Witajcie, Czy ktoś z was, kto zajmuje się źródłami nieujawnionymi.... miał przypadek, że osoba w stosunku do której prowadzone jest postepowanie oświadczyła, że jedynym jej żródłem utrzymania była prostytucja?
Chciałabym prosić o pomoc, sprawa wydaje się prosta, ale zgodnie z art. 2.1 pkt 4 updof nie może być opodatkowana. Jak zwylke sie to dzieje dążymy jednak do wymiaru.
Może ktoś miał taki przypadek, proszę o pomoc.
Ostatnio edytowano 16 wrz 2008, 06:27 przez Amar1976, łącznie edytowano 1 raz
12 wrz 2008, 09:08
sięgnij do orzecznictwa.
12 wrz 2008, 09:27
już to zrobiłam, orzeczenia wskazują sytucje gdy Strony powołują się na prostytucję jako "dodatkowe" źródło, a nie jedyne - wtedy raczej nie ma problemu. w moim przypadku Pani powołuje się na jedyne źródło jakim jest prostytucja.
Chodzi mi oto, że może ktoś prowadził podobne postępowanie to wskaże jak można udowodnić, że okoliczność powoływania się przez tą osobę na przychody wyłącznie z prostytucji jest tylko po to aby uniknąć opodatkowania, a prawdziwe źródło jest inne.
Aby doszło do opodatkowania muszę podważyć i obalić jej oswiadczenia. Na razie potwierdziła to jej matka, bracia odmówili udziału w przesłuchaniu.
12 wrz 2008, 09:37
Proponuję sprawdzić empirycznie... .
12 wrz 2008, 10:20
zgłaszasz się na ochotnika??
12 wrz 2008, 10:21
a masz środki na "zakup kontrolowany"?
12 wrz 2008, 10:43
Proponuję właczyć w to jeszcze Naczelnika czy inną osobę podpisującą decyzję - będzie mu łatwiej ją podjąć A na marginesie, to zabawne, bo właśnie dziś na ten temat rozmawiałem z jednym z pracowników, zajmującym się właśnie nieujawnionymi. Opowiedział mi o jednym panu, który powołał się na takie praktyki, a miały one miejsce w Berlinie i to nie z paniami. Najciekawsze jest jednak to, że poświadczyła ten fakt żona... Może to zła kobieta była...
12 wrz 2008, 10:58
Sami widzicie, temat wydaje się prosty a wcale taki nie jest...
Ostatnio edytowano 12 wrz 2008, 11:08 przez melon, łącznie edytowano 1 raz
12 wrz 2008, 11:04
W przypadku "Pana" robi się badania... Podobnie jak ktoś próbuje takiego manewru podczas poboru do wojska. W przypadku Pani jest o wiele trudniej... Zostaje jedynie udowodnienie, że zarabiała w inny sposób niż deklaruje, bo chyba ciężko będzie udowodnić, że nie zarabiała w ten sposób.
12 wrz 2008, 11:05
Witam. Nam na szkoleniu mówili, żeby Pani wskazała usługobiorców i wówczas ich przesłuchać w charakterze świadka, a jak nie wskaże - to nie uznać Jak narazie nie miałam takiego przypadku
12 wrz 2008, 12:06
Pani nie wskazała swoich "klientów". Oświdaczyła, że stała przy drodze, więc z wiadomych względów nie zna danych tych osób. Postaram się podważyć jej oświadczenia...
12 wrz 2008, 12:28
mozeanglia
W przypadku "Pana" robi się badania... Podobnie jak ktoś próbuje takiego manewru podczas poboru do wojska.
Oświecisz mnie? Bo nie bardzo rozumiem, o jakich badaniach mówimy...
Bo chyba nie o badanie wzroku mówimy, w końcu ślepota i owłosienie wierzchu dłoni grozi za coś innego...
Czym więcej szczegółów z niej wyciągniesz, tym szybciej obalisz (lub nie) zeznania. Jeżeli zarobiła sporo, to pracowała dość długo. Zapewne nie pracowała sama, niech wskaże koleżanki, stałych taksiarzy, ochroniarza (czyt. alfonsa). Do tego niech wymieni miejsca (dokładnie!!! - to jej zależy na udowodnieniu tego faktu), jednostki Policji w których była odnotowana, barek do którego chodziła na herbatę, miejsce zaopatrzenia w gumki itp. Później pozostaje wszystko sprawdzić, do wszystkich komend na terenie których pracowała rozesłać zapytania, do rodziny, dawnego pracodawcę (jeżeli był) sąsiadów i znajomych też, do tego szczegółowo przesłuchać obsługę wskazanego barku, kiosku od gumek itp. Pamiętaj, że to ona chce udowodnić pewne fakty, a tym samym pytanie wprost, "czy wie Pan/Pani, że X jest prostytutką" są całkowicie na miejscu. Organ musi sprawę wyjaśnić na tyle szczegółowo, na ile to możliwe. Skoro sama nie chce podać danych klientów, organ nie ma innego wyjścia. Robota nie będzie ani krótka, ani łatwa, ani zapewne przyjemna. Cóż tak właśnie wyglądają "nieujawnione". Wyciągnij z tego tyle dobrej zabawy, ile się da. To taka nasza premia. WAŻNE!!! :stop: Możesz się spodziewać skargi kontrolowanej na swoje postępowanie. Z tego względu uprzedź szefostwo o planowanych działaniach!
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników