:piwo:  Hiszpanie  :piwo:

Jakoś mi nie żal Italiańców. Finał Rosja - Niemcy?

A dlaczego nie Rosja - Turcja? ( ale to nie jest jeszcze mój oficjalny typ ).

Jakoś mi nie żal Italiańców. Finał Rosja - Niemcy?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Z przekory obstawiłbym Hiszpania - Turcja, ale nie wiem czy Turkom zawodników starczy chociaż na jedenastkę  
Dlatego raczej Hiszpania - Niemcy ( Rosja była wielka wczoraj, ale obawiam się, że to było wszystko ).

A dlaczego nie Rosja - Turcja? ( ale to nie jest jeszcze mój oficjalny typ ).
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Przychodzi mi do głowy tylko jeden powód - bo musieliby wygrać z walcem niemieckim?

To nie mój oficjalny typ.

Teraz dwa dni wolnego. Będzie czas na podsumowanie ćwierćfinałów...

Jak zapowiadałem tak czynię, czyli krótkie resume na trzy mecze przed zakończeniem mistrzostw.
Zaskakująco dobry poziom większości spotkań, trzymających do końca w napięciu zarówno w fazie grupowej jak i pucharowej. Widać, że narodowe reprezentacje ( z niewielkimi wyjątkami ) profesjonalnie podeszły do tegorocznej imprezy.

Z dobrej strony pokazali się przegrani przecież Szwajcarzy, Austriacy, Rumuni, Szwedzi czy Czesi ( którzy muszą pomyśleć o zmianie pokoleniowej - tylko nie wiem czy to dobrze w kontekście eliminacji MŚ 2010 ).
Zdecydowanie zawiodły tylko trzy drużyny Polska, Francja i Grecja.
Chorwaci na lekki plus ( Byłby zdecydowanie większy gdyby mecz z Turcją zakończył się o minutę wcześniej
Holendrzy - choć ( zwłaszcza w fazie grupowej ) grali pięknie - na pewno czują wielki niedosyt. Wszak na ME nie przyjeżdża się by odpaść w ćwierćfinale. Podobnie można podsumować Portugalczyków ( choć grali mniej pięknie od Holendrów ). Za Włochami w fazie finałowej tęsknić nie będę ( mimo iż mają bardzo fajny hymn ).

A czwórka półfinalistów?
Turcy - najwięksi farciarze ale także niesamowicie waleczni. Bramki strzelone w samych końcówkach trzech spotkań, to nie tylko uśmiech losu, ale przede wszystkim pokazanie, że można a nawet trzeba wierzyć w niemożliwe. A także przestroga dla innych drużyn, że z nimi trzeba grać do ostatniego gwizdka. A nawet jeszcze dłużej...

Niemcy - solidna drużyna z przebłyskami geniuszu Ballacka czy formacji napadu, ale także niewytłumaczalnymi błędami obrony lub chwilami przestoju całej drużyny. Ale to zawsze ... Niemcy.

Hiszpania. Wreszcie nie odpadli przed walką o medale. Świetna drużyna która jednak sporo traci, gdy da sobie narzucić styl gry preferowany przez rywala ( jak było wczoraj meczu z Włochami ). Jedyna drużyna która jeszcze nie przegrała.

Rosja - jak dla mnie największa rewelacja mistrzostw. Nowa siła w światowym footballu. Hiddink odstawił zblazowanych "gwiazdorów", postawił na zawodników młodych, bawiących się grą w piłkę, żądnych sukcesów, którzy nie klękają przed żadnym rywalem, nawet kiedy im nie idzie ( zupełnie jak nie Rosjanie - zwłaszcza w piłce nożnej ). Gdyby poprawili skuteczność, wygraliby te mistrzostwa w cuglach.

Typ na pierwszy półfinał. Niemcy.
Co prawda przegrali z Chorwacją, ale jedna wpadka w fazie grupowej może zdarzyć się każdemu. Nawet późniejszym zwycięzcom. W meczu z Portugalią pokazali spory kawałek ciekawej i przyzwoitej piłki, dobrą skuteczność, boiskowe cwaniactwo z pogranicza gry faul ( patrz wykończenie akcji przez Ballacka przy trzeciej bramce strzelonej Portugalii ) i moim zdaniem powinno to wystarczyć do pokonania środowych rywali.
A Turcy... Zrobili więcej niż mogli się spodziewać ( co nie znaczy, że odpuszczą następny mecz ), pokazali ogrome serce do walki i nieustępliwość do końca. Ale rezerwami wygrać się z Niemcami nie da. Nawet z trzecim bramkarzem na stoperze.

Tak więc w niedzielę 29 czerwca 2008 r. usłyszymy w wykonaniu Lehmanna i spółki trzecią zwrotkę Das Lied der Deutschen.

W sprawie typu na drugi półfinał - ciąg dalszy nastąpi...

Ładnie to ująłeś Helvecie. Francuzi i Grecy na pewno zawiedli. Polaków bym do tego grona nie zaliczył bo oprócz balonu medialnego nic nowego do futbolu nie wnosimy. Największym przegranym jest chyba Hoalndia. Niemcy w finale z Hiszpanią.

Zgoda. Największym przegranym jest Holandia. Ale chyba i Chorwacja.
O Anglikach nie wspomnę  :rotfl:
A finał? Niemcy - Rosja

W Helveckiej TV można usłyszeć pełną wersję tego przeboju

Brawo siostry Radwańskie. Myśle, że jak najdłużej pozostaniecie w duecie w Londynie.

Na awans nie liczyłem ( no dobra, może trochę - tak na 25 %), ale zawodem była gra naszych "nielotów" ( prawdziwym Orłem był tylko Boruc ). Kurde. Już więcej nie dam się tak nabrać  <_<
I jeszcze jedno zdanie podsumowania ( tyle, że nieco z innej łączki ).
Niech Polsat ( czy inna prywatna telewizja ) zawsze przebija ofertę TVP.
Transmisje bez głosu Szpakowskiego są warte każdych pieniędzy.  

Transmisję jako wprowadzenie do spotkania, przebieg meczu oraz podsumowanie Polsat ładnie zrobił. Jednak nie podzielam stanowiska, że sama relacja ze spotkania była mistrzostwem. Redaktor Kołtoń za dużo fanatazjował, a ponadto było sporo złośliwości w odniesieniu do niektórych piłkarzy.

Ja nie twierdziłem, że "relacja ze spotkania była mistrzostwem" . Sam też mam sporo zastrzeżeń do komentatorów Polsatu. Ale gorszego od Szpakowskiego, to jeszcze nie słyszałem...

A skoro nawiązałeś też do Wimbledonu, to o ile nie odnowi się kontuzja Agnieszcze Radwańskiej, możemy nieśmiało myśleć o ćwierćfinale ( Kuzniecowa ostatnio nie zachwyca ), a może nawet ...
Ale o tym w następnym odcinku.
Choć o zwycięstwie w całym turnieju, raczej nie ma co myśleć ( jeszcze ). Wygra Ana Ivanovic lub któraś z Rosjanek.
W turnieju męskim w finale zobaczymy kolejny klasyk Federer - Nadal. Z lekkim wskazaniem na Hiszpana.