Niestety to z tej wrednej Wybiórczej, więc pewnie znowu same podłe kłamstwa.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To nie Wybiórcza tylko "Nasz Dziennik", ale chyba nie kłamstwa. Tym bardziej nie podłe.

Poseł PO przyznał sobie dotację na wiatę
Poseł PO Miron Sycz sam przydzielił sobie dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie i wybudował za nią wiatę na własnej działce.
Wcześniej, także za pieniądze z Funduszu wykonał na tej działce staw.
Sprawę badała olsztyńska delegatura NIK, ale uznała, że cel dotacji został wypełniony. Nad tym, czy doszło do popełniania przestępstwa zastanawia się prokuratura; sprawa raczej zostanie umorzona.

Gazeta zastanawia się, jak to możliwe, że NFOŚIGW, który dokładnie lustruje wnioski o dotację - jak w przypadku toruńskiej geotermii - przyznał posłowi pieniądze.

"Nasz Dziennik" opisuje historie dotacji, jakie Sycz pozyskiwał z NFOŚIGW, w którego radzie zasiadał. Najpierw było to 15 tys. zł na "ścieżkę edukacyjną" dla powołanego z jego inspiracji Środkowoeuropejskiego Centrum Kształcenia Młodzieży, ale za te pieniądze - jak sugeruje gazeta - powstał staw, częściowo na działce posła. Trzy lata później Sycz dostał 40 tys. zł z NFOŚIGW na "wiatę drewnianą". We wniosku nie podano nawet, gdzie inwestycja stanie. Powstała na gruncie posła, ale użyczył on ziemię z wiatą stowarzyszeniu na 10 lat.

Czy Piękna Julka już chwyta za rewolwer?
(nawiązuję do jej słynnego zdjęcia na okładce Neewsweeka w stroju rewolwerowca na początku jej kadencji)

Kraj RMF FM, PU /09:05




Pitera: rachunki z kart w sieci? Tego jest strasznie dużo


Minister w Kancelarii Premiera Julia Pitera, fot. Leszek Szymański
PAP


- Rachunki w Internecie? Tego jest dużo, to duża tabela - tak Julia Pitera odpowiedziała na pytanie Konrada Piaseckiego z RMF FM, dlaczego nie umieszczono wydatków z kart kredytowych rządu w Internecie.
- Rachunki rządu będą w Internecie w ciągu dwóch miesięcy - mówiła Pitera dwa miesiące temu, przy okazji ujawnienia raportu.

Pitera przyznała, że obiecywała coś takiego, ale "tego jest strasznie dużo". - W tej chwili raportowane są co miesiąc wydatki z każdego ministerstwa i są one przysyłane do Departamentu Kontroli Kancelarii Premiera, są robione absolutnie na bieżąco, i każdy, kto zada pytanie, może się tego dowiedzieć - dodała Pitera w RMF FM. Minister w rządzie Tuska stwierdziła również, że z obecnych zestawień wynika, że "wydatki bardzo spadły" i nie odnajduje w nich żadnych nieprawidłowości.





:zeby:    

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Kadry PSL-u: żona będzie nadzorować męża
"Rzeczpospolita": Nowym wiceministrem rolnictwa ma zostać Zofia Krzyżanowska. Ma ona przejąć kontrolę nad Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz będzie koordynować politykę rolną wobec Unii Europejskiej.
Gazeta zauważa, że Zofia Krzyżanowska będzie w resorcie rolnictwa nadzorować prace swojego męża. Julian Krzyżanowski jest w ministerstwie dyrektorem Departamentu Unii Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej. A Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest poważnym beneficjentem środków unijnych.

Zaskoczenia nie kryje minister do spraw walki z korupcją. Julia Pitera zapowiada, że przyjrzy się całej sprawie. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość domaga się sejmowej debaty o nepotyzmie i korupcji.

źródło: onet.pl<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Że, też jeszcze coś/ktoś potrafi zaskoczyć Julię. Z pewnością jednak będzie taniej, jeden budżet w domu, jeden w pracy.

Sięgnijmy do najlepszych wzorców

<a href="http://www.dobryitani.pl/" target="_blank">dobry i tani</a>

że też Donald nie zwróci się o pomoc do fachowców, jak zmienić administrację  

:nonono:  oj, Drago ile masz za kliknięcie w link ?
Niebezpiecznie zbliżasz się do paragrafu 22.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Lista życzeń posłów: nowa sala obrad<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Instalacja klimatyzacji, budowa nowego obiektu, gdzie będą odbywać się sejmowe komisje i wymiana systemu do głosowania - takie inwestycje za prawie 100 mln zł planuje Kancelaria Sejmu do 2012 roku. Posłowie dorzucają: zbudujmy nową salę obrad.

Plany inwestycyjne, jakie zamierza zrealizować Kancelaria Sejmu do końca tej kadencji przedstawiono dzisiaj na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej i spraw poselskich. Co z nich wynika? Do 2012 roku
Już w przyszłym roku w budynku komisji sejmowych zostaną zainstalowane klimatyzatory. Koszt oszacowano na 1 mln zł. - W dni ciepłe praca jest tam nie do wytrzymania. Pracownicy wspomagają się lokalnymi urządzeniami chłodniczymi, a to powoduje przeciążenie sieci elektrycznej - argumentował Dariusz Młotkiewicz, zastępca szefowej Kancelarii Sejmu.

Zakończona ma być także budowa budynku administracyjnego. Mają tam być prześwietlane wszystkie przesyłki pocztowe pod względem bezpieczeństwa. Rentgeny mają wykryć, czy nie przesyłany jest tam np. wąglik lub bomba. Na dokończenie inwestycji przeznaczono 18 mln zł. Na tym jednak nie koniec. W 2009 r. ma zacząć się budowa nowego budynku sejmowego, gdzie mają odbywać się posiedzenia komisji.
- Teraz posłowie pracują w bardzo trudnych warunkach. Były takie nawet sytuacje, że nie starczało miejsca dla wszystkich i musieliśmy wynajmować na zewnątrz pomieszczenia dla posiedzeń komisji

- argumentuje Dariusz Młotkiewicz.

Kancelaria Sejmu chce też odnowić elewację sali obrad. Ale posłom to nie wystarcza. Poseł Witold Gintowt - Dziewałtowski z klubu Lewicy zasugerował, aby wybudować zupełnie nową salę obrad. - To niezbędne. W tej sali już się nie da pracować - mówił.

Jerzy Budnik, szef komisji regulaminowej krytykuje pomysł posła: - Rzeczywiście odstajemy od innych parlamentów. Ale może warto pomyśleć, aby po prostu wyremontować tą salę posiedzeń. Np. wymienić siedzenia na wygodniejsze i zbudować dojazd dla niepełnosprawnych posłów do mównicy sejmowej.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,5704735,Lista_zyczen_poslow__nowa_sala_obrad.html" target="_blank">http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,57...sala_obrad.html</a>

Zamienimy się na warunki pracy, panowie posłowie?

<a href="http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,5704735,Lista_zyczen_poslow__nowa_sala_obrad.html" target="_blank">http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,57...sala_obrad.html</a>

Zamienimy się na warunki pracy, panowie posłowie?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Euro 2012 w nowym sejmie.  :brawa:  Zamiast nowego stadionu nowy cyrk  :brawa:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Posłanka zyskała na nowelizacji?
"Rzeczpospolita": posłanka PO Lidia Staroń zarobiła kilkaset tysięcy złotych, bo ustawa nad którą pracowała pozwoliła jej uwłaszczyć się na lokalu. Parlamentarzystka zaprzecza.
Gazeta przypomina, że w poprzedniej kadencji Sejmu posłanka Staroń reprezentowała klub PO w pracach nad nowelizacją prawa spółdzielczego. Rekomendację cofnięto jej, w związku z niepotwierdzonymi informacjami, że może być stroną w pracach nad tą ustawą.

Zagadka wyjaśniła się latem tego roku, pisze "Rzeczpospolita". Do urzędu miasta w Olsztynie wpłynął akt notarialny podpisany między Spółdzielnią Mieszkaniową Pojezierze, a Lidią i Ryszardem Staroniami. Dzięki znowelizowanej ustawie posłanka uwłaszczyła w 2008 r. lokal usługowy na gruncie, który wart jest kilkaset tysięcy złotych. Zapłaciła... 749 zł. W kancelarii marszałka Sejmu "Rzeczpospolita" odnalazła pismo spółdzielni Pojezierze z kwietnia 2007 r. Napisano w nim, że ponieważ projektodawcą nowelizacji ustawy jest posłanka Staroń, spółdzielnia zgłasza wątpliwości co do obiektywizmu i bezstronności jej osoby. - "Proponowana nowelizacja umożliwi (Lidii Staroń) uwłaszczenie się na gruncie o powierzchni 1320 mkw., praktycznie bez opłat". Pismo utknęło w Komisji Etyki Poselskiej.

Senator PO Łukasz Abgarowicz określa skandalem to co zrobiła Staroń. Ona zaś nazywa absurdem stwierdzenie, że zyskała na nowelizacji ustawy i podkreśla, że jej prace w komisji nigdy nie przekładały się na osobistą sytuację.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> :stop:

Niestety to z tej wrednej Wybiórczej, więc pewnie znowu same podłe kłamstwa. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dziś już znamy trochę więcej szczegółów.
I nazwiska ( ale chyba nie wszystkie ), i argumentację...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> (...) Co pisali politycy w usprawiedliwieniach?

Nelli Rokita nie wzięłam udziału w głosowaniu z powodu poważnych, niespodziewanych problemów zdrowotnych. Ten sam powód podali Wojciech Mojzesowicz i Gabriela Masłowska. - Była to chyba choroba zakaźna - ironizował poseł Lewicy.

Z kolei Marek Kuchciński napisał, że nie było go na głosowaniu ze względu na inne ważne obowiązki parlamentarzysty. Zbigniew Wassermann tłumaczył, że akurat był gościem w TVN24. Zbigniew Ziobro - widoczny na zdjęciu pokazanym przez posłów lewicy - miał "inne ważne sprawy poselskie". Poseł Andrzej Ćwierz stwierdził, że nie było go, bo "odsłaniał tablicę pamiątkową".

Wreszcie Jarosław Kaczyński - również świetnie widoczny na zdjęciu - napisał w usprawiedliwieniu, że natrafił na "niemożliwe do przewidzenia przeszkody". <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,80271,5711781,Lewica_do_PiS__Wstyd__ze_klamiecie_dla_300_zl.html" target="_blank">http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,8...dla_300_zl.html</a>

To było ze strony "Wyborczej". Jeszcze dalej poszedł "Dziennik" zamieszczając skany wyjaśnień złożonych przez niektórych posłów PIS-u. Dla chętnych <a href="http://www.dziennik.pl/polityka/article239791/Zobacz_podejrzane_usprawiedliwienia_poslow_PiS.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/polityka/article239...poslow_PiS.html</a>

<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Renata Beger skazana <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->na 7 tys. zł grzywny<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Sąd Rejonowy w Szamotułach uznał byłą posłankę Samoobrony Renatę Beger winną naruszenia ordynacji wyborczej i zasądził od oskarżonej 7 tys. zł grzywny.

- Spodziewam się wyroku skazującego, bo jestem byłym posłem Samoobrony. Łatwo kogoś oskarżyć. Od tego wyroku zależy to czy będę wierzyła w wymiar sprawiedliwości w Polsce - powiedziała w ostatnim słowie oskarżona.


I gdzie tu sprawiedliwość?

7.000 zł
A gdzie tanie państwo?!  <_<

<a href="http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,80271,5778797,Prokurator_zada_10_tys__zl_grzywny_dla_Beger.html?skad=rss" target="_blank">http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,8...r.html?skad=rss</a>

Ależ drogi Kominiarzu. Oszczędzają i to jak skutecznie!
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jak zapewnić bezpieczeństwo zmotoryzowanym Polakom (i pieszym też)? Czy budować nowe drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, obwodnicami, równą nawierzchnią itp. czy spowolnić ruch na tych już istniejących, obstawiając je gęstym szpalerem fotoradarów?

Wybór jest trudny, ale rząd wydaje się skłaniać ku temu drugiemu rozwiązaniu. I bardzo słusznie.

Po pierwsze: rachunek ekonomiczny. Koszt budowy jednego kilometra autostrady liczy się w milionach euro; ustawienie urządzeń do automatycznego pomiaru prędkości, niechby nawet co sto metrów, wypadnie nieporównanie taniej, a wpływy z mandatów z pewnością przewyższą dochody z opłat za użytkowanie autostrad;...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://poboczem.pl/news/drogi-nie-radary-tak,1173435" target="_blank">całość</a>

Jeżeli z każdym miesiącem sądy będą skazywały przestępców POlitycznych dobrowolnie oPOdatkowuję się na wymiar sprawiedliowści. Stawkę określi dyrektoriat.

<a href="http://poboczem.pl/news/drogi-nie-radary-tak,1173435" target="_blank">całość</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nie wierzę :mur:  nie wierzę :mur:  nie wierzę :mur:  

Za komuny były substytuty czekolady, masła, dolarów itepe.
Ale żeby teraz fotoradary służyły za substytuty autostrad??!!  

Przecież PO to łybełały, nie komuchy!!!!!  :mur:  

Chyba, że... to sam mistrz Mrożek podsunął im ten POmysł :rotfl:

PS
Ciekawe czy Wjawor jeździ samochodem...

Ale że za mało, za dużo, czy jak ? A może mielismy jej zapewnić wikt i opierunek na koszt budżetu ?
( swoją drogą to z jakich paragrafów miala zarzuty ? - to mogloby coś wyjaśnić, prokurator żądał 10.000zl, to może i on jest be, za Ziobry z pewnością by odwiesili na moment dla Renatki karę śmierci )
Nie kumam o co chodzi z tą sprawiedliwością i do kogo masz pretensje ?

P.S. na marginesie dziwię się trochę, że umknął Twojej uwadze druh Waldek - Pierwszy Sikawkowy RP i jego zmagania ( przy wydatnej pomocy sojuszników z PO ) o tanie hełmy strażackie  :piwo: