Nie szkoda było? No chyba, że nabywałeś tę odznakę w konkretnym celu. Wszak wtedy to był jeszcze PRL...  


A widziałeś różnice w obu akcjach protestacyjnych?

Nie, nie było szkoda, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności tej transakcji...
... a co do drugiej kwestii... fakt, głupie pytanie popełniłem  :blush:

przepraszam,

ale z kim ja mam protestować?? z tymi <!--coloro:#FF6666--><span style="color:#FF6666"><!--/coloro-->( skasowano - moderacja wjawor )<!--colorc--></span><!--/colorc-->  moimi współpracownikami??

wszystko się boi wychylić nosa...

szkoda gadac

Troszkę przesadziłeś i "wykropkowanie" części określenia tu nie pomoże. Zajrzyj do regulaminu forum.  :nonono:

...ale tylko troszkę  reakcja adekwatna do rezultatów, ale nie do przedstawienia na szrszym forum ... powiedzmy że zrozumiałem:P

Jak dla mnie Lunatiq działał w stanie wielce uzasadnionej pomroczności jasnej tudzież afektu... i zastosowane słownictwo było adekwatne do stanu Jego wzburzenia, więc OK.



Tu doszukałem się <a href="http://www.mofnet.gov.pl/_files_/bip/bip_projekty_aktow_prawnych/oc/2008/lipiec2008/uchwazza_rm__modernizacja_30_06_2008.pdf" target="_blank">projektu uchwały</a> a tu jej <a href="http://www.mofnet.gov.pl/_files_/bip/bip_projekty_aktow_prawnych/oc/2008/lipiec2008/uzasadnienie_uchwazza_30_06_2008.pdf" target="_blank">uzasadnienia</a>.

Celników trzeba motywować i to całkiem sporą kwotą.
Rozumiem, że nas nie trzeba...

Celników trzeba motywować i to całkiem sporą kwotą.
Rozumiem, że nas nie trzeba...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dobrze rozumiesz, przecież my od zawsze jesteśmy cholernie zmotywowani  :mur:

:angry: Pracownicy usów niestety nie mają tej siły przebicia co celnicy - nasze protesty są mało znaczące. Chociaż gdybyśmy przestali zbierać kasę to min.fin nie miałby z czego wypłacać sobie i rządowi pensji - może w ramach protestu wszystkie ściągnięte pieniądze wydawać na potrzeby własne usów ??? Nie odprowadzać do budżetu ??? Kiedyś słyszeliśmy rząd się wyżywi - to teraz zróbmy us się wyżywi.

A pro-po protestu, co dał protest-akcja ostrzegawcza, bo jakoś z dużej burzy..... cicho sie zrobiło i nawet wielcy krzykacze tego forum siedzą jak mysz pod miotłą. Czyżby osiągneli cel, czy też akcja pokazała że słabych mamy działaczy związkowych, nie potrafiących tak naprawdę nic wygrac dla załogi, a ich działania to zwykłe pozory. Wiem, wiem zaraz się dowiem, że bez poparcia wszystkich pracowników, nic nie można zdziałac i jak taki mądry to "pokaż na co cię stac". Odpowiem: Związki to nie parawan ochronny dla nieudaczników, związki mają działac a ich działania winny byc skuteczne i popierane przez pracowników.
To wy jesteście ich przedstawicielami, od was wymaga się więcej niż mądrości przedstawianych na forum.
Znaczek w klapie zobowiązuje, chyba że tylko do tego się sprowadza wasza działalnośc. Fakt, medialnie parę osób się pokazało podczas akcji, ale chyba nie o to w tym wszystkim chodziło :nonono:
Odpowiedź na pytanie jest jednoznaczne, plakietka nie wystarczy, liczy się konkretne działanie(vide-celnicy).

Wźmy przykład z celników i zacznijmy brać łapówki. Wszystkich nas nie złapią. By żyło się lepiej...