Już za cztery lata, już za cztery lata...  :angry2:

No i żeglarze też się nie popisali 5, 9 i 13 miejsce w kolejnych 3 wyścigach (w ogólnej spadli na 6 - bez szans na medal), jaka ładna "skuteczneść pikująca" - co 4 miejsca

Piłkarze ręczmi też w plecy z islandią 30-32
Mam dość dzisiejszego dnia z IO
Niech jeszcze ktoś mi młotem zrobi "jesień" średniowiecza....  

Ci na których najbardziej liczylismy zwyczajnie zawiedli.
Ich zawiodły nerwy, a oni nas.
Po wygranym meczu z Rosją żeby mieć cykora przed Italiańcami?!  :mur:
To co mówić  przed Brazylią?! Chociaż Brazylia przegrała z Rosją.

Szczypiorniści po wyeliminowaniu Niemców mieli ogromną szansę na finał.
Tylko jeden brązik.
I tylko jedna kobietka medalistka.
A z naszych kieszeni poszło 180 milionów złotych na przygotowania do igrzysk.
Po milionie na jednego zawodnika...  :angry2:

Kusznierewicz i Życki na czwartym miejscu. Zawód.  
Zapaśnicy też już wracają.  Po jednej przegranej walce. Z Azerem, Irańczykiem i ... Chińczykiem ( sic! )  :angry2:  
Zostali jeszcze kajakarze. Może dociągniemy do dziesięciu medali...

Z radości czy smutku?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wiceprezesa PZLA Jerzego Sudoła znaleziono śpiącego na trawniku w wiosce olimpijskiej. Działacz i trener został natychmiast wydalony z wioski olimpijskiej, a prezes związku Irena Szewińska zapowiada surowe konsekwencje.

Sudoł leżał na trawniku z akredytacją z nazwiskiem na piersi.

W środę informację o nagannym zachowaniu wiceprezesa PZLA potwierdził rzecznik prasowy misji olimpijskiej Henryk Urbaś. - Pan Jerzy Sudoł naruszył regulamin ekipy olimpijskiej i wyjechał do kraju wcześniej, niż to było planowane - powiedział.

Irena Szewińska na razie wstrzymuje się nie podjęła w tej sprawie decyzji. - Nie chcę teraz komentować tego wydarzenia, a tym bardziej zajmować się tą sprawą, gdyż do Pekinu przyjechałam w innym celu. Natomiast do tego tematu wrócę, zapewne nie tylko ja, ale dopiero po powrocie do kraju - mówi prezes PZLA.

Zapytana czy ma wiedzę, z jakiego powodu został wydalony z wioski jej zastępca, odpowiedziała: Wiem, że naruszył regulamin ekipy. Nie mieszkam jednak w wiosce, więc trudno mi się odnosić do wydarzeń, które tam się dzieją. Przykro jest mi mówić o tym, jak ktoś z kierownictwa popełnia wykroczenie. Ale powtarzam, sprawą zajmę się w kraju i na pewno w stosunku do pana Sudoła zostaną wyciągnięte konsekwencje -zapowiedziała.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Uwielbiam polskich działaczy dyscyplin różnorakich zakorzenionych w PRL.

to znalazłem gdzieś w necie
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...Jerzy Sudoł przyznał, że po tym co usłyszał 17 kwietnia, podczas posiedzenia zarządu PZLA, przez kilka dni bolała go głowa... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Recydywa czy alkoholizm.

Bo tak lubi. Może sprawdzał moc wschodnich trunków...

Nie tylko Sudoł lubi ten sport. Są też inni ( choć akurat tym razem nie w Pekinie )...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Boruc wywalony z reprezentacji! Za alkohol. Zresztą nie tylko on.<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Leo Beenhakker się wściekł! Artur Boruc, Dariusz Dudka i Radosław Majewski po przegranym meczu z Ukrainą (0:1) urządzili sobie libację alkoholową. Selekcjoner wyrzucił ich z kadry.
W środowy wieczór piłkarze reprezentacji Polski nie popisali się. Zagrali słaby mecz towarzyski ze współgospodarzami Euro 2012, przegrali a kilku z nich smutki postanowiło utopić w alkoholu. Mimo kategorycznego zakazu opuszczania hotelu.

Po meczu Artur Boruc, Dariusz Dudka i Radosław Majewski poszli na całość. Wspólnie z dziennikarzami urządzili sobie zakrapianą imprezkę. Nic dziwnego, że nie spodobało się to holenderskiemu selekcjonerowi biało-czerwonych.

Leo Beenhakker nie zamierzał pozostawić tej sprawy bez konsekwencji. W trybie natychmiastowym wykluczył niesfornych piłkarzy z reprezentacji! Zwłaszcza, że po meczu zakazał swoim podopiecznym napicia się choćby jednego piwa.

Dla Boruca, Dudki i Majewskiego oznacza to, że nie wystąpią w najbliższych meczach reprezentacji Polski o punkty eliminacji mistrzostw świata. Już 6 września gramy mecz ze Słowenią, a cztery dni później z San Marino. Nie wiadomo kiedy, i czy w ogóle dostaną jeszcze szansę gry z orłem na piersi. W najgorszej sytuacji jest Majewski, rozpoczynający dopiero przygodę z dorosłą reprezentacją. Bo Boruc i Dudka to do tej pory kluczowi gracze Leo i z pewnością, gdy tylko sprawa ucichnie powrócą do drużyny narodowej. (...) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.sports.pl/artykuly/artykul.asp?Artykul=33449" target="_blank">http://www.sports.pl/artykuly/artykul.asp?Artykul=33449</a>

Chociaż w jednej dyscyplinie jesteśmy światową potęgą...

Olimpijska szopka
Dziewczynka oszukana, ognie bardzo sztuczne

Chińczycy chcieli, żeby wszystko podczas igrzysk było perfekcyjnie. I było. Dopóki nie zadawaliśmy zbędnych pytań.
Chińskie władze zadbały o to, żeby podczas olimpiady zagraniczni goście byli zachwyceni. Wyłapano muchy, zabrano z ulic auta, zakazano jeść psy, nakazano się uśmiechać. Pekin zamienił się w krainę szczęśliwości, którą odrobinę uważniejsi obserwatorzy okrzyknęli wielką wsią potiomkinowską.

Nikt jednak się nie spodziewał, że prymitywne mistyfikacje nie ominą nawet kosztującej grube miliony ceremonii otwarcia igrzysk. Zakulisowe szczegóły, które podają światowe media, są tak żałosne, że aż śmieszne.

Pamiętacie śliczną dziewczynkę z kucykami śpiewającą patriotyczną pieśń w czasie wnoszenia flagi? Ona wcale nie śpiewała. Poruszała tylko ustami. Naprawdę słyszeliśmy głos innej dziewczynki, którą schowano za sceną, bo była za brzydka, żeby ją pokazać światu. Mistyfikację, ku uciesze całego świata, ujawnił Chen Qigang, reżyser muzyczny całego spektaklu:

Mała Yang [7-latka, która w rzeczywistości śpiewała] nie została pokazana dlatego, że chcieliśmy stworzyć właściwe wrażenie, myśleliśmy o tym co najlepsze dla naszego kraju. Przyczyną był interes narodowy.

Dziecko przed kamerą powinno wyjść bez skazy na wyglądzie, w uczuciach i ekspresji. Lin Miaoke [9-latka, którą oglądaliśmy w TV – MW] jest wspaniała pod tym względem. Ale jeśli chodzi o głos, Yang Peiyi jest doskonała, pod tym względem w naszym zespole była pełna zgoda.

Interes narodowy... Cóż, dziś fragment ceremonii, który miał pokazać wielkość Chin Ludowych, jest już przedmiotem tysięcy żartów w internecie:

Ale dziewczynka to nie wszystko. Nawet sztuczne ognie były bardziej sztuczne, niż być powinny! Część pokazu wygenerowano komputerowo i wklejono do widowiska, które pokazano światu. Gdyby sprawa dotyczyła Polaków, zaczęłabym się już obawiać o autentyczność medali!

Żarty żartami, najtragiczniejsze składowe farsy, którą oglądamy, pewnie i tak nigdy nie wyjdą na jaw. Na własne życzenie zostaliśmy statystami w tym przedstawieniu. Widać do Zachodu nie dotarło jeszcze, że w Państwie Środka tylko dziury po kulach są w 100 procentach prawdziwe.
<a href="http://www.pardon.pl/artykul/5874/olimpijska_szopka_dziewczynka_oszukana_ognie_bardzo_sztuczne" target="_blank">http://www.pardon.pl/artykul/5874/olimpijs...bardzo_sztuczne</a>


Dodam, że na stadionie nie było wiatru, a w telewizorze flaga pięknie łopotała.
I nie dziwi Was w tym kontekście tyle medali, a zwłaszcza złotych, Chińczyków?
A zwłaszcza Chinek? Np.pływaczek.
Takich dobrych trenerów mają?
Czy może raczej... genetyków?! :rolleyes:

A Rostworowskiego pokazują.

<a href="http://gamecorner.pl/gamecorner/10,86651,5612717,Hymn_Polski__czy_____.html" target="_blank">http://gamecorner.pl/gamecorner/10,86651,5...__czy_____.html</a>

Siatkówka:

USA - Rosja  3:2

Naprawdę ładnie wygralismy dziś w ręczną.   Za ten dzisiejszy mecz  duże  :brawa: .
A tak na marginesie - piekielnie przystojni ci nasi szczypiorniści. Ode mnie mają medal. Nawet złoty!

Widziałem tylko ostatnie 15 minut bo wcześniej przebywałem jeszcze w krainie Morfeusza... ale fakt zaangażowanie i walka - szacunek. Patrząc na formę w tym meczu (i w grupowych) jeszcze bardziej żal ćwierćfinału z Islandią...

... że już o dwóch 4 miejscach kajakarzy nie wspomnę... ale jeszcze dwa biegi więc zobaczymy.

Włosi wygrali pierwszego seta z Brazylią!!!  :blink:    
Drugi chyba raczej przegrają - ale mecz przepiękny!
Rąbią chłopaki w tę piłkę, że aż wióry lecą!  Naprawdę jest na co popatrzeć!  :brawa:  :brawa:  :brawa:

Co tam Włosi. Co tam Brazylijczycy.
Najpierw Maja Włoszczowska a przed chwilą Aneta Konieczna i Beata Mikołajczyk dorzuciły kolejne srebra.
:brawa:  :brawa:  :brawa:
Dziewczyny uratowały tyłek Nurowskiemu.