem było inaczej.
– Żyjemy w wolnej Europie. Polska i Wielka Brytania to wolny kraj. Ludzie sami podejmują wybory życiowe – mówił premier.
Później jednak zaprezentował program „Masz PLan na powrót?”, którym rząd chce (mimo wszystko) ułatwić Polakom powrót.
– Moim zadaniem jako premiera polskie go rządu jest przygotować tak polską administrację, aby ludzie, którzy chcą wrócić, mieli możliwie szybko rzetelną informację, do jakich warunków wracają – zakomunikował.

Donald Tusk na spotkanie z Polonią pojechał po rozmowach z brytyjskim premierem Gordonem
„Powrotnik. Nawigacja dla powracających” to broszura wydana w nakładzie 50 tys. w formie odpowiedzi na pytania. Wyjaśnia między innymi, o jakich for malnościach nie należy zapominać przed powrotem do Polski, jak zorganizować przeprowadzkę i do jakie go urzędu wybrać się po powrocie.
Resztę wizyty premier poświęcił na spotkanie z Gordonem Brownem. Tusk chwalił Browna za zaangażowanie w walce z kryzysem, ale skupił się na przekonywaniu go do polskich postulatów w sprawie pakietu klimatycznego (przewiduje, że Unia Europejska do 2020 roku zmniejszy redukcję dwutlenku węgla o 20 proc. Polska, której energetyka oparta jest na węglu, podkreśla, że dojdzie do drastycznej podwyżki cen prądu).

Czy Tusk przekonał Browna do naszych racji?
– Wspomniałem o potrzebie uwzględniania obaw, interesów i opinii krajów naszego regionu – powiedział po spotkaniu polski premier. Nie wiadomo więc, czy udało mu się cokolwiek wskórać.
25 lis 2008
Jacek Różalski, Metro

Anna Gacoń z Kalisza, od dwóch lat w Londynie
Ten plan to jakiś żart. Czy chce zachęcić się nas do powrotu informacjami, jak zorganizować przeprowadzkę lub do jakich urzędów powinnam się udać po powrocie? Jakbym tego już nie wiedziała. To jakieś bzdury. A gdzie praca za godziwe pieniądze, którą mam tutaj?

Piotr Jaworski z Bielska-Białej, od roku w Manchesterze
Nic nie wiem o żadnych programach ani broszurach. W ogóle nie wiem, po co rząd w Polsce się tym zajmuje. Przecież to strata pieniędzy. Ludzie zaczną wracać, gdy w Polsce będzie praca i zobaczą, że ich inicjatywy nie zabijają urzędnicy. Choć wiem, że niektórzy wracają i bez zachęt, tylko z tęsknoty

Rozmowa Metra
Polacy z emigracji nie powinni dostawać żadnych przywilejów

Z socjolog Aleksandrą Łojek-Magdziarz która mieszka w Belfaście (Irlandia Płn.) rozmawia Jacek Różalski

- Co myśleć o planie rządu zachęcającym Polaków do powrotu z emigracji?
- Brzmi jak żart. Dowiadujemy się z niego tylko tego, że po powrocie do kraju znów będziemy musieli odstać swoje w urzędach.

- To może rząd powinien dać sobie spokój z takimi programami i broszurami?
- Rząd powinien zająć się rozwiązywaniem problemów w Polsce, które pomogą wszystkim Polakom. Niezależnie, czy wyemigrowali, czy zostali. Nie powinien też zwracać uwagi na oczekiwania niektórych emigrantów, którzy uważają, że po powrocie należą się im jakieś ułatwienia. A niby dlaczego mieliby być uprzywilejowani w stosunku do Polaków, którzy zostali w kraju i tam płacili podatki?!

- Co może zachęcić emig rantów do powrotu?
- Nowe miejsca pracy za atrakcyjne wynagrodzenie, walka z biurokracją, ułatwienia w zakładaniu firmy.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 26 lis 2008, 18:23 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



26 lis 2008, 18:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 185  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: