Teraz jest 05 wrz 2025, 17:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Roszczenia ze stosunku pracy, postępowanie sądowe 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Odsetki za zwłokę od nieterminowych wypłat wynagrodzeń : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Pracodawca, który spóźnia się z wypłatą wynagrodzenia za pracę lub wypłatą innego świadczenia należnego ze stosunku pracy, jest obowiązany na żądanie pracownika zapłacić odsetki za zwłokę, oraz zapłacić odszkodowanie, jeśli pracownik wykaże poniesioną szkodę.
Roszczenie o odsetki z tytułu wypłacenia z opóźnieniem wynagrodzenia za pracę jest ściśle związane ze stosunkiem pracy, gdyż dotyczy odpowiedzialności pracodawcy za niewykonanie wynikającego z art. 86 K.p. obowiązku wypłacenia wynagrodzenia w miejscu oraz terminie określonym w regulaminie pracy (lub w innych przepisach prawa pracy) i powinno być uwzględnione przez sąd pracy, nawet gdyby pracownik tego roszczenia nie zgłosił (art. 477/1 § 1 K.p.c.).
Zasada ta znajduje zastosowanie do wynagrodzenia za pracę w strukturze wszy­stkich jego składników (zob. wyrok SN z dnia 21.07.1994 r. I PRN 42/94, OSNPiUS z 1994 r. Nr 12, poz. 192).
Od innych roszczeń pieniężnych wynikających ze stosunku pracy (np. odprawy rentowej lub emerytalnej), a dochodzonych przed sądem, pracownik może żądać od pracodawcy wypłacenia odsetek za zwłokę, na zasadach ogólnych przewidzianych w Kodeksie cywilnym.
Zgodnie z art. 481 § 1 K.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Wysokość odsetek za zwłokę może być ustalona w treści umowy o pracę. W razie braku takiego postanowienia, przysługują odsetki ustawowe. Od dnia 25 września 2003 r. odsetki ustawowe wynoszą 12,25% w skali rocznej, Dz. U. Nr 166, poz. 1613.
Spóźnioną wypłatę składników należnego wynagrodzenia za pracę, pracownik może zarachować w pierwszej kolejności na zaspokojenie związanych z długiem pracodawcy zaległych odsetek – art. 451 § 1 zdanie drugie K.c. w związku z art. 300 K.p., (por. wyrok SN z 7.05.1998 r., I PKN 88/98, OSNP 1999/9/306).
Wyrok ten ma bardzo istotne znaczenie praktyczne, ponieważ pozwala na to, aby poszkodowany pracownik, po otrzymaniu opóźnionego wynagrodzenia za pracę, od razu dokonał jego zaliczenia w części na poczet należnych mu odsetek za zwłokę, co spowoduje ten skutek, że pracodawca nie będzie zwolniony z obowiązku wypłacenia części tego wynagrodzenia, która została zarachowana na poczet należnych odsetek za zwłokę.
Istotne znaczenie w kwestii odsetek za zwłokę posiada ten fakt, czy pracownik chce żądać odsetek za zwłokę. Jeżeli bowiem pracodawca pozostaje w zwłoce z wypłatą wynagrodzenia za pracę, to nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że odsetki są należne pracownikowi, ponieważ przepisy nie uzależniają ich wypłacenia od jakichkolwiek okoliczności poza samym faktem opóźnienia wypłaty wynagrodzenia choćby o jeden dzień.
Odsetki z tytułu opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia zapracę przysługują pracownikowi za czas opóźnienia także w części, od której pracodawca odprowadził składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych (por. uchwałę SN z 19 września 2002 r. III PZP 18/02, OSNP 2003/9/214)
Nie ma także żadnego znaczenia przyczyna opóźnienia, za którą może nawet pracodawca nie ponosić odpowiedzialności, jednakże odsetki musi zapłacić, gdyż wynika to z zasady ryzyka podmiotu zatrudniającego.
Nieprawidłowe są, wobec tego, twierdzenia pracodawców, którzy wypłacają pracownikom z opóźnieniem wynagrodzenie za pracę a w sprawie należnych odsetek kierują pracownika do sądu pracy. W istocie bowiem, w sprawie odsetek za zwłokę nie ma między stronami żadnego sporu, jeżeli sam fakt opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia jest oczywisty.

Kolejny problem z tym związany to rola inspektora pracy. Panuje błędne przekonanie, że inspektor pracy nie jest uprawniony do kierowania do pracodawcy wystąpienia, czy też wydawania nakazu płatniczego w sprawie należnych pracownikom odsetek za zwłokę.
Jest to twierdzenie z gruntu fałszywe. Inspektor pracy jest w pełni uprawniony do realizowania takich działań, jednakże nie z urzędu, ale na wniosek zainteresowanego pracownika.
Jeżeli inspektor pracy ustali w wyniku kontroli w sposób bezsporny, że pracodawca wypłacił pracownikowi wynagrodzenie za pracę z 30 dniowym opóźnieniem i pracownik żąda z tego tytułu odsetek za zwłokę, to taka sytuacja uprawnia inspektora pracy do wydania nakazu wypłacenia tych odsetek za zwłokę.
Nieterminowe wypłacenie pracownikowi wynagrodzeniaza prace lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi ze stosunku pracy wyczerpuje znamiona wykroczenia przeciwko prawom pracownika z art. 282 § 1 pkt 1 K.p. zagrożonego kara grzywny do 5.000.- zł.  
W tych sprawach oskarżycielem publicznym jest inspektor pracy, który może nałożyć mandat karny do wysokości 1.000.- zł. lub skierować wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego.
Komentator: Tadeusz Nycz – specjalizacja: Kodeks pracy; zatrudniony w PIP; autor licznych publikacji z dziedziny prawo pracyoraz 5 wydań Kodeks pracy z komentarzem.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:03
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->SPORY WYNIKAJACE ZE STOSUNKU PRACY - POSTĘPOWANIE PRZED SĄDAMI PRACY (e-Poradniki RPO) : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Podstawa prawna: odpowiednie artykuły Kodeksu pracy i Kodeksu postępowania cywilnego

I. Wiadomości ogólne

1. Do jakiego sądu należy się zwrócić?
Jeśli ze stosunku pracy wynika spór, należy wytoczyć powództwo (czyli wnieść pozew) do sądu pracy.
W każdym sporze przed sądem występują strony:
- strona rozpoczynająca postępowanie (pozywająca), czyli powód
- oraz strona przeciwna, czyli pozwany.
W pierwszej instancji sądem pracy będzie sąd rejonowy - wydział pracy, w drugiej instancji sąd okręgowy - wydział pracy, czasem wydział pracy i ubezpieczeń społecznych. Ze względu na miejsce gdzie znajduje się sąd, można wnieść pozew w zależności od wyboru powoda:
- do sądu, w którego okręgu ma miejsce zamieszkania pozwany lub gdzie znajduje się jego siedziba;
- do sądu, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana;
- do sądu, w którego okręgu znajduje się zakład pracy.
(Wskazane jest przytoczyć w pozwie okoliczności faktyczne uzasadniające określoną właściwość miejscową sądu).

2. Jakie sprawy rozpatruje sąd pracy? (Podstawa prawna: porównaj art. 476 kodeksu postępowania cywilnego)
Sąd pracy rozpatruje sprawy z zakresu prawa pracy czyli:
- zasadniczo wszystkie roszczenia wynikające ze stosunku pracy lub z nim związane - o zakwalifikowaniu sporu jako roszczenia ze stosunku pracy decyduje stwierdzenie, że jedna ze stron stosunku pracy (pracodawca lub pracownik) naruszyła przepisy prawa pracy (przepisy kodeksu pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych określające prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy);
- o ustalenie istnienia stosunku pracy, jeżeli łączący strony stosunek prawny, wbrew zawartej między nimi umowie, ma cechy stosunku pracy;
- o odszkodowania dochodzone od zakładu pracy na podstawie przepisów o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych;
- o roszczenia z innych stosunków prawnych, do których z mocy odrębnych przepisów stosuje się przepisy prawa pracy, np. do spraw o ochronę wynagrodzenia członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej czy do spraw o roszczenia do urlopu macierzyńskiego i inne świadczenia związane z okresem ciąży z jakimi wystąpią kobiety będące członkami rolniczej spółdzielni produkcyjnej przeciwko tej spółdzielni.

3. Od czego zacząć?
Należy sprawdzić jaki w danej sprawie biegnie termin dla skierowania sprawy do sądu pracy. Termin może być krótki i jeśli upłynie bez wniesienia pozwu (czyli minie wyznaczona liczba dni, a osoba zainteresowana nie zwróci się do sądu) spowoduje to, że nie będzie już można skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem.

4. Jakie mogą być terminy do wystąpienia do sądu?
Termin 7 dni - dla odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, termin liczy się od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 § 1 kodeksu pracy). Termin 7 dni - dla żądania sprostowania świadectwa pracy, termin liczy się od dnia zawiadomienia pracownika przez pracodawcę o odmowie sprostowania tego świadectwa (art. 97 § 21 kodeksu pracy). Termin 14 dni - dla żądania przywrócenia do pracy lub odszkodowania, termin liczy się od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy o pracę (art. 264 § 2 kodeksu pracy). Termin 14 dni - dla żądania nawiązania umowy o pracę, termin liczy się od dnia doręczenia zawiadomienia o odmowie przyjęcia do pracy (art. 264 § 3 kodeksu pracy). Termin 1 rok - dla roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, termin liczy się od dnia, w którym pracodawca dowiedział się o wyrządzeniu przez pracownika szkody i nie później niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia (art. 291 § 2 kodeksu pracy). Termin 3 lata - ogólny termin dla większości pozostałych roszczeń ze stosunku pracy - roszczenie przedawnia się z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 291 § 1 kodeksu pracy).
"Przedawnia się" czyli upływa termin dla dochodzenia praw.
UWAGA: Przy liczeniu terminu nie bierze się pod uwagę dnia, w którym doręczono pismo.

5. Jak powinien wyglądać pozew?
Pozew zgodnie z art. 187 kodeksu postępowania cywilnego powinien zawierać następujące elementy:
- oznaczenie sądu, do którego jest skierowany
- imię i nazwisko lub nazwę stron sporu (jeśli zostali wyznaczeni także pełnomocnicy czy przedstawiciele ustawowi, np. rodzice)
- oznaczenie, że jest to pozew
- dokładne określenie żądania, czyli czego strona się domaga
- w sprawach o prawa majątkowe: oznaczenie wartości przedmiotu sporu
- przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, wraz z przedstawieniem dowodów na poparcie powoływanych okoliczności
- podpis strony albo jej pełnomocnika lub przedstawiciela ustawowego
- wymienienie załączników
Pozew należy złożyć w sądzie na dziennik podawczy albo wysłać pocztą listem poleconym. Oddanie pisma procesowego w polskim urzędzie pocztowym jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu (art. 165 § 2 kpc).

6. Co to jest wartość przedmiotu sporu?
Według zasady ogólnej wartość przedmiotu sporu stanowi sporna kwota pieniężna. Do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się odsetek i kosztów żądanych obok roszczenia głównego. Natomiast jeśli powód dochodzi pozwem kilku roszczeń, zlicza się ich wartość.
Ponadto, w sprawach pracowniczych, które dotyczą nawiązania, istnienia lub rozwiązania stosunku pracy wartość przedmiotu sporu stanowi:
- przy umowach na czas określony - suma wynagrodzenia za pracę za okres sporny, lecz nie więcej niż za rok.
- przy umowach na czas nieokreślony - suma wynagrodzenia za okres jednego roku.

7. Czy za postępowanie z zakresu prawa pracy trzeba płacić?
Pracownik dochodzący roszczeń z zakresu prawa pracy nie ma obowiązku uiszczania opłat sądowych. Sąd wyjątkowo może obciążyć pracownika wydatkami związanymi z czynnościami podejmowanymi w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy tylko w wypadkach szczególnie uzasadnionych - porównaj art. 463 kodeksu postępowania cywilnego. UWAGA: przepis zmieniony!


II. POSTĘPOWANIE PRZED SĄDEM (PIERWSZA INSTANCJA)

1. Czy ktoś może spowodować wszczęcie postępowania na rzecz pracownika?

W sprawach z zakresu prawa pracy organizacja społeczna, której zadanie nie polega na prowadzeniu działalności gospodarczej może spowodować wszczęcie postępowania na rzecz pracownika. Ponadto w sprawach dotyczących ustalenia stosunku pracy pozew na rzecz obywatela może wnieść inspektor pracy.

2. Kto może być pełnomocnikiem pracownika?
Na zasadach ogólnych pełnomocnikiem strony może być adwokat albo radca prawny. Poza tym współuczestnik sporu, rodzice, współmałżonek, rodzeństwo oraz zstępni (dzieci) strony oraz przysposobieni. Dodatkowo pracownik może ustanowić swoim pełnomocnikiem w sprawie przedstawiciela związku zawodowego, inspektora pracy albo innego pracownika z zakładu pracy gdzie pracuje.

3. Jaki jest skład sądu, który decyduje w sprawach pracowniczych?
W pierwszej instancji w sprawach z zakresu prawa pracy orzeka sąd w składzie jednego sędziego i dwóch ławników czyli przedstawicieli społeczeństwa.

4. Co to są czynności wyjaśniające?
Aby przyspieszyć i usprawnić postępowanie zanim zostanie wyznaczona rozprawa sąd pracy może podejmować czynności wyjaśniające w celu usunięcia braków w istotnych elementach pozwu i innych pism procesowych, w celu dokładniejszego określenia zgłoszonych żądań. Ponadto sąd dąży do wyjaśnienia stanowisk stron oraz skłonienia ich do pojednania i zawarcia ugody. Sąd ustala też jakie są okoliczności sporne i w jaki sposób należy je udowodnić. Ławnicy nie biorą udziału w czynnościach wyjaśniających.

5. Kiedy sąd wyznacza rozprawę?
Sąd powinien wyznaczyć rozprawę w taki sposób, aby od zakończenia czynności wyjaśniających, a jeżeli ich nie podjęto - od daty wniesienia pozwu nie upłynęło więcej niż 2 tygodnie, chyba że występują nieusuwalne przeszkody. Nie jest to jednak termin wiążący dla sądu.

6. Jakie są uprawnienia strony w postępowaniu?
Strona w postępowaniu ma prawo:
- przeglądać akta procesowe w sekretariacie sądu;
- wnosić do sądu pisma procesowe w celu przedstawienia swoich wniosków, twierdzęń oraz w celu powołania dowodów na okoliczności, które przytacza;
- jeżeli strona nie posiada adwokata albo radcy prawnego może też zgłosić ustnie do protokołu we właściwym sądzie powództwo oraz treść środków odwoławczych;
- jeżeli strona nie posiada adwokata albo radcy prawnego może też zgłosić ustnie do protokołu we właściwym sądzie treść pism procesowych oraz poprawki i uzupełnienie tych pism.

7. Jak wygląda pismo procesowe?
(Porównaj: art. 125 i następne Kodeksu postępowania cywilnego)
Pismo procesowe powinno zawierać:
- oznaczenie sądu, do którego jest skierowane
- sygnaturę akt sprawy
- imię i nazwisko lub nazwę stron sporu (jeśli zostali wyznaczeni - także pełnomocników czy przedstawicieli ustawowych)
- oznaczenie jakie jest to pismo, np. "pismo procesowe powoda", "odpowiedź na pozew"
- wnioski, oświadczenia strony wraz z przytoczeniem dowodów na okoliczności powoływane przez stronę
- w sprawach o prawa majątkowe: oznaczenie wartości przedmiotu sporu
- podpis strony albo jej pełnomocnika lub przedstawiciela ustawowego
- wymienienie załączników

8. Co może być dowodem w sprawie?
Dowodem może być między innymi: dokument, zeznanie świadków, opinia biegłych jeśli konieczne są wiadomości specjalistyczne, przesłuchanie stron. Strona może wnioskować o przeprowadzenie każdego rodzaju dowodu jeśli mają one poprzeć przytaczane przez nią okoliczności.

9. Jakie czynności podejmie sąd z urzędu, czyli kiedy nie musi być wniosku strony?
Sąd wydając wyrok orzeka o roszczeniach, które wynikają z faktów przytoczonych przez pracownika, także wówczas gdy roszczenie nie było objęte żądaniem pracownika lub gdy było zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania.
Jeśli sprawa dotyczy ustalenia istnienia stosunku pracy, sąd nie może oddalić pozwu tylko dlatego, że powód nie udowodni wszystkich faktów niezbędnych do takiego ustalenia. Wówczas sąd poprowadzi postępowanie dowodowe z urzędu. Jeśli następuje zasądzenie należności pracownika w sprawie z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika - porównaj art. 4772 § 1 kodeksu postępowania cywilnego.

10. Co należy zrobić po ogłoszeniu wyroku?
Jeśli strona uważa wyrok za słuszny, musi zaczekać aby wyrok stał się prawomocny. Wówczas wyrok podlega wykonaniu. Jeśli strona nie zgadza się z wyrokiem i uważa go za niesłuszny, może wyrok zaskarżyć do sądu drugiej instancji. Zaskarżenie oznacza wniesienie apelacji (czyli odpowiedniego pisma). Jeśli strona nie wniesie apelacji w wyznaczonym terminie, wyrok dla niej niekorzystny stanie się prawomocny.

11. Co to jest prawomocność wyroku?
Orzeczenie (wyrok) sądu gdy jest prawomocne wiąże sąd, który je wydał, strony postępowania oraz inne sądy i inne organy państwowe, a także podlega wykonaniu. Nie można takiego wyroku zaskarżyć ani zmienić.
Raz zakończone i ostatecznie rozstrzygnięte przez sąd kwestie (roszczenia) pomiędzy tymi samymi stronami nie mogą stać się przedmiotem ponownego postępowania w późniejszym terminie. Tylko wyjątkowo, np. gdy ujawnią się wcześniej nieznane okoliczności lub dowody istotne dla sprawy, jeśli wyrok został uzyskany za pomocą przestępstwa, itp. można doprowadzić do wznowienia postępowania już prawomocnie zakończonego.

III. POSTĘPOWANIE PRZED SĄDEM APELACYJNYM (DRUGA INSTANCJA)
(Porównaj: art. 367 i następne kodeksu postępowania cywilnego)

1. Jakie podjąć czynności aby wnieść apelację?
Aby wnieść apelację (czyli zaskarżyć niekorzystny wyrok) należy najpierw w terminie 1 tygodnia od ogłoszenia sentencji wyroku zażądać doręczenia tego wyroku z uzasadnieniem. Żądanie takie składa się do sądu, w którym wyrok zapadł. Złożenie wniosku w tej sprawie w polskim urzędzie pocztowym jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Następnie, w terminie 2 tygodni od doręczenia wyroku wraz z uzasadnieniem, należy wnieść właściwą apelację.

2. Do jakiego sądu wnosi się apelację?
Apelację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok. Apelację rozpatruje sąd drugiej instancji w składzie 3 sędziów zawodowych. Sądem drugiej instancji jest sąd okręgowy w stosunku do wyroków wydanych w pierwszej instancji przez sąd rejonowy oraz sąd apelacyjny w stosunku do wyroków wydanych w pierwszej instancji przez sąd okręgowy (por. art. 17 pkt 4 kpc).

3. Jakie są wymagania dla apelacji?
Apelacja musi spełniać wymogi pisma procesowego (zobacz wyżej punkt II/7) oraz zawierać:
- oznaczenie zaskarżonego wyroku oraz informację, czy zaskarża się go w całości czy w części
- zwięzłe przedstawienie zarzutów i ich uzasadnienie
- powołanie w razie potrzeby nowych faktów i dowodów wraz z wykazaniem, że nie można ich było powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji albo że potrzeba ich powołania pojawiła się później
- wniosek o zmianę lub uchylenie wyroku w całości lub w części
- w sprawach o prawa majątkowe: wartość przedmiotu zaskarżenia (będzie ona inna od wartości przedmiotu sporu na przykład wtedy, gdy powód rozszerzył powództwo albo sąd orzekł ponad żądanie powoda).

4. Czy od wyroku sądu drugiej instancji służy jeszcze jakiś środek odwoławczy?
Tak. Pod pewnymi warunkami i w pewnych przypadkach od wyroku sądu drugiej instancji może służyć kasacja do Sądu Najwyższego.


IV. POSTĘPOWANIE KASACYJNE
(Porównaj: art. 392 i następne Kodeksu postępowania cywilnego)

1. Kto może wnieść kasację?
Kasację do Sądu Najwyższego może wnieść strona postępowania od wydanego przez sąd drugiej instancji wyroku lub postanowienia w przedmiocie odrzucenia pozwu albo umorzenia postępowania kończących postępowanie w sprawie. Kasacja powinna być sporządzona przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym. Kasację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok lub postanowienie, w terminie miesięcznym od dnia doręczenia orzeczenia stronie skarżącej. Aby wniesienie kasacji było w ogóle możliwe, zainteresowana tym strona musi w terminie tygodniowym od ogłoszenia sentencji orzeczenia przez sąd drugiej instancji zażądać jego doręczenia wraz z uzasadnieniem (por. art. 387 § 3 Kpc).
Kasację może wnieść Rzecznik Praw Obywatelskich, w terminie 6 miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia stronie. W razie wniesienia kasacji po upływie terminu 1 miesiąca od dnia doręczenia orzeczenia stronie, podstawę kasacji powinno ponadto stanowić naruszenie przepisów Konstytucji dotyczących wolności i praw człowieka i obywatela (art. 3934 § 2 kpc).
Kasację może również wnieść prokurator, w terminie ustanowionym dla strony (art. 60 kpc).

2. Jakie mogą być przyczyny kasacji?
Kasację można oprzeć na następujących podstawach:
- naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie;
- naruszeniu przepisów postępowania, jeśli mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

3. Kiedy nie można wnieść kasacji od wyroku sądu apelacyjnego?
Kasacja nie zawsze przysługuje. Nie można wnieść kasacji w sprawach o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od kwoty 10.000 złotych (dziesięć tysięcy złotych). Nie można także wnieść kasacji w sprawach dotyczących kar porządkowych, świadectwa pracy i roszczeń z tym związanych oraz o deputaty lub ich ekwiwalent.

Opracowanie: Patrycja Dąbrowska - Sekcja Prawa Pracy Uniwersyteckiej Poradni Prawnej UJ, w ramach umowy o współpracy w dziedzinie ochrony praw człowieka i obywatela zawartej między Poradnią Prawną UJ a Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich .<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:08
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Spotkamy się w sądzie : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nie zawsze pracodawca i pracownik żyją w zgodzie. Zdarza się, że ich spór kończy się w sądzie pracy. Od 6 lutego, kiedy weszła w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, trzeba uważać na pewne zmiany w procesie, który będzie się toczył m.in. w takiej sprawie.
Najczęściej pracodawca czy pracownik, którzy zdecydowali się na skierowanie sprawy do sądu, korzystają z pomocy odpowiednich fachowców: adwokatów, radców prawnych itd. Ci wyręczają ich w sporządzeniu pozwu i innych pism procesowych, wysyłają je do odpowiedniego sądu oraz dalej prowadzą sporną sprawę. Warto znać jednak podstawowe zasady postępowania przed sądami pracy.

GDZIE I Z JAKIM SPOREM
Sprawy z zakresu prawa pracy rozpoznają w pierwszej instancji sądy pracy będące odrębnymi jednostkami organizacyjnymi sądów rejonowych lub sądy pracy i ubezpieczeń społecznych - jako odrębne komórki sądów okręgowych.
Nie we wszystkich kwestiach dotyczących zatrudnienia można się jednak zwrócić do sądów pracy. W świetle art. 476 § 1 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) spory z zakresu prawa pracy dzielą się na sprawy:
- o roszczenia ze stosunku pracy lub z nimi związane - konflikty powstałe na tle wzajemnych praw i obowiązków stron stosunku pracy, np. o wypłatę wynagrodzenia, o sprostowanie świadectwa pracy czy o ochronę dóbr osobistych pracownika,
- o ustalenie istnienia stosunku pracy - gdy z łączącej strony umowy cywilnoprawnej wynika, że jest w rzeczywistości stosunkiem pracy (np. przewiduje podporządkowanie pracobiorcy poleceniom przełożonego, wskazuje ramy czasowe jego pracy itd.),
- o roszczenia z innych stosunków prawnych, do których z mocy odrębnych przepisów stosuje się prawo pracy; należą tu więc niektóre roszczenia: wynikające z umowy o pracę nakładczą, członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych czy członków rodziny i spadkobierców pracownika, członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej oraz chałupnika,
- o odszkodowania dochodzone od zakładu pracy na podstawie przepisów o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

ZE WZGLĘDU NA WARTOŚĆ
Ważne jest także, aby strona wiedziała, do którego sądu pierwszej instancji skierować pozew. A więc który sąd pracy jest właściwy w danej sprawie. Wyróżnia się właściwość rzeczową i miejscową. Ta pierwsza wskazuje, jaki sąd jest kompetentny do rozpoznania danej kategorii spraw. Zasadą jest, że sądy rejonowe zajmują się większością spraw z zakresu prawa pracy z wyjątkiem tych zastrzeżonych dla sądów okręgowych.
Z kolei do tych ostatnich kieruje się roszczenia:
- majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przekracza 75 tys. zł,
- wszystkie niemajątkowe i - ewentualnie - dochodzone łącznie z nimi roszczenia majątkowe.

JAK WYCENIĆ ROSZCZENIE
Aby złożyć pozew do właściwego sądu, trzeba wycenić przedmiot sporu w konkretnej kwocie pieniężnej brutto. Trzeba pamiętać, że w razie dochodzenia kilku roszczeń w pojedynczym pozwie, zlicza się ich wartość. Gdy chodzi o świadczenia powtarzające się (np. wynagrodzenie), wartością przedmiotu sporu jest suma pensji za jeden rok, a jeśli świadczenia przysługują za krótszy okres - ich suma za ten czas. Z kolei w sprawach o nawiązanie, ustalenie istnienia lub rozwiązanie stosunku pracy wartość przedmiotu sporu stanowi przy umowach:
- na czas określony - suma wynagrodzeń za okres sporny,
- na czas nieokreślony - suma wynagrodzeń za jeden rok.

GDZIE WNIEŚĆ POZEW
Właściwość miejscowa określa, który z równorzędnych sądów (rejonowy czy okręgowy) ma rozpoznać daną sprawę. W świetle art. 461 § 1 k.p.c. powód może sobie wybrać, gdzie złożyć pozew w sprawach prawa pracy między sądem:
- właściwości ogólnej pozwanego,
- w okręgu którego praca jest, była lub miała być wykonywana,
- w okręgu którego znajduje się zakład pracy (gdzie zakład pracy ma siedzibę).

W JAKICH TERMINACH
Prawo pracy zakreśla wiele krótkich terminów na dochodzenie spraw przed sądami pracy (tzw. zawitych). Oznacza to, że pracownik i pracodawca muszą się spieszyć z dochodzeniem swoich roszczeń pod rygorem ich utraty. Terminy te wynoszą m.in.:
- 7 dni na:
- odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę, liczone od dnia doręczenia pracownikowi pisma o wypowiedzeniu,
- wystąpienie z żądaniem sprostowania świadectwa pracy, liczone od dnia zawiadomienia pracownika przez pracodawcę o odmowie sprostowania,
- 14 dni na:
- dochodzenie przywrócenia do pracy lub odszkodowania, liczone od doręczenia pracownikowi zawiadomienia o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy,
- złożenie powództwa o uchylenie kary porządkowej, liczone od dnia zawiadomienia pracownika o odrzuceniu jego sprzeciwu co do nałożenia kary,
- żądanie nawiązania umowy o pracę, liczone od dnia doręczenia pracownikowi zawiadomienia o odmowie przyjęcia do pracy.

PRZEDAWNIENIE
Do sprawnego załatwiania swoich roszczeń na drodze sądowej zmuszają strony jeszcze znacznie dłuższe terminy przedawnienia. Po ich upływie roszczenia nie można już dochodzić przed sądem pracy, chyba że sam dłużnik zrezygnuje z korzystania z zarzutu przedawnienia. Większość roszczeń z zakresu prawa pracy przedawnia się po upływie 3 lat od dnia swej wymagalności. Z kolei pracodawca z niektórymiżądaniami może wystąpić jedynie przez rok. Chodzi tu o sprawy:
- o naprawienie szkody wyrządzonej nieumyślnie przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków,
- o odszkodowanie za nieuzasadnione rozwiązanie przez pracownika umowy bez wypowiedzenia w trybie art. 55 § 1 1 k.p.,
- o naprawienie szkody wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji w czasie trwania zatrudnienia.
Z kolei roszczenia stwierdzone prawomocnym orzeczeniem organu lub ugodą zawartą przed takim organem przedawniają się po 10 latach od uprawomocnienia orzeczenia lub zawarcia ugody.

O POZWIE SŁÓW KILKA
Pismo, w którym pracownik lub pracodawca formułują swoje żądania, to pozew. Przez wniesienie pozwu następuje wszczęcie postępowania przed sądem pracy. Pracownik, który działa bez adwokata lub radcy prawnego, może zgłosić pozew ustnie do protokołu. W innych sytuacjach składa się pozew pisemny. Powinien on określać:
- żądanie,
- wartość przedmiotu sporu,
- okoliczności faktycznie uzasadniające złożenie pozwu, a także wnioski o:
- zabezpieczenie powództwa,
- nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności,
- przeprowadzenie rozprawy w obecności powoda,
- wezwanie na rozprawę świadków lub biegłych,
- dokonanie oględzin.
Pozew składa się w oryginale wraz z załącznikami. Ponadto dołącza się odpisy (kopie) pozwu i załączników. Ich liczba zależy od liczy osób pozwanych

GDZIE SIĘ ODWOŁAĆ

Pracownik niezadowolony z obrotu swoich spraw w firmie składa pozew do sądu pracy. Do niedawna, wydając wyrok, sąd orzekał o usprawiedliwionych roszczeniach, które wynikały z faktów przytoczonych przez pracownika nawet wtedy, gdy pracownik ich nie dochodził lub dochodził ich w mniejszym wymiarze. Natomiast od 5 lutego sąd może zasądzić na rzecz pracownika alternatywne roszczenia, jeżeli zgłoszone roszczenia były nieuzasadnione.
Jeśli wyrok wyda sąd rejonowy, to odwołanie (apelację) od niego składa się do sądu okręgowego. Jeśli natomiast orzeczenie pochodzi zsądu okręgowego, to w drugiej instancji sprawę rozstrzygać będzie sąd apelacyjny. Nie kończy to jeszcze środków odwoławczych. Od wyroku sądu okręgowego wydanego w drugiej instancji oraz sądu apelacyjnego stronom przysługuje skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego .
Warto też pamiętać, że jeśli sąd wyda tzw. wyrok zaoczny, to pozwanemu (i tylko jemu, bo na ogół w takim orzeczeniu zasądza się na rzecz powoda) przysługuje sprzeciw. Składa się go w formie pisma procesowego w ciągu tygodnia od doręczenia wyroku zaocznego. Natomiast na postanowienia sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie oraz na postanowienia sądu i zarządzenia przewodniczącego stronom przysługują zażalenia.

ILE TO KOSZTUJE

Koszty postępowania (procesu) w sprawach o roszczenia ze stosunku pracy dzieli się na opłaty sądowe, wydatki sądowe, koszty strony występującej w sprawie oraz koszty zastępstwa procesowego.
Dość powszechnie uważa się, że pracownik nie ponosi żadnych wydatków w sprawach o roszcze nia ze stosunku pracy. Nie jest to jednak prawda. Podobnie jak i to, że pracodawca nie może być zwolniony z takich opłat. Zdarzają się bowiem sytuacje, gdy od początku procesu będzie on korzystał z takiej ulgi.
Generalnie art. 463 § 1 k.p.c. zwalnia z uiszczania opłat sądowych pracownika dochodzącego roszczeń z zakresu prawa pracy, jak i ubezpieczonego. Także kodeks pracy w art. 263 § 1 stanowi, że postępowanie w sprawach o roszczenia pracownika ze stosunku pracy jest wolne od opłat sądowych.
Komentatorzy zwracają jednak uwagę na pewną sprzeczność tych przepisów - art. 263 § 1 k.p. zwalnia obie strony procesu od wnoszenia opłat, natomiast art. 463 § 1 k.p.c. - tylko pracownika. Sąd Najwyższy w uchwale z 20 stycznia 1986 r. (III PZP 54/86) uznał, że art. 263 § 1 k.p. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 463 § 1 k.p.c., a zatem wyłącza stosowanie przepisu ogólnego.

CZASAMI TRZEBA ZAPŁACIĆ Nie oznacza to jednak, że pracownik w ogóle nie ponosi żadnych opłat związanych z procesem. Wsprawach o roszczenia ze stosunku pracy, w których stroną jest pracodawca, wszystkie opłaty ponoszą obie strony na zasadach ogólnych (ustawa z 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - DzU z 2002 r. nr 9, poz. 88 ze zm.). Podobnie w sprawach z zakresu prawa pracy (z wyjątkiem mieszczących się w ich zakresie spraw o roszczenia ze stosunku pracy), w których powodem jest zakład pracy, obie strony płacą na zasadach ogólnych.
Sporadycznie sąd obciąża pracownika, który przegra sprawę, wydatkami procesu. Są to np. należności na biegłych, tłumaczy, świadków, koszty ogłoszeń czy połączeń telefonicznych. Z kolei przy kosztach związanych z występowaniem w procesie osobiście (przejazd do sądu, utracone zarobki) lub za pośrednictwem pełnomocnika rozstrzyga sąd w orzeczeniu kończącym postępowanie według przepisów ogólnych o kosztach.
Podstawowa zasada odpowiedzialności jest taka, że strona,która przegrała sprawę, zwraca przeciwnikowi procesowemu poniesione przez niego koszty postępowania.
Z kolei strona reprezentowana w sądzie przez adwokata lub radcę prawnego musi się liczyć z koniecznością opłacenia ich usług. Opłaty za czynności radców prawnych określa rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez skarb państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (DzU nr 163, poz. 1349 ze zm.), natomiast opłaty za czynności adwokatów określa rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez skarb państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (DzU nr 163, poz. 1348 ze zm.).
Strona będzie mogła jednak żądać zwrotu tylko niezbędnych kosztów zastępstwa procesowego, czyli wynagrodzenia, ale nie wyższego niż wynika ze stawek opłat określonych w tych przepisach, oraz wydatków tylko jednego adwokata lub radcy, niezależnie od tego, ilu ustanowi pełnomocników.

KTO I JAK ZASTĘPUJE...
Przed sądem pracy zarówno pracownik, jak i pracodawca mogą występować osobiście lub przy pomocy pełnomocników.
W takim procesie pełnomocnikiem może być adwokat, radca prawny oraz współuczestnik sporu. Pełnomocnikiem procesowym może być także tzw. interwenient uboczny (art. 76 k.p.c.). Jest to osoba, która przystępuje do jednej ze stron, bo ma interes prawny w tym, aby sprawa została rozstrzygnięta właśnie na korzyść tej strony.

...PRACOWNIKA...
Adwokat i radca prawny to profesjonalni pełnomocnicy procesowi, natomiast współuczestnikiem sporu może być każda występująca przed sądem pracy osoba, której sprawa dotyczy.

Przykład
Kilku pracowników wytacza pracodawcy sprawę o wypłatę wynagrodzenia. Dochodzący swoich praw mogą jednemu spośród siebie udzielić pełnomocnictwa procesowego. Nie są to wszystkie osoby, które mogą występować przed sądem pracy. Ze względu na osobisty stosunek do stron udziałem w procesie, a zwłaszcza jego wynikiem, mogą być także zainteresowani bliscy. Art. 87 § 1 k.p.c. wylicza więc ich i dopuszcza obecność w takim postępowaniu rodziców, małżonków, rodzeństwa lub zstępnych osób pozostających ze stroną w stosunku przysposobienia, a także osób sprawujących zarząd majątkiem lub interesami strony oraz osób pozostających ze stroną w stałym stosunku zlecenia.
Ponadto pełnomocnikiem pracownika może być - zgodnie z art. 465 § 1 k.p.c. - przedstawiciel związku zawodowego, inspektor pracy albo pracownik zakładu pracy, w którym pracownik jest lub był zatrudniony. Te osoby mogą udzielić dalszego pełnomocnictwa, ale tylko adwokatowi lub radcy prawnemu (art. 91 pkt 3 k.p.c.).

...I PRACODAWCĘ Pracodawca - podobnie jak pracownik - może przed sądem pracy korzystać z usług adwokata lub radcy prawnego.
Pełnomocnikiem pracodawcy będącego osobą prawną lub przedsiębiorcą, nawet jeżeli nie ma osobowości prawnej (np. spółka jawna), może być również pracownik tej jednostki lub jej organu nadrzędnego. Funkcję pełnomocnika procesowego może pełnić osoba pozostająca z tą jednostką lub organem nadrzędnym w stosunku pracy. Nie ma tutaj znaczenia, jakie ma wykształcenie, kwalifikacje zawodowe czy stanowisko.

W JAKIEJ FORMIE PEŁNOMOCNICTWO
Choć kodeks postępowania cywilnego nie określa wprost szczególnej formy pełnomocnictwa, to interpretacja jego przepisów wskazuje na trzy sposoby jego udzielenia:
- w formie pisemnej (musi wskazywać pełnomocnika i mocodawcę, zakres pełnomocnictwa oraz zawierać podpis mocodawcy - art. 89 § 1 k.p.c.),
- ustnie na posiedzeniu sądu (już podczas rozprawy mocodawca oświadcza, że określona osoba ma być jego pełnomocnikiem i zostaje to wciągnięte do protokołu - art. 89 § 2 k.p.c.),
- postanowienie sądu o ustanowieniu adwokata lub radcy prawnego dla obrony osoby zwolnionej z kosztów sądowych (art. 118 k.p.c.) jest równoznaczne z udzieleniem pełnomocnictwa.

RENATA MAJEWSKA, GRAŻYNA ORDAK <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:12
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->KIEDY DO SĄDU CYWILNEGO <!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Niektórych jednak sporów, mimo że wyraźnie wynikają one ze stosunku pracy, nie rozstrzygają sądy pracy. Dotyczy to spraw o:
> ustanowienie nowych warunków pracy i płacy,
> stosowanie norm pracy,
> pomieszczenia w hotelach pracowniczych.

W takich sytuacjach należy się zwrócić do sądu cywilnego.

tylko DO SĄDU REJONOWEGO
Dla sądu rejonowego są zastrzeżone pewne sprawy bez względu na wartość przedmiotu sporu. Chodzi tu o następujące roszczenia:
> o ustalenie istnienia stosunku pracy,
> o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy,
> o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy i o roszczenia dochodzone razem z nimi,
> o odszkodowanie za nieuzasadnione lub niezgodne z przepisami wypowiedzenie lub rozwiązanie stosunku pracy,
> dotyczące kar porządkowych i świadectwa pracy oraz roszczeń z tym związanych.

według MIEJSCA ZAMIESZKANIA
Właściwość ogólna pozwanego oznacza, że pozew można skierować do sądu pierwszej instancji, w okręgu którego pozwany ma miejsce zamieszkania. Dla osoby fizycznej miejscem zamieszkania jest miejscowość, w której przebywa ona z zamiarem stałego pobytu. Jeśli pozwany nie ma miejsca zamieszkania w Polsce, to pozew wytacza się w miejscu jego pobytu, a gdy nie jest ono znane lub nie leży w Polsce - według ostatniego miejsca zamieszkania w Polsce. Gdy natomiast pozywane są:
> skarb państwa - pozew składa się w sądzie, w okręgu którego dana jednostka organizacyjna ma siedzibę,
> osoba prawna lub inny podmiot niebędący osobą fizyczną - w sądzie, w okręgu którego mają one siedziby.

co może strona W PROCESIE?
Strona procesu ma prawo aktywnie uczestniczyć w postępowaniu. Może więc:
> przeglądać akta sprawy i otrzymywać odpisy lub wyciągi tych akt (art. 9 k.p.c.),
> zadawać pytania świadkom, jak i stronie przeciwnej, jeśli sąd ją przesłuchuje (art. 271 § 1 i 304 k.p.c.),
> żądać przeprowadzenia dowodu, np. przesłuchania świadka (art. 217 i 232 k.p.c.),
> żądać sprostowania lub uzupełnienia protokołu rozprawy (art. 160 k.p.c.),
> żądać doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem (art. 328 k.p.c.),
> odwoływać się od wyroków i niektórych postanowień (art. 367, 392 i 394 k.p.c.),
> żądać przeprowadzenia rozprawy pod swoją nieobecność (jeśli strona nie chce uczestniczyć osobiście w procesie - art. 209 k.p.c.) - w takim przypadku jednak sąd nie doręcza tej stronie wyroku.

Rzeczpospolita 2.03.2005r. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:14
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Gdy nie ma szans na zgodę : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->JAK LICZYĆ WYPOWIEDZENIE
Najpierw pracownik był zatrudniony w spółce na 3-miesięczny okres próbny, potem na czas określony od 22 lipca do 21 października 2002 r., a od 22 października 2002 r. ma stały angaż. Od 2 września 2004 r. do końca lutego br. (czyli przez 180 dni) przebywał na zwolnieniu lekarskim. Stawił się do pracy 1 marca i złożył wypowiedzenie, które upłynie - jego zdaniem - z końcem tego miesiąca. Według nas obowiązuje 3-miesięczne wymówienie, nie zgadzamy się na jego skrócenie.
Długość wypowiedzenia umowy bezterminowej zależy od okresu zatrudnienia w firmie, z której się odchodzi. I tak przy stażu krótszym niż 6 miesięcy przysługuje 2-tygodniowe wypowiedzenie; przynajmniej 6-miesięcznym, ale krótszym od 3 lat - miesięczne; przynajmniej 3-letnim - 3-miesięczne. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2003 r. (III PZP 20/02) do owego zakładowego stażu wlicza się wszystkie okresy zatrudnienia w danej firmie bez względu na przerwy w nich. Ponadto - w świetle wyroku SN z 11 maja 1999 r. (I PKN 34/99) - uwzględnia się w nim również czas wypowiedzenia. Zakładowy staż opisanego pracownika już na stan 31 marca br. wynosi 3 lata, powinien więc on zastosować 3-miesięczne wypowiedzenie.

Ale co robić? Pracownik upiera się przy miesięcznym wymówieniu. Grozi sądem.
W tej sytuacji proponuję skierować do zatrudnionego pismo wyjaśniające, że jego wypowiedzenie upłynie dopiero z końcem maja 2005 r. Gdy nie stawi się w pracy w kwietniu, takie postępowanie można zakwalifikować jako porzucenie pracy. A to z kolei uzasadnia zwolnienie dyscyplinarne w trybie art. 52 kodeksu pracy (k.p.). Jeśli pracownik będzie się nadal upierał przy miesięcznym wypowiedzeniu i pójdzie do sądu, to przegra.

GDY PRACODAWCA NIE PŁACI
Niedawno straciłam pracę. Były pracodawca nie rozliczył się jednak ze mną prawidłowo. W latach 2003, 2004 i 2005 nie udzielał nam wolnego w zamian za święto przypadające w sobotę lub niedzielę, wskutek czego doszło do przekroczenia miesięcznych norm czasu pracy. Przykładowo: w styczniu br. pracowałam 180 godzin, a powinnam 160. Czego mogę się domagać przed sądem z tego tytułu: ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy czy wynagrodzenia za godziny nadliczbowe?
W tej sytuacji chodzi, oczywiście, o zaległe wynagrodzenie za nadgodziny. Zgodnie bowiem z art. 151 k.p. praca w godzinach nadliczbowych to taka, która jest wykonywana ponad obowiązujące daną osobę normy czasu pracy, a także ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z właściwego dla niej systemu i rozkładu czasu pracy. Musi pani jednak udowodnić przed sądem, że rzeczywiście pani świadczyła pracę w nadgodzinach. W tym celu może pani dostarczyć np. ewidencję czasu pracy potwierdzającą pani pracę w nadgodzinach czy poprosić kolegów z pracy o zeznania w charakterze świadków.

Od 8 miesięcy firma zalega z wypłatą pensji. Pracownik złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z końcem marca 2005 r. z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika, polegającego na niewypłacaniu wynagrodzenia. Zapowiedział, że pójdzie do sądu. Czy może tak odejść bez okresu wypowiedzenia?
W świetle art. 55 § 1 1 k.p. pracownik ma prawo natychmiast rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeśli pracodawca naruszył podstawowe obowiązki wobec niego. Niewątpliwie nieregulowanie wynagrodzeń na czas jest ciężkim przewinieniem pracodawcy, ale czy uzasadnia odejście z pracy z dnia na dzień? SN uznał, że tak. Według wyroku z 4 kwietnia 2000 r. (I PKN 516/99): "Przesłanką rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia ze względu na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków wobec pracownika i uzyskania odszkodowania jest wina umyślna lub rażące niedbalstwo pracodawcy. Pracodawca, który nie wypłaca pracownikowi w terminie całości wynagrodzenia, ciężko narusza podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia".

Niedawno, bo 19 stycznia 2005 r., zakończyła się wszczęta przeze mnie sprawa przeciwko pracodawcy o zapłatę zaległego wynagrodzenia. Sąd przyznał mi ponad 10 tys. zł z odsetkami. Do tej pory nie przysłał jednak odpisu wyroku, nie wiem zatem, czy jest on już prawomocny i czy mogę żądać pieniędzy od byłego zakładu?
Sąd nie przysyła wyroku z urzędu. Sama powinna się pani dowiedzieć, jak sprawa wygląda. Jeśli pracodawca wniósł apelację, to wyrok jeszcze się nie uprawomocnił. W takiej sytuacji na pani wniosek sąd wyda odpis wyroku z rygorem natychmiastowej wykonalności do wysokości wynagrodzenia za miesiąc. Inaczej będzie, jeśli pracodawca nie złożył apelacji. Wówczas może pani wnioskować o przysłanie odpisu wyroku z pełnym tytułem wykonawczym.

ZADBAJ O SZCZEGÓŁY
Szef kazał mi natychmiast wręczyć wypowiedzenie zatrudnionemu u nas na etacie agentowi handlowemu, który nie przestrzegał dyscypliny pracy w zakładzie i często się spóźniał. Przesłałam mu je faksem. Tymczasem pracownik twierdzi, że zostało wręczone nieprawidłowo. Jego zdaniem musi ono mieć ono zawsze formę pisemną. A skoro tak, to jest nieskuteczne. Już wysłał pozew do sądu w tej sprawie. Czy ma rację?
Po części tak. Zgodnie z art. 30 § 3 k.p. oświadczenie o wypowiedzeniu powinno być na piśmie. Z kolei w świetle art. 60 kodeksu cywilnego, jeżeli ustawa zastrzega dla dokonania czynności prawnej formę szczególną, to oświadczenie woli powinno dotrzeć do adresata w wymaganej formie, czyli w tej sytuacji - na piśmie. Istnieją jednak wątpliwości, czy wypowiedzenie przekazane faksem można uznać za sporządzone na piśmie. Według wyroku SN z 2 października 2002 r. (III PZP 17/02) "doręczenie pracownikowi za pomocą faksu pisma pracodawcy wypowiadającego umowę o pracę jest skuteczne i powoduje rozpoczęcie biegu terminu przewidzianego w art. 264 § 1 k.p., ale stanowi naruszenie art. 30 § 3 k.p.".

Ale czy to oznacza, że powinniśmy cofnąć wymówienie i dopuścić pracownika do pracy?
Nie. Wypowiedzenie zostało wręczone wadliwie, niemniej jest skuteczne i rozpoczęło bieg.Skoro jednak pracodawca naruszył przepisy o formie wypowiedzenia, pracownik może się odwołać do sądu, żądając uznania wypowiedzenia za bezskuteczne. Pozew powinien złożyć w ciągu 7 dni od doręczenia wypowiedzenia.
Pracownik stawił się do pracy po wyczerpaniu podstawowego i przedłużonego okresu zasiłkowego. Nie przyniósł zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do dotychczasowej pracy. Daliśmy mu zatem oświadczenie o tym, że zwalniamy go natychmiastowo bez wypowiedzenia w trybie art. 53 k.p. Pracownik je podważa, gdyż - jak twierdzi - to pracodawca ma obowiązek skierować go na odpowiednie badania. Grozi sądem. Ponadto przy sporządzaniu oświadczenia pomyliliśmy się w określeniu terminu, jaki pracownik ma na odwołanie do sądu - podaliśmy 7 dni, a powinno być 14.
Pracodawca postąpił prawidłowo, dając pracownikowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia w 271 dniu jego nieobecności w pracy z powodu choroby. Osoba, która stawia się do pracy już po 30 dniach absencji chorobowej, ma obowiązek przedstawić takie zaświadczenie lekarskie. Tym bardziej dotyczy to opisanego pracownika. Powinien on wylegitymować się takim zaświadczeniem już pierwszego dnia po powrocie do pracy po chorobie. I wtedy rzeczywiście pracodawca nie miałby prawa zwolnić go bez wypowiedzenia. Zgodnie bowiem z art. 53 § 3 k.p. nie jest to możliwe po stawieniu się do pracy po ustaniu przyczyny nieobecności (jak w tym wypadku - po zakończeniu choroby). Skoro jednak pracownik nie przyniósł orzeczenia lekarskiego, oświadczenie zostało mu wręczone prawidłowo. Błąd w oznaczeniu terminu na odwołanie do sądu w żaden sposób nie podważa jego skuteczności ani nie stanowi o jego niezgodności z prawem.
ANNA TELEC SĘDZIA SĄDU PRACY, NOTOWAŁA RENATA MAJEWSKA <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:17
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Na czym polega przedawnienie roszczeń ze stosunku pracy? : <!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Przedawnienie roszczeń jest praktycznie istotną instytucją prawną. W konsekwencji jego wystąpienia dłużnik (czyli np. pracownik, przeciw któremu pracodawcy przysługuje roszczenie) ma uprawnienie do uchylenia się od zaspokojenia długu. Skorzystanie z tego uprawnienia spowoduje, że nie będzie można skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym zarówno spełnienia świadczenia pieniężnego, jak i odsetek za opóźnienie (zobacz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1995 r., III CZP 156/95, OSNC 1996 r. nr 3 poz. 31). W praktyce spowoduje to oddalenie przez sąd żądania obejmującego przedawnione roszczenie.
Podkreśla się, że prawna konstrukcja przedawnienia ma na celu stabilizowanie stosunków prawnych i gwarantowanie ich pewności, a w przypadku jej braku (tj. możliwości dochodzenia roszczeń bez ograniczeń w czasie) wystąpiłaby sytuacja, w której strony stosunku pracy przez dziesiątki lat pozostawałyby w niepewności odnośnie swojej sytuacji prawnej (zobacz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r., III CRN 500/90, OSNCP 1992 r. nr 7-8 poz. 137).
Trzeba jednak pamiętać, że nastąpienie przedawnienia nie powoduje, że roszczenie wygasa. Mimo, że nie można go skutecznie dochodzić przed sądem, to zobowiązanie istnieje dalej (przekształcając się w tzw. zobowiązanie naturalne). Tak więc można dokonać potrącenia „obecnej” wierzytelności (którą np. ma pracownik w stosunku do pracodawcy) z przedawnioną wierzytelnością (którą np. ma pracodawca w stosunku do pracownika „zasłaniającego się” przedawnieniem), jeżeli potrącenie było możliwe przed upływem przedawnienia (zobacz art. 502 kodeksu cywilnego). Trzeba też pamiętać, że dłużnik ma możliwość odmowy spełnienia świadczenia żądanego przez wierzyciela, z której nie jest oczywiście zobowiązany korzystać. W związku z tym, jeżeli ktoś spełnił przedawnione roszczenie, to nie może on potem żądać jego zwrotu na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (zobacz art. 411 pkt 3 kodeksu cywilnego).

Pomimo, że zgodnie z ogólną zasadą prawa cywilnego przedawnieniu ulegają tylko roszczenia o charakterze majątkowym (np. pieniężne, o wydanie mienia), to w prawie pracy przedawnieniu ulegają też roszczenia ze stosunku pracy klasyfikowane jako niemajątkowe - np. roszczenie pracownika o udzielenie urlopu wypoczynkowego.
Niezmiernie istotną w praktyce jest kwestia, czy dłużnik winien zgłosić zarzut przedawnienia dla skutecznego uchylenia się od świadczenia, czy też sąd powinien nie zasądzić przedawnionego świadczenia nawet wtedy, gdy dłużnik o to nie wnosił. Instytucja prawna przedawnienia roszczeń świadczy o powiązaniu prawa pracy z podstawowymi zasadami prawa cywilnego. Trzeba pamiętać, że regulacja przedawnienia została w ostatnich latach zasadniczo zmieniona (w kodeksie cywilnym w 1990 r., a w kodeksie pracy w 1996 r.), co do dzisiaj powoduje pewne niezrozumienie. Art. 291 § 1 i 292 kodeksu pracy przewidują obecnie, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu, co oznacza, że roszczenia przedawnionego nie można dochodzić. Art. 117 § 2 kodeksu cywilnego precyzyjniej stanowi, że ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia po upływie terminu przedawnienia. Na tle różnicy przytoczonych sformułowań („nie można dochodzić” i „można uchylić się od zaspokojenia”) w ostatnim czasie trwała praktycznie ważna dyskusja o istocie i sposobie praktycznego korzystania z przedawnienia odnośnie roszczeń ze stosunku pracy. Przed zmianami z 1996 r. sąd pracy uwzględniał upływ terminu przedawnienia z urzędu (tj. nawet gdy np. pozwany pracownik nie zgłosił, że roszczenie pracodawcy w stosunku do niego się przedawniło). Również obecnie prezentowane bywa stanowisko, że brzmienie art. 292 kodeksu pracy świadczy, że przedawnienie sąd winien uwzględniać z urzędu, co uzasadnia się wykładnią gramatyczną (opartą na stanowczym sformułowaniu, że „roszczenia przedawnionego nie można dochodzić”) oraz właśnie względami historycznymi. Ze względu na najnowsze orzecznictwo pogląd ten należy odrzucić.

W uchwale z dnia 10 maja 2000 r. (III ZP 13/2000; OSNAPiUS 2000 r. nr 23 poz. 846) Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że sąd nie uwzględnia z urzędu upływu terminu przedawnienia sprawach o roszczenia ze stosunku pracy (zobacz też uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1998 r., III ZP 50/97, OSNAPiUS 1998 r. nr 18 poz. 534). Sąd stanął na stanowisku, że jednoznacznym zamierzeniem ustawodawcy przy dokonaniu zmiany kodeksu w 1996 r. (Dz. U. 1996 r. Nr 24 poz. 110) było dostosowanie konstrukcji przedawnienia w sprawach z zakresu prawa pracy do art. 117 kodeksu cywilnego (co stwierdzało wyraźnie uzasadnienie ustawy zmieniającej, według którego także na gruncie prawa pracy miała zostać przywrócona zasada, że tylko dłużnik może uchylić się od zaspokojenia roszczenia poprzez podniesienie zarzutu jego przedawnienia). Zobacz też głosę autorstwa D. Dudy (OSP 2001 r. nr 6 str. 323 i n.).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:18
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Kiedy przedawniają się roszczenia ze stosunku pracy? : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Praktyczną konsekwencją nastąpienia przedawnienia roszczenia, jest sytuacja, że dłużnik (czyli np. pracownik, przeciw któremu pracodawca ma roszczenie) może uchylić się od zaspokojenia długu. Skorzystanie z tego uprawnienia spowoduje, że nie będzie można skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym zarówno spełnienia świadczenia pieniężnego ani odsetek za opóźnienie. Z możliwości odmowy spełnienia świadczenia żądanego przez wierzyciela, dłużnik nie jest oczywiście zobowiązany korzystać. Trzeba też pamiętać, że zgodnie z obecnym orzecznictwem sądy nie uwzględniają z urzędu upływu terminu przedawnienia sprawach o roszczenia ze stosunku pracy, dłużnik w celu uchylenia się od zaspokojenia roszczenia musi zgłosić zarzut przedawnienia. Zobacz wyjaśnienie: Specyfika przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy.
Zgodnie z podstawową zasadą, roszczenie ze stosunku pracy ulega przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie takie stało się wymagalne. Tak więc, podstawową kwestią jest ustalenia dnia wymagalności roszczenia (który będzie początkiem biegu terminu przedawnienia). Roszczenie uznajemy za wymagalne w takim momencie gdy wierzyciel (np. pracownik żądający wypłaty wynagrodzenia lub odszkodowanie w związku z wypadkiem w drodze do pracy) może zgodnie z prawem domagać się jego spełnienia, a dłużnik (np. pracodawca) ma wtedy obowiązek spełnienia świadczenia. Na przykład będzie to „pierwszy” moment, w którym uprawniony pracownik może żądać spełnienia należnego mu świadczenia, ponieważ taki dzień został oznaczony w umowie o pracę lub regulaminie wynagradzania (np. ostatni dzień kwartału co do premii nieuznaniowej). W przypadku żądania pracownika udzielenia urlopu wypoczynkowego bieg przedawnienia rozpoczyna się ostatniego dnia roku kalendarzowego, w którym pracownik nabył prawo do tego urlopu (zobacz art. 161 kodeksu pracy; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1980 r., V PZP 6/79, OSNCP 1980 r. nr 7-8 poz. 131).
Od powyższej podstawowej zasady istnieją liczne wyjątki, które wprowadzają skrócone (w swej istocie na korzyść pracownika) i wydłużone terminy przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy, a ponadto inaczej regulują moment początku ich biegu (zobacz wyjaśnienie: Specyficzne terminy przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy w niektórych sprawach).

a. Krótszy, 1-roczny termin przedawnienia dotyczy roszczeń pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody, wyrządzonej:
- wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych (art. 114 i n. kodeksu pracy), w tym z tytułu niewyliczenia się lub niezwrócenia mienia powierzonego pracownikowi,
- wskutek nieuzasadnionego rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 1[1] kodeksu pracy,
- wskutek naruszenia przez pracownika umowy o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy (art. 101[1] kodeksu pracy).

Ten korzystny dla pracownika termin biegnie od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody. Odnośnie rzeczywistej możliwości powzięcia takiej wiadomości przez pracodawcę jak najwcześniej w konkretnej sytuacji - zobacz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 1990 r. (I PR 366/90; OSP 1991 r. nr 9 poz. 214). Niezależnie jednak od momentu dowiedzenia się przez pracodawcę o wyrządzeniu szkody, przedawnienie i tak następuje z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Tak więc roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej dnia 16 sierpnia 1998 r., o czym pracodawca dowiedział się w grudniu 2000 r., przedawni się dnia 17 sierpnia 2001 r. (mimo, że pracodawca wiedział o wyrządzeniu szkody przez 8 miesięcy, a nie 1 rok).

b. Jeżeli jednak, roszczenie pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody, związane jest ze szkodą wyrządzoną umyślnie, to zgodnie z art. 291 § 3 kodeksu pracy, do przedawnienia takiego roszczenia stosuje się przepisy kodeksu cywilnego. Zasadniczo zgodnie z art. 118 kodeksu cywilnego okres przedawnienia wynosi 10 lat, jednakże w świetle art. 442 kodeksu cywilnego roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (którym będzie umyślne spowodowanie szkody przez pracownika) przedawniają się:
- z upływem 3 lat od dowiedzenia się przez poszkodowanego (pracodawcę) o wyrządzeniu szkody oraz o tym, kto jest zobowiązany ją naprawić; niezależnie jednak od dowiedzenia się, przedawnienie i tak następuje z upływem 10 lat od zdarzenia, które szkodę wywołało,
- z upływem 10 lat od popełnienia przestępstwa (niezależnie od okresu posiadania przez pracodawcę wiadomości - tj. mógł on wiedzieć o szkodzie i odpowiedzialnym pracowniku przez 9 lat); w taki sposób następuje przedawnienie roszczenia o naprawienie szkody, która spowodowana została popełnieniem przez pracownika występku lub zbrodni (zobacz art. 7 kodeksu karnego).

Tak więc, należy „zmieścić się” w powyższych terminach z wniesieniem pozwu, aby zapobiec możliwości podniesienia przez druga stronę zarzutu przedawnienia, co spowodowałoby przegranie sprawy (tj. oddalenie naszego powództwa). Stwierdzone orzeczeniem roszczenie ulega przedawnieniu z upływem 10 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia lub zawarcia ugody niezależnie od tego, jaki okres przedawnienia przewidują dla niego powyżej omówione regulacje. Odnośnie przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy, które zostały już „osądzone” lub stwierdzone zawartą ugodą - zobacz wyjaśnienie: Skierowanie sprawy do sądu a długość terminu przedawnienia.
Wystąpienie pewnych okoliczności może w praktyce spowodować, że bieg powyżej wskazanych terminów się „wydłuży”, bowiem pewnych okresów nie będzie się wliczać do biegu przedawnienia (np. nie będziemy wliczać miesięcznego okresu klęski żywiołowej powodującej zaprzestanie działania sądów i w rzeczywistości dochodzenie roszczenie będzie możliwe przez 3 lata i 1 miesiąc) - zobacz wyjaśnienie: Zawieszenie biegu terminu przedawnienia.
Ponadto, ze względu na określone w kodeksie sytuacje, może nastąpić przerwanie biegu przedawnienia dla danego roszczenia, co spowoduje jego liczenie „od nowa” (co, mimo innej konstrukcji prawnej, również w praktyce przedłuża możliwości dochodzenia roszczenia, bowiem np. po upływie 2 lat nastąpi przerwa biegu i ponowne liczenie 3 lat, co w sumie w konkretnym przypadku da 5-letnie przedawnienie roszczenia) - zobacz wyjaśnienie: Przerwanie biegu terminu przedawnienia.
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:20
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Skierowanie sprawy do sądu a długość terminu przedawnienia : <!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Skorzystanie przez dłużnika z przedawnienia spowoduje, że nie będzie można skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym spełnienia świadczenia pieniężnego ani odsetek za opóźnienie. Tak więc, dłużnik z powodu przedawnienia może uchylić się od zaspokojenia długu, z możliwości tej nie jest on oczywiście zobowiązany korzystać. Trzeba też pamiętać, że zgodnie z obecnym orzecznictwem sądy nie uwzględniają z urzędu upływu terminu przedawnienia sprawach o roszczenia ze stosunku pracy, dłużnik w celu uchylenia się od zaspokojenia roszczenia musi zgłosić zarzut przedawnienia. Zobacz wyjaśnienie: Specyfika przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy.
W świetle regulacji kodeksu pracy roszczenia ze stosunku pracy podlegają zasadniczo przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie takie stało się wymagalne (zasada podstawowa; jako wyjątki można wskazać np. 1-roczny termin przedawnienia roszczeń pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody wyrządzonej wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych liczony od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, jak również 10 letni termin przedawnienia roszczenie pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody wyrządzonej przez niego umyślnie przy jednoczesnym popełnieniu występku lub zbrodni.
Zachowanie tych terminów (tj. np. wniesienie pozwu do sądu pracy przed ich upływem) uniemożliwi podniesienie przez druga stronę zarzutu przedawnienia i pozwoli na merytoryczne rozstrzygniecie sprawy.
Należy pamiętać, że skierowanie sprawy do sądu ma istotne znaczenie dla omawianej problematyki przedawnienia, bowiem zgodnie z art. 295 § 1 spowoduje „liczenie na nowo” terminu przedawnienia .
Ponadto, trzeba podkreślić, że „zasądzenie” roszczenia spowoduje rozpoczęcie biegu nowego okresu przedawnienia. W sytuacji bowiem, gdy roszczenie wynikające ze stosunku pracy zostało stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu pracy lub innego organu powołanego do rozstrzygania sporów pracowniczych (albo zostało ono stwierdzone ugodą zawartą w trybie określonym w kodeksie przed takim organem - odnośnie rzadkich w praktyce komisji pojednawczych - zobacz art. 244 i n. kodeksu pracy), nie stosujemy już regulacji o poszczególnych okresach przedawnienia dla różnych roszczeń. We wskazanej sytuacji stwierdzone orzeczeniem roszczenie ulega przedawnieniu z upływem 10 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia lub zawarcia ugody.
Tak więc po korzystnym dla pracownika lub pracodawcy orzeczeniu sądu nastąpi w praktyce „przedłużenie” okresu przedawnienia odnośnie zasądzonego świadczenia o „następne” 10 lat niezależnie od tego, czy należało go wcześniej dochodzić w krótszym okresie (np. roszczenia o zapłatę wynagrodzenia, które zgodnie z podstawową zasadą ulega przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie takie stało się wymagalne; jak też roszczenia pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody wyrządzonej - wskutek naruszenia przez pracownika umowy o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, które przedawnia się z upływem 1 roku). To liczenie nowego, 10-letniego okresu przedawnienia, może mieć znaczenie np. w przypadku żądania po kilku latach spełnienia świadczenia w postępowaniu egzekucyjnym.
Do tego „nowego” okresu przedawnienia stosuje się oczywiście zasady dotyczące przerwania biegu przedawnienia (co powoduje jego liczenie „od nowa” 10-letniego okresu; zobacz art. 295 kodeksu pracy), jak również zawieszenia biegu przedawnienia (co w praktyce „wydłuża” ten okres o czas trwania okoliczności określonych w art. 293 i 294 kodeksu pracy).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:21
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Co oznacza zawieszenie biegu terminu przedawnienia? <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Dłużnik po upływie terminu przedawnienia może uchylić się od zaspokojenia długu. Skorzystanie z tego uprawnienia spowoduje, że nie będzie można skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym zarówno spełnienia świadczenia pieniężnego ani odsetek za opóźnienie.
Wystąpienie pewnych okoliczności może w praktyce spowodować, że bieg określonych w kodeksie terminów zostanie w praktyce „wydłużony”, bowiem okresów ich występowania nie będzie się wliczać do biegu przedawnienia. Taką sytuację prawną powodującą „zatrzymanie” biegu terminu przedawnienia ze względu na występowanie pewnych okoliczności nazywamy zawieszeniem biegu przedawnienia. Po ustąpieniu takich okoliczności bieg pozostałego okresu przedawnienia zostaje „uruchomiony” (np. liczony od dnia 20 marca 1999 r. bieg 3-letniego okresu przedawnienia został zawieszony między dniem 11 a 20 stycznia 2001, co spowoduje, że roszczenie przedawni się nie z dniem 21, lecz 31 marca 2002 r.). W świetle art. 293 kodeksu pracy bieg przedawnienia ulega zawieszeniu na czas trwania przeszkody, gdy uprawniony nie może dochodzić przysługujących mu roszczeń przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów z powodu siły wyższej (czyli nieprzewidywalnego zdarzenia o charakterze zewnętrznym, któremu nie można było zapobiec). Przypadki zawieszenia biegu terminu w odniesieniu do danego roszczenia mogą występować oczywiście wielokrotnie - tzn. każdorazowo ze względu na wystąpienie prawem określonych okoliczności.

Podobna konstrukcja prawna ma miejsce przy zawieszeniu początku biegu terminu przedawnienia (tj. mimo, że zasadniczo bieg powinien był się już rozpocząć, to „wstrzymujemy” ten moment ze względu na wystąpienie pewnych okoliczności) oraz zawieszeniu końca jego biegu (gdy zasadniczo bieg powinien był się już zakończyć, jednak „wstrzymujemy” ten moment ze względu na wystąpienie pewnych okoliczności).

Zawieszenie końca biegu okresu przedawnienia występuje względem osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych (zobacz art. 10 i 11 kodeksu cywilnego) albo co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia (zobacz art. 13 kodeksu cywilnego) - w takim przypadku przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem 2 lat od dnia ustanowienia dla takiej osoby przedstawiciela ustawowego albo od dnia ustania przyczyny jego ustanowienia.

Natomiast zawieszenie początku biegu terminu przedawnienia ma również miejsce w przypadku trwania przeszkody, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może dochodzić przysługujących mu roszczeń przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów. Ponadto, w powyższej sytuacji biegu okresu przedawnienia względem osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych albo co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia - jeżeli termin przedawnienia wynosi 1 rok (np. roszczenie przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody wyrządzonej wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych), to jego bieg liczy się od dnia ustanowienia przedstawiciela ustawowego albo od dnia, w którym ustała przyczyna jego ustanowienia. Z powyżej omówionymi sytuacjami nie należy mylić przypadków, w których następuje przerwanie biegu przedawnienia dla danego roszczenia wynikającego ze stosunku pracy. Przerwanie biegu terminu jest konstrukcją prawną powodującą jego liczenie „od nowa”, a nie jedynie „doliczanie” okresu zawieszenia. W praktyce, mimo odmiennej konstrukcji prawnej, obie te instytucje powodują przedłużenie możliwości dochodzenia roszczenia w czasie (np. liczony od dnia 20 marca 1999 r. bieg 3-letniego okresu przedawnienia został przerwany w dniu 29 marca 1999 r. i jest liczony „od nowa” od dnia 30 marca 1999 r., co spowoduje, że roszczenie przedawni się nie z dniem 21, lecz 31 marca 2002 r.).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:22
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Co oznacza przerwanie biegu przedawnienia? <!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Dłużnik po upływie terminu przedawnienia może uchylić się od zaspokojenia długu. Skorzystanie z tego uprawnienia spowoduje, że nie będzie można skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym zarówno spełnienia świadczenia pieniężnego ani odsetek za opóźnienie.
Wystąpienie pewnych okoliczności może w praktyce spowodować, że bieg określonych w kodeksie terminów zostanie w praktyce „wydłużony”, bowiem nastąpi „zerwanie” z liczeniem biegu przedawnienia i początek liczenia danego okresu „od nowa”. Taką sytuację prawną powodującą „liczenie od nowa” biegu terminu przedawnienia ze względu na występowanie pewnych okoliczności nazywamy przerwanie biegu przedawnienia (np. liczony od dnia 20 marca 1999 r. bieg 3-letniego okresu przedawnienia został przerwany dnia 29 marca 1999 r. i jest liczony „od nowa” od dnia 30 marca 1999 r., co spowoduje, że roszczenie przedawni się nie z dniem 21, lecz 31 marca 2002 r.). Przypadki przerwania biegu terminu w odniesieniu do danego roszczenia mogą występować oczywiście wielokrotnie - tzn. za każdym wystąpieniem prawem określonych okoliczności.

Zgodnie z art. 295 § 1 kodeksu pracy bieg przedawnienia przerywa się:
a) przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, jak również
B) wskutek uznania roszczenia przez dłużnika (czyli przez osobę zobowiązaną do świadczenia w danym przypadku).

ad a) Odnośnie pierwszego z powyższych przypadków, należy pamiętać, że czynność winna być przedsięwzięta przed organem właściwym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń (np. sądem, komornikiem; a nie np. przed organem nadzorczym dla pracodawcy bądź organem samorządu lub zrzeszenia, do którego pracodawca należy), a ponadto winna być ona bezpośrednio związana z roszczeniem, którego przedawnienie rozważamy (np. skuteczne wytoczenie powództwa przed sądem pracy, zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym, zgłoszenie przez pracownika w trakcie postępowania sądowego potrącenia swojej wierzytelności z wierzytelnością, którą ma wobec niego pracodawca). Trzeba pamiętać, że nieskuteczne wytoczenie powództwa, które zakończyło się zwrotem pozwu (np. ze względu na nieuzupełnienie wymagań formalnych lub jego nieopłacenie) oraz postępowaniu umorzone na skutek cofnięcia pozwu nie spowoduje przerwania biegu przedawnienia (zobacz art. 130 § 2 i 203 § 2 kodeksu postępowania cywilnego).
Po przerwaniu przedawnienia biegnie ono „na nowo” w powyższych przypadkach dopiero po zakończeniu postępowania wszczętego w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Trzeba też pamiętać, że po korzystnym dla pracownika lub pracodawcy orzeczeniu sądu nastąpi w praktyce „przedłużenie” okresu przedawnienia odnośnie zasądzonego świadczenia o „następne” 10 lat niezależnie od tego czy należało go wcześniej dochodzić w krótszym okresie (np. roszczenia o zapłatę wynagrodzenia, które zgodnie z podstawową zasadą ulega przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie takie stało się wymagalne; jak też roszczenia pracodawcy przeciwko pracownikowi o naprawienie szkody wyrządzonej - wskutek naruszenia przez pracownika umowy o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, które przedawnia się z upływem 1 roku). To liczenie nowego, 10-letniego okresu przedawnienia, może mieć znaczenie np. w przepadku zadania po kilku latach spełnienia świadczenia w postępowaniu egzekucyjnym. Do tego „nowego” okresu przedawnienia stosuje się oczywiście zasady dotyczące przerwania biegu przedawnienia (co spowoduje jego liczenie „od nowa” 10-letniego okresu), jak również zawieszenia biegu przedawnienia (co w praktyce „wydłuży” ten okres o czas trwania okoliczności określonych w art. 293 i 294 kodeksu pracy).

ad B) Drugą z okoliczności powodujących przerwanie biegu przedawnienia roszczenia związanego ze stosunkiem pracy jest uznanie takiego roszczenia. Uznanie polega na dokonaniu przez zobowiązanego „przyznania” istnienia danego długu (tj. wyrażeniu przez niego zgody albo chociaż takiej wiedzy). Zgodnie z podziałem ugruntowanym w prawie cywilnym, uznanie może mieć:
- zarówno formę ugody pomiędzy pracownikiem a pracodawcą odnośnie roszczeń ze stosunku pracy (zobacz art. 917 kodeksu cywilnego) i uznania właściwego (czyli umowy zawartej przez pracownika i pracodawcę, która ustala istnienie i zakres łączącego ich stosunku zobowiązaniowego), jak i
- uznania niewłaściwego - czyli wyrażenie przez dłużnika wiedzy o istnieniu jego długu, które nie może być potem skutecznie odwołane, bowiem przerwanie biegu przedawnienia już nastąpiło niezależnie od takiej woli dłużnika przyznającego (zobacz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 r., II CKN 46/97, OSP 1997 r. nr 10 poz. 181).
Uznanie przez dłużnika roszczenia może być dokonane w jakiejkolwiek formie, też w tzw. sposób dorozumiany (tzn. nie mówiący bezpośrednio o uznaniu, lecz świadczący o jego dokonaniu - np. prośbą o odroczenie płatności części świadczenia lub zapłatą samych odsetek). Powyżej omówionego przerwania biegu terminu przedawnienia nie należy mylić z konstrukcją zawieszenia biegu przedawnienia dla danego roszczenia wynikającego ze stosunku pracy. Zawieszenie nie powoduje liczenia „od nowa” terminu przedawnienia, a jedynie „doliczanie” okresu zawieszenia. W praktyce, mimo odmiennej konstrukcji prawnej, obie te instytucje powodują przedłużenie możliwości dochodzenia roszczenia w czasie (np. liczony od dnia 20 marca 1999 r. bieg 3-letniego okresu przedawnienia został zawieszony między dniem 21 a 30 marca 2001 r., co spowoduje, że roszczenie przedawni się nie z dniem 21, lecz 31 marca 2002 r.).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:23
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Termin składania zażalenia przypada w niedzielę albo sobotę : <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Zamierzam złożyć apelację od wyroku sądowego. Termin na złożenie apelacji mija w niedzielę. W tym dniu sąd jest zamknięty, więc nie będę mógł złożyć apelacji w sądzie. Czy to oznacza, że apelację będę musiał złożyć w piątek, czyli na dwa dni przed upływem terminu?
W procedurze cywilnej obowiązuje zasada, że jeżeli koniec terminu na wykonanie określonej czynności procesowej przypada na dzień ustawowo wolny od pracy, wówczas termin upływa dnia następnego. Powyższa zasada jest regułą zaczerpniętą z prawa cywilnego materialnego (procedura cywilna należy do prawa cywilnego formalnego). Zgodnie bowiem z art. 165 § 1 kodeksu postępowania cywilnego terminy procesowe oblicza się według przepisów prawa cywilnego. Zastosowanie znajduje tutaj więc art. 115 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego. Jeżeli więc w opisanym przypadku termin na złożenie apelacji upływa w niedzielę, wówczas termin ulegnie przedłużeniu do dnia następnego - czyli do poniedziałku. W związku z powyższym autor pytania będzie mógł bezpiecznie składać apelację w poniedziałek.
Będę składał zażalenie na postanowienie o odmowie zwolnienia od kosztów sądowych. Termin na złożenie zażalenia kończy się w sobotę. Wiem, że gdy termin na złożenie zażalenia przypada na dzień wolny od pracy, to termin upływa dnia następnego. Czy sobota jest takim dniem wolnym?Rzeczywiście, zgodnie z przepisami procedury cywilnej, jeżeli koniec terminu na wykonanie określonej czynności procesowej przypada na dzień ustawowo wolny od pracy, wówczas termin upływa dnia następnego (zobacz wyjaśnienie: Niedziela jako dzień upływu terminu). Jednakże, powyższa zasada nie ma zastosowania do sobót. Zgodnie bowiem z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2002 r. (I PKN 502/2001; Jurysta 2002/10 str. 34) sobota nie jest dniem uznanym ustawowo za dzień wolny od pracy w rozumieniu art. 115 kodeksu cywilnego w związku z art. 165 § 1 kodeksu postępowania cywilnego.
Oznacza to, że w opisanym przypadku termin na złożenie zażalenia mija w sobotę. Wówczas, jeśli autor pytania będzie chciał złożyć zażalenie w tym dniu to jedynym sposobem będzie wysłanie zażalenia w urzędzie pocztowym.
Autor: Krzysztof Banek <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:24
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Jakie koszty ponosi pracownik w postępowaniu sądowym w sprawie z zakresu prawa pracy? <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Przepisy kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy wprowadzają w wielu zagadnieniach wyjątki od ogólnych zasad postępowania cywilnego (zobacz wyjaśnienie: Zasady dotyczące pracownika oraz Pozycja procesowa pracodawcy). Jednym z takich wyjątków jest regulacja kosztów postępowania.
Zgodnie z art. 463 § 1 kodeksu postępowania cywilnego pracownik dochodzący roszczeń z zakresu prawa pracy nie ma obowiązku uiszczania opłat sądowych. Trzeba więc pamiętać, że to ustawowe zwolnienie:
- przysługuje tylko pracownikowi (a więc nie pracodawcy),
- tylko w sytuacji, gdy pracownik występuje w roli powoda w sprawach, w których dochodzi roszczeń z zakresu prawa pracy.

Regulujący również omawiane kwestie, art. 263 § 1 kodeksu pracy stanowi natomiast, że postępowanie w sprawach o roszczenia pracownika ze stosunku pracy jest wolne od opłat.
Na tle pewnej rozbieżności powyższych regulacji przyjęto w orzecznictwie, że art. 263 § 1 kodeksu pracy jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 463 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, który reguluje szerszą materię (zobacz uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1993 r., I PZP 34/93, OSNCP 1994 r. nr 5 poz. 95).
Tak więc należy przyjąć, że w sprawach o roszczenia pracowników ze stosunku pracy (w których pracownik jest powodem) zastosowanie ma art. 263 § 1 kodeksu pracy. W pozostałych w sprawach z zakresu prawa pracy (tj. nie dotyczących roszczeń ze stosunku pracy) wytoczonych z powództwa pracownika, zwolnienie od opłat obejmuje tylko pracownika - tak więc pozwany zakład pracy ponosi wszelkie opłaty. Natomiast w sprawach, w których zakład pracy jest stroną powodową, obie strony ponoszą wszelkie opłaty według zasad ogólnych (tzn. nie są zwolnione na podstawie art. 263 § 1 kodeksu pracy i art. 463 § 1 kodeksu postępowania cywilnego).
Omówiona powyżej zasada zwolnienia pracownika dochodzącego roszczeń z zakresu prawa pracy od obowiązku uiszczenia opłat sądowych oraz tymczasowego ponoszenia wydatków przez Skarb Państwa ma zastosowanie także w trakcie postępowania egzekucyjnego. Odnośnie postępowania egzekucyjnego - zobacz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., III CZP 25/2000, OSNC 2001 r. nr 3 poz. 35, oraz głosę M. Korniłowicza, OSP 2001 r. nr 9 s. 460).
Na podstawie art. 463 § 2 kodeksu postępowania cywilnego wydatki ponoszone są na pokrycie innych niż opłaty sądowe kosztów postępowania w sprawie (na przykład należności świadków oraz diety i koszty podróży dla sędziów z tytułu dokonywania czynności poza siedzibą sądu - zobacz art. 4 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - t.jedn. Dz. U. 2002 r. Nr 9 poz. 88) ponosi tymczasowo Skarb Państwa. Jednakże sąd w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, z tym że obciążenie pracownika tymi wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych.
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:25
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Jakie sądy rozpatrują sprawy z zakresu prawa pracy (właściwość)?<!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jeżeli chodzi o właściwość miejscową, powództwo w sprawach z zakresu prawa pracy może być wytoczone zgodnie z art. 461 § 1 kodeksu postępowania cywilnego według jednego z kilku kryteriów (tzw. właściwość przemienna):
a) przed sąd właściwości ogólnej pozwanego (tj. według miejsca zamieszkania lub siedziby pozwanego, a w razie gdy nie ma on miejsca zamieszkania w Polsce - według miejsca pobytu lub ostatniego miejsca zamieszkania w Polsce gdy miejsce pobytu nie jest znane bądź nie leży w Polsce; zobacz art. 27-30 kodeksu postępowania cywilnego),
B) albo przed sąd, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana,
c) albo przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy.

Powyższe udogodnienie polegające na możliwości wyboru miejsca wytoczenia powództwa przysługuje nie tylko pracownikowi ale również pracodawcy. Ponadto, sąd właściwy może jednakże na zgodny wniosek stron przekazać sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu, jeżeli przemawiają za tym względy celowości. Wniosek taki jednak nie wiąże sądu. Sąd, któremu sprawa została przekazana, jest związany postanowieniem sądu przekazującego (tzn. nie może przekazać sprawy „z powrotem”).
Jeżeli natomiast chodzi o właściwość rzeczową (tj. ustalenie „hierarchicznego rodzaju” sądu), to należy stosować reguły art. 16 i 17 kodeksu postępowania cywilnego (m.in. do właściwości sądów okręgowych należą sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa trzydzieści tysięcy złotych). Jednakże na podstawie art. 461 § 1[1] kodeksu postępowania cywilnego do właściwości sądów rejonowych, niezależnie od wspomnianej wartości przedmiotu sporu, należą następujące sprawy z zakresu prawa pracy:
a) o ustalenie istnienia stosunku pracy,
B) o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy,
c) o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,
d) sprawy dotyczące kar porządkowych i świadectwa pracy oraz roszczenia z tym związane.

Odnośnie wykazu sądów pracy w Polsce - zobacz rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 września 2001 r. w sprawie utworzenia sądów pracy i sądów ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2001 r. Nr 106 poz. 1161).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:26
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Jak obliczać wartość przedmiotu sporu dla ustalenia właściwości rzeczowej sądu w sprawach nawiązania, istnienia lub rozwiązania stosunku pracy? <!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Dla określenia właściwości rzeczowej sądu (tj. ustalenia, czy pozew należy skierować do sądu rejonowego czy okręgowego), niezbędne jest w większości przypadków obliczenie wartości przedmiotu sporu, bowiem zgodnie z art. 17 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego, sądy okręgowe rozpatrują sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa trzydzieści tysięcy złotych .
W świetle podstawowej zasady art. 19 w zw. z 187 § 1 pkt 1 kodeksu postępowania cywilnego, w sprawach o roszczenia pieniężne za wartość przedmiotu sprawy należy przyjąć kwotę pieniężną podaną w pozwie.
Istotne dla spraw pracowniczych zmiany tej zasady przyniosła nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, dokonana art. 1 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. 2000 r. Nr 48 poz. 554), która weszła w życie dnia 1 lipca 2000 r. W świetle dodanego art. 23[1] kodeksu postępowania cywilnego, wartość przedmiotu sporu w sprawach o roszczenia pracownika dotyczące nawiązania, istnienia lub rozwiązania stosunku pracy stanowi:
a) suma wynagrodzenia za pracę za okres jednego roku, w przypadku umów o pracę na czas nieokreślony;
B) suma wynagrodzenia za pracę za okres sporny (nie więcej jednak niż za okres jednego roku), w przypadku umów o pracę na czas określony.
Natomiast zgodnie z dodanym (z dniem 1 października 2001 r.) § 1[1] art. 461 kodeksu postępowania cywilnego (ustawą z dnia 27 lipca 2001 r. - prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz. U. 2001 r. Nr 98 poz. 1070), dotyczącym jedynie spraw z zakresu prawa pracy, niezależnie od wartości przedmiotu sporu do właściwości sądów rejonowych należą sprawy:
- o ustalenie istnienia stosunku pracy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia;
- o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia;
- o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia;
- o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy, a także
- sprawy dotyczące kar porządkowych i świadectwa pracy oraz roszczenia z tym związane.

Wobec powyższych zmian powstaje więc problem określenia wzajemnego stosunku powyższych przepisów, w związku z:
- powyżej wskazaną ogólną zasadą właściwości rzeczowej art. 17 kodeksu postępowania cywilnego (tj. właściwości sądów okręgowych w sprawach o wartości powyżej trzydziestu tysięcy złotych) powiązanej z generalnym sposobem obliczania wartości ustalonym w art. 19 kodeksu postępowania cywilnego, który to sposób został na potrzeby spraw pracowniczych zmodyfikowany w art. 23[1] kodeksu postępowania cywilnego;
- szczegółową regulacją art. 461 § 1[1] kodeksu postępowania cywilnego (mówiącą o właściwości rzeczowej sądów rejonowych w określonych sprawach pracowniczych, niezależnie od wartości przedmiotu sporu).

Jako rozwiązanie powyższej kwestii przyjmuje się, że:
1. Przytoczony powyżej art. 461 § 1[1] kodeksu postępowania cywilnego stanowi regulację szczególną i wyłącza co do spraw w nim wymienionych ogólną zasadę art. 17 kodeksu postępowania cywilnego (zarówno w zakresie pkt 1 co do spraw niemajątkowych - np. świadectwa pracy, jak i pkt 4 co do spraw majątkowych).
2. Ponieważ sprawy o prawa majątkowe mogą dotyczyć roszczeń pieniężnych lub innych praw majątkowych (niepieniężnych), to wskazany na wstępie art. 23[1] kodeksu postępowania cywilnego mimo ogólnego odwołania do sporu w sprawach o roszczenia pracowników dotyczących „nawiązania, istnienia lub rozwiązania stosunku pracy”, należy uznać z mający zastosowanie jedynie do obliczania wartości przedmiotu sprawy w przypadku roszczeń majątkowych lecz o charakterze niepieniężnym. Będą to więc, na przykład gdy przedmiotem sporu jest rozwiązanie stosunku pracy, sprawy o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy. Natomiast w przypadku spraw o roszczenia pieniężne związanych z rozwiązaniem stosunku pracy dla określenia wartości przedmiotu sprawy należy sięgać do zasady ogólnej art. 19 § 1 kodeksu postępowania cywilnego i jako omawianą wartość traktować kwotę pieniężną określoną w pozwie (tj. sumę żądaną - zobacz: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1998 r., I PZ 69/97, OSNAPiUS 1999/4 poz. 131).
Stanowisko powyższe zostało potwierdzone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2001 r. (III ZP 28/2001, OSNAPiUS 2002/15 poz. 350), w której orzeczono, iż w sprawie o zasądzenie odszkodowania z tytułu bezprawnego rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 kodeksu pracy wartość przedmiotu sporu stanowi podana kwota pieniężna zgodnie z art. 19 § 1 kodeksu postępowania cywilnego (w omawianej sprawie - wysokość odszkodowania wynikająca z art. 58 kodeksu pracy, czyli wynagrodzenie za okres wypowiedzenia), a nie suma wynagrodzenia za pracę za okres jednego roku, co wynikałoby z art. 23[1] kodeksu postępowania cywilnego. Zasada wyrażona w art. 23[1] kodeksu postępowania cywilnego ma na przykład zastosowanie w sprawach o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach w związku z wadliwym wypowiedzeniem warunków pracy i płacy, niezależnie od tego, czy umowa o pracę (zawarta na czas nieokreślony) uległa rozwiązaniu wskutek odmowy przyjęcia zaproponowanych warunków, czy też stosunek pracy trwa nadal na zmienionych warunkach. Wartość przedmiotu sporu stanowi wtedy suma wynagrodzenia za pracę sprzed jego zmiany na skutek wypowiedzenia zmieniającego za okres jednego roku (zobacz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2002 r.; I PZ 18/2002; Monitor Prawniczy 2002/17 str. 773).
Autor: Stanisław Padło <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 kwi 2006, 06:27
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: