Mam pewną wątpliwość co do pełnomocnictwa, a mianowicie:
Co robicie w takiej sytuacji, kiedy w trakcie postępowania strona wyznacza pełnomocnika i istnieje potrzeba jego (pełnomocnika) przesłuchania.
1. Czy wysyłacie wezwanie do pełnomocnika i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu na adres strony? 2. Czy wysyłacie wezwanie do pełnomocnika i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu również na adres pełnomocnika?
a co w sytuacji gdy istniej potrzeba przesłuchania strony:
1. Czy wysyłacie wezwanie do strony (na jej adres) i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu na adres pełnomocnika? 2. Czy wysyłacie wezwanie do strony (na adres pełnomocnika) i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu na adres pełnomocnika?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Ostatnio edytowano 22 lut 2007, 10:02 przez molinezja, łącznie edytowano 1 raz
22 lut 2007, 08:55
Pełnomocnika eetam - skoro czynnośc wymaga osobistego udziału strony to pełnomocnik niech się wypcha. Jest kilka orzeczeń w kwesti podobnego zagadnienia do których lekturki odsyłam.
22 lut 2007, 10:08
Dr Syber, jak możesz to podaj sygnaturę tych orzeczeń albo źródło gdzie moge je znaleźć.
22 lut 2007, 13:17
Strona działa przez pełnomocnika i w obu przypadkach stawiam na punkt nr 2. Jeżeli wydaliśmy decyzję i wysłaliśmy ją tylko do podatnika, to ta decyzja nie jest skutecznie doręczona. Za brak adresowania np.decyzji do pełnomocnika strony może być ona -w wyniku odwołania - uwalona więc dowód w sprawie też- chyba, że pełnomocnictwo nie zawiera pełnych umocowań. Generalnie nie można pominąć pełnomocnika w żadnym stadium postępowania jeżeli strona nie ograniczyła zastępstwa- jedynie w przypadku, gdy wyłącznie strona może udzielić odpowiedzi to wzywamy ją do osobistego stawiennictwa ale wzywamy poprzez pełnomocnika. Takie mam zdanie i nie wiem czy w tym zakresie były jakieś pisma czy wyjaśnienia.
10 kwi 2007, 20:11
W pierwszym przypadku też byłbym za wersją 2 ( oczywiście zawiadomienie do strony na adres pełnomocnika ).
W drugim wysłałbym wezwanie do osobistego stawienia się przez stronę w celu przesłuchania, na adres pełnomocnika ( odrębne zawiadomienie jest zbędne ). Inna kwestia, to czy dopuścić obecność pełnomocnika przy przesłuchaniu. Uważam, że nie ma potrzeby bo zgodnie z art. 136 OP strona może działać przez pełnomocnika, chyba że charakter czynności wymaga jej osobistego działania. Tu będzie wymagany jej osobisty udział, więc działanie przez pełnomocnika jest wyłączone. A pełnomocnik nie jest jakimś innym uczestnikiem postępownia, tylko " reprezentantem strony", która ze względu na specyfikę czynności musi wystąpić osobiście.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 10 kwi 2007, 20:38 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
10 kwi 2007, 20:36
Moim zdaniem pełnomocnik powinien uczestniczyć w przesłuchaniu strony. Jego zadanie nie polega bowiem tylko na tym, że występuje zamiast strony lecz jest również "pomocnikiem" strony, występuje obook strony. PATRZ KC, KPC stosowane dopowiednio.
11 kwi 2007, 06:16
a według mnie (pomijając rozważania "po co przesłuchiwać pełnomocnika?" przjmując że jest to niezbędne):
w opcji 1 pkt 1 nie jest dopuszczalny - bo pisma doręcza się przez pełnomocnika - pominięcie go i wysłanie zawiadomienia do strony stanowi naruszenie przepisu art. 145 § 2 pkt 2 - wyjście bardziej sensowne, ale.... osobiście wysłałbym JEDYNIE wezwanie do pełnomocnika do złożenia zeznań w charakterze świadka (bo rozumiem, że nie ma wątpliwości, że w tej sprawie jest świadkiem). Mozna oprócz tego wysłać też zawiadomienie, ale według mnie to niepotrzebna papierowa robota. Art. 190 § 1 strona powinna być zawiadomiona.... Zasada czynnego udziału strony w postępowaniu podatkowym będzie zachowana jeżeli o przesłuchaniu będzie wiedział pełnomocnik. a będzie wiedział, bo sam jest na nie wezwany. Strona ma wiedzieć (tu pełnomocnik), a nie "dostać pisemne zawiadomienie".
w opcji 2 pkt 1 nie jest dopuszczalny - bo pisma doręcza się przez pełnomocnika - pominięcie go i wysłanie zawiadomienia do strony stanowi naruszenie przepisu art. 145 § 2 pkt 2 - wysyłamy wezwanie strony na przesłuchanie (na adres pełnomocnika) i tyle. Po co jeszcze zawiadamiać pełnomocnika? Czytać umie (raczej) więc zostaje poinformowany. Nie może postawić zarzutu, że nie wiedział o przeprowadzeniu dowodu.
Co do obecności pełnomocnika podczas perzesłuchania strony - czynność wymaga osobistego stawiennictwa więc pełnomocnika być nie musi, ale jeżeli już przyjdzie to nie widzę powodu, aby odmówić mu udziału. Skoro ma reprezentować stronę to niech bierze udział w przeprowadzonych dowodach (przesłuchanie jest jednym z nich). Art. 136 mówi o tym, że strona musi być osobiście tam gdzie to konieczne (i to jest jasne i logiczne), ale czy z tego można wywodzić zakaz uczestniczenia w tych czynnościach również pełnomocnika? według mnie nie
11 kwi 2007, 07:36
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Pełnomocnik do konkretnej sprawy. Pełnomocnictwo powinno być dołączone do akt konkretnej sprawy. Urząd nie może się bowiem domyślać, kto reprezentuje firmę.
Tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 11 kwietnia 2008 r. (II FSK 128/08), wyjaśniając wątpliwości często pojawiające się w toku postępowań podatkowych.
Spór o pełnomocnika rozpoczął się od zarzutu zawartego w odwołaniu od decyzji, dotyczącego pominięcia go w postępowaniu przed organem pierwszej instancji. Izba skarbowa nie zgodziła się z tym zarzutem i odpowiedziała, że pełnomocnictwo ogólne zostało złożone dopiero wraz z odwołaniem. Wcześniej w tej sprawie nie było składane. Podatnik wskazał jednak, że wcześniej udzielił pełnomocnictwa w innej sprawie podatkowej, prowadzonej przez ten sam organ i tego samego urzędnika. Uprawniało ono do zastępstwa także w obecnie rozpatrywanej sprawie, co wynikało z jego treści. Organ pierwszej instancji powinien więc powiadomić o kolejnym postępowaniu pełnomocnika.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 15 lutego 2007 r. (I SA/Ol 13/07) nie podzielił zarzutów skarżącego, a NSA nie uwzględnił jego skargi kasacyjnej.
W uzasadnieniu wyroku NSA stwierdził, że zgodnie z art. 137 § 2 ordynacji podatkowej pełnomocnictwo powinno być udzielone na piśmie lub zgłoszone ustnie do protokołu. W przypadku pisemnego pełnomocnik dołącza do akt sprawy oryginał lub urzędowo poświadczony odpis pełnomocnictwa.
Zdaniem sądu ten przepis nie pozostawia wątpliwości, że pełnomocnik, chcąc występować w postępowaniu w takim charakterze, musi przedłożyć do akt konkretnej sprawy dokument potwierdzający umocowanie do działania w cudzym imieniu i wyznaczający jego zakres. Organy podatkowe w toku postępowania nie mają bowiem obowiązku badania, czy stronę postępowania i jej pełnomocnika wiąże umowa o określonej treści.
To pełnomocnik, bez względu na zakres udzielonego pełnomocnictwa, decyduje o tym, czy będzie zastępował stronę. Złożenie dokumentu do akt jednej z kilku spraw prowadzonych przez ten sam organ podatkowy, nawet gdy będzie to pełnomocnictwo ogólne, nie zwalnia pełnomocnika z obowiązku załączenia oryginału lub poświadczonej urzędowo kopii do akt kolejnej sprawy. Urząd nie jest bowiem uprawniony do ustalania, czy również w kolejnej sprawie pełnomocnictwo było udzielone.
Wszczynając postępowanie z urzędu, organ podatkowy informuje o tym podatnika. Jeżeli ten chce, aby jego interesy reprezentował pełnomocnik, powinien udzielić mu pełnomocnictwa. Aby urząd o tym się dowiedział, pełnomocnik musi złożyć stosowne oświadczenia na piśmie do akt danej sprawy lub ustnie do protokołu.
Sąd zgodził się z organami podatkowymi, że nie mogą z urzędu traktować danej osoby jako pełnomocnika. Nie można bowiem wykluczyć, że z pewnych względów nie będzie ona chciała uczestniczyć w danej sprawie w charakterze pełnomocnika, mimo posiadania umocowania. W takiej sytuacji posłużenie się przez urząd pełnomocnictwem złożonym na potrzeby innego postępowania, choćby swym zakresem obejmowało ono przedmiot postępowania, do którego akt nie zostało załączone, a następnie kontaktowanie się z „rzekomym pełnomocnikiem” naraża na zarzut pozbawienia strony czynnego udziału w postępowaniu.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ always look on the bright side of life
30 cze 2008, 08:54
molinezja
Witam Skarbowców!
Mam pewną wątpliwość co do pełnomocnictwa, a mianowicie:
Co robicie w takiej sytuacji, kiedy w trakcie postępowania strona wyznacza pełnomocnika i istnieje potrzeba jego (pełnomocnika) przesłuchania.
1. Czy wysyłacie wezwanie do pełnomocnika i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu na adres strony? 2. Czy wysyłacie wezwanie do pełnomocnika i zawiadomienie o przeprowadzeniu dowodu również na adres pełnomocnika?
Co ja widzę - przesłuchać pełnomocnika? Cóż to za konstrukcja? Może pełnonocnik powinien zawczasu adwokata ustanowić?
Profesjonalni pełnonocnicy obowiązani są do dochowania tajemnicy zawodowej!
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
30 cze 2008, 18:37
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Pełnomocnictwa w postępowaniu podatkowym: zbędny formalizm .
Powołując się na wyroki sądów administracyjnych, organy podatkowe zaczęły żądać składania pełnomocnictwa lub jego odpisu do każdego wszczętego postępowania, mimo że ogólne pełnomocnictwo znajdujące się w aktach urzędu uprawnia pełnomocnika do występowania we wszystkich sprawach (tak obecnych, jak i przyszłych).
Pełnomocnictw znajdujących się w aktach administracyjnych nie honorują też sądy administracyjne i domagają się odrębnych pełnomocnictw lub ich odpisów do akt postępowania sądowego.
Czy tego rodzaju interpretacja przepisów nie przekracza granic pragmatyzmu i zdrowego rozsądku?
Zdaniem sądów
W uzasadnieniu wyroku z 24 października 2007 r. (II FSK 1217/06) NSA stwierdził, że o stronie postępowania w rozumieniu art. 133 § 1 i art. 136 ordynacji podatkowej można mówić dopiero od momentu wszczęcia postępowania podatkowego. Dopełnieniem tej regulacji jest art. 137 § 3 ordynacji, z którego wynika, że pełnomocnik dołącza do akt oryginał lub urzędowo poświadczony odpis pełnomocnictwa. NSA uznał, że skoro przepis ten mówi o aktach, to niewątpliwie chodzi o akta postępowania podatkowego, które zakłada się od chwili wszczęcia tego postępowania. Dopiero więc od momentu doręczenia pełnomocnictwa organowi prowadzącemu postępowanie pełnomocnik powinien być zawiadamiany o wszystkich czynnościach i wzywany do udziału w nich.
Podobne stanowisko wyraził NSA w wyroku z 11 września 2007 r. (II FSK 990/06), podkreślając dodatkowo, iż organ nie powinien domniemywać istnienia pełnomocnictwa.
W starszym wyroku z 26 października 2000 r. (SA/Sz 1161/99, niepubl.) NSA stwierdził, że z treści art. 137 § 3 ordynacji jednoznacznie wynika, iż dołączenie do akt oryginału lub urzędowo poświadczonego odpisu pełnomocnictwa jest obowiązkiem pełnomocnika.
To stanowisko podzielił także WSA w Warszawie w wyroku z 28 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 2189/07), zwracając jednak uwagę – i słusznie – że nie można ignorować złożenia przez podatnika do tzw. akt rejestrowych urzędu pełnomocnictwa ogólnego do działania w jego imieniu przez określoną osobę. Przy uwzględnieniu bowiem interesu podatnika zasadne jest przyjęcie, iż może on oczekiwać, że pełnomocnictwo to organ podatkowy weźmie pod uwagę w swoich działaniach. Dlatego zdaniem WSA organ podatkowy, kierując się treścią posiadanego pełnomocnictwa ogólnego, powinien wysłać do pełnomocnika postanowienie o wszczęciu postępowania, z jednoczesnym wezwaniem do złożenia w określonym terminie pełnomocnictwa do działania w tej sprawie.
Uszanować wolę strony
Z zaprezentowanym stanowiskiem sądów administracyjnych trudno się zgodzić, gdyż niepotrzebnie zwiększa formalizm, często przedłuża postępowanie, lekceważy wolę strony, a także wymusza na podatnikach dodatkowe opłaty skarbowe. Mimo że co do zasady stanowisko to jest raczej zgodne z literą prawa, to jednak tak dokonana wykładnia wydaje się błędna, gdyż pozbawiona jest przede wszystkim pragmatyzmu i zdrowego rozsądku (summum ius, summa iniuria). Ponadto w spornych przepisach mowa jest wyraźnie o aktach, bez określenia, o jakie rzeczywiście akta chodzi. Tu sądy i urzędy skarbowe tylko domniemywają, że chodzi o akta postępowania lub akta sądowe, a nie np. o akta rejestrowe (administracyjne).
Stanowisko sądów niweczy w istocie sens i znaczenie pełnomocnictw ogólnych. W praktyce często podatnik stale działa przez pełnomocnika, zwłaszcza w razie prowadzenia ksiąg podatkowych przez doradcę podatkowego lub biuro rachunkowe.
Podatnicy muszą mieć pewność, że organ podatkowy, licząc się z ich interesem, będzie respektował oświadczenie woli do działania przez pełnomocnika w wymienionym w pełnomocnictwie zakresie.
Jak podkreślił NSA w wyroku z 14 marca 2002 r. (I SA 1842/00, Lex nr 81738), pełnomocnictwo udzielone przez stronę w postępowaniu administracyjnym, podobnie jak w cywilnym, może być ogólne – upoważniające do prowadzenia wszelkich spraw mocodawcy, i szczególne – upoważniające do prowadzenia konkretnej sprawy albo tylko do poszczególnych czynności.
Skoro więc pełnomocnictwo obejmuje umocowanie do działania we wszystkich sprawach, w których podatnik jest lub będzie stroną, to nie ma żadnych racjonalnych podstaw, by kwestionować wyraźnie wyrażoną w tym dokumencie wolę podatnika. Przeciwne twierdzenie, moim zdaniem będzie naruszało konstytucyjną zasadę państwa prawa, a konkretnie – zasadę autonomii woli strony.
Więcej pragmatyzmu
Prezentowane wyżej stanowisko sądów wydaje się do zaakceptowania wyłącznie wtedy, gdy w aktach organów podatkowych nie ma pełnomocnictwa ogólnego. I tak moim zdaniem powinien być interpretowany sporny art. 137 § 3 ordynacji, ale także art. 37 § 1 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (ustawa).
Nie ma żadnych racjonalnych powodów, dla których strona ma potwierdzać raz już wyrażoną wolę w kolejnych pełnomocnictwach czy też ich odpisach.
Tym bardziej że sporne przepisy nie określają przedmiotowego zakresu pełnomocnictwa. To z kolei oznacza, że zakres ten określa strona, a jego ograniczenie może wynikać jedynie z konieczności podejmowania niektórych czynności osobiście przez stronę. Art. 91 kodeksu postępowania cywilnego stwierdza, że pełnomocnictwo procesowe obejmuje z mocy samego prawa umocowanie do dokonywania określonych w nim czynności, a nie tylko procesowych. Organy podatkowe i sądy administracyjne powinny więc wolę mocodawcy w pełni respektować. Fakt, iż z przepisu jasno wynika obowiązek złożenia do akt pełnomocnictwa, nie upoważnia do pomijania w sprawie znajdującego się w aktach pełnomocnictwa ogólnego.
Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy, stwierdzając, że ustanowienie pełnomocnika w sprawie administracyjnej do zastępowania mocodawcy w sprawie podatkowej daje temu pełnomocnikowi również umocowanie do działania w postępowaniu przed NSA (postanowienia SN: z 27 września 1989 r., II ARN 29/89, OSP 1990, nr 11 – 12, poz. 375; z 2 grudnia 1998 r., III RN 88/98). Orzeczenie co prawda odnosi się do art. 32 k. p. a., ale w świetle niemal identycznie brzmiących przepisów ordynacji czy ustawy w omawianym zakresie zachowuje swą aktualność.
Organ podatkowy posiadający w aktach rejestrowych (administracyjnych) pełnomocnictwo ogólne powinien obowiązkowo sporządzić odpis pełnomocnictwa we własnym zakresie i dołączać je do akt każdego wszczętego postępowania. Przemawia za tym tak interes strony, jak i zasada szybkości postępowania.
Każdy podatnik ma przecież w urzędach swoje akta i nietrudno ustalić, czy podatnik jest reprezentowany przez pełnomocnika, czy też nie. Sądy administracyjne nie powinny zaś kwestionować pełnomocnictw znajdujących się w aktach administracyjnych, jeśli nie mają uzasadnionych wątpliwości co do faktycznej woli mocodawcy.
Nie wolno zapominać, że prawo podatkowe tworzą przede wszystkim normy ingerencyjne. Dlatego zachodzi potrzeba zapewnienia szczególnej ochrony praw podatników przez organa prowadzące postępowanie, zwłaszcza dziś, gdy jakość stanowionego w Polsce prawa pozostawia tak wiele do życzenia.
Nie utrudniajmy sobie życia. Wykazanie pragmatyzmu, odrobiny dobrej woli i zdrowego rozsądku leży w interesie nas wszystkich.
Wojciech Serafiński<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> <a href="http://www.rp.pl/artykul/73864,221992_Pelnomocnictwa_w_postepowaniu_podatkowym__zbedny_formalizm_.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/73864,221992_Peln...formalizm_.html</a>
____________________________________ always look on the bright side of life
20 lis 2008, 10:26
"Organ podatkowy posiadający w aktach rejestrowych (administracyjnych) pełnomocnictwo ogólne powinien obowiązkowo sporządzić odpis pełnomocnictwa we własnym zakresie i dołączać je do akt każdego wszczętego postępowania. Przemawia za tym tak interes strony, jak i zasada szybkości postępowania." no dobra, ale nie powinno się działać contra legem a przepis wyraźnie wskazuje, co ma zrobić pełnomocnik chcąc przystąpić do sprawy. Identyczny zapis funkcjonuje w kpa znacznie dłużej i nie budzi wątpliwości. W praktyce, działając z ostrożności procesowej robimy tak jak w cytacie. Należałoby postulować zmianę przepisów i sprecyzowanie, że w danym organie podatkowym są prowadzone tzw. akta podatnika, one są wykorzystywane do różnych postępowań podatkowych i złożenie do tych akt pełnomocnictwa ogólnego powoduje, iż pełnomocnik automatycznie wstępuje do wszystkich postępowań przed tym organem. Byłaby to konstrukcja nieznana innym procedurom, ale moim zdaniem odzwierciedlająca rzeczywistość. Przecież Poltax to nic innego, jak elektroniczne "akta podatnika".
20 lis 2008, 11:04
Kolejna zamiennik odczytywania przepisu po swojemu, bo tak jest praktycznie, zgodnie rzekomo z intencją prawodawcy (oczywiście tą intencję też sobie odczytujemy wg doraźnyxh potrzeb), itd. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nie ma żadnych racjonalnych powodów, dla których strona ma potwierdzać raz już wyrażoną wolę w kolejnych pełnomocnictwach czy też ich odpisach.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->A no nie ma... Właśnie się zastanawiam, co zrobić z wnioskiem podatnika ostwierdzenie nieważności decyzji. Miał pełnomocnika od wszystkiego (bo co się będzie z tymi sk....synami zadawał), US podszedł do sprawy jak w ww. artykule, podatnik dowiedział się, że ma bulić, jak u drzwi stanął mu Zielonka ( ).
20 lis 2008, 13:53
Bis
Kolejna zamiennik odczytywania przepisu po swojemu, bo tak jest praktycznie, zgodnie rzekomo z intencją prawodawcy (oczywiście tą intencję też sobie odczytujemy wg doraźnyxh potrzeb), itd. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nie ma żadnych racjonalnych powodów, dla których strona ma potwierdzać raz już wyrażoną wolę w kolejnych pełnomocnictwach czy też ich odpisach.
A no nie ma... Właśnie się zastanawiam, co zrobić z wnioskiem podatnika ostwierdzenie nieważności decyzji. Miał pełnomocnika od wszystkiego (bo co się będzie z tymi sk....synami zadawał), US podszedł do sprawy jak w ww. artykule, podatnik dowiedział się, że ma bulić, jak u drzwi stanął mu Zielonka ( ). <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Miałem podobną sprawę (z małym wyjątkiem - papier nie istniał!). Wszystko było ewidentne, proste i oczywiste poparte dziesiatkami orzeczeń WSA i NSA (sprawa dotyczyła ON). MF stanęło na stanowisku, że po licha ma się po WSA włóczyć i .... uznało racje strony. Miałem problem jaki jest zakres tego "domyślonego" pełnomocnictwa i jak dalej prowadzić sprawę. Nawet strona była takim rozstrzygnięciem zaskoczona.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
20 lis 2008, 15:03
elsinore
Pełnomocnictwa w postępowaniu podatkowym: zbędny formalizm .
Powołując się na wyroki sądów administracyjnych, organy podatkowe zaczęły żądać składania pełnomocnictwa lub jego odpisu do każdego wszczętego postępowania, mimo że ogólne pełnomocnictwo znajdujące się w aktach urzędu uprawnia pełnomocnika do występowania we wszystkich sprawach (tak obecnych, jak i przyszłych).
Pełnomocnictw znajdujących się w aktach administracyjnych nie honorują też sądy administracyjne i domagają się odrębnych pełnomocnictw lub ich odpisów do akt postępowania sądowego.
Czy tego rodzaju interpretacja przepisów nie przekracza granic pragmatyzmu i zdrowego rozsądku?
Być może jest to echo wprowadzenia do KPC instytucji ogólnego pełnomocnictwa procesowego, która to instytucja, jak wiadomo sędziom, nie przeniknęła do naszego postępowania.
Supersaper, ministerstwo podejmuje często tak dramatyczne decyzje, że nie warto wyciągać wniosków. Pamiętam że kiedyś unieważnili decyzję inspektora, bo podatnik złożył korektę. A że nie można dokonywać samoobliczenia po decyzji, więc decyzję trzeba było anulować. O wyborach MF można by było pisać długo i to wierszem..
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 20 lis 2008, 21:26 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników