U nas informatycy nic nie robią a mają najwyższe zarobki. Ostatnio to nawet kierownicy się zbuntowali na ich nieróbstwo. Z czego to wynika, że w jednym urzędzie informatycy pracują wspomagając inne komórki i zarabiają mniej niż w NIP-ach a u nas nic nie robią i zarabiają najwięcej?

Paradoks polega na tym że jak wszystko działa to wszyscy uważają że informatycy zapobiegając awariom, instalując oprogramowanie po godzinach pracy  nic nie robią, a gdy awarie są ciągle, instalacje oprogramowania są w czasie pracy i cały urząd nie może pracować wszyscy doceniają rolę informatyki i informatycy zarabiają najwięcej.
Rocznie wykonuje się ponad 1000-2000 kopii bezpieczeństwa (codziennie na każdym serwerze), kilkaset instalacji, kilkaset skryptów, w czasie gdy telefony od pracowników co co kilka minut: zapomniane hasło, jak wstawić tabelkę , jak przesunąć kursor gdy skończyło się biurko i inne banalne sprawy które utrudniają wykonywanie bardzie ambitnych zadań.

Tu masz spoko. Odeślij do zaopatrzenia, niech kupią większe.

Paradoks polega na tym że jak wszystko działa to wszyscy uważają że informatycy zapobiegając awariom, instalując oprogramowanie po godzinach pracy  nic nie robią, a gdy awarie są ciągle, instalacje oprogramowania są w czasie pracy i cały urząd nie może pracować wszyscy doceniają rolę informatyki i informatycy zarabiają najwięcej.
Rocznie wykonuje się ponad 1000-2000 kopii bezpieczeństwa (codziennie na każdym serwerze), kilkaset instalacji, kilkaset skryptów, w czasie gdy telefony od pracowników co co kilka minut: zapomniane hasło, jak wstawić tabelkę , jak przesunąć kursor gdy skończyło się biurko i inne banalne sprawy które utrudniają wykonywanie bardzie ambitnych zadań.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Tak podchodząc do tematu TO komórki merytoryczne im wydają mniej decyzji tym lepsi są podatnicy albo pracownicy lepiej i bardziej zrozumiale udzielają odpowiedzi podatnikom wskazując prawidłowe postępowanie, tym samym bardzo dobrze ustalają podstawy opodatkowania i podatki.

RAMZES - tym razem NIE. To co pasuje do opisu dobrej pracy informatyków nie pasuje tak wprost  do opisu dobrej pracy pracowników wydających decyzje.  Z fałszywych założeń można implikować fałszywe wnioski. ;-((


Ale po lekkiej modyfikacji : - "im komórki merytoryczne wydają mniej decyzji, które później są uchylane przez organ nadrzędny (IS, NSA...) tym lepsza jest jakość ich pracy".   - to sformułowanie można uznać za prawdziwe.

idąc dalej...
Aby zostać najlepszym w pracy, należy przestać pracować !
To ja rozumiem  :piwo:

idąc dalej ...   dokąd ?   Może już za daleko  się zagalopowałeś SAPERKU ?

Coście się tak tych biednych NIP-owców uczepili. Jest to dział najmniej poważany, chociaż to na ich jakości pracy opiera się reszta pracowników. Tu każdy podatnik zaczyna i kończy "żywot" i jeśli NIP-owiec czegoś nie zrobi, albo zrobi źle, rozchodzi się to na wszystkie działy. To oni tworzą podstawy bazy danych i bez ich pracy chyba tylko dział ogólny da sobie radę. Pozdrowienia dla wszystkich pracowników NIP.
      Szczęśliwa emerytka  :piwo:

czyli Nipowiec robi to co ma w zakresie. Bez przesady z tymi podwalinami pod baze, kilka rekordow wprowadzi i rozbudowane tablice niby tworzy haha :]. Każde stanowisko jest ważne i wymaga pewnych umiejętności i chyba nie ma potrzeby rownać nipowca z informatykiem. To wyniki wartościowania wyszły źle bo zespoły wartościujące zamiast najpierw przeczytać wskazówki wzieli się za dzielenie kaski co wyszło jak widać. Nikt nic do nip'owców nie ma tylko do "gamoni" z "Wartościowanie TEAM"

Jako "nipowiec" wogóle nie czuję się dotknięty zawartymi w niniejszym wątku opiniami na temat wagi mojej i koleżeństwa "nipowców" pracy. Ale pozwolę sobię się z nimi niezgodzić. Prosty fakt. Formularze NIP są w największym "rozjeździe" w stosunku do bazy danych zwanej POLTAX, do której informacje z nich musimy wprowadzać. Idiotyczne zalecenia, HD, i pisma z MF. Brak sensownych podręczników. Sam moduł REJESTRACJA od lat w całkowitym zapomnieniu, słowniki olewane miesiącami przez Informatykę MF.  Wprowadzanie danych z formularzy NIP to droga przez piekło w porównaniu z wklepywaniem cyferek z PITÓW CITÓW VATÓW i całej reszty.
Natomiast porównywanie "nipowców" z "komputerowcami" jest absurdalne.
Co do samego idiotyzmu zwanego wartościowaniem to akurat u mnie "nipowcy" miewają dwucyfrowo zwartościowane stanowisko i zaliczeni zostali do "debili" urzędowych.

A informatycy to i tak i tak muszą sobie szukać roboty, czy może światłe kierownictwo resortu w postaci MF odeszło już od idei a la "błękitna linia".  Bo z tego co moi "wymieniacze tonerów w laserach" opowiadali to mieli wylecieć na pysk, problemy rozwiązywane będą online przez "centrum" a co parę urzędów miał być "mobilny" informatyk  jakby się komuś kabel skręcił to go rozkręci.
<_<

ps Pozdrowienia dla Sonieczki.

... to centrum to chyba w Radomiu być miało czy jakoś tak...

Prawda jest taka, że to właśnie NIP-owcy "walczą" z obowiązkami podatkowymi, to właśnie w komórce NIP zaczyna się byt podatnika i kończy, to od pracy w NIP zależy czy dane ewidencyjne podatnika są aktualne, czy informacja o pełnomocnictwie jest aktualna. Jeśli w wymiarze czy kontroli są jakiekolwiek wątpliwości w zakresie miejsc prowadzenia działalności, obowiązków, formy opodatkowania, itp itd to zazwyczaj w komórce NIP zaczyna się wyjaśnianie. Często w wielu komórkach nie potrafią nawet dobrze sprawdzić sobie danych ewidencyjnych w POLTAX tylko dzwonią do NIP, ale co tam, jest wymiarowcem to najważniejszy w urzędzie. Pytanie ile wydaje tych decyzji wymiarowych, które wymagają kreatywnego myślenia a ile to decyzje szablonowe... Decyzje o nadaniu NIP dla organizacji to nie żadko droga przez mękę i użeranie się ze spółkami. Nie umniejszam tutaj pracy wymiarowców, ale uważam że w wielu urzędach krzywdząco zaniżono wartość komórek ewidencyjnych... Jestem gotów się założyć, że w wielu urzędach komórki NIP są traktowane gorzej niż inne komórki...

a niby ewidencja to 'szkielet urzędu'  

Coście się tak tych biednych NIP-owców uczepili. Jest to dział najmniej poważany, chociaż to na ich jakości pracy opiera się reszta pracowników. Tu każdy podatnik zaczyna i kończy "żywot" i jeśli NIP-owiec czegoś nie zrobi, albo zrobi źle, rozchodzi się to na wszystkie działy. To oni tworzą podstawy bazy danych i bez ich pracy chyba tylko dział ogólny da sobie radę. Pozdrowienia dla wszystkich pracowników NIP.
      Szczęśliwa emerytka  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Niestety tak jest. W przypadku mojego US średnio w 7-8 na 10 przypadków, kiedy przygotowujemy się do kontroli podmiotu, lub jesteśmy w trakcie kontroli, wychodzą różne "kwiatki" z błędami w rejestracji, nie wprowadzonymi do systemu złożonymi aktualizacjami itd. i kto świeci przed podatnikiem oczami i wychodzi na idiotę ? Na pewno nie nipowcy... A również takie rzeczy mają wpływ na postrzeganie nas wszystkich i kreowanie wizerunku...