Piłsudski drugim WałęsąŻeby nie było wątpliwości: Lech Kaczyński powinien zaprosić na niepodległościową galę Lecha Wałęsę.
Tylko by na tym wygrał. Pokazałby, że nie chowa urazy. Co więcej, obecność pierwszego przywódcy “Solidarności” na balu podniosłaby rangę uroczystości i odebrała oręż tym wszystkim, którzy krytykowali Kaczyńskiego za to, że ze Święta Niepodległości zrobił swoje święto.
No ale obecny prezydent jeszcze raz pokazał, że nie pozwoli, by ktoś odebrał mu palmę pierwszeństwa w strzelaniu sobie w stopę. Postawił na swoim i ściągnął na siebie powszechne potępienie mediów. Ciekawe swoją drogą, że
podobne głosy oburzenia - a rzecz wydaje się ze wszech miar skandaliczna i małostkowa -
nie odezwały się w momencie, kiedy marszałek Bogdan Borusewicz nie pozwolił występować w Senacie Zbigniewowi Relidze.Źle zatem, że Wałęsy nie zaproszono, gorzej jednak jeszcze, że z dnia na dzień coraz bardziej się go ucukrawia, lukrem okrywa i okadza. Litości! Wałęsa to już drugi Piłsudski (śmielej, a dlaczegóż to nie powiedzieć, że to Piłsudski jest drugim Wałęsą?), to jedyny twórca “Solidarności”, niezłomny robotnik, który sam obalił komunizm, samotny bohater, któremu Polska zawdzięcza wolność i niepodległość. Wałęsie tak, Polakom oczywiście pozostałym Polska nic nie zawdzięcza.
Nikomu nie przeszkadza ani to, co były prezydent zrobił z dokumentami na swój temat, ani dziwna jego skłonność do znajomości z byłymi esbekami. Przede wszystkim zaś to pomnikowanie Wałęsy oznacza akceptację dla jego sposobu radzenia sobie z przeciwnikami za pomocą krzyku, obelg i wyzwisk.
Skąd zatem ta apoteoza?
Wałęsa potrafi się odwdzięczyć. Kiedy trzeba, to Tuska pogłaskać, Kaczyńskich zrugać. A nawet wezwać do rozprawy z protestującymi przeciw rządowi robotnikami. Wałęsa jest dobrotliwym bóstwem. A że nieco fałszywym? To widać bez znaczenia.
Paweł Lisicki
Opublikowano: 14 listopada 2008 o 21:03 w kategorii: Opinie.
Możesz śledzić dyskusję przez RSS 2.0.
Możesz zostawić komentarz, albo trackback ze swojej własnej strony.
(132) Komentarzy do “Paweł Lisicki: Piłsudski drugim Wałęsą”
1. ŁowcaWykształciuchów Pisze: 14 listopada 2008 o 21:16
Wszystkim polecam przeczytać opowieść o Zygmuncie Kaczkowskim.
<a href="http://www.prawicapolska.pl/newsitem.php?id=n42" target="_blank">http://www.prawicapolska.pl/newsitem.php?id=n42</a>
Prawdopodobnie dokładnie tak samo zakończy się mit Lecha Wałęsy vel “nie mogłem załatwić pozostałych”
<a href="http://tiny.pl/s6w6" target="_blank">http://tiny.pl/s6w6</a>
2. fritz Pisze: 14 listopada 2008 o 21:17\
Walesa na balu.. proszę to sobie plastycznie wyobrazic: prawdopodobnie musialby siedziec przy jednym stole z prezydentem. Jestem gotow sie zalozyc, ze najpozniej po kwadransie mielibysmy do czynienia ze skandalem w wyniku chamstwa wychodzacego z krzesla zajetego przez Walese.
Oczywiscie media rownie jednoglosnie stwierdzilyby, ze to wina LK, ze to bylo tylko krzeslo Walesy.
Argumentacja w rodzaju “nie chowa urazy” jest zartem.
Tylko nienormalny czlowiek po takiech chamiskich wystepach nie “chowalby urazy”.
Pytaniem jest jednak jak by wygladalo spotknie.. odpowiedz podalem wyzej.
Niezaproszenie Walesy bylo obowiazkiem wobec polskiej racji stanu.
A prasa …. proszę nie zartowac ..<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro--> obiektywnosc prasy w stosunku do Kaczorow i PiS jest kiepskim zartem. Oni beda zawsze atakowani poniewaz reprezentuja Polske rzeczywista a 80% mediow reprezentuje sily dazace do stworzenia Polski virtualnej, nie istniejacej, bedacej Ubu landem.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
P.S. Uwaga na temat traktowana prof.Religii przez Bor… jest wymownym przykladem sensu liczenia na cos takiego, jak na obiektywne merdia, oczywiscie z punktu widzenia uczciwego polityka, ktory na swoje nieszczescie czuje sie Polakiem odpowiedzialnym za istenieniem Polski w przyszlosci.
8. Nairam Pisze: 14 listopada 2008 o 21:58
Zadziwia mnie to bałwochwalstwo uprawiane przez media i PO w odniesieniu do L. Wałęsy. Powoduje ono poważne konsekwencje w odniesieniu do jego psychiki.
Wałęsa uznaje się już za wiekszego od Mojżesza, … bo Mojżesz potrzebował 40 lat na osiągniecia swego celu a on to zrobił w znacznie krótszym czasie. -Zadziwiający jest bezkrytycyzm tzw. elit, które kreowały go na bóstwo, które niestety nie jest rozumne ani dobrotliwe lecz obficie miotające bezsensem i obelgami na prawo i lewo.
37. mariusz z żoliborza Pisze: 14 listopada 2008 o 23:58
Wałęsa sam siebie zdyskredytował. Oszukał Naród! Zrobił to w czasie swojej prezydentury.
I później ukrywając swoje krętactwa, fałszerstwa i kradzież dokumentów i wynoszenie ludzi z powiązaniami esbeckimi. To, że teraz przypisuje się Wałęsie wszystkie zasługi i przedstawia się go jak boga to wynik interesów i układów esbecko-pseudoelit które próbują znowu wykorzystać do swoich celów tego grubiańskiego i prostego człowieka. To są efekty chorych podstaw III RP.
7. bingo Pisze: 14 listopada 2008 o 21:53
UMĘDRCOWIANIE WAŁĘSY..
.”… powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku” L.Wałęsa
Przyznaję rację Panu redaktorowi, iż błędem prezydenta Kaczyńskiego było nie zaproszenie Wałęsy na galę. A niechby sie tam puszył jak paw, nadymał i opowiadał wystraszonym gościom jak własnymi ręcami, z narażeniem zycia obal komunizm w Magdalence ! Bo Kiszczak łatwy do obalenia nie był ! To twardy zawodnik, zaprawiony w wielu bitwach, które prowadził u boku towarzyszy radzieckich. Ale to Wałęsa zwycięzył, co podsumował słynnym juz “Zdrowie wasze w gardła nasze” - gdy wybrano go (za naszym za przeproszeniem poparciem) na prezydenta Najjaśniejszej.
Okres prezydentury był dla Wałęsy zabójczy.
I to wcale nie ze wzgledu na to, że wzmocnił lewą nóżkę, osłabił prawą, wstrzymał lustrację i utrzymał ubeckie emerytury ! Wałęsa, który sam ustawił się pomiędzy lewą a prawą nogą - uwierzył, że jest mądry.
I to sam ! Z własnej głowy ! Dlatego wpuszczałbym Wałęsę wszędzie, niechże emanuje swoją mądrością !
MĘDRZEC NA MIARĘ NASZYCH MOŻLIWOŚCI
Wstawienie przez Tuska do europejskiej rady mędrców Lecha Wałęsy nie powinno nikogo już dziwić w tym kraju. A niech powstają te Polish Jokes, skoro medrcem został ten, który sam o sobie mówi: ”Dokonałem zwrotu o 360 stopni.”
Zatem zaproszenie medrca Wałęsy na galę byłoby bez wątpienia główną atrakcją wieczoru. Ja bym na to poszedł, skoro postępowe media, rząd, sam premier widzą w Wałęsie atuty, których normalnie inteligentny człowiek nie jest w stanie dostrzec.
Bo Wałęsa to Mędrzec na miarę naszych możliwości i powinniśmy być z tego dumni. To jest nasz mędrzec a nie jakiś wzorowany na zachodnich mydłkach naukowiec i to w dodatku z dyplomami. I choć Wałęsa różni sie od prawdziwych mędrców, ma w sobie cechy, których prawdziwi mędrcy nie posiadają. Dostrzegł mianowicie, że plusy mogą byc zarówno dodatnie jak i ujemne !
Dlatego powinniśmy odczuwać przez to dumę, że możemy zaoferować Europie coś, co Europa nie posiada. Powinnismy Wałęsę prezentować na wszystkich galach, rocznicach, w telewizjach a nawet na dobranoc ! Sam nasz mędrzec stwierdził bowiem , że “wszyscy na tym zyskają, a reszta straci “! Niestety, prof. Kaczyński mędrca Wałęsy nie czyta, więc nie wie co stracił, nie zapraszając go na galę….
122. Jerzy pisał Pisze: 16 listopada 2008 o 13:48
Cyt.:
Dzisiaj Jaruzelski uwiarygodnia? Bolka?, a Wałęsa broni Jaruzelskiego. Prawda i tak wyjdzie na jaw.”.No tak, ale to już jest i tak lepsze, niż “świadectwo wiarygodności”, jakie pośmiertnie dał J. Piłsudskiemu… No kto? Posłuchajcie kiedyś tej mowy… To jest dopiero dramat.
Mój komentarz:
WAŁĘSA NA PREZYDĘTA!